Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7



 

Share
 

 Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 08:32

Przecież Szpieg był tylko w dwóch grach z tego co pamiętam - było to napisane na samym początku rozgrywki.

A niepewność jaką przedstawiasz z wyżej wymienionej perspektywy, jest dość jasna i jestem jej świadom.
Ba! Paradoksalnie mimo że teoretycznie mnie to nie pomoże, jestem zadowolony z twojego spostrzeżenia. Ktoś również stara się myśleć.

A to "TaDam pomyliłem się" miało dość pokrętne znaczenie, zauważyłem że zbyt wiele osób mnie tu idealizuje, czy nawet podziwia (nie rozumiem tego kompletnie) za rozkminy. Chciałem podkreślić to, że również się mylę, nie jestem nieomylny.

Cóż mogę więcej powiedzieć, Hana nie okaże się czysta, uwierz mi bądź nie.
Obecnie chyba nawet nie chce się odezwać by się nie wsypać.

Cóż jeszcze mogłoby cię przekonać o mojej niewinności Yass...
Bo obawy na prawdę są uzasadnione, lecz w oparciu o przeczucie, bezpodstawne i w tym przypadku niekorzystne dla stada.

Naganiałbym na zrobienie multi-killa Chicharu z Naną jeśli byłbym jednym z wilków i chciał się pozbyć pozostałych dla odsunięcia podejrzeń, a teraz chcę powiesić Hanę?
Nie, naganiałbym na Nanę, mimo rozstawu głosów 6:3 kiedy napisałem o multi. Nie sądzisz że wtedy stado podczas tego głosowania poszłoby potulnie za głosem?
Wybrałem drogę na około, nieco mniej korzystną dla nas, ale nie wiedziałem kim jest wilk a lepiej było powiesić jednego wraz z królikiem niż samego królika.

Powiedziałbym Yass nawet że ty zaczynasz wydawać mi się podejrzana ;d.
Ale tak zwykle mam gdy ktoś się do mnie zaczyna doczepiać, odbiję do ciebie piłeczkę wieczorem przyglądając ci się dokładniej, w zasadzie jeśli Zenek nie wystawi wyniku, to postaram się dziś wieczór naskrobać pytania i podejrzenia dla wszystkich, "jakbym nie przeżył tej nocy", będziecie mieć poszlaki.

Co do typów wilków, ja tam na ich miejscu bym się zajął szukaniem wróżbity, bo owszem, ja mogę być groźny, ale wróżbita przypuśćmy że już wykrył jakieś wilki i później tylko walnie listę ;).

PS: Jeśli wróżbita mnie już przeskanował, a byłbym wilkiem to prawdopodobnie już by się odezwał żeby mnie posłać w otchłań śmierci bo nim jestem.
Wyeliminowanie mnie jako wilczego szeryfa byłoby warte ujawnienia się wróżbity, nie sądzisz Yass?
Jako że w takiej sytuacji to by była najgorsza rzecz dla stada w tej rozgrywce, jako że dostrzegam swój autorytet jestem wstanie to trzeźwo stwierdzić i nie sądzę by wróżbita mnie nie sprawdził i się nie odezwał.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 09:35

Jak można nie czytać informacji! ._.
Epu napisał (czy kto to tam był) w ogłoszeniach:
Rola szpiega oficjalnie została DODANA do ról.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 11:05

Kamyk napisał:
Założyłem że Hana uważa mnie za groźniejszego królika niż Yassamet, dlatego na nią oddała głos w drugiej turze mimo jej braku chęci co do roli szeryfa. (To też mówi o tym, że wilkiem raczej nie jestem.) Taka drobnostka, a jednak zawsze coś znaczy.
Oddała głos na Yass, tak samo jak w pierwszej rundzie. Zagłosowała na nią, tak samo jak sześć innych osób (liczyłam zaraz po poście, w którym to Yass mówiła, że będzie zUym szeryfem).


Kamyczek napisał:
Naganiałbym na zrobienie multi-killa Chicharu z Naną jeśli byłbym jednym z wilków i chciał się pozbyć pozostałych dla odsunięcia podejrzeń, a teraz chcę powiesić Hanę?
Nie, naganiałbym na Nanę, mimo rozstawu głosów 6:3 kiedy napisałem o multi. Nie sądzisz że wtedy stado podczas tego głosowania poszłoby potulnie za głosem?
Gdybyś był jednym z wilków naganiałbyś na Nanę? Czy tylko ja tego nie rozumiem? Najpierw zagłosowałeś na Chi, który okazał się myśliwym, bo tak Ci się wydawało?

Kamunio <3 napisał:
Chicharu, wybieram cię! (Jak pokemona, tyle że do zawiśnięcia)
Jeśli ktoś tego nie rozumie, śmiało, głosujcie jak uważacie, ja na waszym miejscu bym zwrócił uwagę na posty tego delikwenta i wyciągnął własne wnioski.
Oczywiście każdy się myli, ale mnie się wydaje oczywiste że Chicharu jest wilkiem.

Kamyczeczek (chyba przesadzam, ale nic to!) <333 napisał:
A ja się myliłem, TaDam!
Kamuniunio napisał:
A to "TaDam pomyliłem się" miało dość pokrętne znaczenie, zauważyłem że zbyt wiele osób mnie tu idealizuje, czy nawet podziwia (nie rozumiem tego kompletnie) za rozkminy. Chciałem podkreślić to, że również się mylę, nie jestem nieomylny.
Podziwia Cię za rozkminy i dobre prowadzenie stada, a nie rzucanie ochłapami i mówienie: "Macie tu podejrzanego, rozszarpcie go!"

~*~*~*~

Może to wygląda tak, jakbym się Ciebie czepiała, ale po prostu staram się zrozumieć Twój tok myślenia, który jest dla mnie troszkę pokrętny. Mówisz, że masz pewność, że starasz się ujawnić nam swoje myśli, a ja dalej nie uzyskałam od Ciebie jakiejś żadnej konkretnej odpowiedzi. 
Może to zabrzmi, jakbym była jakąś totalną idiotką i sama nie potrafiła, zauważyć, że Hana jest wilkiem, czego ty jesteś pewien, ale dopóki nie przedstawisz mi swoich argumentów na nią będziesz dalej figurował na mojej liście podejrzanych.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 11:27

Głazis napisał:

Cóż jeszcze mogłoby cię przekonać o mojej niewinności Yass...
Bo obawy na prawdę są uzasadnione, lecz w oparciu o przeczucie, bezpodstawne i w tym przypadku niekorzystne dla stada.
Ale właśnie dlatego nie oddaję na Ciebie głos. Co więcej, nie namawiam do tego innych, ta akcja ma na celu zburzenie Twojego autorytetu i zrównanie poziomu wśród graczy, co by inne osoby nie bały się przestawiać swoje argumenty =u= Owszem, pasujesz mi na szpiega, ale to może być kolejne moje złe przeczucie. Na podstawie samej intuicji nie mam zamiaru oddawać voty.

Kircia napisał:

Może to zabrzmi, jakbym była jakąś totalną idiotką i sama nie potrafiła, zauważyć, że Hana jest wilkiem, czego ty jesteś pewien, ale dopóki nie przedstawisz mi swoich argumentów na nią będziesz dalej figurował na mojej liście podejrzanych.
TEŻ SIĘ TAK CZUJĘ KOCHANIE XD Serio, nie jesteś sama w tych próbach zrozumienia naszego szefa.

Głosowanie:
Hana: 4
Głazis: 1
Oczekujemy na głosy: Kira, Hana, Ren, Wilkołaczek, Chiyo, Pippi, Kaitoo.
Wstrzymała się (póki co): Yassamet

Jak ktoś też nie ma typa i chce się wstrzymać, to pisać, przerzucę go na swoim podsumowaniu x.x"
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 14:54

Jeju, ludzie, myślcie...
Myślicie, że gdyby Głaz i Epu nie byli jednak parą złodziej - okradziony, prawdziwa parka siedziałaby cicho? Nie sondze...

Druga sprawa; mój głos na Hanę został oddany, gdyż:
» nie wiedziałam, czy będę miała w pobliżu internet (jest McDonald, yupi!)
» jako że był jednym z pierwszych głosów na Hanę mogliście z nim sobie zrobić, co chcecie
To tyle w gwoli ścisłości.

Dalej. Głaz się pomylił, owszem, ale o ile pamiętam ty, Yass, również zagłosowałaś na Chi (jeśli nie, to przepraszam, ale nie mam teraz możliwości sprawdzenia tego).

Czy komuś nie podoba się pomysł zabicia Wilkokłaczka? Mi! *macha radośnie łapką* Bo niby dlaczego akurat jego?

Przemilczę już lepiej te "wyścigi o wpływy w stadzie"...

Generalnie wszystko to sprawia, że coraz bardziej zaczynam podejrzewać o wilczenie *dramabutton* Yass! Jeszcze te teksty w stylu "wszyscy wiemy, że wilki zjedzą teraz mnie lub ciebie lub blahblahblah...". A jak nie zjedzą, to co? Będzie, że uknuły sobie jakiś spisek, nie?

Oł łejt, wyszło, że bronię Głaza... No, cóż, bywa, ale po prostu nie mogłam dłużej wytrzymać tych elaboratów opartych na braku logiki~
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 16:05

Mnie się chyba udało to rozgryźć.
Choć sam się pogubiłem, nie potrafię tak pokrętnie rozumować jak on, za co rzeczywiście podziw mu się należy. Nie schlebiaj sobie, odnoszę się jedynie do tej gry, to jak zmontowałeś szafę przechodzi wszelkie pojęcie czegokolwiek, przegiąłeś wtedy pałę ze swoim "rozumowaniem".

Ale przedstawię jak ja to zrozumiałem:
-Zagłosował na Chicharu ale nie był pewny które z nich jest wilkiem, poza tym że na pewno jedno z nich, dlatego rozpisał się dość dziwnie zbyt dumny do takiej sytuacji gdzie wynik jest niepewny. A nie było możliwym uzyskanie pewności w tamtej sytuacji, skoro ani Chicharu ani Nana nie byli widoczni w sytuacji ze swoimi znajomkami. Sądzę że ciężko wykryć wilka w pierwszej turze, ale poniekąd nam się to udało jakby na to nie patrzeć.
-W następnym poście namawiał do multi aby uzyskać pewność że wilk zawiśnie, a ten post wy pominęliście w swoim rozumowaniu dlatego to się nie składało.
-Podsumował to tak aby według siebie wyjść z rzekomego błędu ogromną ręką, pod pretekstem "każdy się może pomylić." tu chodzi o to TaDam.
Poza tym, ciężko dobrze wytłumaczyć coś, co jest bardziej złożone dużo prościej.
[A mogę potwierdzić że Gauzis ostatnio nie ma czasu, bo wszędzie wszystko załatwia w biegu, a często bywa tak że robi po dwie rzeczy jednocześnie o ile tylko jest to możliwe.]
-Instynktownie zaczyna podejrzewać Yass, która jest niczemu winna, działając pod podświadomą groźbą która objawia się w jej przeczuciu co do jego wilczenia. Mam przez to na myśli ową Gauzisową obietnicę by uważać na posty. Bardziej bym się czepił reszty graczy, która się nie odzywa pod ową groźbą.
-Wróżbita już się ujawnił, przynajmniej ja to dostrzegłem. Ale nie podsuwa wilków bo pewnie jeszcze żadnego nie przeskanował, za to widać że przeskanował Gauzisa, już wcześniej dlatego ja się godzę by nawet kierował nami póki ma swojego pewniaka.

W zasadzie, mogę śmiało stwierdzić że już ma komplet, tylko zawsze nie podaje więcej by inne zagrożone tą wizją wilki go nie zjadły, widać że chce wygrać te rundę. Błędy które ja dostrzegłem w jego wilczych grach to:
-jest mniej staranny
-gra ze przesadnym entuzjazmem
-rzuca zbyt prędko podejrzanymi

Zaś jeśli gra szeryfem to jest z nim całkowicie inna śpiewka, mimo że chce wam dać myśleć, to i tak wam podsuwać będzie wynik przewodząc jednocześnie. Jakby czuł się odpowiedzialny za wszelkie błędy które popełni stado.

Tyle ja zrozumiałem i wydedukowałem na temat naszego szeryfa.
Uważam że głos słusznie oddałem na Hanako i na pewno nie będę go żałował.
Szkoda Yass i Kiro że tak przedłużyłyście to głosowanie by dać wilkom czas na wyciągnięcie wniosków z waszej dyskusji. Teraz nie ujawnią się głosując na inną osobę niż Hanako.
A rozstawienie "stron" widzę tu inne niż Hanako-Gauzis.
To prędzej jest Kira+Yass - Gauzis.
Tyle że nasze dziewczynki na niego nie uderzą, z braku wartościowych argumentów i obawy że autorytet z lepszymi argumentami może spowodować ich zawiśnięcie. Tyle że Gauzis nie potrafi spisać swoich analiz ani wytłumaczyć swojego toku myślenia, choć potrafi rzucić duży cień wątpliwości co do kogoś osoby. A owe użyszkodniki wykorzystują to prosząc wciąż o kolejne wyjaśnienia by wsypać naszego szeryfa aż zawiśnie na pętli. Ja bym w ogóle ignorował takie posty.
To takie moje pięć groszy na temat obecnej sytuacji.

Yassamet napisał:

Głosowanie:
Hana: 4
Głazis: 1
Oczekujemy na głosy: Kira, Hana, Ren, Wilkołaczek, Chiyo, Pippi, Kaitoo.
Wstrzymała się (póki co): Yassamet

Jak ktoś też nie ma typa i chce się wstrzymać, to pisać, przerzucę go na swoim podsumowaniu x.x"
A to odbieram jako próbę wyjścia z tej sytuacji ogromną ręką, by nie wsypać wilka oraz nie podejść pod nóż Gauzisowi. Oraz prowokację typu ,,Głosuj na Hanę, Gauzisa albo się wstrzymaj."

W zasadzie, co szkodzi zagłosować na tą Hanę, gdyby była wróżbitą, odezwałaby się na pewno że to Gauzis jest wilkiem, a nikt tego wprost nie rzuca. Jeśli Hana wilkiem nie jest, Gauzis i tak zostaje wyeliminowany z rozgrywki na własną prośbę jak już gdzieś napisał. Stracimy najwyżej znów zwykłego królika i wilka.

Zajmijmy się lepiej poszukiwaniem drugiego wilka do otrucia, zamiast uderzania ślepo w Gauzisa zabierając sobie czas przy ograniczonym czasie głosowania. A głosy warto oddać na Hankę.
Poproszę go jak będzie w domu by wszedł na forum i przeczytał ostatnie posty. Może przy okazji podrzuci drugiego wilka (jeśli w ogóle miał czas by takiego znaleźć). Wiedźma i tak widzi wynik zanim kogoś otruje, więc jeśli Hana się nie okaże wilkiem, będzie mogła się wstrzymać albo uderzać w kogoś innego.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 17:40

" Myślicie, że gdyby Głaz i Epu nie byli jednak parą złodziej - okradziony, prawdziwa parka siedziałaby cicho? Nie sondze..."

Kitsu, gdyby złodziej miał jakąś ważną rolę, np wróżbitę, to mógłby się nie ujawniać. Epu jako okradziony też by nie zaczął mówić, że jest inaczej, w końcu nie zna tożsamości złodzieja, a gdyby myślał, że Gauzis to wróż, to przecież nie będzie go wkopywał w pazury wilków, prawda? Nikogo nie oskarżam ani nie bronię, po prostu wskazuję, że są możliwości inne niż 100% Głaz -Epej. Mam nadzieję, że coś z tego zrozumieliście.

" W zasadzie, co szkodzi zagłosować na tą Hanę, gdyby była wróżbitą, odezwałaby się na pewno że to Gauzis jest wilkiem, a nikt tego wprost nie rzuca. Jeśli Hana wilkiem nie jest, Gauzis i tak zostaje wyeliminowany z rozgrywki na własną prośbę jak już gdzieś napisał. Stracimy najwyżej znów zwykłego królika i wilka."

Jest też możliwość, że jest wróżbitą, a nie naprowadza na ślad Gauzisa jako wilka.. Bo zwyczajnie nim nie jest, tylko się myli. Albo ponieważ go nie sprawdziła. Huh...

I mam z wami problem, kochani. Zrobiliście mi mętlik w głowie i nie mam zielonego pojęcia, na kogo głosować. Podejrzewam i Hanę i Gauzisa, po równo, chociaż przyłączam się do osób nierozumiejących, dlaczego ona i proszących o wyjaśnienie dlaczego. I nie, nie dlatego żeby go wsypać, jak tu zasugerowano. Ja po prostu mam bardzo, bardzo frustrujące i denerwujące uczucie, że NIC NIE ROZUMIEM! A tego nie lubię.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 18:06

Hancia.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 18:20

Ze względu na czas, mimo że powinienem nie być łaskawy, dam wam ostatnie przedłużenie
Termin głosów: Poniedziałek 18:00
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 19:08

Pippi napisał:
" Myślicie, że gdyby Głaz i Epu nie byli jednak parą złodziej - okradziony, prawdziwa parka siedziałaby cicho? Nie sondze..."

Kitsu, gdyby złodziej miał jakąś ważną rolę, np wróżbitę, to mógłby się nie ujawniać. Epu jako okradziony też by nie zaczął mówić, że jest inaczej, w końcu nie zna tożsamości złodzieja, a gdyby myślał, że Gauzis to wróż, to przecież nie będzie go wkopywał w pazury wilków, prawda? Nikogo nie oskarżam ani nie bronię, po prostu wskazuję, że są możliwości inne niż 100% Głaz -Epej. Mam nadzieję, że coś z tego zrozumieliście.
(...)
Emm, wydaje mi się, że zrozumiałam, co chciałaś przekazać, chociaż do końca pewna nie jestem XD
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeSob 21 Wrz 2013, 23:40

Kitsune napisał:
Pippi napisał:
" Myślicie, że gdyby Głaz i Epu nie byli jednak parą złodziej - okradziony, prawdziwa parka siedziałaby cicho? Nie sondze..."

Kitsu, gdyby złodziej miał jakąś ważną rolę, np wróżbitę, to mógłby się nie ujawniać. Epu jako okradziony też by nie zaczął mówić, że jest inaczej, w końcu nie zna tożsamości złodzieja, a gdyby myślał, że Gauzis to wróż, to przecież nie będzie go wkopywał w pazury wilków, prawda? Nikogo nie oskarżam ani nie bronię, po prostu wskazuję, że są możliwości inne niż 100% Głaz -Epej. Mam nadzieję, że coś z tego zrozumieliście.
(...)
Emm, wydaje mi się, że zrozumiałam, co chciałaś przekazać, chociaż do końca pewna nie jestem XD
W zasadzie sugestia jest jednoznaczna.
Gauzis według Pippi może być zarówno wróżem jak i szpiegiem.
Ale jeśliby nie był złodziejem, złodziej by się odezwał, lecz czy warto jeśli ów może według niego być wróżbitą?
Nie odrzucałem takiej teorii, ale krycie się za złodziejaszkiem, nie do końca jest rozsądne, ów mógłby o tym powiadomić stado.
Rolę szpiega bym odrzucił, Gauzis wydawał się nie wiedzieć że mamy tutaj rolę szpiega.
A gdyby był wróżbitą, raczej by tak nie ryzykował, a poza tym, wróżbitka już się sprzedałs jakby się porządnie przyjrzeć. Poniekąd to źle, jeśli ja byłem w stanie ją wynaleźć, wilki mogą ją zjeść w tej rundzie.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 01:19

Km, możliwe, że w mojej głowie alkohol wiąż działa, ale piszę...

Kitsu napisał:

Myślicie, że gdyby Głaz i Epu nie byli jednak parą złodziej - okradziony, prawdziwa parka siedziałaby cicho? Nie sondze...
A ja sondze, bo po co złodziej ma się wychylać?

Kitsu napisał:

Dalej. Głaz się pomylił, owszem, ale o ile pamiętam ty, Yass, również zagłosowałaś na Chi (jeśli nie, to przepraszam, ale nie mam teraz możliwości sprawdzenia tego).
Głos był ruletkowy, chciałam z miejsca powiesić obu, bo od początku nie mogłam między nimi wyróżnić wilka i niewinnego. W momencie głosu wydawał mi się bardziej Chi, ale to było "bardziej" o... 5% pewności?

Kitsu napisał:

Czy komuś nie podoba się pomysł zabicia Wilkokłaczka? Mi! *macha radośnie łapką* Bo niby dlaczego akurat jego?
Posty wcześniej była mowa, co by jego powiesić i ja się ku temu przychylam. Czemu? Bo milczy. Nie, nie wiem, czy wilczy, on milczy, bardziej od Kuro. Jego posty składają się z głosu i ewentualnie zdaniowego uzasadnienia. W ten sposób nie jestem w stanie rozszyfrować, czy jest wilkiem. Aczkolwiek teraz się cofnęłam i zauważyłam, że to Hana podsunęła taki pomysł - więc skoro ludzie glosują na Hanę, można by się np dzień wstrzymać. Jeśli Hana wilczy, znaczy, że ten typ byłby zły...

Kitsu napisał:
Generalnie wszystko to sprawia, że coraz bardziej zaczynam podejrzewać o wilczenie *dramabutton* Yass! Jeszcze te teksty w stylu "wszyscy wiemy, że wilki zjedzą teraz mnie lub ciebie lub blahblahblah...". A jak nie zjedzą, to co? Będzie, że uknuły sobie jakiś spisek, nie?
Nikt nie broni Ci mnie podejrzewać, aczkolwiek jeśli mnie powiesicie, będę bardzo ciekawa, kto będzie wszystkich zaczepiał z pretensjami. Przejmiesz ode mnie pałeczkę, kochanie? c:
Nie, nie spisek. Ja podaję najbardziej logiczny dla mnie scenariusz, czyli usunięcie osoby myślącej. Oczywiście jest możliwe, że zauważyły wróżbitę i jego zjedzą, tu jednak mam związane ręce, bo ja wróża zwyczajnie NIE widzę.

Sla75 napisał:

Szkoda Yass i Kiro że tak przedłużyłyście to głosowanie by dać wilkom czas na wyciągnięcie wniosków z waszej dyskusji. Teraz nie ujawnią się głosując na inną osobę niż Hanako.
A rozstawienie "stron" widzę tu inne niż Hanako-Gauzis.
To prędzej jest Kira+Yass - Gauzis.
Tyle że nasze dziewczynki na niego nie uderzą, z braku wartościowych argumentów i obawy że autorytet z lepszymi argumentami może spowodować ich zawiśnięcie.
O przepraszam. Ja nigdy nie zaplanowałam rozstawienia tego typu stron, to po pierwsze. Po drugie, ja przedłużam, bo:
- na Hanę nie zagłosuję, ponieważ nie umiem na nią cokolwiek znaleźć, argumentacja Glaza, czy innych osób mnie nie przekonuje
- na Głaza nie zagłosuję, bo nawet go nie oskarżam o wilczenie xD
A uderzać bardziej nie umiem, wypisałam wszystko, czego się obawiam, a moja ocenia co do naszego szeryfa się nie zmieniła - "Nie jest to wilk, ale nie chodźmy za nim jak potulne baranki!". I nie, nie aspiruję do szeryfa, po prostu razi mnie jakikolwiek monopol. To gra "szef i ekipa", czy dyskusja między graczami?

Sla75 napisał:

A to odbieram jako próbę wyjścia z tej sytuacji ogromną ręką, by nie wsypać wilka oraz nie podejść pod nóż Gauzisowi. Oraz prowokację typu ,,Głosuj na Hanę, Gauzisa albo się wstrzymaj."
Co ja miałam jeszcze napisać? Podsumowałam, jak się rozkłada obecna sytuacja. Jak znajdziecie kogoś jeszcze, to głosujcie, uwzględnię w następnym podsumowaniu! Weź tu człowieku chciej zebrać informacje x.x

Planowałam jeszcze coś dopisać... ale oskarżycie mnie, że jestem natrętna i za bardzo drążę temat.
Póki co siedzę na wstrzymaniu głosu. Nie chcę mieć na sumieniu głosu na niewinnego, znowu.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 10:24

Yass napisał:
Nikt nie broni Ci mnie podejrzewać, aczkolwiek jeśli mnie powiesicie, będę bardzo ciekawa, kto będzie wszystkich zaczepiał z pretensjami. Przejmiesz ode mnie pałeczkę, kochanie? c:
^ this

Yass napisał:
(...) a moja ocenia co do naszego szeryfa się nie zmieniła - "Nie jest to wilk, ale nie chodźmy za nim jak potulne baranki!". I nie, nie aspiruję do szeryfa, po prostu razi mnie jakikolwiek monopol. To gra "szef i ekipa", czy dyskusja między graczami?
^ and this

Moim celem nie jest czepianie się wszystkiego, ale, ludzie, weźcie wszyscy po prostu spuście z tonu, bo to "ach, jak ją/go zabiją, to kto będzie się odzywał OMG" mnie już po prostu dobija. Może człeki się nie odzywają, bo są zakrzykiwani? (przynajmniej ja odnoszę wrażenie, jak bym była ostatnio w rozgrywkach po prostu zbędna, bo jest tych "kilku wspaniałych", co to wymyślą, jak zdemaskować wilka, a ktoś im to zepsuje; będą prowadzić własne śledztwo, w którym ktoś im, oczywiście, przeszkodzi; będą "tymi od wyciągania odpowiedzi z nieudzielających się", dżiz...) Ja rozumiem, że każdy chce się czuć potrzebny, ale po chus od razu to tak manifestować?
*wali futrzastym łbem w biurko, zastanawiając się nad sensem istnienia*
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 15:24

A kto tu jest zakrzykiwany? Ja się naprawdę bardzo ucieszę, jeśli wejdę po kilkunastu godzinach sprawdzić temat z rozgrywką i ludzie, wyłączając "tych wspaniałych", jak to sama określiłaś, będą siedzieć, dogrzebywać się w swoich postach zdrady i zadawać konkretne pytania w poszukiwaniu prawdy. Serio, będzie to najprzyjemniejszy dzień w mojej karierze na RD. Jednak na razie w praktyce nie widzę tej aktywności, nie widzę esejów, analiz graczy i dłuuuugich postów wnioskowych. Dlatego nawołuję do reszty "ludzie, pomóżcie trochę". Już raz w jednej rozgrywce Daffe mi powiedział; "jeśli mnie powiesisz, to zostaniesz sama na polu myślących, aż tak Ci na tym zależy?" - a mimo wszystko ja ciągle w Was wierzę. To takie złe? ._.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 16:12

(lololololol, robi się z tego ostra dyskusja)

A po co zmuszać wszystkich od razu do jakiś straaasznych, wnikliwych analiz? Właśnie o to między innymi chodzi! Człowiek zobaczy ścianę tekstu, przebrnie przez ten samofap detektywistyczny - albo i nie - i pisać mu się odechce, bo on nie umie tak ładnie i dużo napisać albo coś, o. I, okej, może zabrzmię jak jakiś niezadowolony z życia moher, ale "kiedyś czegoś takiego nie było" i ludzie jakoś grali, a standardowa rozgrywka nie toczyła się tygodniami, tylko sprawnie wieszało się te wilki/niewinne króliki. Ot co.
Nie chcę być teraz w jakikolwiek sposób niemiła, ale to mój ostatni post w tej dyskusji, bo spamimy, a potem Zenek będzie musiał zbierać te głosy po całym temacie, lol
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 16:42

To w takim razie i mój ostatni post, z resztą podsumowanie było robione gdzieś tam wyżej, jakby co...

Nie wiem, jak było wcześniej, bo trafiłam już na epokę, gdzie pisało się esejami. Jednak mówisz, jakby pisanie długich postów było czymś złym, a ja nie potrafię zrobić głębszej analizy i przedstawić wam wszystkie swoje argumenty w 3-4 zdaniach. Każdy pisze tyle, ile potrzebuje, jednak im więcej argumentów pada od jednej osoby, tym chyba lepiej. Może się mylę, ale jestem nauczona, że oskarżenia nie rzuca się po 2 domysłach i jednym argumencie, szuka się dokładnie analizuje całokształt podejrzanego.
Dobra, dość, bo faktycznie to nie jest na temat. Czekamy na głosy dalej...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 18:23

Przeglądam te posty i przeglądam, chyba muszę coś napisać, nie?

Pod nóż przemyśleń trafił Gauzis.

Pisze mądrze, nie powiem. Gra już dość długo, prawie każdy zna jego grę, więc został wybrany na szeryfa. Okej, fajnie. Jedyne, co mnie martwi, to to, że wszyscy ślepo podążają za jego głosem. A co by było, gdyby okazał się wilkiem? Troszkę niebezpiecznie by się zrobiło. I to jego "jestem słabym wilkiem" tylko pogłębia moje przeczucie. Jak na razie, najbardziej śmierdzisz mi Ty, Gauz.

Tak więc ślimaczka i kolorek otrzymuje... Gauzis ~_@_/



//Cały czas się zastanawiam, według jakich kryteriów jestem wilkiem. .-.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimeNie 22 Wrz 2013, 19:58

Hanako-senpai napisał:
Przeglądam te posty i przeglądam, chyba muszę coś napisać, nie?

Pod nóż przemyśleń trafił Gauzis.

Pisze mądrze, nie powiem. Gra już dość długo, prawie każdy zna jego grę, więc został wybrany na szeryfa. Okej, fajnie. Jedyne, co mnie martwi, to to, że wszyscy ślepo podążają za jego głosem. A co by było, gdyby okazał się wilkiem? Troszkę niebezpiecznie by się zrobiło. I to jego "jestem słabym wilkiem" tylko pogłębia moje przeczucie. Jak na razie, najbardziej śmierdzisz mi Ty, Gauz.

Tak więc ślimaczka i kolorek otrzymuje... Gauzis ~_@_/



//Cały czas się zastanawiam, według jakich kryteriów jestem wilkiem. .-.
Nie mam (niestety) dziś czasu by zadać pytania które mnie nurtują...
Ale żywię nadzieję że będę miał tą szansę dnia następnego, w końcu logiczniej szukać wróżbity który z każdą rundą "rośnie w siłę" i mógł już wykryć pozostałe wilki poza Haną i Naną.
Co do przeczucia które się pogłębia z powodu jednego zdania, to uznaję za zabawne. Ale to twój głos, zrobisz z nim co zechcesz, tyle że ty doskonale wiesz że nie jestem w twojej ekipie i ładnie świecisz oczkami udając.
Głos mnie nie dziwi, w końcu masz nadzieję na uratowanie własnej skóry a jeden już miałem na koncie.
Co do kryteriów, napiszę ci je po rozgrywce, bądź powieszeniu. Lepiej się gra jeśli ktoś kto wilczy, uczy się na błędach, "wtedy gra wchodzi na wyższy poziom trudności."
Cóż jeszcze mogę dołożyć... Nie wiem, mam pustkę w głowie i masę roboty przed sobą do późnej nocy. Jak jutro dam radę to napiszę coś więcej.

Ahm, sla75, nie wiem gdzie ty wynalazłeś wróżbitę, ale przyznam że ja go nie spostrzegłem a każdego gracza przeanalizowałem, chociaż też nie zwracałem precyzyjnie uwagi na to jaką rolę mogą posiadać. Ale jak już wspomniałeś, nie mam na to czasu - czego jesteś świadkiem - dlatego skupiłem się wyłącznie na poszukiwaniu wilków.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 18:35

Dobra znajduje krótka chwile by tu wejść i gome że nie mogę wam dać wypasionego kometa z wielkimi przemyśleniami i cytatami, ale po prostu nie mam na to sił (sił w sensie ze się rozkładam gorączka itp.). Jedyne co na ten monet stwierdzam to to że pomimo iż od początku tej rudy chce na Yass zagłosować - dla wszystkich którzy się doczepią czemu tak a nie inaczej to powiem jedno: ONA WBREW POZOROM NIE GRA JAK ZAWSZE! może to się wydać dziwne, ale nie umiem wytłumaczyć dokładnie w którym momencie to się ujawnia, lecz tak jest i o ile kto może powiedzieć że "może po prostu zmienia styl gry" ja mu mówię ona nie zmienia go, a raczej próbuje grać jak dotąd -a o ile mi wiadomo jako wilk jeszcze nie grał, a przynajmniej nie ze mną- to są małe różnice i nie mowie zdaje jestem w 100% pewna jej wilczórstwa lecz jakby mnie ktoś spytała dałabym jej na to że jest wilkiem 90% szans - niestety pomimo tego iż ma u mnie wysoki wskaźnik prawdopodobieństwa wilczórstwa zagłosuje na Hane. Możecie się pytać dlaczego tak po tym wywodzie na temat Yass. Od razu dam wam odpowiedź, która jest taka a nie inna że boje się ze jeszcze inne osoby zagłosują na Gauzisa, który jest z cala pewnością nie winny i mogę sobie za to dać rękę uciąć. Proszę was też nie róbcie tez czegoś takiego jak rzucanie się na mnie, bo tak napisałam, gdyż znacie mnie na tyle że wiecie że nie pisałabym takiego posta gdy wilcze i nie wkopałabym się. Wiecie że co jak co ale ja do takich osób nie należę, by pisać takie posty i skierować na siebie podejrzenia, a za to umiem wyczuć kto na 100% jest królikiem po samym dokładnym przeanalizowaniu jego stylu (w sensie czy jego styl się zmienił i jak tak to w jaki sposób, bo to w jaki sposób się zmienił jest najważniejsze).

Edit: zapomniałam pokolorować głosu Hana
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 19:23

Yass napisał:
Kitsu napisał:
Myślicie, że gdyby Głaz i Epu nie byli jednak parą złodziej - okradziony, prawdziwa parka siedziałaby cicho? Nie sondze...
A ja sondze, bo po co złodziej ma się wychylać?
Tym bardzie że ja gram z wami co już ładnie podsumował Gauz : D

Yass napisał:
Kitsu napisał:
Generalnie wszystko to sprawia, że coraz bardziej zaczynam podejrzewać o wilczenie *dramabutton* Yass! Jeszcze te teksty w stylu "wszyscy wiemy, że wilki zjedzą teraz mnie lub ciebie lub blahblahblah...". A jak nie zjedzą, to co? Będzie, że uknuły sobie jakiś spisek, nie?
Nikt nie broni Ci mnie podejrzewać, aczkolwiek jeśli mnie powiesicie, będę bardzo ciekawa, kto będzie wszystkich zaczepiał z pretensjami. Przejmiesz ode mnie pałeczkę, kochanie? c:
Yass napisał:
"Nie jest to wilk, ale nie chodźmy za nim jak potulne baranki!". I nie, nie aspiruję do szeryfa, po prostu razi mnie jakikolwiek monopol. To gra "szef i ekipa", czy dyskusja między graczami?
Pffy, a to drogie dzieci nazywa się przyrost ambicji (nad treścią. I jeszcze przerost treści nad formą). Wyjątkowo na okazie dziewczęcym...
Ja rozumiem że mogłaś się poczuć ważna dla stada, ale nie jesteś dyktatorem wskazującym nam cele. Swoją drogą Gauz też nim nie jest. Ani inni panowie na D, G czy tam inne litery alfabetu. Mówię o panach, bo, ciekawostka, dziewczyny rzadziej prezentują takie szaleńcze teorie.
Ot takie uroki gierek opartych na samodzielnym wyciąganiu wniosków i demokratycznym głosowaniu.
Wiem że temat zamknęłyście, ale i tak musiałam się wypowiedzieć (u know żeby czuć się taka straasznie ważna i potrzeba) : D

Ren czytam ten twój post i rozumiem piąte przez dziesiąte... Chyba też mam gorączkę .-. (sprawdziłam, 37,3...)
W każdym razie chyba jednak zawaliłam z tym głosem na Gauza, w sensie że on bez sensu był xD Co prawda nie przekonuje mnie to wszystko że G jest w 100% czyściutki jak nieobsrana łąka. I w ogóle to chciałabym zobaczyć tę cudowną szafę :I
Ja tu się rozpisuje bez sensu, a i tak chodziło mi tylko o to że skoro to już drugi termin to chyba można by wywalić spóźnialskich z rozgrywki ; )
(Ona optuje za zabiciem nie winnych zajączków! To przecie spowoduje zachwianie, tej względnej, równowagi, przybliżając psiaki do wygranej!!!oneone!!)
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 20:28

Ren napisał:

Jedyne co na ten monet stwierdzam to to że pomimo iż od początku tej rudy chce na Yass zagłosować - dla wszystkich którzy się doczepią czemu tak a nie inaczej to powiem jedno: ONA WBREW POZOROM NIE GRA JAK ZAWSZE!
Już już, kochanie. Już wyjaśniam. Otóż moja gra się zmieniła od poprzednich, czego jestem bardzo świadoma. Gram ostrzej, zadaję pytania, szukam dziur w całym. Łapię posty ludzi i analizuję dokładnie. Utraciłam szlacheckość gry, gdzie siedziałam nieco z boku i wspomagałam ino stronę swoimi argumentami i przemyśleniami. Mówiąc krótko, podczas tej rozgrywki włączył mi się Hitler. I jestem tego świadoma, co więcej, specjalnie to robię. Jak już pisałam, możecie mnie powiesić, a zobaczycie, że jestem czyściutka. Tylko jeśli już to robicie, proszę was, znajdźcie wilki czym prędzej. Ja nie mam zdania na temat Hany, podejrzewam nieco Głaza, ale nie na tyle, by móc określić "tak, to jest wilk, głosujmy na niego". No i zerkam za Wilkołaczkiem, który odezwać się nie ma zamiaru chyba...

Nicu napisał:
Ja rozumiem że mogłaś się poczuć ważna dla stada, ale nie jesteś dyktatorem wskazującym nam cele. Swoją drogą Gauz też nim nie jest. Ani inni panowie na D, G czy tam inne litery alfabetu. Mówię o panach, bo, ciekawostka, dziewczyny rzadziej prezentują takie szaleńcze teorie.
Jak już wcześniej pisałam, nie czujesię jak wódz stada, ino wnerwia mnie monopol. Koniec dyskusji.

Głosowanie:
Hana: 5
Głazis: 2
Zenku, róbże to wieszanie, inni raczej się nie zgłoszą :I
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 20:50

Zenku jeśli dostałeś odpowiedzi od wiedźmy, wilków czy tam kto jeszcze co decyduje, to wal wynik i wyrzynaj nieaktywnych, ile można czekać ;s.
Podałeś pierwszy termin, podałeś drugi - ja się nie lubię powtarzać nawet dwa razy, a ty lubisz dobijać do trójki?
Trzeba się liczyć z tym by wyorać sobie chociaż te godzinę czy dwie na dwa dni jeśli się siada do rozgrywki ;s.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 21:10

PRZEPRASZAM, ŻE PRZYPOMINAŁEM WILKOM 3 RAZY ŻEBY WCZEŚNIEJ WYSYŁALI OFIARĘ, A DALEJ JEJ BYM NIE OTRZYMAŁ ._.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 22:24

Zensum napisał:
PRZEPRASZAM, ŻE PRZYPOMINAŁEM WILKOM 3 RAZY ŻEBY WCZEŚNIEJ WYSYŁALI OFIARĘ, A DALEJ JEJ BYM NIE OTRZYMAŁ ._.
What's the problem, kocie? Wilki nie wilki - terminów się muszà trzymać. Na mocy swego boskiego, sędziwego prawa wykop niektywnych (w tym wilczury), ogłoś, że tej nocy nikt nie zginął z łap wilczysk i zdradź nam, jaką rolę ma (a raczej już wtedy miała) Hana ;3
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitimePon 23 Wrz 2013, 22:52

Kitsune napisał:
Zensum napisał:
PRZEPRASZAM, ŻE PRZYPOMINAŁEM WILKOM 3 RAZY ŻEBY WCZEŚNIEJ WYSYŁALI OFIARĘ, A DALEJ JEJ BYM NIE OTRZYMAŁ ._.
What's the problem, kocie? Wilki nie wilki - terminów się muszà trzymać. Na mocy swego boskiego, sędziwego prawa wykop niektywnych (w tym wilczury), ogłoś, że tej nocy nikt nie zginął z łap wilczysk i zdradź nam, jaką rolę ma (a raczej już wtedy miała) Hana ;3
Aprobuje w pełni :d.
Śmierć im! Pewnie zostanie jeden, albo żaden, wtedy to pójdzie jak z górki.
Powrót do góry Go down
Sponsored content






Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"   Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo" - Page 7 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Rozgrywka #60 "Nigdy nic nie wiadomo"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

 Similar topics

-
» Rozgrywka nr 120
» Rozgrywka 35
» Rozgrywka 82
» Rozgrywka nr 68.
» Rozgrywka 87.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Rabbit Doubt :: Rozgrywki-