56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3



 

Share
 

 56. czyli wielki powrót Alejki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 20:40

Shujek, powiem ci tak, nie porównuj swojego zachowania podczas wilczenia do mnie
Bo jak już udowodniłem w poprzedniej rozgrywce, dobrze widzę kiedy wilczysz - myślisz że zrobiłbym te błędy co ty, skoro jestem ich świadom ?

Co do fragmentu odnośnie skaczenia do gardeł, miało to sparodiować Epeja z naszej ostatniej wspólnej rozgrywki, gdy ja sobie z kimś skakałem do gardła :P.

Tyle z mojego pedantycznego tłumaczenia, o dziwo wyjątkowo się streściłem (A TO PODEJRZANE ŻE GUAZ SIĘ NIE ROZPISAŁ).

A teraz konkretnie do rzeczy...

@Shujek
(Tak, masz podejrzaną maupkę =D)
Wiem, że jestem typem który już tak ma, że podejrzewa każdego kto na niego głosuje gdy jest niewinny...
Ale do rzeczy, znasz swoje błędy podczas wilczenia i właśnie nam to uświadomiłeś ?
Dobre, tylko to znaczy że zmieniłeś taktykę, czy to jest ta którą nam właśnie prezentujesz ?

Daffodil napisał:
Tak, a teraz mnie powieś. Droga wolna.
Świetna ironia, tyle że gdy nie wilczysz, zlewasz prowokacje, nie pamiętam jak reagujesz podczas wilczenia.

Epej napisał:
Nie będziemy pisać, poczekamy aż się sobie rzucicie do gardeł. : >
Shujin napisał:
Gauzis napisał:
Więc wy sobie skaczcie do gardeł dalej, a ja sobie od czasu do czasu coś wtrącę
I znów. Pisałem tak samo...
Przeglądam rozgrywkę... I jednak cytując to, dodam coś jeszcze do powyższego tłumaczenia.
Epej też pisze podobnie bystrzaku, a to znaczy że również jest wilkiem (to była ironia jakby się ktoś nie zorientował, chociaż kto wie, może mam rację w ironii )?
Tyle że ja się spodziewałem ciągnięcia owej fali spamu, dlatego stwierdziłem że może coś sobie dorzucę od czasu do czasu, jak coś wyciągnę z waszego wzajemnego gryzienia się.

Daffodil napisał:
Ty naprawdę wierzysz w matematykę na RD, jeśli chodzi o balans sił? Jeśli tak, to wkrótce się zaskoczysz (aż dziwne, że do tej pory nie doznałeś szoku).
Wiesz... Marzenia o równowadze, ładzie i porządku pośród burdelu, kłamstw i brutalności...
Mają takie same szanse, będę optymistą ^^
Bo zobacz, jeśli mamy czterech wilków, to znaczy że musimy bardziej uważać na swoje strzały, bo mamy mniejszą szansę na trafienie - obecnie lepiej tego się trzymać niż denerwować że jest pięcioro wilków i mamy mniej niecelnych strzałów...
Chociaż... Zależy co kogo bardziej motywuje
Mnie to pierwsze, choć wiadomo częściej się trafia pudło niż statek.

Sinnero napisał:
Jest cudownie <3 Będzie krwawo.

Obiecujesz ?
Nie wiem czemu, ale sadystyczne bądź psychopatyczne teksty zawsze wywołują u mnie podejrzenia co do danych osób : |
WHY ?!


No i proszę, macie powód do wieszania, bo pocytowałem głupoty i straciłem wasz czas na czytanie

Chociaż, może ktoś dojdzie do jakiegoś wniosku przy tych cytatach, mnie wiele wskazówek nie dają, tylko drobne rozeznanie.
Zobaczymy co jeszcze będzie napisane.

EileenAWood napisał:
Zanim zacznę rzucać oskarżeniami (bo przecież zawsze to robię) chciałabym, żeby każdy chociaż raz się wypowiedział. A na dobrą chwilę podejrzewam wszystkich (albo... prawie wszystkich). ._.
Approves
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 20:43

Dziękuję, Chicharu ^^
O. Widzę, że zaczynasz dobrze kombinować. Choć większość osób obrała pewnie właśnie taką strategię.

Do obserwowanych dorzucam jeszcze Eileen.
EileenAWood napisał:
Zanim zacznę rzucać oskarżeniami (bo przecież zawsze to robię) chciałabym, żeby każdy chociaż raz się wypowiedział. A na dobrą chwilę podejrzewam wszystkich (albo... prawie wszystkich). ._.
Troszkę nie rozumiem rzucania oskarżeń na tym etapie...
No i zaciekawiło mnie to: "A na dobrą chwilę podejrzewam wszystkich (albo... prawie wszystkich). ._.". Skoro podejrzewasz PRAWIE wszystkich to ciekawi mnie kogo NIE PODEJRZEWASZ. Teraz (jak już sama wspomniałaś) podejrzani są wszyscy. Skoro kogoś nie podejrzewasz to mam prawo sądzić, iż tymi osobami są Twoi wilczy przyjaciele.
Choć na razie to tylko takie "gdybanie". Bo oczywiście mogę się mylić. Czas pokaże, czy miałem rację, czy nie...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 20:46

Daphie: nawet jeśli obstawimy liczbę wilków, dopóki wszystkich nie zabijemy, nie będziemy mogli tak czy siak upewnić się co do ich ilości. Skoro tak, nasze potencjalne obliczenia mogą okazać się błędne, co w skutku może okazać się zgubne. Uważać trzeba zawsze, a im więcej niewinnych wisi tym bardziej. Osobiście obstawiam 4, max 5 wilków. Nie wiem niestety, czy Alejka nasrałaby tak, jak Zensum, ale według mnie na obecną chwilę niewiele to zmienia.

Co do Chiyo: proszę Was ;-;. Zagłosowała zaraz po rolach, serio? To dobra, niech nikt nie głosuje po rozesłaniu ról, no bo kto pierwszy zagłosuje będzie podejrzany. Poszła za większością - jej! Niech każdy liczy głosy, bo jak napisze większość a nie będzie większość to pójdzie na stryczek. Jak widzę np. 3 głosy na jedną osobę i 5 głosów na różne (nie, to jest PRZYKŁAD a NIE DOSŁOWNOŚĆ obecnej sytuacji), to też bym uznał, że większość na tę jedną osobę. Inna kwestia - głosowanie tylko dlatego, że inni tak głosują, jest kompletnie bez sensu, tak jak już było wcześniej wspomniane. Ale ta sprawa została już wyczerpana. Rozumiem Daphie, że czepiasz się dupy, żeby ruszyć głowę. Jednakże i tak wypowiem swoje zdanie w tej kwestii, nawet jeśli to było tylko z wyżej wymienionej pobudki, właśnie ażeby coś się zaczęło.

Nowa = wilk?
https://www.youtube.com/watch?v=umDr0mPuyQc

A co do Gauzisowilczenia - jeszcze nie wiem i nie zamierzam wysuwać pochopnych wniosków. Powiem za to, że Shujin zawsze jest pewny swojego zdania a później wychodzi różnie : > Bardzo różnie. Tak z mojego doświadczenia z Nim - bardzo różnie z dużym naciskiem na - wyszło chu.. To tak tylko, żeby każdy myślał i sam sobie wysnuwał argumenty i podejrzanych, a nie zobaczył "o! gość jest pewien na 100%, no to wieszamy!". Wszak Gauzisa i Dapha to zawsze trzeba obserwować >.> To też należy pamiętać xP

Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 21:09

Katsukiro napisał:
Skoro kogoś nie podejrzewasz to mam prawo sądzić, iż tymi osobami są Twoi wilczy przyjaciele.
Myslisz, że gdybym wilczyła, napisałabym coś takiego? XD
RD zaliczyłoby najgłupszego wilka ever :3

EDIT:
@Yvetto - wiem, jak bardzo nie lubisz, kiedy ktoś przekręca Twój nick, więc prosiłabym o nie przekręcanie mojego. Z góry dzięki :3


Ostatnio zmieniony przez EileenAWood dnia Sro 24 Lip 2013, 21:57, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 21:41

Shu, weź się tak już nie pluj o to, że zagłosowałam na Katsu. Jakbym na niego nie głosowała, to i tak by został szeryfem i tak, więc

AsunoHana napisał:
Chicharu hmm skoro jesteś nowa
A Chicharu to przypadkiem nie jest nowy? Przynajmniej w profilu ma zaznaczone, że jest mężczyzną, kolorek na nicku też ma jak dla Króliczora...

EileenAWood napisał:
Dla mnie mało podejrzane jest samo głosowanie Chiyo, a bardziej jej tłumaczenie się. Zawiłe i mało przekonujące.
Tutaj mała uwaga - ZAWSZE mówię/piszę zawile. A to przez to, że często zdarza mi się gubić myśli i piszę tylko to, co zapamiętam ;-; Jak mi się przypomni, to zazwyczaj jest już pode mną kilka postów, albo ktoś akurat coś pisze i nawet jeśli poprawię, to popij wodą ;-;
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 21:47

A ja zrobię to po swojemu, każdego po kolei wezmę pod lupę w kolejności głosowania:
- Shiion – życie nauczyło mnie, że Shiion z reguły jest cichutko i mało się udziela w rozgrywce. Zauważyłam, że  jak się wyludni to wkracza do akcji… Na razie nie mogę na nią nic mieć, no bo… Bez przesady, po samym głosowaniu za wiele nie wywnioskujemy. Zwłaszcza, że ona głosowała pierwsza.
- Epej – udziela się ciut więcej niż w ostatniej naszej wspólnej rozgrywce, nawet mimo „rzucania się do gardeł” pewnych ktosiów. Ostatnio także było ostro i Epciu siedział cichutko… To skłania mnie do myślenia, że tym razem może chcieć a) naprowadzić królików na wilki, bo COŚ wie z wiadomego źródła, b) chce wyrżnąć króliczki swoją siłą przebicia. Nie wiem czemu, ale przynajmniej ja czułabym respekt i chętnie posłuchała głosu Epeja, który wskazuje podejrzanych. I zapewne, gdybym nie miała ochoty myśleć – poszłabym za nim. Dlatego też ta osóbka wydaje mi się nieco podejrzana i jednocześnie niebezpieczna.
- Chicharu – nowa osóbka okeeej… Ale to nie zmienia faktu, że nawet swojej osoby nie broni, gdy zostały rzucone na niego oskarżenia. Chce by inni wzięli go pod swoje skrzydła? Być może. Tylko… Czy to na pewno króliki mają go bronić? Nie podoba mi się pisanie-nie pisanie w jego osobie. Niby pisze, ale jakby nie do końca przejmując się tym czy zawiśnie. To w sumie nasuwa mi myśl… Że wilk nie byłby tak głupi i ładnie przewertował wszystko to co zostało napisane. By przypadkiem nie zagrozić swoim kompanom, albo nie stracić łba. Ale jak zwykle jestem rozerwana – jeśli chodzi o nowych. Zawsze mam wrażenie, że za pozą „jestem nowy, nie orientuję się” kryją kły. Hm… Nie wiem co myśleć.
- Zenek – broni Chiyo, zaczął głosowanie na Katsukiro. Ale to chyba było przed rozdaniem ról, więc to raczej o niczym nie świadczy. Ot strzał na ślepo. Choć takie strzały… Nie lubię ruletki.
- GreenFlesh – GreenFlesh siedzi CICHO? Ej no… nie… Przyglądałam się trochę ostatnim rozgrywką, aż dziwne, że taki milczący jest.
- Daffodil – gdyby dać mu strzelbę to by zabił Szujka, albo Zensuma, więc raczej ta trójeczka nie jest w jednym obozie. Albo są i o tym nie wiedzą… Bez bicia przyznam , że nie chciało mi się do końca czytać tych kłótniowatych wywodów. Tyle o tym.
- Wogrog – tylko zagłosował, więc nie ma co się rozwodzić. Bo nie ma nad czym.
- Chiyo – przynajmniej się broni. Chce żyć. To już coś. Choć na miejscu wilka też bym chciała żyć. Więc nie mam zdania.
- AsunoHana – przeczytała te wszystkie strony, podziw dla cierpliwości <3 Powiem tak, myślimy podobnie.
- Shujek – kłóci się z Daffem jak głupi a jednak wywala głos na Gauzisa. A przyjrzę się mu bo jest zmienny jak pogoda. Stara się myśleć w miarę.
- Katsukiro – nasz szeryf, który jakby twierdzi, że błędem było wybieranie go na szeryfa… Chce się jakby osłonić? Bo przecież wilk nie mówiłby, że źle, że go wybrano. Ja tak między wierszami przeczytałam. A przynajmniej tak to zinterpretowałam. Podejrzewam naszego szeryfa, ot co.
- Eileen – widzi w tłumaczeniu się  Chiyo coś podejrzanego… A ja tam nic takiego nie widzę. Nie wiem… Szuka na siłę kozła ofiarnego? Bo skoro inni ją podejrzewają, to why nie ona?

Eileen:
„Katsukiro napisał:
Skoro kogoś nie podejrzewasz to mam prawo sądzić, iż tymi osobami są Twoi wilczy przyjaciele.
Myslisz, że gdybym wilczyła, napisałabym coś takiego? XD
RD zaliczyłoby najgłupszego wilka ever :3”

Różne rzeczy chodzą po ludziach… Śmierdzi mi tu coś.

- Ookami – tylko głos, więc nie mam co powiedzieć na jej temat.
- Sinnero  - zauważył to co ja – Daff i Szu to raczej się nie kochają xD No i w sumie tyle powiem… Bo nic więcej nie da się wywnioskować z jego postów.
- Gauzis – jak zwykle, głos na siebie, a ja jak zwykle powiem – niespełnione marzenia dowódcze… A tak poza tym to stara się myśleć za wszystkich. Nic nowego… Tylko, że tym razem trafił na drugiego twardego osobnika – Daffa. Mam wrażenie, że poleje się między nimi krew. O to, kto poprowadzi stado. Spamujcie sobie daaalej. Nie chce mi się tego czytać.
- Arachnea – tylko głos -.- ale w sumie też przywykłam do jej cichego stylu bycia. Niektórzy tacy już są
- Orochimaru – myśli podobnie do mnie. Zgadzam się, że Daffa i Gauzisa trzeba obserwować. Niebezpieczne człowieki. Za zmyślne z ich istotki. W sumie nie podejrzewam Orosia.
- Majeranek – nasza kochana przyprawa tylko zagłosowała, o.
- Tosh – tylko głos.


Chyba napisałam coś o każdym, przydałoby się, żeby nasze kochane, milczące istoty cokolwiek napisały. Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam.


Ostatnio zmieniony przez Yvetta dnia Czw 25 Lip 2013, 09:08, w całości zmieniany 2 razy (Reason for editing : poprawa nicka EileenAWood)
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 21:53

Gauzis napisał:
Bo zobacz, jeśli mamy czterech wilków, to znaczy że musimy bardziej uważać na swoje strzały, bo mamy mniejszą szansę na trafienie - obecnie lepiej tego się trzymać niż denerwować że jest pięcioro wilków i mamy mniej niecelnych strzałów...
Uważa się bardziej, gdy ma się świadomość, że wrogów jest więcej, bo wtedy robi się wszystko, aby wygrać. Więcej się rozmyśla, bardziej się planuje działania, bo bardzo szybko można dojść do remisu w liczbie królików i wilków, który jest automatyczną wygraną wilków. Szansa jest nieistotna, póki co.
Oroś napisał:
Skoro tak, nasze potencjalne obliczenia mogą okazać się błędne,
Ale uchroni cię to przed zbędnymi pomyłkami. Zakładając w tej sytuacji, że mamy pięcioro Wilków, będziemy rozważni, bo każdy króliczy żywot będzie ważny.
Chiyo napisał:

A Chicharu to przypadkiem nie jest nowy? Przynajmniej w profilu ma zaznaczone, że jest mężczyzną, kolorek na nicku też ma jak dla Króliczora...
To transseksualistka, która uważa, że powinna być facetem. Przedstawiała się w odpowiednim dziale.
Chiyo napisał:
Tutaj mała uwaga - ZAWSZE mówię/piszę zawile.
Wytłumaczenie, które, tak naprawdę, mało kogo obchodzi. To, że ponoć masz w zwyczaju pisanie zawile, nie usprawiedliwia cię.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 22:05

Daffodil napisał:
Chiyo napisał:

A Chicharu to przypadkiem nie jest nowy? Przynajmniej w profilu ma zaznaczone, że jest mężczyzną, kolorek na nicku też ma jak dla Króliczora...
To transseksualistka, która uważa, że powinna być facetem. Przedstawiała się w odpowiednim dziale.
To w takim razie pardą, niedawno wróciłam do domu i jeszcze nie zdążyłam wszystkiego ogarnąć.

Daffodil napisał:
Chiyo napisał:
Tutaj mała uwaga - ZAWSZE mówię/piszę zawile.
Wytłumaczenie, które, tak naprawdę, mało kogo obchodzi. To, że ponoć masz w zwyczaju pisanie zawile, nie usprawiedliwia cię.
Dobra, widzę, że inaczej się nie da -.- Jak później napisałam, gubię myśli, a wszystko przez to, że jestem chora na epilepsję. I nie, nie chcę, żebyście mi współczuli czy coś, po prostu chcę, żeby szanowny Pan Daffodil to uszanował i postarał się zrozumieć dlaczego czasami wypowiadam się w taki a nie inny sposób.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 23:49

oook...sporo czytania, ale co się dziwić po wielkości rozgrywki...

Więc od razu przepraszam za mój brak aktywności...od razu zaznaczam że będę tylko wieczorami...

A co do podejrzeń...hmm...Gau mi trochę śmierdzi, ale to równie dobrze może być moja niechęć do nonszalanckich wypowiedzi...i w sumie Pan Daff także się załapuje...rzeczywiście sobie nie przypominam abyś przejmował się oskarżeniami w twoim kierunku w innych grach które przejrzałem, i jeszcze na dodatek to że kilka razy już pisałeś na czacie że bardzo chciałbyś zagrać jako wilczek, a teraz nie chcesz za szybko stracić tej okazji więc powolutku i delikatnie miejscami tracisz panowanie...ale to są same przypuszczenia...lekko wybijają się także shu i zen wraz ze swoją sprzeczką, ale to raczej fałszywy trop...no i jeszcze nasz epej, ale znów, to fałszywy trop, i wie to każdy kto chociaż raz zobaczył jak epu pisze gdziekolwiek indziej... reszta towarzyszy gry też mi lekko cuchnie, ale to tylko swąd zmokłego futra, które może należeć do każdego...

A co do motywów w głosowaniu na szeryfa- może komuś nie pasują, lecz ja nie brał bym ich serio... ja na ten przykład napisałem "żeby było zabawniej" bo jakoś nie wyobrażam sobie katsu jako szeryfa, i w moim domniemaniu rzeczywiście może być zabawniej, ale głównym powodem było to że nie lubię "łysych" postów, gdzie jest tylko głos...a co do chiyo- pisanie "większość" rzeczywiście było lekką przesadą, ale jak się spojrzy na kolejność i treść postów, katsu często był wspominany (w poście epa dwa razy się pojawił nick), więc uznaje że to było złudzenie i tak wyszło...

tak więc koniec mojego zaangażowania na dziś...do zobaczenia następnej nocy :3
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeSro 24 Lip 2013, 23:55

Wskażcie mi posty, w których widać kłótnię między mną a Shujinem. Takie coś w tej rozgrywce nie miało miejsca. Można to nazwać najwyżej wymianą zdań i poglądów. Lub ewentualnie korektą absurdalnych pomysłów Shujina. Dochodzę do wniosku, że naprawdę nie wiecie, czym jest kłótnia.
Nie wiem w sumie, czy poleje się krew. Ja mam jeden cel - schwytać oprawcę i pozbawić go życia. W pełni na to zasługuje i on dobrze o tym wie.
Poza tym, Yvetto, co ta analiza ci dała? Bo chyba niewiele. Śmiem nawet twierdzić, że tyle, co nic. Doprowadziła cię do czegoś? Wpadłaś na nowy trop? Widzę w tym wszystkim próbę wyrobienia zdania na temat poszczególnych osób w stadzie i zakodowanie to w ich móżdżkach. Gdybym grał w Mafię, zapewne uznałbym, że machnęłaś tego posta tylko na pokaz, aby zaliczyć aktywność i jeszcze pokazać, że względnie/pozornie myślisz, próbując tym samym dojść do prawdy. Można w sumie tak powiedzieć, bo od chwili oddania głosu nie napisałaś nic więcej.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 09:18

Daff, gdybyś był na tyle inteligentną osobą, to dawno byś już wiedział, że mam w nawyku analizowania każdego - czy to na początku rozgrywki, czy potem.
Niektórzy pracują, gdy wy macie czas na durne kłótnie, które doprowadzają do tego, że odechciewa się pisać. Bo nie chce się czytać kilku stron gdzie rzucacie się sobie do gardeł. Wpadłeś między ludzi, zacząłeś się miotać jak głupie zwierzątko. I to mi cholernie śmierdzi. Chcesz więcej wnoszącego wywodu?  Proszę. Będzie na temat Twojej osoby. Bo przecież "Ty tak wiele wniosłeś swym rzucaniem się", że od razu wiemy kto jest wilkiem.

Daff:

"Żeby ruszyć grę, przyczepię się do Chiyo (już widzę minę Eileen). Oddała głos na Katsukiro po rozdaniu ról. Na dodatek uzasadniła ten czyn podążaniem za większością. Szkoda, że jej zdaniem tylko 2 osoby to większość."

No tak... Tutaj mamy pokazane, jak bardzo zmyślna jest Twoja analiza. Równie dobrze mógłbyś skierować głosy na Epeja, bo zagłosował pierwszy i... O NIE NIE USPRAWIEDLIWIŁ TEGO. A Chicharu? Maaatko... Ratunku, wybrała szóstą osobę na liście. Czyżby to nie była liczba szatana? Jeszcze dwie szósteczki i mamy komplet! No to zapewne też wilk. A sama Katsu, która "głosowała wbrew logice" jak to ujęła? Rzeczywiście... Rozmyślnie rzuciłeś kogoś na stryczek, ale coś jakoś nie umiesz ludzi do tego przekonać. Bardziej to przekonuje o Twojej niekompetencji.

Daff:

"Zensum napisał:
Nawet nei chce mi się nic pisać ;-;
Jak nie chcesz, to po co piszesz? Większość twych postów i tak nic nie wnosi do gry. Są jednocześnie spamem, na który inne króliki tracą czas, bo muszą go przeczytać."


Hipokryto totalny, a posty gdzie się sobie rzucacie do gardeł chce ktoś czytać? Robicie to od kiedy zauważyłam, bo czytałam inne rozgrywki. Wy po prostu nie możecie razem grać. Rzeczywiście. Teraz także wniosłeś coś do gry. Pora się zastanowić, czy czasami nie grasz trochę bardziej chaotycznie niż zwykle.
Z resztą cały Twój ten post jest jednym wielkim wypieraniem innych, że nie mają racji. Za bardzo chcesz poprowadzić tłum za sobą.

Daff:

"Takie coś w tej rozgrywce nie miało miejsca. Można to nazwać najwyżej wymianą zdań i poglądów. Lub ewentualnie korektą absurdalnych pomysłów Shujina."

Oczywiście, u Was to była absurdalna wymiana poglądów... Ale wszystkie inne posty, które próbują coś logicznego wnieść, na spokojnie są przez Ciebie bojkotowane. Mam wrażenie, że póki alb Ty albo Shujek nie zawiśnie - nie będzie świętego spokoju.


Może i jesteś osobą myślącą i takiego Cię kojarzyłam, ale teraz? Trochę śmiesznie się czyta Twoje posty. Jakbyś za cel miał a)obrażanie innych, b)wybicie się, bo przecież gdy zrobisz tyle hałasu, to nikt Ci się nie przeciwstawi - dla świętego spokoju. Przecież i tak go zjedziesz. Bo Twoja rozgrywka w 56 na tym polega.

Jeśli ustalanie ilości graczy, albo ot tak wybieranie sobie ruletką - bo nie wmówisz mi, że sensownie i z prawdziwymi argumentami chciałeś głosować na Chiyo - ofiary, potem darcie kotów i rzucanie się na każdego wnosi coś do rozgrywki to ja powodzenia życzę. Jeszcze nie mieliśmy przyjemności razem pograć. Ale trafiłeś na kogoś, kto jest równie wredny i paskudny gdy zechce.

Aleee... Co by nie przedłużać. Nie muszę ujawniać wszystkich swoich poglądów. Wtedy wilczki mogłyby poczuć się nagle zagrożone, nie sądzisz?

Jednak jestem zdania, że Ty masz dla nich jakieś dziwne uwielbienie. Biedny Daffuś, chciałbyś być wilczkiem? Właśnie mam wrażenie, że w tej rozgrywce nim jesteś. I nie dlatego, że zwróciłeś mi uwagę, bo czepiasz się każdego.
A czym się motywuję? Tym.

Daff:

"Ta rozgrywka jest chora. Chociażby z krzywdy, której doświadczyłem. Ale to tylko dodatkowa motywacja, by złapać oprawcę i z zimną krwią skrócić o łeb. Tak się fajnie składa, że zgładzenie go jest również celem stada. :3"

To brzmi... Sami się domyślcie jak. Brzmi tak, jakbyś wmawiał nam, że już nie jesteś wilczkiem. Ale wiesz co? Równie dobrze można stwierdzić, że specjalnie to uzgodniłeś ze swoimi kolegami z kłami. Udajesz kogoś innego. Szkoda, że jeszcze przez kolejne kilka postów się nie użalałeś nad swoją krzywdą. Której jak dla mnie nie było.

Chciałeś dogłębnej analizy - proszę. Śmierdzisz mokrym kundelm. I jak to w którejś rozgrywce było pisane - Ty jesteś zawsze podejrzany. Jednak tym razem - aż za bardzo.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 09:45

Dffa, nawet kiedy się nie kłócicie, to Wasze (bynajmniej nie tylko Wasze :P) posty emanują niesamowicie irytującą- bo bezpodstawną xD- pewnością siebie, dając negatywne wyobrażenie o całości odbiorcom. "Kozak w necie...", dalej wiecie. Ja rozumiem, że większość forumowiczów daje się poznać przede wszystkim jako niekompetentne tłuki (do których własnej przynależności niestety nie mogę stanowczo zanegować ;d), ale poważne angażowanie się w ich wypowiedzi, ich logiczna analiza i próby kontrowania ich w maksymalnie niezrozumiały sposób są w mojej skromnej opinii dość... niepoważne.

Co do podejrzanych. Cóż. Na razie trudno coś mądrzejszego powiedzieć, pierwsza runda, blablabla. Jednakże...

Wogrog (zajebisty nick btw) stara się przekonać ogół co do niewinności Epeja. Nie wiem, czy to podejrzane (zapewne niejeden by tak Wogową wypowiedź określił, ale ja nie lubię miotać oskarżeniami), ale nie wydaje mi się, aby realizacja tej jego myśli w praktyce miała nam przynieść wymierne korzyści. Epej ma najwięcej pkt z całego forum, nie dawałabym za jakąkolwiek jego właściwość swojego futrzastego łebka.
Osobiście wzięłabym pod lupę również długaśny post Yvetty. Jego objętość jest zbyt wybujała jak na przedstawioną treść/tak wiem, to częsty przypadek w naszych szeregach/, której jednak warto się przyjrzeć. Jeśli odejmiemy od ogółu osoby czysto- bez szczególnie solidnych podstaw-oskarżane/ quasizłośliwie skomentowane oraz te, przy których nickach widnieje tyko lapidarna adnotacja o fakcie oddania przez nie głosu, zostaną nam ci, o których Yvetta powiedziała coś pozytywnegom nie konstatując jednocześnie, że w sumie jednak nie ma o nich zdania (nie mówię, że tylko pozytywnego). Są to Asuno, Oroś, Sinnero i Epej. Przypadki Asuno i Sinnero można odebrać jako tzw. akcent humorstyczny

Ale pierwsze rundy są nudno-przykre.

Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 10:08

Jeszcze wszyscy żyją :<
Majeranek, co do:

Cytat :
"Czw 25 Lip 2013 - 10:45
Dffa, nawet kiedy się nie kłócicie, to Wasze (bynajmniej nie tylko Wasze :P) posty emanują niesamowicie irytującą- bo bezpodstawną xD- pewnością siebie, dając negatywne wyobrażenie o całości odbiorcom. "

to pjona! Ja naprawdę byłbym przychylny któreś ze stron, gdyby nie to, że cały czas mam wrażenie, że wygrana Was interesuje jak pomidor psa, a kiełbasą jest to, żeby udowodnić wszystkim, że "nie on ma rację, tylko ja". Mnie się nie spieszy, ale podejrzewam, że ta rozgrywka będzie spod znaku zapętlenia i zamieszania.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 10:12

Daff napisał:
Ty naprawdę wierzysz w matematykę na RD, jeśli chodzi o balans sił? Jeśli tak, to wkrótce się zaskoczysz (aż dziwne, że do tej pory nie doznałeś szoku).
Ta rozgrywka jest chora. Chociażby z krzywdy, której doświadczyłem. Ale to tylko dodatkowa motywacja, by złapać oprawcę i z zimną krwią skrócić o łeb. Tak się fajnie składa, że zgładzenie go jest również celem stada. :3
No właśnie, i tu Daff wpadłeś (bez skojarzeń mi tu -.-). Podkreślone słowa są najbardziej przekonujące mnie do tego, że jesteś wilkiem, ale z kolorkiem się wstrzymam.
Eileen napisał:
Zanim zacznę rzucać oskarżeniami (bo przecież zawsze to robię) chciałabym, żeby każdy chociaż raz się wypowiedział. A na dobrą chwilę podejrzewam wszystkich (albo... prawie wszystkich). ._.
Eil, to mi nie pasuje. Ty również jesteś u mnie podejrzaną nr 1 (na równi z Daffem(zaraz napiszecie "Ej, Zen nie pisze na Daffa Dffa, to jest podejrzane!", a se tak myślcie, po prostu mi się już znudziło "Dffa"))
W każdym razie, odkładanie swoich zdań nie wróży dobrze, Eil ;-;

Na razie to tyle ode mnie

PS: Tyle tego nasraliście że wszystkiego nie czytam ;-;
PS2: Znowu mnie ktoś wyprzedził ;-;
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 10:40

Yvetta pisze:
- Chicharu – nowa osóbka okeeej… Ale to nie zmienia faktu, że nawet swojej osoby nie broni, gdy zostały rzucone na niego oskarżenia. Chce by inni wzięli go pod swoje skrzydła? Być może. Tylko… Czy to na pewno króliki mają go bronić? Nie podoba mi się pisanie-nie pisanie w jego osobie. Niby pisze, ale jakby nie do końca przejmując się tym czy zawiśnie. To w sumie nasuwa mi myśl… Że wilk nie byłby tak głupi i ładnie przewertował wszystko to co zostało napisane. By przypadkiem nie zagrozić swoim kompanom, albo nie stracić łba. Ale jak zwykle jestem rozerwana – jeśli chodzi o nowych. Zawsze mam wrażenie, że za pozą „jestem nowy, nie orientuję się” kryją kły. Hm… Nie wiem co myśleć.

Hmm.. racja, nie bronię się. Właśnie się zastanawiałem czy jest sens robienia tego, przed osobami którym nie ufam i którzy raczej też nie ufają mnie? Czy nie byłbym wtedy bardziej podejrzany? Nie mam pojęcia, ale jak na razie będę się przyglądał Wam, jak skaczecie sobie do gardeł... to zabawne gdy nie możesz ufać własnemu kompanowi C';



Daffodil pisze:
To transseksualistka, która uważa, że powinna być facetem. Przedstawiała się w odpowiednim dziale.

To nie zmienia faktu że tutaj jestem facetem xp
(znów nazwany Trans... so sad)


Sinnero pisze:
Jeszcze wszyscy żyją :<

Zastanawia mnie kto jako pierwszy padnie ofiarą wilczka... :3


P.S. tyle do czytania i co raz więcej podejrzeń..huhuh~~
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 13:01

Cóż... Podejrzenia skierowane na Daffa są dość ciekawe, przyznam szczerze że je kupuję : |
Ale nie można być pewnym jego wilczenia... Choć zgodzę się że jego należy obserwować, jednak mówiąc że nie ma sensu go wieszać bo wilki go zjedzą jak to było w wielu poprzednich rozgrywkach, wykluczamy możliwość że ów nim jest, kasowanie go w drugiej rundzie ponieważ wilki go nie zjadły w pierwszym jest bezsensowne, jako że jeśli ma być wilkiem jakim teraz mnie się wydaje i tak go nie zjedzą, a zmarnujemy jedną rundę podczas której moglibyśmy już szukać następnego wilka. Mnie się wydaje to obecnie dużo lepszym nawet 70-sięcio procentowym strzałem, niż szukanie kogoś innego. Można się zastanawiać, jako że nie popieram nigdy pośpiechu i nie zamierzam was poganiać. Ale jako że będę mniej aktywny dziś (jeszcze może zajrzę wieczorem) , w piątek jak i sobotę - jeśli w ogóle się zjawię - oddam już swój głos.
Daffodil - Mnie się wydaje że to chwilowo jedyna słuszna decyzja, jako że nikt nie wydaje mi się bardziej podejrzany, a nie zdziwiłbym się gdyby Alejka mu wręczyła wilka z jego preferencjami co do manipulowania ludźmi. BA ! Nawet mnie to przekonuje. A nie uwierzę aby dostał wróżbitę czy kogoś takiego, nie podkładałby się w ten sposób.
I tak swoją drogą, jako że obecnie jest szpieg wśród wilków, jeśli ktoś posiada ważną rolę, lepiej niech jej nie sugeruje, bo mogą go zjeść aby sprawdzić.
Co do mojej roli drogie wilczki, mogę tylko powiedzieć że nie jestem z niej zadowolony, więc wiele - poza uciszeniem mnie - nie zyskacie poprzez zjedzenie właśnie mnie.
(Dla osób które to odbierają za wilcze słowa, mówiłem to nie raz gdy byłem królikiem, jeśli wam zależy na stracie tury, śmiało, wieszajcie. Nikogo ważnego nie znajdziecie, a oddalicie się od wygranej - tak, jak to było dotychczas.)


Ostatnio zmieniony przez Gauzis dnia Czw 25 Lip 2013, 13:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 13:03

Zensum napisał:
Daff napisał:
Chociażby z krzywdy, której doświadczyłem.
No właśnie, i tu Daff wpadłeś (bez skojarzeń mi tu -.-). Podkreślone słowa są najbardziej przekonujące mnie do tego, że jesteś wilkiem, ale z kolorkiem się wstrzymam.
Naprawdę jesteś takim idiotą, że nie zrozumiałeś, co on chciał przez to przekazać? Co nie znaczy, że mu bezwarunkowo wierzę...

Majeranek napisał:
Dffa, nawet kiedy się nie kłócicie, to Wasze (bynajmniej nie tylko Wasze :P) posty emanują niesamowicie irytującą- bo bezpodstawną xD- pewnością siebie, dając negatywne wyobrażenie o całości odbiorcom.
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej", to zdanie nie miało sensu, choć widać, że chciałeś nam zaimponować, jaki to Ty elokwentny jesteś. :3

@EDIT
Gauzis chyba też nie zrozumiał, co Daff nam sugerował... A wybaczcie, on się tylko chce go pozbyć. Przecież co mu po tych "sugerowaniach", skoro on zna i Wilków i Królików?
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 14:26

Yvetta napisał:
- Katsukiro – nasz szeryf, który jakby twierdzi, że błędem było wybieranie go na szeryfa… Chce się jakby osłonić? Bo przecież wilk nie mówiłby, że źle, że go wybrano. Ja tak między wierszami przeczytałam. A przynajmniej tak to zinterpretowałam. Podejrzewam naszego szeryfa, ot co.
Interpretuj to sobie jak chcesz, mi jednak chodziło o to, że na szeryfa zdecydowanie się nie nadaję, bo jestem zbyt niezdecydowany i niepewny. Nie prosiłem się o zostanie szeryfem, to jest wbrew mojej woli. No ale skoro już nim jestem to muszę chociaż spróbować wymyślić coś sensownego. Choć jak już pewna osoba wspomniała "szeryf musi używać szarych komórek", a to nie jest moja mocna strona...
Yvetta napisał:
A sama Katsu, która "głosowała wbrew logice" jak to ujęła?
Wszystko się zgadza poza faktem, iż (najwyraźniej wbrew pozorom) jestem facetem :/ Nie to, że chcę się czepiać o byle pierdołę, ale to jednak nieco irytuje, gdy jedna osoba koniecznie chce ci zmienić płeć, podczas gdy wszyscy inni najwyraźniej lepiej ogarniają.

Wogrog napisał:
A co do motywów w głosowaniu na szeryfa- może komuś nie pasują, lecz ja nie brał bym ich serio... ja na ten przykład napisałem "żeby było zabawniej" bo jakoś nie wyobrażam sobie katsu jako szeryfa, i w moim domniemaniu rzeczywiście może być zabawniej,
Myślę, że nie Ty jeden nie wyobrażasz sobie mnie jako szeryfa. Ja sam siebie nie za bardzo widzę w tej roli XD
Nie wiem, czy to będzie takie zabawne jakbyś najwyraźniej chciał... Bo mam zamiar się przyłożyć do tej rozgrywki.

Sinnero napisał:
Jeszcze wszyscy żyją :<
Wydajesz się być tym faktem zawiedziony...
Smucić się możemy tylko z tego powodu, że na razie nie mamy żadnych konkretnych dowodów na wilczenie przez kogokolwiek. Ale na razie chyba nie ma za bardzo z czego doszukiwać się wilków. Przynajmniej ja nie umiem ;-;

Zensum napisał:
Daff napisał:
Ty naprawdę wierzysz w matematykę na RD, jeśli chodzi o balans sił? Jeśli tak, to wkrótce się zaskoczysz (aż dziwne, że do tej pory nie doznałeś szoku).
Ta rozgrywka jest chora. Chociażby z krzywdy, której doświadczyłem. Ale to tylko dodatkowa motywacja, by złapać oprawcę i z zimną krwią skrócić o łeb. Tak się fajnie składa, że zgładzenie go jest również celem stada. :3
No właśnie, i tu Daff wpadłeś (bez skojarzeń mi tu -.-). Podkreślone słowa są najbardziej przekonujące mnie do tego, że jesteś wilkiem,
Widziałem już ten cytat z wypowiedzi Daffa parę razy, ale jak to ja, nie ogarnąłem od razu sensu tego wszystkiego. Muszę przyznać, że mi Zenku otworzyłeś oczy. Choć Daffa i tak podejrzewałem.

Gauzis napisał:
I tak swoją drogą, jako że obecnie jest szpieg wśród wilków, jeśli ktoś posiada ważną rolę, lepiej niech jej nie sugeruje, bo mogą go zjeść aby sprawdzić.
Śmierdzisz mi wilkiem. To brzmi tak jakbyś właśnie Ty miał rolę szpiega i starał się nas niby "ostrzec".
Gauzis napisał:
Co do mojej roli drogie wilczki, mogę tylko powiedzieć że nie jestem z niej zadowolony, więc wiele - poza uciszeniem mnie - nie zyskacie poprzez zjedzenie właśnie mnie.
(Dla osób które to odbierają za wilcze słowa, mówiłem to nie raz gdy byłem królikiem, jeśli wam zależy na stracie tury, śmiało, wieszajcie. Nikogo ważnego nie znajdziecie, a oddalicie się od wygranej - tak, jak to było dotychczas.)
A chwilę później starasz się bronić przed wilkami... I jednocześnie przed powieszeniem przez króliki. To jest naprawdę dziwne. Przynajmniej według mnie, bo oczywiście cała reszta może się z tym nie zgodzić.
Ja jednak trzymać się będę swojego pierwszego cytatu co do Twojej osoby i będę Cię podejrzewać i bacznie obserwować.

To chyba tyle ode mnie. Wybaczcie, że tak mało przydatnych cytatów, a tak dużo zbędnych pierdół.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 14:41

Tak się zastanawiam, myślę, i myślę, i tak patrzę na moją rolę, to stwierdziłem, że zjedzenie mnie nie jest dobrym pomysłem ;-; Tak samo powieszenie mnie
*Zenek myśli! Zapiszcie w kalendarzu! ;-;*
Ale to nic, bo i tak mój mózg nie ogarnia. Gauzis, ciekawe posunięcie!
Do rzeczy. W tym poście postanowiłem jednak pokolorować kogoś i tym kimś będzie Daff.
Strasznie mnie denerwują jego posty (zapewne zaraz walnie posta "to miała być prowokacja").
Jego styl pisania też nie jest przekonywujący...
Zwłaszcza że jest on już graczem doświadczonym.
No nic, ja już kończę bo zaraz idę grać na konsolałkę :3
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 14:47

Skoro już tak głupio rzucacie się na Daffa, to chociaż powieśmy go razem z Gauzisem. >,<
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 15:03

Shujin napisał:
Zensum napisał:
Daff napisał:
Chociażby z krzywdy, której doświadczyłem.
No właśnie, i tu Daff wpadłeś (bez skojarzeń mi tu -.-). Podkreślone słowa są najbardziej przekonujące mnie do tego, że jesteś wilkiem, ale z kolorkiem się wstrzymam.
Naprawdę jesteś takim idiotą, że nie zrozumiałeś, co on chciał przez to przekazać? Co nie znaczy, że mu bezwarunkowo wierzę...
Zastanawiam się nad tym, co Daff, chciał nam przekazać, i... Tak jakoś nie mogę na nic wpaść? Mnie również te krzywdy wyglądają na wpadkę i też podejrzewam Daffa.

Do Gauzisa póki co się nie przyczepię, poobserwuję jeszcze.

Shujin napisał:
Skoro już tak głupio rzucacie się na Daffa
Mam wrażenie, czy go bronisz?
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 15:16

Nie chcę nic mowić... Ale Shuj ma rację. To wasze rzucenie się na Daffa jest cholernie głupie.

Jakby wam to wyjaśnić... Daff nigdy nie nazwałby wilczurstwa 'krzywdą'. On UWIELBIA być wilkiem. Tak więc wysilcie swoje mózgownice i pomyślcie nad tym, co chciał nam przekazać...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 15:34

Co za tłumoki... tylko wam pogratulować myślenia, chłopcy i dziewczęta. Ale o tym rozpiszę się później. Najpierw zamierzam odpisać na te wasze wywody.
Yvetta napisał:
Daff, gdybyś był na tyle inteligentną osobą, to dawno byś już wiedział, że mam w nawyku analizowania każdego - czy to na początku rozgrywki, czy potem.
Nie mam zamiaru powoływać się na poprzednie gry, bo jest to pozbawione sensu. Zmiana stylu gry, tudzież trzymanie się domniemanego szablonu zachowań o niczym nie świadczą i jako osoba inteligentna powinnaś to wiedzieć. Co nie zmienia faktu, że analiza wiele ci nie dała i gdyby nie ja, nie napisałabyś nic więcej.
Yvetta napisał:
No tak... Tutaj mamy pokazane, jak bardzo zmyślna jest Twoja analiza.
Yvetta napisał:
Rzeczywiście... Rozmyślnie rzuciłeś kogoś na stryczek, ale coś jakoś nie umiesz ludzi do tego przekonać. Bardziej to przekonuje o Twojej niekompetencji.
Ty chyba nadal nie wiesz, o co mi chodzi z tą Chiyo. Dziwne, że tylko Shujin wyłapał, co miałem na myśli. Za dziwne. Czytanie ze zrozumieniem to bardzo przydatna umiejętność, pamiętaj o tym.
Yvetta napisał:
Hipokryto totalny, a posty gdzie się sobie rzucacie do gardeł chce ktoś czytać?
Potyczka słowna zawsze lepsza, niż jakże mądre posty Zensuma. 1. Dzień to walka na słowa, nie zauważyłaś tego? Jednym z ich wielu plusów jest to, że po 1. Dniu mamy niejako obraz relacji w mieście.
Yvetta napisał:
Za bardzo chcesz poprowadzić tłum za sobą.
Już nie powiem, kto to robi...
Yvetta napisał:
Może i jesteś osobą myślącą i takiego Cię kojarzyłam, ale teraz?
Nie, jestem głupim retardem, który nie jest zdolny do myślenia. Nie jestem ani trochę potrzebny stadu. Ani trochę. Rozum dawno mnie opuścił i jedyne, co mi pozostało to użalać się nad sobą mając przy okazji nadzieję, że coś mi to da.
Yvetta napisał:
Przecież i tak go zjedziesz. Bo Twoja rozgrywka w 56 na tym polega.
Gdy mam coś do wtrącenia, to piszę to bez wahania. Wiesz, w końcu mamy dyskutować o tym, kto jest Wilkiem, a nie siedzieć w kącie i tylko wskazywać palcem w nadziei, że stado cię posłucha i a nuż ten ktoś będzie Wilkiem. Naprawdę, godne pożałowania.
Yvetta napisał:
Jeszcze nie mieliśmy przyjemności razem pograć. Ale trafiłeś na kogoś, kto jest równie wredny i paskudny gdy zechce.
Już się boję... choć głównie tego, co sobą prezentujesz. Szkoda, że stado to podłapuje. Szkoda też, że nie potraficie myśleć samodzielnie. Ale jeśli wolicie wziąć za autorytet taką, a nie inną osobę i jeszcze postawić jej pomnik, to proszę bardzo, droga wolna. ; )
Yvetta napisał:
Aleee... Co by nie przedłużać. Nie muszę ujawniać wszystkich swoich poglądów. Wtedy wilczki mogłyby poczuć się nagle zagrożone, nie sądzisz?
Tak, siedź cicho. Przecież to klucz do wygranej, moja droga. Oby tak dalej. Może i nie zginiesz przez to z ręki Wilka, ale króliki zadbają o milczków należycie.
Yvetta napisał:
To brzmi... Sami się domyślcie jak. Brzmi tak, jakbyś wmawiał nam, że już nie jesteś wilczkiem. Ale wiesz co? Równie dobrze można stwierdzić, że specjalnie to uzgodniłeś ze swoimi kolegami z kłami. Udajesz kogoś innego. Szkoda, że jeszcze przez kolejne kilka postów się nie użalałeś nad swoją krzywdą. Której jak dla mnie nie było.
Teraz to żeś niezłą popisówę walnęła. Ty naprawdę myślisz, że tak bym się odsłonił, wiedząc, że osoba okradziona nadal żyje? Przecież mogłaby wkroczyć, wytknąć mi, że jestem fałszywy i miałbym pograne. Mógłbym jeszcze przekonać stado, aby powiesić tę drugą osobę, ale co z tego, jak sędzia ujawnia role wraz z werdyktem i następnego Dnia byłbym waszym celem nr 1? Myślisz trochę? Bo chyba nie. Ruch sędziego uniemożliwia mi taki rodzaj blefu. Wszyscy, którzy oskarżają mnie na podstawie tego cytatu myślą zbyt absurdalnie. Z drugiej strony, tylko jedna osoba przyznała się, że prawdopodobnie wyłapała, o co mi chodzi. Mógłby to być Wilk, który wie, że jestem niewinny i dzięki temu mógłby próbować wyrobić sobie jednodniowe alibi.
Zensum napisał:
No właśnie, i tu Daff wpadłeś (bez skojarzeń mi tu -.-). Podkreślone słowa są najbardziej przekonujące mnie do tego, że jesteś wilkiem, ale z kolorkiem się wstrzymam.
Kolejny inteligent. Z początku przygotowywałeś się na atak na mnie, jednakże wiedziałeś doskonale, jak to może się dla ciebie skończyć. Jednakże, gdy tylko ktoś napisał długiego posta (bo przecież długie posty, to mądre posty, niezależnie od ich zawartości i ilości przelanej wody <3), podpiął się pod przedmówcę i wsparł go, by nie być sam w ataku na mnie. Przecież sam nic by nie zdziałał. Ciekawe...
Ten zbiorowy atak na mnie również jest ciekawy. Dobrze, że wiem, jeśli bardziej będę je odpierać, tym bardziej będę podejrzany w oczach stada bez zdolności do indywidualnego myślenia. Całkiem sprytne. Robicie wszystko, by mnie udupić, zanim napiszę jakąkolwiek obronę, więc lepiej najpierw naspamować głosami, bym potem nie mógł się z tego wygrzebać. Zagranie godne kłamcy. Jeśli waszym celem jest wyżynanie inteligencji i ogarniętych graczy tylko dlatego, że jako Wilki mogą być niezwykle groźni, to powodzenia w grze. Z chęcią będę przyglądać się waszym autodestrukcyjnym działaniom. Będą mnie niezmiernie bawić.
Gauzis napisał:
Mnie się wydaje że to chwilowo jedyna słuszna decyzja, jako że nikt nie wydaje mi się bardziej podejrzany, a nie zdziwiłbym się gdyby Alejka mu wręczyła wilka z jego preferencjami co do manipulowania ludźmi.
Pragnę ci przypomnieć, że role były losowane, co za tym idzie, przydzielone role nie były zależne od woli sędziego. Zatem twój argument został właśnie obalony.
Zensum napisał:
Strasznie mnie denerwują jego posty (zapewne zaraz walnie posta "to miała być prowokacja").
Tylko takie sierotki jak ty Shujin, czy GF itp. piszą posty z dupy wzięte, a potem przypinają do nich znaczek o treści "prowokacja". Szkoda tylko, że wy wszyscy mylicie pojęcia, jak to zwykle bywa zresztą. Ale nie naprawię tego, bo od kilku rozgrywek tak piszę i widzę, że to istna walka z wiatrakami. Nic do was nie dociera.
Zensum napisał:
Jego styl pisania też nie jest przekonywujący...
Zwłaszcza że jest on już graczem doświadczonym.
A żebyś ty chociaż raz był przekonujący. Powiedz, jak to jest podpiąć się pod innych graczy i jeszcze kłamać prosto w oczy, że sam to obmyśliłeś i jeszcze masz podstawy do głosu na mnie?
Chiyo napisał:
Zastanawiam się nad tym, co Daff, chciał nam przekazać, i... Tak jakoś nie mogę na nic wpaść? Mnie również te krzywdy wyglądają na wpadkę i też podejrzewam Daffa.
Kolejny inteligent nam rośnie. Jesteście tak podatni na wpływ ludzi lejących wodę, że aż was zaczynam żałować. Choć nie wiem, czy to po prostu zgubne królicze myślenie, czy też akcja Wilka, który z powodzeniem linczuje światłe umysły.

A teraz czekam na wasze kochanie posty, w których zawarte będą słowa, mówiące o tym, jak to bardzo się wkopałem. Czekam na ścianę śmieciowych postów typu "To była prowokacja, jesteś Wilkiem!", "Mam pewność!11111!!!1!1 Teraz się nam nie wymkniesz!".
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 15:44

Yvetta napisał:
- GreenFlesh – GreenFlesh siedzi CICHO? Ej no… nie… Przyglądałam się trochę ostatnim rozgrywką, aż dziwne, że taki milczący jest.

No dzięki ;-; ale teraz jestem cichszy bo wcześniej mnie udupiali za to

a teraz przydał by się obrazek shuji, z tym "Tyle spamu najebało" ;-;

no to teraz muszę to przeczytać, ale to co już przeleciałem, to podejrzany wydaje mi się Daff i Gauzis, wiem że na nich tylko głosowaliście, ale tak poza tym to Chiyo trochę śmierdzi..
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitimeCzw 25 Lip 2013, 15:59

GreenFlesh napisał:
ale tak poza tym to Chiyo trochę śmierdzi..
To w takim razie mów, co na mnie masz.
Powrót do góry Go down
Sponsored content






56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

56. czyli wielki powrót Alejki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

 Similar topics

-
» Rozgrywka 116 - wielki powrót Koszmaru
» 78. czyli wielki sąd skazańców
» 84 - powrót do korzeni
» 96 - powrót Ookami : P
» 73. - wielki debiut Kirci

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Rabbit Doubt :: Rozgrywki-