56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8



 

Share
 

 56. czyli wielki powrót Alejki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePią 02 Sie 2013, 13:01

Tosh:
"dlaczego jechałaś tylko na Daff'a?"

Ciebie także należy nauczyć czytać wszystkie posty? Bo na pewno ich nie czytałeś uważnie. Po raz trzeci bodajże powtarzam. Jechałam na Daffa z prostej przyczyny: wkurzył mnie czego tylko ślepy by nie zauważył. Z tego samego powodu Ty też jechałeś na niego - Twój post na jego temat był podobny do moich -> napisałeś, że czepia się wszystkich i nic mu się nie podoba <- coś  w ten deseń tam było. Więc nie dziw się mi, bo wiesz, że nie lubię takiego zachowania. Znasz mnie.

Tosh:
"Dla mnie to wygląda, jakbyś broniła Gauzisa, jednakowo utrzymując że też jest podejrzany."

Oczywiście. Broniłam go też zapewne obalając posty Orochimaru (chyba jego), który bronił i Gauzisa. To naprawdę była obrona. Twoje argumenty są naciągane. Jakbyś przeczytał jednego posta i na jego podstawie chciał mi udowodnić winę. Ale niewinnemu tego nie udowodnisz.

Tosh:
"W dodatku swój głos oparłaś na tym, że sędzia zabił Shujka, który był królikiem. Jakoś nie przypominam sobie, byś kiedykolwiek mówiła tak publicznie, że to dzięki niemu głosujesz na Gauzisa, bo cię "przekonała" jego rola."

Może dlatego, że nigdy nie mieliśmy takiej sytuacji? Hm? Chyba większe jest prawdopodobieństwo, że ktoś kto okazał się królikiem chciał powiesić wilka. Myśl troszeczkę.

Tosh:
"To jest najbardziej podejrzane, bo zawsze miałaś argumenty, by oddać głos na odpowiednią osobę. Teraz tylko nie wiedziałaś co zrobić, bo los Gauzisa i tak został przesądzony większością głosów."

Następny inteligent, który nie zauważył, że byłam przeciwko Gauzisowi i paru innym już na początku. I zaczęłam to pokazywać gdy stan głosów był 1:1. Tak... Wtedy los Gauzisa naprawdę był przesądzony "większością" głosów. Matma się kłania. Po co miałam powielać argumenty, które już zostały napisane zanim zagłosowałam? Nie rozumiem Cię. To trochę bez sensu.

Tosh:
"Dlatego też jako pierwszy oddam głos i padnie własnie na ciebie Yvetto."

Coś bardzo szybko oddałeś swój głos. Bez głębszego zastanowienia. Jakby Ci bardzo zależało na pozbyciu się mnie. Może chcesz odsunąć podejrzenia od siebie, co? Byłeś już wymieniany w tym gronie. Co skłoniło Cię do napisania posta. W którym w sumie specjalnie się nie broniłeś. Co też jest dziwne.

Powielasz argumenty, które już wcześniej zostały przeze mnie obalone - moim zdaniem. Są wyssane z palca. Wystarczy przeczytać posty, by wiedzieć o czym mówię. Zachowujesz się jakbyś na siłę chciał mnie powiesić. W dodatku zanim większość zdążyła się wypowiedzieć. Dziwne... Podejrzanie dziwne.

Przez taką pochopność króliki mogą stracić kogoś ważnego - . -


Zenek:
"Co do Yvetty? Nie mam zastrzeżeń, bo postów jej widzę tyle co kotów u mnie (nie mam ich po prostu ;-;). Czyli mam zastrzeżenie takie, że pisać nic nie pisze ;-;"

Następny, który chce się mnie szybko pozbyć. Jeszcze bardziej dziwne to - w jednej chwili nie widzi we mnie podejrzeń. W drugiej natomiast (hahaha, godzinę później!) na mnie głosuje.

Polecam czytać posty a nie iść za głosem kogoś pochopnego, bez autorytetu - który grał w zaledwie dwóch rozgrywkach - mowa o Toshu.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePią 02 Sie 2013, 13:34

Yvetta napisał:
Daff:
"sobie olaliście, mimo, że jest bardzo istotna"
Skupiłam się na bronieniu swojej osoby. Jeśli rzuciłabym się teraz na Shiion zaraz znalazło by się pięciu, którzy darliby się, że śmiem odwracać od siebie uwagę. Co do Shiion mam swoje przemyślenia. Ale nie ujawnię ich - właśnie z tego powodu.
Ja bym tak tego nie odebrał. Ja chcę przedyskutować z wami sprawę Shiion, bo po prostu nie chce mi się wierzyć, że odpuściła sobie grę. Jest wysoka szansa na to, że jest Wilkiem, a wy wszyscy świadomie odwracacie od niej uwagę... D:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePią 02 Sie 2013, 14:14

Yvetto, mówisz o tym, jak to nienawidzisz obrażania innych i czepialstwa, a mnie każesz "puknąć się w czoło", odsyłasz do swoich dawniejszych postów, twierdząc, że ich nie przeczytałam, podczas gdy z moich wypowiedzi jasno wynika co innego (zauważyłam, że to jedna z twoich ulubionych metod udowodnienia innym ich domniemanej głupoty: próba przekonania, że są zbyt niekompetentni, by przeczytać dokładnie rozgrywkę).  Moje rozumowanie nazywasz "śmiesznym", tak jakby ton Twojej wypowiedzi nie był już wystarczająco imperytencki. Jednocześnie nazywasz Shujina hipokrytą. Heh. Odsyłam do znanego porzekadła o widzeniu drzazgi w oku bliźniego.
Twoje posty nie mają charakteru prawdy objawionej, którą należy przyjąć bez zastrzeżeń. Na każdy fragment tekstu publikowany tutaj nakłada się filtr własnych podejrzeń, a to, co przez niego przejdzie nie ma prawa być tym samym, co do niego weszło. My operujemy w pewien sposób subiektywną wizja nadawanych przez Ciebie treści. Nawiasem mówić to, że przy wymienianiu podejrzanych wrzucisz jednego wilka do wora z królikami nie będzie ogromną innowacją wśród technik gry w RD.
Twój pierwszy post, huh?
Yvetta napisał:
- Gauzis – jak zwykle, głos na siebie, a ja jak zwykle powiem – niespełnione marzenia dowódcze… A tak poza tym to stara się myśleć za wszystkich. Nic nowego… Tylko, że tym razem trafił na drugiego twardego osobnika – Daffa. Mam wrażenie, że poleje się między nimi krew. O to, kto poprowadzi stado. Spamujcie sobie daaalej. Nie chce mi się tego czytać.
Następnie przy fragmencie dotyczącym Orosia napisałaś, że "Daffa i Gauzisa trzeba obserwować", bo to "niebezpieczne człowieki". Śmiem twierdzić, że to jest po prostu zasada gry z nimi, a nie niepowtarzalna sytuacja w naszej rozgrywce ;d. W tamtym poście oskarżałaś zresztą wszystkich po kolei, oprócz konkretnych dwóch postaci. Nie uważam, aby odwoływanie się przez Ciebie do tego posta było szczególnie bezpieczne, Yvetto.
Mogłabyś też przestać powoływać się (nie robisz tego przecież pierwszy raz) na swoją, jak twierdzisz, pracę jako na czynnik usprawiedliwiający... nie wiem, co. Większość Polaków na szczęście ma pracę. Obawiam się, że nie zjednasz sobie niczyjej sympatii narzekaniem na całe sześć godzin roboty.
Daff, Shiion jak najbardziej może być wilkiem. To jest nawet bardzo prawdopodobne! Uważam jednak, że lepiej najpierw usunąć Yvettę, bo jeśli Shiion jest zabójcą, to przynajmniej cichym- nie mąci, z nią nie będziemy musieli toczyć oratorskiego boju ani szczególnie mocno przekonywać pozostałych do głosowania na nią (na moje oko będzie miała totalnie przesrane do następnej rundy, nie można tyle czasu milczeć, a jak teraz zacznie się odzywać, to to będzie tym bardziej podejrzane xD), podczas gdy z Yvettą może nie pójść tak łatwo ;p.
Post GF podejrzany? .-. Przecież to u niego klasyka, "nikt mnie nie lubi" i te sprawy xd.


Ostatnio zmieniony przez Majeranek dnia Pią 02 Sie 2013, 14:15, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : zapomniałam skasować kawałek zdania)
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePią 02 Sie 2013, 15:41

Poszły już trzy głosy na Yvettę, a ja jestem na razie tego samego zdania co Daff - trzeba się przyjrzeć Shiion i trochę o niej podyskutować. Rzuciłem sobie okiem na parę rozgrywek z jej udziałem i zauważyłem, że odzywała się dosyć często. A tu pojawiła się raptem na głosowania. Teraz oczywiście nie mamy co liczyć na to, że zacznie się udzielać w rozgrywce, bo oczywistym będzie, iż jest wilkiem.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePią 02 Sie 2013, 20:31

Wybaczcie że nie chce mi się dogłębnie czytać całej rozgrywki, choć zgodzę się z przedmówcami...yvetta rzeczywiście zwraca na siebie uwagę...tą negatywną...lecz się jeszcze wstrzymam... shiion jakoś mniej mi pasuje, ale dobrym posunięciem będzie wziąść ją pod lupę... a daff nadal mi śmierdzi...mam paranoje zapewne, ale wiem że daff byłby zdolny do zdrady wilczego brata...jednak...dam ci szansę...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePią 02 Sie 2013, 20:43

Cóż, ja na wstępie wolę wieszać ludzi-zagadki, bo tacy przetoczą się przez całą grę niezauważeni przez was. Lepiej odjebać takich tu i teraz, bo w zestawieniu z osobą, na którą mamy dowody, miejsce mieć może poważny dylemat. Chcę tego po prostu uniknąć. Tak, myślcie sobie, że bronię Yvettę, ale prawda jest taka, że gdyby nie ja, żaden z was by jej nie posądził. Dlaczego? Nie mielibyście dowodów, ot co. c: Oczywiście, rozważam ją, nawet bardzo. Po prostu naprawdę nie chcę wierzyć, że Wilki tak się odsłoniły. Choć może chcą, abym tak myślał, bo to przecież bezczelne zagranie. Ale oczywiście, nie każdy myśli, jak ja w wilczych sprawach i jak najbardziej mogli zastosować ten ruch.
Mam gdzieś wasze "szanse" i inne te wasze bzdury. Jeśli chcecie - wieszajcie. No chyba, że jesteście na tyle tchórzliwi, że znów czekacie, aż ktoś na mnie naskoczy, a wy się podepniecie. Godne pożałowania... :c
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 01:18

Czytam i czytam, ale nic wypaczeć ciekawego nie umiem.
Dlatego mój głos leci na Yvettę.

Mam nadzieję, że i tym razem uda nam się trafić w wilka.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 11:50

... Na cmentarz trafia również niewinna, lecz już zimna, Chicharu...


Ostatnio zmieniony przez Alejaroz dnia Sob 03 Sie 2013, 20:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 12:32

No i kolejna niewinna duszyczka nas opuściła [*]

Może pospieszymy się troszkę bardziej bo zaraz nikt nie zostanie (wypadną wszyscy poza głosowaniem D:).
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 16:50

Cóż, widzę, że część osób już zagłosowała. Tak więc i ja oddam już swój głos, który leci na Shiion. Tak, cały czas upieram się przy tym, że to ona jest wilkiem. Jak już wcześniej mówiłem jest zdecydowanie zbyt cicha.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 20:41

Mam chwilę czasu, więc skomentuję.

Majeranek:
"a mnie każesz "puknąć się w czoło", odsyłasz do swoich dawniejszych postów, twierdząc, że ich nie przeczytałam, podczas gdy z moich wypowiedzi jasno wynika co innego (zauważyłam, że to jedna z twoich ulubionych metod udowodnienia innym ich domniemanej głupoty: próba przekonania, że są zbyt niekompetentni, by przeczytać dokładnie rozgrywkę). Moje rozumowanie nazywasz "śmiesznym", tak jakby ton Twojej wypowiedzi nie był już wystarczająco imperytencki. Jednocześnie nazywasz Shujina hipokrytą. Heh. "

Chyba jest różnica między powiedzeniem komuś, że jest pojebany a kazać komuś innemu puknąć się w czółko? Hm? Jedno jest obraźliwe, a drugie jest aluzją.
I tutaj znowu powtórzę. Nie czytasz postów. Przelecisz słowa pobieżnie i dziwisz się, że ludzie się irytują.
Tak wiem... Zaraz będzie "Ale ja czytam posty". A guzik prawda. Gdybyś to robił, doskonale zdawałbyś sobie sprawę, że hipokrytą nazwałam Daffa. Nie pomyliłbyś go z Shujkiem. Czytasz wszystko na opak. Powodzenia życzę.

A teraz skorośmy sobie wyjaśnili, przejdę do ważniejszej części posta.

Daff:
"Tak, myślcie sobie, że bronię Yvettę, ale prawda jest taka, że gdyby nie ja, żaden z was by jej nie posądził. Dlaczego? Nie mielibyście dowodów, ot co. c: "

Moim zdaniem nie mają nadal dowodów. Ta sytuacja jest komiczna. Bo każdy "dowód" po przyjrzeniu się sytuacji nim nie jest. No, chyba, że opierać się na mojej wyniosłości i wrednemu charakterkowi - rozczaruję kochaną publiczkę. Ja tak mam z natury. I co jest śmieszne, zgodzę się w jednym z Daffem - gdyby nie on, to nie byłoby dowodów. Ba! Gdyby nie kilka moich słów, jestem pewna, że na Daffa nie poszły by głosy. A teraz przez te same słowa oskarżana jestem o wilczenie - wcześniej jakoś nikomu nie przeszkadzały i ludzie je popierali. Komedia na scenie. Powieśmy mnie i resztę tych co choćby jedno złe słowo na Daffa. No naprawdę, dobre posunięcie.

Ookami:
"Czytam i czytam, ale nic wypaczeć ciekawego nie umiem.
Dlatego mój głos leci na Yvettę.
Mam nadzieję, że i tym razem uda nam się trafić w wilka.
"

Czytasz i nic ciekawego wypatrzeć nie umiesz? I dlatego na mnie głosujesz? Nawet nie mówiąc dlaczego? Zabawne. Rzucajmy dalej głosami na prawo i lewo. Na pewno wtedy osiągniemy króliczą wygraną. Wilki już pewnie się śmieją i zacierają łapy. Zamiast dyskutować - od razu trzeba było w pierwszej rundzie po głosie na szeryfa walnąć głos na tego, kogo chcemy powiesić. Co ja mówię! W drugiej też! Bo po co rozmawiać i przyjrzeć się sytuacji? - . -

Katsu, Daff - chyba nawoływanie do jakiejkolwiek dyskusji innych mija się z celem. Upatrzyli już sobie cel - mnie - a potem będzie płacz i zgrzytanie zębów.

A co do samej Shiion - z reguły była milczkiem. Jednak - gdy tylko miała coś do powiedzenia, to robiła to. Było to częstsze niż do tej pory w tej rozgrywce - tak mi się wydaje. Co więcej, jej posty wnosiły dużo ciekawych spostrzeżeń. Pamiętam jeden przypadek, gdy Shiion milczała częściej niż kiedykolwiek - była wtedy wróżbitką. ALE gdy tylko poczuła się zagrożona - interweniowała. Wręcz błagała. A teraz tego nie widzę. Chyba, że już całkiem oślepłam.
Dlatego jej zachowanie jest dziwne.

Tak samo zastanawia mnie jeszcze jedna osoba - Arachnea. Przemyka niepostrzeżenie... W sumie nie umiem nawet nic o niej powiedzieć, a z reguły miałam jakąś opinię na jej temat na takim etapie gry. To także stawia ją w świetle reflektorów - niekorzystnym.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 21:01

Jeśli nie chcecie dyskutować, to proszę bardzo - Shiion. W nosie mieliście moje pytanie z 1. Dnia, to samo z dyskusją na temat tej... nie, na nią odpowiednich słów chyba nie znajdę. Odwdzięczę się wam tym samym i nie powieszę teraz Yvetty. Bitwy oratorskie nie są mi straszne, nawet są ekscytujące w zaawansowanym stadium gry. Argumenty na Shiion przedstawiłem wcześniej, powtarzać nie będę.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 21:23

Yvetta - no niestety masz rację. Oni wolą się pobawić w ruletkę niż przyjrzeć się chociażby takiej milczącej Shiion.
Zdawało mi się, że to ja jestem leniwy jeżeli chodzi o zastanawianie się nad czymkolwiek, ale chyba jednak nie tylko ja...

No, w każdym bądź razie idąc dalej, jak już wspomniała Yvetta, Arachnea rzeczywiście jakoś tak przemyka między innymi postami. Pojawia się niezbyt często, w sumie to przede wszystkim na głosowania. Ale jako, że nie wiem jak ona gra to nie wydaje mi się to zbyt podejrzane... Przynajmniej na razie.

Za to Ookami jak dla mnie zachowuje się trochę dziwnie. Jakoś niekoniecznie chce nam podać jakiekolwiek swoje podejrzenia. Podpina się do innych i szybciutko oddaje głos, byle by jej nie było widać.

I przy okazji, z góry sorry za malutki offtop...
Yvetta, wybacz moje wcześniejsze podejrzenia... Zasugerowałem się postami paru innych osób zamiast samemu ruszyć łbem... Gomene ;-;
Tak swoją drogą, gramy w jednej rozgrywce chyba pierwszy raz i bardzo mnie ciekawi Twój sposób gry. Po prostu nie mogę go pojąć. Za głupi chyba jestem na takie skomplikowane przemyślenia i taktyki... XD

Pomimo tego wszystkiego będę Cię dalej obserwować. Może się czegoś nauczę... Wypatrzę coś, może coś wypatrzę.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 22:05

czas głosować, więc rzucę kostką śmierci, i wypada Ookami
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSob 03 Sie 2013, 23:17

Pomyliłam nicki Nie musisz mi wybaczać ;p Ten mój błąd właściwie nic nie zmienia xD Również tego, że nie dotarło do Ciebie sedno mojego przekazu C": Twój ton x.x Twój ton x.x To ociekające pewnością siebie i toporną ironią wilcze ujadanie xD Jakie to jest męczące, musieć czytać Twoje posty xD Jak nie są złośliwe, to chociaż małostkowe Jeśli chcesz, to dalej mnie gnieć (nazwanie kogoś np. "debilem" jest passe, ale pukanie się w czoło za jego plecami jest już całkowicie społecznie akceptowalne- to tylko taka sobie nieszkodliwa ALUZJA xD spoko, wiem, musisz się bronić ;p), no borze, co z tego xd. Możliwe, kilka powyższych zdań ma charakter z lekka hiperboliczny, trudno mi to ocenić ;p. Znów, nie musisz mi wybaczać, ale musiałam to napisać; prymitywny, kwaśny sarkazm jest dla mnie nie do zniesienia xd.
To wszystko nie zmienia faktu, że jesteś wilkiem i reszta prędzej czy później się o tym przekona Nawet, jeśli mnie zaraz zgnoisz za to stwierdzenie xd.
Daff, ja widzę, że Ty bijesz na alarm. Niestety, u mnie też się pali, a o pożarze we własnym domu wiem przynajmniej na pewno. Głosowanie na Shiion wg mnie też ma sens, choć jej milczenie jest dość wygodne dla wszystkich ceniących sobie niskie ciśnienie krwi i osobiście optuję za wysłaniem jej na stryczek dopiero w następnym głosowaniu c; Do what you will, ja przecież też niekoniecznie dożyję świtu *shrug*
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeNie 04 Sie 2013, 10:01

Jeżeli Shiion jest cicho, to nigdzie nam nie ucieknie. Jest mniejszym zagrożeniem, niż Yvetta, którą powinniśmy jak najszybciej wyeliminować z rozgrywki. Jeżeli nikt nie zauważył, jak mąci wam w głowach, to powinni się obudzić. Znam ją dobrze i wiem, jak podpuszcza, ale to już zostawiam do waszej uwagi, bo pewnie przegramy tą rozgrywkę, jak tak dalej pójdzie.

Wolałbym się zając innym problemem. Na swój celownik podejrzanych wziąłem Zensum. Mam dość dużą niewiadomą do odkrycia, którą niestety większość tutaj zignorowała, zajmując się niemowami (Shiion). Po moim poście, gdzie spytałem się, czy Zensum i Ookami nie mają żadnych zastrzeżeń do niej, otrzymałem taką odpowiedź:

Zensum napisał:
Co do Yvetty? Nie mam zastrzeżeń, bo postów jej widzę tyle co kotów u mnie (nie mam ich po prostu ;-;). Czyli mam zastrzeżenie takie, że pisać nic nie pisze ;-;

Po tym jak zagłosowałem na Yvette i przedstawiłem jeden cytat, który ją według mnie obarcza i dość mocno widać w niej wilka, można zobaczyć następną wypowiedz Zensum, dokładnie po godzinie.

Zensum napisał:
Też tak przejrzałem (prawie) całą rozgrywkę i to co ty Tosh zacytowałeś utwierdziło mnie, że Yvetta zasługuje na kolorek. Jadąc tylko na Daffa, gdy wśród podejrzanych ma się Gauzisa który wiadomo kim był... Czysta zmowa wilków ;-;

Śmierdzi to niesamowicie. Jakaś pomyłka? Być może, ale pasuje to idealnie do przebranego wilka. Możliwe, że niektórzy pomyślą że mam paranoje, dlatego też się przygotowałem i specjalnie czekałem kilka dni, by napisać tego posta, dlaczego? Czy ktoś tutaj z obecnych, zobaczył by Yvetta pojechała Zensum, za to że na nią głosował, jak to zrobiła w naszym przypadku (Ja, Majeranek, Ookami)? Zacytuję, bo widzę, że bez tego się nie obejdzie:

Yvetta napisał:
Następny, który chce się mnie szybko pozbyć. Jeszcze bardziej dziwne to - w jednej chwili nie widzi we mnie podejrzeń. W drugiej natomiast (hahaha, godzinę później!) na mnie głosuje.

Tylko tyle co napisała na jego temat. Po nas pojechała po całemu, że mamy argumenty z dupy, brak dowodów, czegokolwiek. Czekałem te kilka dni, by zobaczyć, czy czegoś nie napisze i jak widać nie napisała. Przez cały czas będę pisał, by pozbyć się Yvetty i Zensum, bo jestem przekonany, że są wilkami.

@Edit:// Usunąłem kolorek z cytatu, by się sędziemu nie pomyliło przypadkiem.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeNie 04 Sie 2013, 11:24

A ja was wszystkich zaskoczę i wreszcie się wypowiem... Już wczoraj miałam posta wysłać, ale mój cholerny telefon odmówił mi posłuszeństwa ._.

Szczerze... to mnie już nie zależy na tym, czy zginę z waszych rąk, czy skończę w paszczy wilków. Tak się cieszyłam, gdy Alejka wysłuchała moich modłów... Okazuje się, że na próżno, bo i tak zawsze lubicie mnie wykańczać wtedy, gdy jestem czysta ;; Yvetto nie będę już więcej błagała o litość i zostawienie mnie w spokoju, bo to i tak bez sensu. Nikt mnie nigdy nie słucha c: Dum dum dum dum... I tak oto popełniłam istne samobójstwo xd Bo jak to napisaliście: Jeśli Shiion zrobi się teraz aktywna, to jednoznaczne jest to, że wilczy. A gówno prawda! Nie udowodnię wam tego... Bo nie wiem jak. Ja przyjmuję zasadę, że jeśli nie mam żadnych pomysłów to siedzę cicho i wam nie spamię... Nie wprowadzam głupiego zamętu. Nie przeszkadzam wam w knuciu. Aż tak trudno to zrozumieć? ;;

Nie mam na ten moment niczego do powiedzenia. Lepiej wstrzymam się z głosem, dopóki nie będę w 100% przekonana co do domniemanego wilczurstwa Yvetty >>'
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeNie 04 Sie 2013, 22:58

*kopie w tyłki wszystkie milczki*
Najpóźniej do środy do godz. 23 chcę widzieć resztę głosów, bo widzę, że połowa z Was już zaczęła bawić się w głosowanie.
Mała uwaga dla wilczków: ja Was bardzo proszę, postarajcie się tym razem wyrobić...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePon 05 Sie 2013, 13:43

no cóż...ciekawe insynuacje...jednak teraz tak lekko zastanawia mnie GF...głosować losowo to nie za dobre posunięcie...może nie chcesz głosować na wilczego brata/siostrę, na którą już jest przygotowany stryczek, a może właśnie za insynuowałeś że to wilk (np. jeśli jesteś wróżbitą)...nie wiem...poczekam do jutra...może sytuacja się troszkę rozjaśni
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimePon 05 Sie 2013, 14:30

Wo... w sumie to losowałem z mojej listy podejrzanych, czyli Orochimaru, Ookami i Epej,
oni coś mi śmierdzą.. ale jeszcze nie wiem czym ;-;
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeWto 06 Sie 2013, 16:45

GreenFlesh napisał:
Wo... w sumie to losowałem z mojej listy podejrzanych, czyli Orochimaru, Ookami i Epej,
oni coś mi śmierdzą.. ale jeszcze nie wiem czym ;-;
Eee... GF, widzę, że też nie ogarnąłeś, ale Epej był myśliwym i został zjedzony... XD

Czyli podsumowując... Straciliśmy cztery króliczki (Szuj, Epej, Hana i Chicharu) i powiesiliśmy wilczałkę (Gauzis). Początkowo było nas 20, teraz - 15. Jeśli było pięć wilków, to teraz mamy 11:4, jeśli cztery - 12:3. Bardziej prawdopodobna wydaje mi się ta pierwsza opcja...

Shiion napisał:
I tak oto popełniłam istne samobójstwo xd Bo jak to napisaliście: Jeśli Shiion zrobi się teraz aktywna, to jednoznaczne jest to, że wilczy. A gówno prawda! Nie udowodnię wam tego... Bo nie wiem jak. Ja przyjmuję zasadę, że jeśli nie mam żadnych pomysłów to siedzę cicho i wam nie spamię... Nie wprowadzam głupiego zamętu. Nie przeszkadzam wam w knuciu. Aż tak trudno to zrozumieć?
Dobrze prawi, polać jej. To, że się nie udziela tak dużo jak dajmy na to Daff, nie oznacza, że od razu ma być wilkiem. Też siedzę cicho, dopóki ktoś się mnie nie czepi, tak jak na samym początku rozgrywki, albo nie mam czegoś do powiedzenia. Więc Shiion czepiać się nie mogę, skoro też się zbytnio nie udzielam..

Yvetta napisał:
Przez taką pochopność króliki mogą stracić kogoś ważnego - . -
Albo pozbyć się wilka.

Yvetta.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeWto 06 Sie 2013, 18:02

więc nie ma już na co czekać... Yvetta bo nie mam teraz głowy na większe przemyślenia...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSro 07 Sie 2013, 09:14

Głosuję na Shiion z kilku powodów - tych wymienionych już wcześniej i nowych. Nie mam ochoty teraz umierać, bo ktoś sobie znowu robi ruletkę.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSro 07 Sie 2013, 21:14

Czy masz ochotę czy nie, nie masz już na to wpływu: Yvetta
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitimeSro 07 Sie 2013, 21:39

Krótko, zwięźle i na temat: Yvetta Nie lubię, gdy mój głos nic nie zmienia, ale aktualnie mam gorzej z ogarnianiem rozgrywki - dlatego głosuję tak późno i niewiele piszę. Postaram się coś więcej uklecić w najbliższym czasie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content






56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Empty
PisanieTemat: Re: 56. czyli wielki powrót Alejki   56. czyli wielki powrót Alejki - Page 8 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

56. czyli wielki powrót Alejki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

 Similar topics

-
» Rozgrywka 116 - wielki powrót Koszmaru
» 78. czyli wielki sąd skazańców
» 84 - powrót do korzeni
» 96 - powrót Ookami : P
» 73. - wielki debiut Kirci

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Rabbit Doubt :: Rozgrywki-