75 - Alej na zastępstwo - Page 4



 

Share
 

 75 - Alej na zastępstwo

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 17:36

Shujin napisał:
Madarame, który zazwyczaj pisał tylko krótkie posty w dłuższych odstępach czasu i godzinach wieczornych, nie wnoszące nic niezwykłego do gry (zwykle była to obrona, "pokazanie, że się żyje" bądź po prostu głos), teraz pisze po jednym dniu w godzinach raczej wczesnych głównie po to, by bronić Korniszona. Nigdy wcześniej nie serwowałeś takich "długich" postów, ani nie starałeś się nikogo bronić, nie podawałeś nawet listy podejrzanych, a tu takie cudeńko nam obiecujesz. Masz jakieś dobre wyjaśnienie?

Ale sprecyzuj czego się właściwie czepiasz:
tego, że piszę posty za dnia, tego, że wypowiedziałem się na "jakiś" temat czy tego, że moje wypowiedzi zawierają więcej słów?

Odpowiedź na to jest prosta, mam teraz trochę więcej wolnego czasu, więc staram się udzielać, pora dnia nie ma tutaj żadnego znaczenia
Dla jasności, nie bronię Korniszona. Nie wydaje mi się żeby potrzebował adwokata w mojej osobie.
Więc daruj sobie taką argumentację albo wymyśl coś lepszego.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 18:05

Specjalna odpowiedź na pytanie T-T: W ten sposób to raczej niczego nie dowiedziesz.

Kotek v2 napisał:
To ja miałem fanclub? @@ Jak mi powiesz, że istnieje mój fanpage na FB, o którym nic nie wiem, to będę wniebowzięty.
O fanpagu na FB nic nie wiem, ale dalej wiszę ci pomnik konny w Kaliningradzie (jak w końcu tam pojadę...)

Kotek v2 napisał:
BTW, wiesz może czemu Gisho ponownie odszedł po ostatniej grze?
Bo w 57. wpadłam na genialnie idiotyczny pomysł, że skoro jestem kupidynem to mogę w nas strzelić. Lamiliśmy w tej rozgrywce tak bardzo, że Renka nas zeżarła już pierwszej nocy. A on potem uznał, że RD robi się lamerskie i się pożegnaliśmy :"D
W sumie to drugie odejście też biorę na klatę...

Denmark napisał:
Zwróciłam na siebie uwagę zaraz na początku gry, przecież było do przewidzenia, że wróżbita mnie sprawdzi i wtedy na dzień dobry bym się zdemaskowała jako wilk i gra by się dla mnie skończyła.
Albo jestem po trzygodzinnym maratonie electro, albo to naprawdę nie ma sensu. Nawet najbardziej lamowaty wróż wolałby sprawdzić kogoś kto umie grać i mógłby jako wilk namieszać, niż zupełnie nieznanego świerzaka, który raczej nie dostał znaczącej roli (of. nie zawsze tak jest, ale sędzia musi się liczyć z tym, że nowy postanowi np; zapisać się do gry, a potem kompletnie ją olać). Więc skąd taki wniosek?
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 18:08

Pomaga wczuć się w nastrój tego postu...:

Madarame napisał:
Ale sprecyzuj czego się właściwie czepiasz:
tego, że piszę posty za dnia, tego, że wypowiedziałem się na "jakiś" temat czy tego, że moje wypowiedzi zawierają więcej słów?
Wszystkiego naraz, mistrzu.

Madarame napisał:
Odpowiedź na to jest prosta, mam teraz trochę więcej wolnego czasu, więc staram się udzielać.
Beep, błędna odpowiedź. Na początku rozgrywki, jeszcze przy głosowaniu, sprawdzałem Daffa tą samą sztuczką, która jest zaskakująco prosta, ale zarazem skuteczna. Wystarczy napisać jakąś mocno podkolorowaną informację, która nieco odbiega od rzeczywistości - w przypadku Daffa było to jego wyimaginowaną przeze mnie "walką o głosy". A on, zamiast szukać na siłę jakiegoś powodu, napisał po prostu, że jest całkiem inaczej i nie mam racji.
Ty jednak odpowiadasz zgodnie z tym, co Ci narzuciłem, nie próbujesz w żaden sposób temu zaprzeczyć, do tego tłumacząc się tak oklepanym tekstem jak "więcej wolnego czasu". Doprawdy, nie podoba mi się to. A ta "uległość" w połączeniu z nagłą zmianą w Twoich postach... Mi przychodzi na myśl tylko jedno i nietrudno się domyślić, co takiego...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 18:47

Nicu napisał:

Denmark napisał:
Zwróciłam na siebie uwagę zaraz na początku gry, przecież było do przewidzenia, że wróżbita mnie sprawdzi i wtedy na dzień dobry bym się zdemaskowała jako wilk i gra by się dla mnie skończyła.
Albo jestem po trzygodzinnym maratonie electro, albo to naprawdę nie ma sensu. Nawet najbardziej lamowaty wróż wolałby sprawdzić kogoś kto umie grać i mógłby jako wilk namieszać, niż zupełnie nieznanego świerzaka, który raczej nie dostał znaczącej roli (of. nie zawsze tak jest, ale sędzia musi się liczyć z tym, że nowy postanowi np; zapisać się do gry, a potem kompletnie ją olać). Więc skąd taki wniosek?

No nareszcie ktoś tu coś pisze w sensem, brawo dla tej pani i pozdrawiam tych którzy nadal uparcie twierdzą, że wilcze albo nawet mają mnie w podejrzanych... Zresztą ja nie twierdziłam, że Chiyo na 100% ma jakąś rolę, ale pisała swe posty w taki sposób jakby miała stuprocentową pewność. Co do sprawdzania mnie czy nie - musi być jakiś punkt zaczepienia. Na początku gry zwykle jest problem z tym punktem zaczepienia. Akurat tak się stało, że ja nim jestem w jakiś tam sposób. To czy mnie serio sprawdził wróż to przecież nie wiem, ale jakby to zrobił to raczej by nie był zaskoczony.

A teraz znowu wracam do Zenka i jego bardzo fajnej listy podejrzanych.

O, widzę, że wreszcie - po mojej sugestii - wrzuciłeś Daffa do niej(I przy okazji przywróciłeś Chiyo). Super, ale trochę za późno. Ciekawe, że zanim wspomniałam o waszej współpracy to do Daffa nic nie miałeś, a teraz nagle jest na liście podejrzanych, zwłaszcza, że głosowałeś na niego jako na szeryfa... Chociaż zgodzę się tutaj z tym, że po pierwszej nocy nie ma zbytnio co gdybać.

I ta taktyka, że "głosuje na Daffa bo jest bardziej doświadczony" jest trochę kiepska, bo skoro role są losowe to ten twój doświadczony szeryf kiedyś jednak może być wilkiem. Ufanie ciągle tej samej osobie nie jest zbyt dobrym pomysłem.

Ogólnie to przeglądając inne rozgrywki zauważyłam, że Daff szybko ginie. Jeśli utrzyma się w rozgrywce zbyt długo, to spora szansa, że sam wilczy. Widać, że koleś ma jakieś tam doświadczenie w grach więc jest realnym zagrożeniem dla wilczałow, jeśli sam nim nie jest...

Listy podejrzanych Shuja pozwolę sobie na razie nie komentować.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 18:51

Post pisany po pierwszym Madarame, powtarza się, ale i tak  wkleję

Szuju, ta lektura Zenkowych postów to z oczywistej miłości do niego. Wiesz, zanim napiszę z wyznaniem wolę trochę go poznać.

Ale ja też mam podejrzenia. Póki co - trzy.
Taka-tin: to, o czym już wspomniałam. W poprzednich rozgrywkach mocno wybijał się z tłumu swoimi postami. Teorie, tajemnicze plany, oskarżenia, usprawiedliwianie w celu sprawdzenia i tym podobne rzeczy. Generalnie był bardzo widoczny. Tym razem jednak pisze w sposób bardziej "rozsądny", nie rzuca się w oczy, do jego wypowiedzi nie można się przyczepić, tak jak to bywało wcześniej. Zauważam więc oczywistą zmianę ze względu na korektę dynamiki jego sposobu grania i jest to dla mnie podejrzane.
Korniszon: Na początku nie zwracał na siebie uwagi. Wyglądał na ogarniętego pomimo pierwszej rozgrywki. Zdawał się teoretycznie rozsądnie argumentować, ale w gruncie rzeczy pisał po prostu oczywiste rzeczy - rozwijając nam teorię na temat Chiyo, którą generalnie chyba każdy rozumiał, pogrążył ją jak mi się zdaje w oczach stada i wszyscy zaczęli pisać na jej temat. Niby niewielkie zagranie, ale jednak - Korniszon sam nie wysnuwa podejrzeń, ale korzysta z tego, co już wcześniej podano i tylko opisuje to. Dalej - po oskarżeniu Szuja odpowiedział dość nerwowo - i szybko. Mógł po prostu chcieć się bronić, ale w świetle tego, co już napisałam, bardziej wygląda to na błąd w wilczej taktyce. I Madarame go broni. To jest podejrzane, o czym zaraz.
Madarame: W innych jego rozgrywkach pisał posty rzadko. Odpowiadał jednym zdaniem w taki sposób, że niejednokrotnie ściągał na siebie podejrzenia. Nikogo chyba nie bronił, nawet siebie nie za bardzo. Tutaj Madarame pisze częściej, jego posty są dłuższe, zdaje się bardziej wyważone, rozsądne, jakby unikał swojej wcześniejszej taktyki, wiedząc, że czyniła go ona podejrzanym. Zauważam kolejną oczywistą zmianę. Nada ma wiecej do powiedzenia - i bronił Korniszona. Dlaczego? Rozumiem, że może nie podobać mu się oskarżenie Szuja, ale ta obrona była pewną i ostra, po drodze brak jakiejkolwiek dyskusji. Jest to podejrzane.
Do tego to usprawiedliwienie z czasem. Wynika z niego to, że Twoja dotychczasową taktyka była dziełem przypadku. Uwierz, sprawiało inne wrażenie. I tak, to, co napisałeś w sprawie Korniszona brzmiało jak obrona. A jeśli chcesz uparcie twierdzić, że nie, to wspomnę, że i tak nigdy wcześniej takich rzeczy nie pisałeś.


Ostatnio zmieniony przez Tosia dnia Czw 06 Lut 2014, 19:10, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:06

*Bardzo długo pisałem tego post'a (prawie 2h) i może pojawić się spam i to co ktoś już powiedział w ciągu tych dwóch godzin.*

Tosia napisał:
Dalej twierdzę, że T-T pisze nieco inaczej
Oczywiście, że piszę inaczej. W naszej poprzedniej grze nie byłoby zbyt aktywnie, gdyby nikt nie poczuł zimnego ostrza na karku. Byłoby jak w 73 gdzie nie było nikogo prowadzącego. Tutaj mogę grać pasywniej bo są takie osoby jak Daff i Shujin (i inni np. ty, Tosia), które "prowadzą" grę.
To moja czwarta gra i może moje zachowanie na to nie wskazuje ale wciąż jestem zawinięty w kokon.(nowy)

Tosia napisał:
Najpierw wypowiedziałam się w sprawie Szója, bo wiedziałam co odpowiedzieć dokładnie od razu po pierwszym przeczytaniu Twojego posta, zanim zaczęłam pisać. Tak jest jak piszę ''na bieżąco'', najpierw zapisuję to co już ułożyłam w głowie. Nie pamiętałam też, pisząc, kogo pierwszego wymieniłeś.
Swoją drogą mi się wydaje, czy tym razem jesteś jakby ostrożniejszy niż ostatnio? Może to błędne wrażenie, ale wtedy jakoś bardziej świeciłeś teoriami, planami, byłeś ''głośniejszy''?
To było bardziej "durne" pytanie i czekałem aż ktoś o to zahaczy, odpowie na nie.
Nie znam Cię za dobrze ale jakby ktoś zadał mi takie głupie pytanie to raczej byłbym poirytowany i na nie nie odpowiedział. Ciekawe jest też to, że Madarame zareagował na to.
Nicu napisał:
Specjalna odpowiedź na pytanie T-T: W ten sposób to raczej niczego nie dowiedziesz.
Takiej odpowiedzi oczekiwałem.
-----------------------------
Kwestia Chiyo i DarkD.
Chiyo raczej nie jest wróżem, a jeżeli nim jest to jest taka głupia, że ja ********. Bo kto "mądry" sprawdza w pierwszej rundzie kogoś zupełnie nowego.
Pozostają dwie opcje: Wilki lub/i kochankowie.(Lub:Wróżbita kochanek wilka itp.)(właśnie zauważyłem, że Nicu to napisała.)
(Chiyo: myślałem, że jesteś czysta, ale zaczynam mieć wątpliwości. Zaczynam widzieć twoje lamerskie zagrania.)
----------------------------
Mój nick widnieje na liście Shujin'a. Nie czuję się jakoś szczególnie zagrożony, nie bardziej niż zwykle.
Wiedziałem, że jedna osoba z podejrzanych jest podana na zagryzkę, by ktoś się mógł do niej przyczepić (jest też druga opcja).
Nasz Ogóreczek zareagował błyskawicznie i subtelnie powiedział: NIE JESTEM WILKIEM, MYŚLAŁEM, ŻE O TYM WIESZ, SHUJIN...
Co ciekawe jak już zauważył Shujin natychmiast pojawił się samo(nie)zwańczy adwokat, który podał lipne argumenty za niewinnością (skoro nic nie wnoszą to po co je pisać) a potem, zaprzeczając sobie, powiedział, że wcale go nie broni.

Shujin napisał:
Ba, powiem więcej. Hanako była na liście zupełnie bez powodu (chociaż 4 wilki również mogą być, kto wie), chciałem raczej popatrzeć na reakcje co niektórych. I wyszło całkiem ciekawie - Madarame, który zazwyczaj pisał tylko krótkie posty w dłuższych odstępach czasu i godzinach wieczornych, nie wnoszące nic niezwykłego do gry (zwykle była to obrona, "pokazanie, że się żyje" bądź po prostu głos), teraz pisze po jednym dniu w godzinach raczej wczesnych głównie po to, by bronić Korniszona. Nigdy wcześniej nie serwowałeś takich "długich" postów, ani nie starałeś się nikogo bronić, nie podawałeś nawet listy podejrzanych, a tu takie cudeńko nam obiecujesz. Masz jakieś dobre wyjaśnienie? : )
Zgadzam się. Szkoda, że nie zaczekałeś na moją odpowiedź, może też byłoby ciekawie.

Madarame zależało na tym by:
a)napisać cokolwiek.
b)wybronić Ogórka.
c)Inne:..................
d)wszystkie odpowiedzi są prawidłowe.
-------------------
Madarame napisał:
Cytat :
   Jakie jest twoje zdanie na temat powieszenia Daffodil’a?

...

Cytat :
   Jakie jest twoje zdanie na temat powieszenia Shujin’a

...
Krew mnie zalała jak to przeczytałem. Lepiej się potnij.
Mogłeś chociaż napisać: "pożyjemy, zobaczymy" (jak teraz tak napiszesz, to naprawdę się wk****ę)
-----------------
Minęły prawie 3 dni od rozpoczęcia, a co poniektórych stać tylko na głosy na szeryfa.
Zadałem nawet pytania pomocnicze, żeby napisali ci co nie mają nic do napisania. Na pewno usprawiedliwienie będzie: "byłem u lekarza","na księżycu nie ma internetu" albo coś w tym stylu.
---------------------------------------------------
DarkD napisał:
Chiyo trochę się zdemaskowała, bo jeśli jest faktycznie wróżbitą/moja kochanką to wilki zjedzą ją w pierwszej kolejności, jak zresztą zasugerowała Taka-tin.
Chłopcze, oddawaj moje jaja. Jestem chłopakiem, a przynajmniej byłem dopóki mnie nie wykastrowałaś.
Najpierw mała litera, potem płeć... zasługujecie na brak głowy.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:26

Shujin napisał:
Bo przejawiają. Swoją drogą, wygląda na to, że jesteś wyjątkowo doświadczony, skoro zauważyłeś, jakie to one wilcze zachowania przejawiają. A mimo to nie podzieliłeś się tym z nami, mimo że pisałeś posta właśnie o nich, w którym chyba chciałeś nam przekazać, że przecież one również mogą być wilkami. Co, pewnie byłeś pewien, że to one znajdą się na liście? O to właśnie chodziło. Wzbudzić frustrację, dzięki której się wkopałeś w moich oczach.

Zdaje się, że dosyć obszernie napisałem, dlaczego DD wydaje mi się podejrzane. O Chiyo również. Więc przepraszam, ale tak właściwie o co się czepiasz? Strasznie niespójna jest ta Twoja wypowiedź. Chyba sam powpadałeś we własne pułapki myślowe. Ja tylko zapytałem, dlaczego oskarżasz w poście osoby inne niż wymienione na liście. To dla Ciebie przejaw frustracji?
Plus jeszcze coś. Jako nowy gracz nie wiem, jak kto zazwyczaj wilczy i jakie taktyki są zazwyczaj obierane. Jako pasjonat kryminologii jestem często w stanie rozpoznać, kiedy kogoś za bardzo uwiera sumienie. Dlatego zwróciłem uwagę na DD - jej nerwowa postawa mogła wynikać z faktu, że jest wilkiem.

Shujin napisał:
Większość z nas go podejrzewa więc uznałeś go za straconego?

Napisałem, że to jedyna osoba, której wytypowanie jako wilka jestem w stanie zrozumieć. Ostatecznie nie stwierdziłem nawet, że go podejrzewam, tylko że brałem możliwość jego wilczenia pod uwagę.

Shujin napisał:
Ciekawe jest jednak to, jak szybko odpowiedziałeś.

Bo akurat siedziałem przy komputerze?

Shujin napisał:
Tutaj zwykłe pytanie może być jakąś superinteligentną pułapką, a przeciętne stwierdzenie wstępem do czegoś... ciekawego.

No to zastawiaj te swoje superinteligentne pułapki na wilczki, chyba że własnej watahy nie ruszysz.

Shujin napisał:
Całkiem łatwo dałeś się wyprowadzić z równowagi i od razu próbujesz mi dogryźć, powołując się na moją reputację "dobrego gracza".

Cziluj, Shujin. Naprawdę odebrałeś to jako próbę dogryzienia Ci? W tej sytuacji po prostu są dwie możliwości - albo się katastrofalnie mylisz, a teraz brniesz dalej w swoim błędnym rozumowaniu, albo wilczysz i próbujesz nakłonić stado do zabicia niewinnego króliczka.
W sumie w drugim przypadku powinno mi to schlebiać, skoro tak szybko potencjalny wilczor próbuje się mnie pozbyć, to oznacza, że traktuje mnie jako zagrożenia. Piszę powinno, bo jednak wolałbym wygrać swoją pierwszą rozgrywkę, zamiast zginąć z powody nadgorliwości innego króliczka/doce- lub przecenienia moich możliwości przez wilka.

Shujin napisał:
A przecież ja tylko napisałem, że w moich oczach jesteś podejrzany.

Nie. Napisałeś, że wiesz już, kim są wilki. To nie jest tożsame z "podejrzewam". Za "podejrzewam" nie miałbym powodu, by się niepokoić, ale swoją wypowiedź przedstawiłeś tak, jakbyś był pewien, że nasza trójka (Taka-Tin, Hanako i ja) wilczy. Co oznaczałoby, że w głosowaniu wybrałbyś któregoś z nas. Dlaczego tak nagle zmieniasz swoje słowa na potrzeby nagonki na mnie? Może wcale nie masz żadnych dowodów, więc zwyczajnie manipulujesz faktami, żeby mnie pogrążyć?

Shujin napisał:
Teraz już je mam i to nie byle jakie.

...przykro mi Cię rozczarować, dalej nie masz żadnych. To, co mi zaserwowałeś, to tylko garść przypuszczeń na siłę wciśniętych do Twojej teorii o Wilku-Korniszonie.

Shujin napisał:
O, właśnie, wilk zawsze zastanawia się przed wysłaniem posta. Tego chyba nie przemyślałeś.

Rozumiem, że nigdy żaden króliczek nie został ubity przez stado tylko dlatego, że niefrasobliwie się wyraził czy przypadkiem ściągnął na siebie podejrzenia? Ach, co za szczęście, że w Rabbit Doubt linczu mogą obawiać się tylko wilki!

Shujin napisał:
A jeśli Ty nie chcesz być podejrzewany to może zajmiesz się efektownym szukaniem zdrajcy? Bo do chwili obecnej jedynie uraczyłeś nas podsumowaniem sytuacji (w nieco inny sposób, niż się przyjęło) i obroną. Wychodzi na to, że nie starasz się nam pomóc... Dlaczegóż to?

Cóż, kiedy tylko miałem coś do dodania, zabierałem głos. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale szeryf nie został jeszcze wybrany. Spodziewałeś się, że do tej pory sporządzę rys charakterologiczny sprawcy? Jeśli coś wzbudzało moją wątpliwość, pisałem o tym.
Nie wiem, "jak się przyjęło" tu podsumowywać sytuację, bo, helloł, jestem nowy. I, na moje nieszczęście, los obdarzył mnie myśleniem lateralnym, więc do moich nietuzinkowych procesów myślowych radzę się przyzwyczaić, bo będziecie na nie skazani bez względu na rolę, jaką będę pełnił.

Edit, przegapiłem wypowiedź Tosi

Tosia napisał:
Korniszon sam nie wysnuwa podejrzeń, ale korzysta z tego, co już wcześniej podano i tylko opisuje to.

Może się mylę, ale chyba jako pierwszy zwróciłem uwagę na DD, która, notabene, dalej widnieje na mojej liście podejrzanych...?
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:32

W ILU POSTACH MAM TO JESZCZE NAPISAĆ, SKORO PO 3-4 NIC NIE DOTARŁO!
ALBO NIE POTRAFISZ CZYTAĆ DOKŁADNIE SPOJLERÓW, ALBO KUR*A JESTEŚ GENIUSZEM!
Już ktoś to zauważył, że Daff i Shu giną pierwszej nocy przez wilki. A jeżeli to się nie dzieje, to znaczy, że wilczą (w sensie jak są osobno, bo jak razem to jeden z nich)
Chiyo zostawiłem na później. Poza tym nie jest to moja lista podejrzanych! KUTWA, TO JEST LISTA NAJBARDZIEJ PODEJRZANYCH, RÓWNIE DOBRZE MOGĘ SIEBIE TAM WPISAĆ, BO TAK.
Poza tym jakbyś nie zauważył któregoś z postów poprzednich, tam gdzie napisałem co myślę o wieszaniu Shu i Daffa, mam ich na oku cały czas i nie wpisywałem ich bo mi się po prostu nie chciało, a teraz wpisałem, żebyś nie marudził, że nie pokazuję całej listy, geez.
Nie, już jestem tak zbulwersowany i nie napiszę już listy, bo kur*a to jakaś dzika rozgrywka >C

Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:42

Przepraszam, naprawdę, ale muszę to napisać. Zensum, gdybyśmy ze stada króliczków odławiali nie wilki, ale mentalnych gimbusów, odpadłbyś w pierwszym linczu. Trochę poszanowania cudzych oczu i mózgów, bo na Twoje dziecinne odzywki naprawdę szkoda komórek nerwowych.
To ja sobie poczekam teraz na warna.
*znika w krainie dobrego wychowania*
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:50

Taka, udzielać to Ty się udzielasz i to akurat niezbyt się zmienilo. Chodzi o Twój styl pisania. Nie sądzę, aby obecność Daffa, Szuja i mnie (skąd ja Ci się tam wzięłam to w sumie nie wiem, moje stwierdzenia do tej pory nie były jakieś odkrywcze, a do tego nie jestem doświadczonym graczem, zdążyłam już palnąć głupstwo w tej kłótni z Tobą, ale nie o to chodzi) zwalniała w jakikolwiek sposób z prób odnalezienia zdrajcy. Ty po prostu całkowicie zmieniłeś swój bardzo charakterystyczny styl. Zwróć uwagę na to, że osoby które wymieniłeś mogą wilczyć i już w tym momencie Twoje usprawiedliwienie nie trzyma się kupy. Tak jakbyś zakładał, że Daffowi i Szujowi możesz całkiem zaufać i zostawić im zupełnie prowadzenie rozgrywki. I nie wymawiaj się tą nowością. Generalnie sobie radzisz, więc stwierdzenie o kokonie jest podejrzane, jakby Ci się usprawiedliwienia kończyły.

A u Ogórka zauważyć można po ataku na niego coraz dłuższe i coraz bardziej nacechowane emocjami wypowiedzi. Denerwujesz się?
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:53

Teraz kompletnie ogłupiałam.

Albo jestem totalnym debilem, albo tylko ja nie widzę części posta Shujka na temat mojego potencjalnego wilczenia.

Obstawiam to pierwsze.

Gdyby ktoś mógłby mi zacytować ten przewspaniały fragment, zaczęłabym wątpić w moją debilowatość.

Znowu Zenek się oburza.
"Adrzeju, nie denerwuj się. Weźmiemy szpreja i będziemy malować..."
Haha...

Rozgrywka się nawet oficjalnie nie zaczęła, a tu już każdy skacze każdemu do gardła.

Co do Taka-Tina, Tosi, Korniszona i Shujka... Mój mózg nie ma nawet siły, aby to wszystko analizować. Nawet lekko rozbawia mnie ta dyskusja, co potwierdza mnie w przekonaniu, że póki co pisanie konstrukcyjnego postu nie ma sensu.

Żegnam was, mój mózg leży obok mnie na biurku, a ja wgapiam się bezmyślnie w posty i stukam w losowe klawisze na klawiaturze.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 19:57

Tosia napisał:
A u Ogórka zauważyć można po ataku na niego coraz dłuższe i coraz bardziej nacechowane emocjami wypowiedzi. Denerwujesz się?

Coraz dłuższe, bo i zarzutów jest coraz więcej (i większość, jeśli nie wszystkie, jest kompletnie absurdalna). Mógłbym część najbardziej niedorzecznych spokojnie zignorować, ale wtedy pewnie niektórzy tylko by się niepotrzebnie nakręcili, bo skoro nie odpowiedziałem, to widocznie trafili w sedno i tak dalej.
A co do emocjonalności - której, swoją drogą, ja nie widzę, bo zapewniam Was, że naprawdę mało co jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi* - myślę, że osoba, której grozi powieszenie, byłaby tak samo zdenerwowana, bez względu na to, czy jest króliczkiem czy wilkiem. Bo efekt jest ten sam - przegrana.


*tutaj mógłbym przeprosić za czasem zbyt uszczypliwy ton wypowiedzi, który pewnie pomyliliście ze zdenerwowaniem, proszę mi wybaczyć pracuję nad tym nie tylko w Internecie, zły wredny Ogór
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 20:07

Denmark napisał:
No nareszcie ktoś tu coś pisze w sensem, brawo dla tej pani i pozdrawiam tych którzy nadal uparcie twierdzą, że wilcze albo nawet mają mnie w podejrzanych... Zresztą ja nie twierdziłam, że Chiyo na 100% ma jakąś rolę, ale pisała swe posty w taki sposób jakby miała stuprocentową pewność. Co do sprawdzania mnie czy nie - musi być jakiś punkt zaczepienia. Na początku gry zwykle jest problem z tym punktem zaczepienia. Akurat tak się stało, że ja nim jestem w jakiś tam sposób. To czy mnie serio sprawdził wróż to przecież nie wiem, ale jakby to zrobił to raczej by nie był zaskoczony.
Oo, nieładnie. Proszę się nie zasłaniać moimi cytatami, gdy sama mogłaś wypisać podobne truizmy. Szczególnie gdy proszę o podanie sensownej argumentacji dla wniosku, który jest co najmniej interesujący. Co każe ci sądzić, że wróż miałby powody by cię sprawdzać? Rozbujane ego czy może jednak rola, np; wilk albo kochanek wilka?

Ogór napisał:
Zensum, gdybyśmy ze stada króliczków odławiali nie wilki, ale mentalnych gimbusów, odpadłbyś w pierwszym linczu.
Próbowaliśmy tego, ale on nie rozumie sugestii i aluzji ;-;
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 20:16

Post Hanako też nie taki niewinny.
Raz, do tej pory się nie odzywała, napisała cokolwiek dopiero po wysunieciu w jej stronę twierdzenia z podejrzeniem, losowego cokolwiek, nieuargumentowanego. Jej post nie wniósł nic, prócz tego, że generalnie nie ogarnia rozgrywki, był raczej pokazaniem ot, że żyje. Dlaczego tylko tak, Hanako? W końcu lektura kilku postów to nie rzecz trudna, odniesienie sę do nich też nie. A skoro zareagowałaś tak szybko po oskarżeniu, to twierdzę, że nie jesteś aż tak spóźniona.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 20:56

Nicu napisał:
Co każe ci sądzić, że wróż miałby powody by cię sprawdzać? Rozbujane ego czy może jednak rola, np; wilk albo kochanek wilka?

1. Tak, rozbujane ego, ładnie to ujęłaś. Nie bez powodu mam napisane to co mam w charakterze królika, o tu <---
2. Wróż z tego co wiem może sprawdzać jedna osobę na każdy dzień. Gra w sumie jeszcze się nie zaczęła. Wiem, że wróż zapewne sprawdziłby kogoś innego a nie jakaś słodką idiotkę mojego pokroju, ale w tej rozgrywce jest dużo graczy to po 1. a po drugie - skoro role są losowe to równie dobrze mogłabym mieć jakąś rolę. To, że jestem nowa czy nie może ma na to jakiś tam wpływ, ale nie taki, że nie mogłabym dostać jakiejś roli, bo są dobierane losowo(bardziej czy tam mniej)
A skoro jakieś tam ryzyko zawsze jest, to czemu wróż nie mógłby mnie sprawdzić? Przy tak dużej ilości graczy, jeśli nie będzie się rzucać w oczy - to spokojnie zdąży sprawdzić wielu innych. A przecież mogłabym wilczyć jak każdy inny. Dlatego nie rozumiem tego oceniania w stylu "A jesteś świeżynką to pewnie żaden wróż się na ciebie nawet nie popatrzy". No tak, można iść takim tokiem rozumowania, ale potem nie dziwcie się jak to może się skończyć. Zresztą Tosia jest tego dobrym przykładem, bo z tego co przeglądałam to wilczyła już w pierwszej rozgrywce. Zapewne powyższy tok myślenia was pogrzebał, no nie? ^^ I w ogóle to trochę takie nie fair jest, ale nie będę już nad sobą się użalać, bo ponoć to bardzo "wilcze".
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: 75.   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 21:02

Niestety nie uda mi się grać aktywnie w tej rozgrywce. Zeby nie było głosuje na siebie!. Przepraszam za taką sytuację, może następnym razem się uda. Powodzenia wam.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 21:07

WAT:

Nie, właśnie zrezygnowałem z pisania posta.
I tak w sumie miałby być to jedynie zapychacz.
Informuję, że w niedzielę może mnie nie być, bo niektórzy nie czytają rubryczki po lewej i się pytają "och, gdzie ty byłeś!"
Chiyo, Daff i Shu nadal pozostają na obserwacji.
Nie, nie mam już siły na tego posta, zwłaszcza po tym super mega okienku :c
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 21:12

Przepraszam, że tak długo. ;-;
Toś.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 21:26

Po długotrwałej batalii króliczki uczciły wybór nowego szeryfa - Tosi, gromkimi oklaskami.

Pozostawała więc kwestia odnalezienia zdrajców nim podłe bestie zaatakują.

Pani szeryf, króliczki... powodzenia!
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimeCzw 06 Lut 2014, 22:18

Braaawa dla Tosi!

Jeśli mam być z Wami szczera... To przerzygałam drugi dzień. Oksy.

Shujin napisał:
Cóż, widzę, że często zaglądasz na forum. Nie mylę się? - tak, oczekuję na odpowiedź.
Owszem, Kotku, często zaglądam na forum. Kiedy tylko mam okazję, bądź kiedy tylko lepiej się poczuję (jeśli o wczoraj i dzisiaj chodzi).

Taka-tin napisał:
Chiyo: myślałem, że jesteś czysta, ale zaczynam mieć wątpliwości. Zaczynam widzieć twoje lamerskie zagrania.
Może mi się spodobały *strzela petem w Takę*.

DarkDania napisał:
Chiyo trochę się zdemaskowała, bo jeśli jest faktycznie wróżbitą/moja kochanką to wilki zjedzą ją w pierwszej kolejności, jak zresztą zasugerowała Taka-tin. Nieważne którą ma z tych ról, będzie wilkom na rękę jej śmierć.
Bo Chiyo nie umie grać, jak jest osłabiona i cały czas myśli o jedzeniu, ale nie może go zjeść ;-; Nie że nie mam jedzenia, czy się głodzę... Grypa żołądkowa ;-;
Btw., dobrze z Tinem! W końcu jak mówią na niego per Taka, to samo się nasuwa, że to kobieta. Taka = rodzaj żeński.

Podejrzani::

Rozwinę to jutro.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimePią 07 Lut 2014, 02:54

DarkDania napisał:
A mnie się wydaje, że wilczą Ci, którzy wyjątkowo się mnie uczepili czyli Zenek i Daff. Już pomijając fakt, że trochę ze sobą współpracują.
Nie wiem, gdzie ty tu widzisz współpracę. o.o Chyba już na siłę doszukujesz się argumentów, by odciągnąć od siebie uwagę, bo Zenek to co najwyżej działa na moja korzyść. Czy to ja odwzajemniam? Definitywnie nie. Ale miło, że podejrzewasz mnie za to, że ja podejrzewam ciebie. To takie słodkie widzieć, jak się plączesz i chwytasz się brzytwy.
DarkDania napisał:
1. Zenek uparcie głosował na Daffa.
2. Zenek jako pierwszy zrobił listę podejrzanych jeszcze przed wyborem szeryfa, halo. Do tego wsadził do niej mnie(niby oczywiste), Taka-tin(bo przecież nas oskarżyła, ojej) i Chiyo, która uparcie twierdzi, że jestem niewinna i być może ma do tego podstawy.
3. Uparte oskarżanie mnie mimo braku konkretnych dowodów. Wilkom wszak jest na rękę powieszenie kogoś niewinnego...
DarkDania napisał:
Już pominę fakt, że nie maja na mnie żadnych konkretnych dowodów bo raczej nierozgarnięcie nie można uznać za dowód, zwłaszcza jeślibym wilczyła.
Ta lista, którą zamieściłaś wcześniej uważasz za mocne, twarde i niepodważalne dowody przemawiające za moją winą? Ciekawe... : D Próbujesz dosłownie wszystkiego, a twoje dowody są wielce naciągane. Tak naprawdę to ty nie masz żadnych dowodów. Ale jak chcesz, to mogę powalczyć twoimi sposobami/na twoich warunkach. Zobaczymy, kto wygra. : >
DarkDania napisał:
Została "łaskawie" z niej wyrzucona co by robić pozory? Skoro i tak ją zjecie to po co ma być na tej liście, no nie?
Zjedzona nie będzie, bo pewnie jest twoją kochanką, wilku. Jeśli Chiyo długo sobie pożyje, to bezwzględnie ją zgładzę, bo kochankowie są ważniejsi dla wilczej zgrai niż takie postaci jak ja czy Shujek.
DarkDania napisał:
Zwróciłam na siebie uwagę zaraz na początku gry, przecież było do przewidzenia, że wróżbita mnie sprawdzi i wtedy na dzień dobry bym się zdemaskowała jako wilk i gra by się dla mnie skończyła.
Nigdy nie przewidzisz, co zrobi Wróżbita, więc daruj sobie. Ilu graczy, tyle taktyk na Wróżbitę, więc przewidywanie czyjegoś zachowania jest trochę nie na miejscu i bezsensowne... Wróżbita równie dobrze mógł sobie ciebie odpuścić, uznawszy twoje zachowanie za zbyt niewiarygodne na wilka i poszedł szukać dalej. Wmawianie nam tego jest słabą wymówką i żałosną próbą wybielenia, uwierz mi.
DarkDania napisał:
Zenek i Daff wybitnie mnie podejrzewają, mimo bycia w mniejszości i braku konkretnych dowodów.
Huhu, mega współpraca. A może my też cię podejrzewamy niebezpodstawnie, co? <3

Tosia napisał:
Dalej twierdzę, że T-T pisze nieco inaczej.
W wielkim stopniu zachowuje się jak wilk. Mógłbym już nawet rozpocząć głosowanie, ale znając życie dojdzie do masówki już w 1. głosowaniu, a to jest wilkom na rękę, bo mają zajebistą okazję, by podpiąć się pod wszystkich, nie ponosząc przy tym konsekwencji. Jeśli głosy są podzielone, wtedy szansa na znalezienie zdrajców jest większa, bo może ktoś odda głos kompletnie z dupy, ktoś może odda całkowicie bezpieczny głosik na cichą i łatwą do zlinczowania osobę itd. Generalnie im więcej opcji, tym wilkom ciężej dopasować/ulokować gdziekolwiek głosy - wiem to z doświadczenia. Jednakże taka opcja łatwo może umożliwić combolincz. Ale i z tej opcji zawsze chętnie wilki korzystają, wtedy naprawdę żałośnie się odsłaniają.

Zenuś napisał:
Dlatego, że Tośka czy inni zbyt mało mają doświadczenia w porównaniu do Daffa. Daff jest tu z grających chyba najdłużej.
Aż dziwnie się czuję, podzielając zdanie Zenka, ale niech będzie. Pomyślałem tak samo, jak ty, dlatego ja chciałem zostać szeryfem, tym bardziej, że gra jest dość spora, zatem zdrajców też jest niemało. Ponadto...
DarkDania napisał:

I ta taktyka, że "głosuje na Daffa bo jest bardziej doświadczony" jest trochę kiepska, bo skoro role są losowe to ten twój doświadczony szeryf kiedyś jednak może być wilkiem. Ufanie ciągle tej samej osobie nie jest zbyt dobrym pomysłem.
Twoja też jest kiepska, bo na szeryfa wybrałaś osobę, przepraszam, jeśli urażę, która jest nielotna, niedoświadczona i świeża. Nie ma w ogóle wprawy w łapaniu wilków. To nazywasz czymś, co jest dobre? Ciekawe, nawet bardzo. Pamiętaj, że nawet twój Tosiaczek może skrywać wilcze futerko przed nami. Jeśli uważasz, że ufanie tej samej osobie przez wiele rozgrywek jest błędem, to czemu nie wybrałaś Shujka na szeryfa, który jest równie dobrą opcją, co ja? Od początku gry dochodzę do wniosku, że wilki podpięły się pod Kirę w pierwszym głosowaniu, by umieścić Tośkę na tronie - kogoś, kto szybko nie zgładzi wilczego teamu, używając swojego podwójnego głosu. Ewentualnie Tośka jest znów wilkiem, a partnerzy ją ustanowili leaderem stada, choć takie coś byłoby skrajnie chamskie i ryzykowne, ale nadal dobre jako taktyka, bo niewielu by pomyślało tak o tej sprawie. W każdym razie, głosowanie na Tośkę bezcelowe nie było, miało konkretny motyw i to jest właśnie on, ten opisany powyżej.
DarkDania napisał:
Ciekawe, że zanim wspomniałam o waszej współpracy to do Daffa nic nie miałeś, a teraz nagle jest na liście podejrzanych
Na mnie czy Shujka raczej dowodów się nie zbiera przed 1. linczem. Po prostu to strata czasu, gdy wiadome jest, że jeden z nas będzie zjedzony. Lepiej skupić się na pozostałych.

T-T napisał:
Tutaj mogę grać pasywniej bo są takie osoby jak Daff i Shujin (i inni np. ty, Tosia), które "prowadzą" grę
To, że w grze biorą udział pewne osobniki, nie oznacza, że reszta może sobie odpuścić pewne rzeczy. Gra ta polega na dyskusji i wypadałoby, gdyby każdy gracz - tym bardziej, że mamy wielu bezrolnych - dał z siebie jak najwięcej. Nawet ja, nie będąc szeryfem mam taką aktywność jak zazwyczaj i staram się coś wnieść. Fakt, że grasz pasywniej, oznacza zmianę codziennego stylu, by pod coś się podporządkować/w coś się wpasować. I słusznie zauważano już wcześniej, że w poprzednich grach byłeś bardziej nabuzowany i pisałeś tak, byle tylko pisać. Widać też duże ilości twojego wilczego stylu, o czym pisałem już wcześniej~~

Co do kłótni Shuja, Pana Korniszona i Madarame... cóż, ja poczekam na więcej postów od was. Od początku widać, że Korniszon pojechał Shujowi po ambicji, dlatego całe to zamieszanie. Przynajmniej ja tak to widzę. Shujek teraz stara się za wszelką cenę wytropić wilki i jak widać, robi to teraz na wszelkie możliwe sposoby - chwyta się wszystkiego. Chce bowiem udowodnić Panu Korniszonowi, że ten się myli... ._. Jak tak patrzę na to, to dochodzę do wniosku, że zmierzacie donikąd. Wg mnie gryzą się ze sobą 2 króliki, ale może potem zmienię zdanie, bo piszę tego posta w nocy przecież. A długość postów Madarame wcale mnie nie dziwi. Jak sobie przypomnę 70., gdzie był moim kochankiem, to jego posty też były ponad waszą "normę", którą żeście stwierdzili. Znam trochę jego styl (bo przecież nie na wylot), bo dość dużo rozmawialiśmy podczas tamtej gry. Ja na razie nie mam zastrzeżeń, tak jak w 73., gdzie nie chciałem przyłożyć ręki do jego śmierci. Póki co się nie wybił w moich oczach, ale chętnie poczytam część dalszą waszej dyskusji.

Byłbym zapomniał. Przecież muszę jeszcze zrobić listę dowodów dla DarkDanii. @.@:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimePią 07 Lut 2014, 09:01

Krótko, bo muszę iść, po południu lub wieczorem będzie więcej w zależności od odpowiedzi.

Czekałabym teraz na odpowiedź Hanako odnośnie tego co o niej napisałam. Naprawdę bardzo mnie to interesuje.

Dwa - Kira. A więc to, co Daff pisał z dodatkiem. Może to i żaden trop, ale argument Kiry gdy głosowała na mnie za pierwszym razem brzmiał mniej więcej tak: "słyszałam, że ostatnio dobrze sobie radzi". Gdzie ja sobie dobrze poradziłam, hm? Wilcząc? To nie ma wiele wspólnego z byciem szeryfem. Grałam tylko dwa razy, w drugiej rozgrywce z mojej winy najpewniej, powieszono niewinną, więc... Poza tym, jeśli chciałaś kogoś kto dobrze sobie radzi, to wybrałabyś Żonkila. Czekam na wyjaśnienie tego.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimePią 07 Lut 2014, 14:23

Na wstępie muszę was ze smutkiem poinformować, iż będę teraz rzadziej pisał w rozgrywce - powód macie w tej magicznej rubryczce "nieobecność" po lewej stronie. Nawet teraz piszę z komputera babci i nie jestem zadowolony z jego szybkości. ._. Treści dużo w tym poście chciałbym przekazać, mam nowe podejrzenia, aczkolwiek nie wiem, czy uda mi się składnie o tym wszystkim napisać.

DarkDania napisał:
Listy podejrzanych Shuja pozwolę sobie na razie nie komentować.
A ja Ci nie pozwolę, skomentuj.

Taka-tin napisał:
Tosia napisał:
Dalej twierdzę, że T-T pisze nieco inaczej
Oczywiście, że piszę inaczej.
Shujin napisał:
A on, zamiast szukać na siłę jakiegoś powodu, napisał po prostu, że jest całkiem inaczej i nie mam racji.
Ty jednak odpowiadasz zgodnie z tym, co Ci narzuciłem, nie próbujesz w żaden sposób temu zaprzeczyć
Zgubiło Cię to, że pisałeś za wcześnie posta. c:

Pan Korniszon napisał:
Zdaje się, że dosyć obszernie napisałem, dlaczego DD wydaje mi się podejrzane. O Chiyo również.
Nie sądzisz, że im więcej argumentów, tym lepiej? Zresztą, to, co Ty wtedy napisałeś, zostało już wcześniej powiedziane. Chyba że Ty naprawdę masz zamiar pozostawać na uboczu i w ogóle nie zwracać na siebie uwagi, pisząc tyle, co każdy, jak wilk.

Pan Korniszon napisał:
Shujin napisał:
Ciekawe jest jednak to, jak szybko odpowiedziałeś.

Bo akurat siedziałem przy komputerze?
Ah, czyli chwilę potem już Ciebie nie było? Czy też przez dwie i pół godziny próbowałeś skleić poprawną obronę, taką, o którą bym się nie przyczepił?

Pan Korniszon napisał:
No to zastawiaj te swoje superinteligentne pułapki na wilczki, chyba że własnej watahy nie ruszysz.
Moja wataha może się czuć spokojna.

Pan Korniszon napisał:
Cziluj, Shujin. Naprawdę odebrałeś to jako próbę dogryzienia Ci? W tej sytuacji po prostu są dwie możliwości - albo się katastrofalnie mylisz, a teraz brniesz dalej w swoim błędnym rozumowaniu, albo wilczysz i próbujesz nakłonić stado do zabicia niewinnego króliczka.
Nie mówiłem tu o "dogryzieniu" jako złośliwości... Po prostu miałem na myśli próbę ataku, która zresztą efektowna nie była.

Pan Korniszon napisał:
Nie. Napisałeś, że wiesz już, kim są wilki. To nie jest tożsame z "podejrzewam". Za "podejrzewam" nie miałbym powodu, by się niepokoić, ale swoją wypowiedź przedstawiłeś tak, jakbyś był pewien, że nasza trójka (Taka-Tin, Hanako i ja) wilczy.
Może i tak napisałem, jednak wszyscy odebrali to jako "podejrzenia", np. Dania. Nie ma tutaj zresztą innej opcji, niż podejrzenia - wróżbita nie sprawdziłby jednego dnia trzech osób. Ciebie jednak bardzo to zdenerwowało, nie wiedzieć czemu.

Pan Korniszon napisał:
...przykro mi Cię rozczarować, dalej nie masz żadnych. To, co mi zaserwowałeś, to tylko garść przypuszczeń na siłę wciśniętych do Twojej teorii o Wilku-Korniszonie.
Bo w tej grze nie da się posiąść prawdziwych, twardych, niezbitych dowodów. Wszystko to opiera się na przypuszczeniach. No, chyba że Ty potrafisz znaleźć tutaj jakiś taki poważny dowód.

Pan Korniszon napisał:
Nie wiem, "jak się przyjęło" tu podsumowywać sytuację, bo, helloł, jestem nowy.
To akurat nie miało być przeciwko Tobie, napisałem to, by uniknąć jakichkolwiek wątpliwości.

Pan Korniszon napisał:
Zensum, gdybyśmy ze stada króliczków odławiali nie wilki, ale mentalnych gimbusów, odpadłbyś w pierwszym linczu.
Spokojnie, nie tylko Ty tak uważasz.

Nicu napisał:
Próbowaliśmy tego, ale on nie rozumie sugestii i aluzji ;-;
Ej, ej, Nicuś, co jest z Tobą? Piszesz jedynie o rzeczach, które z grą nie mają nic wspólnego z naszą rozgrywką, w ogóle nie starasz się pomagać... Nowa wilcza taktyka, bo ostatnio za bardzo się starałaś i byłaś podejrzana?

Ryuk95 napisał:
Zeby nie było głosuje na  [color]siebie![/color].
A Ty wiesz, że my wtedy jeszcze mieliśmy głosowanie na szeryfa i wybierać można było tylko między Tośką, a Daffem...

__
Zaczyna się najciekawsza część mojego posta, doszedłem bowiem do wniosku, że zbyt wcześnie uniewinniłem Daffa i to przez taką błahostkę.
Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że Żonkil w ogóle nie próbuje pomóc stadu? Od początku gry Daffuś serwuje nam jedynie krótkie podsumowania, ani razu nie zrobił nic, by wytropić zdrajcę. Żadnych podchwytliwych pytań, nic. W ostatnim swoim poście napisał to, co już było powiedziane. Ale po kolei.

Daffodil napisał:
Nie wiem, gdzie ty tu widzisz współpracę. o.o Chyba już na siłę doszukujesz się argumentów, by odciągnąć od siebie uwagę, bo Zenek to co najwyżej działa na moja korzyść. Czy to ja odwzajemniam? Definitywnie nie.
Oczywiście, że nie odwzajemniasz, po co Ci Zenek? Nim jest przecież łatwo manipulować.

Daffodil napisał:
Ta lista, którą zamieściłaś wcześniej uważasz za mocne, twarde i niepodważalne dowody przemawiające za moją winą? Ciekawe... : D Próbujesz dosłownie wszystkiego, a twoje dowody są wielce naciągane.
Mogę znaleźć lepsze, jeśli Danię uważasz za słabego przeciwnika. Myślę nawet, że nie będzie to nic trudnego - od momentu, w którym uznałem Cię za niewinnego nie za bardzo się starasz.

Daffodil napisał:
Zjedzona nie będzie, bo pewnie jest twoją kochanką, wilku.
Nie uczyli Cię w domu, że nie ładnie wyzywać kogoś od wilków?

Daffodil napisał:
Jeśli Chiyo długo sobie pożyje, to bezwzględnie ją zgładzę, bo kochankowie są ważniejsi dla wilczej zgrai niż takie postaci jak ja czy Shujek.
To, że tak napiszesz, było do przewidzenia. W końcu planujesz ten nocy zjeść Chiyo, bo może być wróżbitką. A jeśli jest wróżbitką to przeskanuje Ciebie, wilku.

Daffodil napisał:
Tosia napisał:
Dalej twierdzę, że T-T pisze nieco inaczej.
W wielkim stopniu zachowuje się jak wilk. Mógłbym już nawet rozpocząć głosowanie, ale znając życie dojdzie do masówki już w 1. głosowaniu, a to jest wilkom na rękę, bo mają zajebistą okazję, by podpiąć się pod wszystkich, nie ponosząc przy tym konsekwencji.
No własnie, doszłoby do masówki, w której zostałby pewnie powieszony Taka-tin oraz Ty, bo duża część stada Cię teraz podejrzewa.

Daffodil napisał:
To, że w grze biorą udział pewne osobniki, nie oznacza, że reszta może sobie odpuścić pewne rzeczy. Gra ta polega na dyskusji i wypadałoby, gdyby każdy gracz - tym bardziej, że mamy wielu bezrolnych - dał z siebie jak najwięcej. Nawet ja, nie będąc szeryfem mam taką aktywność jak zazwyczaj i staram się coś wnieść. Fakt, że grasz pasywniej, oznacza zmianę codziennego stylu, by pod coś się podporządkować/w coś się wpasować. I słusznie zauważano już wcześniej, że w poprzednich grach byłeś bardziej nabuzowany i pisałeś tak, byle tylko pisać. Widać też duże ilości twojego wilczego stylu, o czym pisałem już wcześniej~~
Piszesz właśnie o nim tyle, co było napisane już przez innych graczy, nie starasz się znaleźć na niego nic nowego, by go już bardziej nie pogrążać. Nie mogłeś się za nim wstawić, ale kiepsko byłoby to też zignorować. Nie miałeś wyboru, co?

Daffodil napisał:
Jak tak patrzę na to, to dochodzę do wniosku, że zmierzacie donikąd. Wg mnie gryzą się ze sobą 2 króliki, ale może potem zmienię zdanie, bo piszę tego posta w nocy przecież. A długość postów Madarame wcale mnie nie dziwi. Jak sobie przypomnę 70., gdzie był moim kochankiem, to jego posty też były ponad waszą "normę", którą żeście stwierdzili. Znam trochę jego styl (bo przecież nie na wylot), bo dość dużo rozmawialiśmy podczas tamtej gry. Ja na razie nie mam zastrzeżeń, tak jak w 73., gdzie nie chciałem przyłożyć ręki do jego śmierci. Póki co się nie wybił w moich oczach, ale chętnie poczytam część dalszą waszej dyskusji.
No właśnie, "widzisz dyskusję dwóch królików". Uniewinniasz nas, bo na chwilę obecną potrzebujesz sobie zjednać jak najwięcej osób - nie możesz sobie pozwolić, by zostać powieszonym. Poza tym, wcześniej tak "nieziemsko" mnie chwaliłeś, chyba naprawdę Ci zależy, by mieć mnie po swojej stronie.

No i mam jeszcze dwa, niepewne przypuszczenie:
-W ostatniej rozgrywce mieliśmy razem wilczyć, jednak zostałeś okradziony z roli niechlubnego zdrajcy, co pewnie musiało Cię bardzo zasmucić. Mogłeś poprosić Alejkę, by dała Ci tę rolę, na którą miałeś taką chrapkę.
-A jeśli już jesteś wilkiem... To z kim? I tu właśnie znowu interwencja Alejki - każdy wie, że nie lubicie się z Taka-tinem, więc mogłaby dla żartu uczynić was partnerami.

Mam też dla was trzeciego partnera, oczywiście takiego, który głosował na Ciebie w wyborze szeryfa, a teraz starałeś się go nieco wybronić, w końcu nie możesz sobie pozwolić, by stracić dwóch partnerów jednego dnia - potem już nie miałbyś szans, skoro wszyscy piszą "jeśli Daff nie zginie pierwszego dnia to jest wilkiem". I nie, nie chodzi mi tu o Zenka. Sądzę, że Twym trzecim partnerem jest Madarame.

Reinkarnacja wilków:


Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimePią 07 Lut 2014, 15:15

Gratulacje Shujin.
Wytropiłeś wilka. Ale troszeczkę nie po twojej myśli. Teraz gdy już jest pewne, że wisimy, bo wróżbita sprawdził mogę to napisać (Już na 100% wiem kim jest wróżbita):

Nie jestem wilkiem. Daff jest moim wilczym kochankiem, co do reszty wilków nie wypowiem się, bo nie chce im psuć gry, ponieważ mają jeszcze szanse wygrać. Swoją śmiercią dam przewagę wilkom. Więc po pierwszym dniu zginą następujące osoby:
Daff + T-T
Shujin
+wilcza ofiara.
Gratuluję wróżbicie szczęścia (wiem kim jesteś i prawdopodobnie będziesz wilczą ofiarą ).
Zensum
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitimePią 07 Lut 2014, 15:23

Daff.
Powrót do góry Go down
Sponsored content






75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 75 - Alej na zastępstwo   75 - Alej na zastępstwo - Page 4 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

75 - Alej na zastępstwo

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Rabbit Doubt :: Rozgrywki-