Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4



 

Share
 

 Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeSob 10 Sie 2013, 17:54

Na Seza stawiam więcej procent, ponieważ moim zdaniem jest większe prawdopodobieństwo iż to właśnie on jest zdrajcą. A co do Yass... huh, nawet nie wiedziałem że jej nie ma XD. Chodź powiem szczerze i otwarcie, że mogę ją bronić pod jej nieobecność, tak samo jak ona wstawiła sie wcześniej za mną ;). I nie... to nie z powodu, iż jest mym wilczym pomocnikiem, z którym podbije świat. Po prostu zwyczajna wdzięczność.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeNie 11 Sie 2013, 12:03

Szczerze mówiąc, zanim przeczytałem 5 stronę (te 3/4 postów), podejrzewałem Yass, której nie podobało się to, że Pani Szeryf nie napisała nic przez jeden dzień. Ja też nic nie napisałem przez dzień, nawet dłużej i co, jestem wilkiem? Mogły być różne powody tego, że Alejaroz nic nie pisała. Praca, zwykły brak czasu itd. Jednak teraz mam wątpliwości. Większość stada nagle zadeklarowała, że ona też podejrzewa Yassamet. Gdzie więc są jej wilczy pobratymcy? Co prawda, niektórzy próbują jej bronić, jednak wilk nie robił by tego tak otwarcie. Podejrzewam, że jeśli to ona jest zdrajcą, jej kompani najzupełniej w świecie nie wypowiadają się na jej temat.
Drugą osobą, której zachowanie mi się nie podoba jest Gisho, który także szuka na silę podejrzanych. Najpierw Captain, a potem twierdzi, że dwie osoby (już nie pamiętam, które, a nie chce mi się tego przeglądać, bo mam ograniczoną ilość czasu na ten post) uraczyły nas zwykłymi zapychaczami, nie wnosząc nic więcej do rozgrywki.
Jest i Sezowaty. W swojej poprzedniej rozgrywce (której całej nie przejrzałem...) grał całkiem inaczej. Jego posty były krótkie i niewiele wnosiły. Teraz gra całkiem inaczej. Czyżby zależało mu na jego roli?

Następnym razem napiszę więcej, teraz muszę się zmywać...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeNie 11 Sie 2013, 15:50

Captain napisał:
Moim zdaniem najpewniejsza osoba co do nie bycia zdrajcą. Gdybym miał z kimś współpracować podczas zombie apokalipsy, to zapewne byłaby to ona.
Ojoju~ Bo się jeszcze zarumienię. xD Prawdę mówiąc, odradzam. Zaufanie, zaufaniem, ale ja bym sobie raczej z zombie nie poradziła, wybacz. ^-^'

Czytam, czytam i siedzę cicho, a tu pora się chyba na temat rozgrywki wypowiedzieć. Opisywać każdego po kolei nie będę, bo zrobili to już moi poprzednicy, więc wspomnę tylko o tym, co rzuciło mi się w oczy lub wydaje mi się najistotniejsze.

Nicu
Chce pozbyć się osób dla niej zbędnych i ma uraz do złodziei. Cóż, żadne z nas raczej nie byłoby zachwycone, gdyby ktoś okradł je z jakiejś fajnej roli, ale złodziej, o ile nie okradnie wilka, to przecież też królik i eliminowanie go "dla zasady" jest dla mnie totalnym idiotyzmem. W ten sposób można "przez przypadek" zabić kogoś dla stada istotnego, bo, nie oszukujmy się, złodziej zawsze kradnie najlepsze role.
Nie przypominam sobie bym kiedykolwiek wcześniej z nią grała, ale moim zdaniem wilkiem nie jest, a uraz do złodziei ma od x czasu chcąc ich powiesić. Moim zdaniem ten typ po prostu tak ma i kropka, więc postępować tak będzie w każdej rozgrywce, dopóki zdania nie zmieni. Z drugiej strony, gdyby była zdrajcą swej taktyki raczej by nie zmieniła, by jeszcze bardziej nie rzucać się w oczy. Dziewczyna czepia się tych kochanków i złodziei i czepia, aż tu nagle cisza. Podejrzane, prawda? Prawdopodobieństwo, że to ona gra zdrajcę wynosi 50:50, a ja podejrzewam ją w tym samym stopniu co całą resztę.

Yassamet
Jej głos na szeryfa szalenie mię zdziwił. Gdy ostatnio wróciłam do pierwszej strony rozgrywki i go zauważyłam, miałam o nim wspomnieć w poście, ale z powodu późniejszego braku czasu jakoś mi nie wyszło i ktoś w końcu mię uprzedził. Jak wspominał Captain, to jego pierwsza rozgrywka, a Yass, która jakiś czas już w tym siedzi na niego zagłosowała.
Yassamet napisał:
A ja poproszę Dym pożydowski, czyli Captaina na szefa tu.
Nie wiem, co chciała tym głosem uzyskać, ale dla mnie to zdanie wydaje się odrobinę dziwne, jakby patrzeć na nie przez pryzmat podejrzeń wobec jej osoby.
Może po prostu losowała, albo nie wiem co, ale na tym etapie każdy łapie się szczegółów, byleby tylko wpaść na jakiś trop.
Pytanie brzmi: Czy gdy głosowała na Dymka mogła mieć rolę i czy powinniśmy się tym sugerować?

Captain
Pozytywnie zaskoczył mnie tym, że potrafi jednak porzucić pozory bycia takim głupiutkim króliczkiem i potrafi myśleć (Wybacz, jeżeli Ciem uraziłam, ale takie mam właśnie odczucia ^ ^''). Broni Yass, albo po prostu jej nie podejrzewa. Dlaczego? Moim zdaniem równie dobrze może być jej kochankiem, współzdrajcą lub po prostu uważać ją za niewinną.

Na dłuższą metę żadnych większych podejrzanych nie mam i sugeruję się tym, co zauważają inni. Mam nadzieję, że Ci "inni" nie mają mi tego za złe. ^ ^''


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Nie 11 Sie 2013, 15:51, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Kursywa~)
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeNie 11 Sie 2013, 22:34

*klepu, klepu Ren po główce* Bardzo ładnie, tylko jeszcze popracuj nad interpunkcją i odmianą ^^
Dym napisał:
Ehhh... skoro przeszkadza wam w rozgrywce bronienie własnej osoby przed niesłusznymi zarzutami to okey.
Nie. Przeszkadza nam raczej fakt że nieumiejętnie grasz rolę którą sobie wybrałeś. W realnej pewnie wymiatałbyś jak mało kto (sorry, nie czytam Nokomury), ale standardowe RD w jakiś pokrętny sposób pokazuje prawdziwsze oblicze graczy. Oczywiście można grać "kimś innym", ale to niezbyt przypomina pbf. Tutaj udziela ci się prawdziwszy stres.
(I zwróć uwagę że zrobiłam większe zamieszanie jednym postem niż ty trzema ;D )
A i nie dałeś mi procentów. Czuję się oszukana ;C
Dym o Gisie napisał:
Zaczepiasz się o każdy możliwy próg i dążysz by go zdominować.
Drugi dzień walczę z wizją Gisa usiłującego zdominować mój próg i framugę xD
Kira napisał:
Dziewczyna czepia się tych kochanków i złodziei i czepia, aż tu nagle cisza. Podejrzane, prawda?
Błagam wskaż mi ciszę, bo nie mogę jej dojrzeć
btw. niech ktoś przyniesie popcorn, bo wyczuwam ciężkie argumenty

A kolor, tyldę i Gauzisową małpkę dostaje... (werble) Yass~@! Tylko proszę mi o małpkę dbać :>
Za wszystko i za nic i całusy dla Gisa :*

Ale tak serio, rozgrywkę trzeba ruszyć do przodu, a wy już tak długo dochodzicie do tego że Yass jest podejrzana... Własnych argumentów podawać nie muszę, bo i tak, za przeproszeniem, nasraliście tego tyle że spokojnie starczy dziewczynie odpierania zarzutów.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimePon 12 Sie 2013, 00:15

Jadę po kolei, bo pozapominam. Tak, właśnie wróciłam z konwentu. PS: Było zajebiście.

nicu napisał:
1) sytuacja, która mnie spotkała, jest bardzo, bardzo podobna do pamiętnej 40 (która niestety zniknęła z forum [*]
Well... Jak była 40, to mnie jeszcze z wami nie było...

Gisho napisał:
Yass, przy niej najbardziej podejrzane wydał się fakt, że udawała wielką rozpacz po stracie Gauzisa. Jeśli naprawdę by rozpaczała jebnęła by focha a nie pokazywała jak to jej źle. Tylko wilk któremu się podoba fakt straty "epickiego" Gauzisa miałby na tyle motywacji aby rozpaczać na pokaz przy czymś co nie zostanie odwrócone.
Mój drogi. Ja nie rzucam fochami, czy czymś takim, bo jestem na to ciutkę ZA STARA. Weź to pod uwagę. Bolało mnie i boli nadal, że nie ma głaza, bo gościa cholernie lubię i gość wnosi dużo, no ale ile można dupę zawracać czymś takim? W końcu trzeba wziąć się do roboty i popatrzeć na graczy obecnych.

Post napisany, gdy oskarżeń w moją stronę praktycznie nie było:
Hana napisał:
Podejrzewasz mnie o wilczostwo, a sama jesteś najbardziej podejrzana. Przypadek? Nie sądzę. Moim zdaniem jesteś po prostu panicznie broniącym się wielkim znakiem zapytania.
Well, jestem podejrzana, bo myślę? Pracuj? Szukam wpadek innych? Serio? Wybacz, ale z założonymi rękoma siedzieć nie będę, ja jestem z tych, co szukają dziury w całym i ię nie zmienię.

Ren napisał:
Pomimo tego że zastanawia mnie dlaczego włączała się do tych durnych gadek o Pamu G i w ogóle, lecz grałam już z nią by grała inaczej niż zwykle. Choć oczywiście to może być zwykła zagrywka.
Gram nieco inaczej, bo po prostu wcześniej się uczyłam tu grać :I

Zrobię bez cytatu, bo kilka osób pyta: Ja zagłosowałam na Dymka, bo chciałam zobaczyć, czy poradzi sobie z dowództwem tak, jak sobie radził z rozbawianiem ludzi na cb. Znałam go z pogadanki luźnej między osobami i stwierdziłam "a, dam szansę mu". Czemu Dym Pożydowski, to akurat tłumaczyć nie będę, wtedy to wynikło z rozmowy na cb (jak był jeszcze Daff, czyli Adolf w moim wykonaniu).

Jeśli dacie mi jeden dzień, opiszę wam wszystkich graczy, zrobię analizę raz jeszcze całej rozgrywki. Teraz tego nie zrobię, bo, no proszę was - jestem po 3 dniach napieprzania konwentowego, wróciłam do domu zmęczona, a na kompie siedzę tylko dla role-play'a z koleżanką, tego posta piszę okazyjnie. Jutro zaś czeka mnie spotkanie z dziennikarzami, próba dość ważna i później wizyta u okulisty, więc na kompa wejdę znów wieczorem.

Well.. jeśli jednak nie dacie mi tej szansy i jutro się dowiem, że mnie wieszacie, powiem jedno - wasz strzał jest ślepy. Bardzo. Teraz swoich podejrzanych nie wymienię, bo mój mózg prawie nie działa, a jeśli zapytalibyście się o argumentację, jutro z trzeźwym mózgiem mogłabym powiedzieć co innego (syndrom zmęczenia). Dlatego, oby do jutra.
Nicu, twoja małpka we mnie rzuca bananami :I
Powrót do góry Go down
Go??

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimePon 12 Sie 2013, 01:31

Ja oczywiście poczekam na obronę Yass. Dobra obrona to klucz, a ignorancja nigdy nie popłaca.

Dodatkowo wkurza mnie Kuro. Jest czarną kropką na liście domysłów, nie ma jak czegokolwiek się domyślić. Mogę jedynie wysnuć domysł, że jako królik, jej obowiązkiem jak i celem gry jest myślenie, będąc wilkiem nie ma jak myśleć. Prawdę zna, może po prostu nie wiedziałaby jak układać zdania i to dlatego prawie jej nie ma? Lepiej dla niej jak siedzi cicho usprawiedliwiając się słabością? Najlepiej jakby jej nie było skoro i tak nic nie robi.

Coś jeszcze co do Yass... Zachowała się jakby jej obrona była zawarta tylko w tym jednym poście, co więcej napisała, że wysnuje jakieś podejrzenia. Co z obroną? Co z Sezem który napiera bardziej niż ja? Ostatni post Nicu zauważyła, wie przecież, że dużo jest przeciw niej, a ostatnią rzeczą jaką chce zrobić, to atakowanie innych?
Jeśli Twoją obroną będzie atak, to będzie ciekawie
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimePon 12 Sie 2013, 19:56

To jest takie słodkie, że wszyscy na mnie czekacie :3 No cóż, pierwsza analiza rozgrywki będzie ogólna:
Strona 1 - głosowanie na szeryfa
Strona 2 - koniec głosów, rozważania o zombie, rozkmina "czemu Głaza z nami nie ma"
Strona 3 - przemaglowanie Dymka przez Gisho, post od Głaza. "Jeden wilk staje się oczywisty" - który? o:
Strona 4 - Poszukiwanie wilka wśród cichszych, dalsza dyskusja z Dymem
Strona 5:
Pierwsza polowa: Podejrzenia na Alejkę, Alejka zapewnia o niewinności Seza, Nicu ze swoim usuwaniem zarówno wilków jak i królików
Środek: Spekulacje na mój temat
Dalsze: Analizy rozgrywki do tej pory
Strona 6: Dalsze analizy, post Nicu na mnie.

I, Gisho, moją obroną nie jest atak. Nie będę się bronić w ogóle. Zamiast zwracać uwagę na oskarżenia, o ile oczywiście nie wychodzą z waszej niewiedzy (którą naprawiam) lecę dalej. Piszę posty i własne przemyślenia, a czy wy z nich skorzystacie, wasza sprawa.
A skoro już do Ciebie mówię, to zaczynam. Analiza rozgrywki nr 2, analiza graczy:

Gisho (agresor)
Alejka na niego głosowała na szefa, on zagłosował na Alejkę. Pierwszy rozgrywkowy post rzucił czarne światło na Dymka. Rozważanie tego, czy Dym mógł mieć już rolę przy głosowaniu. Odłożywszy sprawę Dyma na bok uznał Alejkę okradzioną przez złodzieja, po czym przedstawił swoją opinię o Hanako, Nicu, Sezonie i mnie, określając mnie wilkiem. Prosi o wypowiedzi graczy na mój temat. Zauważa, że Dymek mnie broni. No i poprzedni post.
---
Jak już ktoś go określił, nasz agresor czepia się wielu graczy i atakuje, a pozostałe króliczki za nim idą. Boję się, że to może być wilk, dawno on wilka chyba nie dostał,a le wieszać jeszcze teraz nie będę. czy wilczy, czy nie, określę później, a w następnej turze on będzie dalej prowokował i być może kolejna osoba się wsypie. Dobry piesek z Ciebie, Gisho c:

Nicu (dyskretny podkładacz gówna)
Głos na Gisha, potem post o ilości wilków z ochrzanem dla Kuro. Podesłanie zestawu cytatów. Post który ciężko mi zinterpretować, zakończony stwierdzeniem: "Wilki i złodzieja ubijam dla zasady. Kochanków, bo zawadzają. Wróżbity nie ruszam, bo to głupota. Ale szeryfa, którego zresztą nie wybierałam, nie jest mi szkoda. Szczególnie jak raczy nas czymś takim. ". Wyciągnięcie cytatu z innej rozgrywki i przyciągnięcie rozgrywek "kto kogo obrabował" (po co?) No i głos na mnie.
---
Nie kipię zawiścią. Następnym razem tylko mnie nie koloruj na zielono, nie lubię tego. Wolę Fiolet albo czerwień v.v O ile dobrze ją zrozumiałam podejrzewa mnie i Dymka. Nie podoba mi się "zabijać złodziei i kochanków" - bo to jednak najczęściej króliki, a kochankowie mogą się przydawać, wszak mogą razem myśleć. Uprzedzając - nie mam kochanka w tej rozgrywce. Choć to umie być niemiła osoba, zgadzam się z wywodem Ren, że to raczej nie jest wilk.

Ren (nie mam dla Ciebie ksywki ._____.)
Głos na siebie (<3). Kontrpost na moje gdybanie "czemu Głaz został wywalony", lista graczy wraz z oznaczeniem, z kim grała. Post z podsumowaniem wszystkich graczy. Tyle.
---
Grałam już z nią i wiem, że problemem u niej jest to, że jej styl prawie się nie różni między sytuacja, gdy jest czysta, a sytuacją, gdy wilczy. Jednak ta analiza postów każe mi myśleć, że to nie jest wilk. Chyba, że to szpieg. Mam dla niej rolę, ale lepiej będę cicha v.v

Alejaroz (Lejek)
Wybrana przez kilku na szefa, choć sama głosowała na Gisha. Pobawiła się ze mną w zombie, podziękowała za szeryfa, mówiąc, iż tego pożałujemy... Założyła, iż Sezon jest niewinny, bo ona wie. Odrzuca moje strzały na wilka albo na wróżbitę, przedstawiając dwa podpunkty, których ja sama połączyć nie umiem (bo nie grałam jeszcze z wami, jak była 40), na koniec ochrzaniła Nicu.
---
Dziwnym trafem ja nie umiem jej uwierzyć. Może już uwierzę w jej zapewnienie o niewinności Sezona, ale nie o jej niewinność. Ona mi pasuje na Szpiega, tak totalnie. Mało pisze, argumentując brakiem czasu, aczkolwiek ja bym była bardzo ciekawa jej opisania wszystkich osób tutaj.

Sezonowaty (Sezon)
Głos na Alejkę, bogaty znicz xD, zapychacz, drugi, post o Dymku, podzięka dla Alejki, esej oskarżający mnie, kontrpost/obrona przed Ren, obrazkozapychacz.
---
Ten człowiek nie rzuca się w oczy, głownie zapycha. Wybacz, Sezonie, ale ja tak uważam :I Mamy zapewnienie Alejki, żeś niewinny, ale czy prawdziwe? Jak na razie nie wadzisz, choć mnie ostro podejrzewasz, ja bym najpierw sprawdziła twoją obrończynię.

Kapitan (Dym pożydowski)
Głos na Kuro, zapychacz (a może podejrzenie Alejki?), wyjaśnienie swojego głosu, zapychacz, ponowne wytłumaczenie siebie, mocne zwrócenie uwagi na Nicu, esej o wszystkich osobach tutaj, wyjaśnienie tego, dlaczego mnie bronił.
---
Well, Dymku, jestem wdzięczna, że mnie bronisz. Jednakowoż ja Ciebie do końca nie przestałam podejrzewać, choć twój przedostatni post bardzo lubię. Podejrzewasz Nicu, każdy ma do tego prawo. Dodatkowo lubię twoje poczucie humoru. Mimo wszystko, nie do końca wydajesz mi się czysty i możesz jakoś umiejętnie wilczyć. Za wcześnie dla mnie, by Cię podejrzewać. Ale wciąż jesteś na dość dużej obserwacji u mnie.

Kira (Kradziej z innej rozgrywki P:< )
Głos na Alejkę, upomnienie MG, zabawa w zombie, zamknięcie tematu Głaza, post o Dymku, post o Nicu, mnie i Dymie.
---
W sumie poza tym postem wyżej, to niewiele do gry wniosła. Pamiętam, jak wtedy wszyscy cieli ją wieszać, że pisała o wiele więcej, choć to normalne. Wcześniej jej nie podejrzewałam, ale teraz jak wzięłam to do kupy, nabrałam wątpliwości...

Hanako-senpai (Hana):
Głos na Alejkę, zombie + Głaz, jeden post bardziej uderzający we mnie. Tylko tyle
---
Troszkę mało, co by wnioski wyciągać, ale ta niewielka ilość postów właśnie mnie zastanawia. A wręcz niepokoi. Dodatkowo wtedy niezwykle mnie zdziwiło "że jestem najbardziej podejrzana" - w tamtym momencie pisane. Zakładając, że dyskusji na chacie nie było, to nie wiem, gdzie te podejrzenia miały by być. No chyba, że to są słowa współbratymca wilka. I tu moje podejrzenie pada na nią.

Saikou (Sajek)
Głos na mie, soł sweet. Post pobieżny o dyskusji o Głazie, obrona Dymka, dyskusja o czasie głosowania, drugi post dyskusyjny, analiza mnie, Gisho i Seza, malutka.
---
Well, ta osoba gra nadzwyczaj spokojnie i widać przez pisanie, że nie spieszy się z podjęciem decyzji. Może być to maskarada, ale jak dla mnie nie wygląda on na wilka.

Kuro (Kogut? : D )
Głos na Nicu, post "ja milczę i pójdę za tłumem". Koniec. Dwa posty
---
Właśnie dlatego, że że nie ma od niej w ogóle aktywności, jestem w stanie oderwać się od mojej żelaznej zasadny "nie zabijać bez powodu" i powiesić Kuro. Gra "na odwal się" jest dla mnie czysto bez sensu.

A ponieważ jestem dla was najbardziej podejrzaną, zrobię też swoją analizę postów. Proszę:
Głos na Dyma, zapychacze Głazowo-zombistyczne, gdybanie o wycofaniu Głaza z rozgrywki, kontrpost dla Ren, wyjaśniający parę szczegółów, obrona Dymka w 2 postach, analiza cichych osób, zwrócenie uwagi na Alejkę, obrona w poście pisanym po konwencie. No i analiza wszystkich osób, ten post.

Jeśli dalej jestem dla was podejrzana, trudno, powieście mnie. Ja jestem przeciwko Alejce, uważam ją za szpiega. Jeszcze nie głosuję.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimePon 12 Sie 2013, 20:29

Yass napisał:
Ten człowiek nie rzuca się w oczy, głownie zapycha. Wybacz, Sezonie, ale ja tak uważam :I
Nie martw się, też tak uważam ;_;
Możliwe że przez moją trollowatą osobowość nie mogę się przyzwyczaić do rozgrywek, no cóż.  Albo rzeczywiście nie mam pomysłu co do reszty graczy.
Nie no, jakiś tam mam.. Pisałem o wilczeniu przez Ciebie i Dymka. Nie wiem czemu, twoja analiza mi się bardzo spodobała. Taka..przejrzysta, ciepła, kuwa. Nie wiem jak to określić, po prostu spodobała xD
Yass napisał:
Jak już ktoś go określił, nasz agresor [Gisho] czepia się wielu graczy i atakuje, a pozostałe króliczki za nim idą.
Nie jestem pewien, ale zdaje mi się, że to właściwie tylko ja za nim podążyłem. Można nazwać mnie ślepą owieczką czy coś, ale Gisho po prostu nakierował mnie na zdanie, którego nie zmienię, mianowicie o twoim wilczeniu c:
Daję ci 70%, Dymkowi z 60-65%, idąc jego rodzajem analizy wilczenia.
Yass napisał:
[Alejka] Mało pisze, argumentując brakiem czasu, aczkolwiek ja bym była bardzo ciekawa jej opisania wszystkich osób tutaj.
Jeśli chcesz głosować dopiero po analizie Alejki, to sobie chyba troszkę poczekamy na twój głos. Po prostu nie wszyscy mają teraz czas, nawet ja piszę to dopiero po robocie xd

Ale myślę, że będzie trzeba zacząć chyba głosować. Na mój głos poczekacie sobie pewnie do jutra, jak przemyślę sprawę Yass i Dymka. Możliwe że zagłosuję na kogoś zupełnie innego, jak jeszcze raz przelecę kogoś chętnego rozgrywkę.
Powrót do góry Go down
Go??

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 00:39

Yass, miałaś podejrzenia wysnuć. Podsumowałaś wszystko i wszystkich. Kogo podejrzewasz tak aby głosować? Nie ma takiej osoby. Widzę, że masz trudność z zaatakowaniem właściwej osoby bo wiesz kto wilczy a kto nie. Gdybyś była królikiem raczej już byś miała faworyta, zwłaszcza po takiej analizie. Niby Alejka za szpiega, gdzie głosik? Skoro figuruje na Twojej liście jako szpieg tak samo jak Ren, to czemu już wtedy nie oddałaś głosu? Miałaś podane na tacy własne myśli, powinnaś już wtedy mieć takiego faworyta na którego warto zagłosować. Myślę, że jest jak jest, bo wilczysz.

Yassamet.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 01:13

Po poprzedniej Zenkowej, gdzie pośpieszyłam się z głosem na niewinnego Shuja, jestem ostrożniejsza. To, że będę głosować na Alejkę, Hanę lub Dyma, to pewne. Do Ren jeszcze nie mam takiego przekonania. Ale spokojnie~ Dopiero dwie osoby głosowały.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 03:08

Gisho przykro mi, ale się mylisz. Nie powinnam już wtedy głosować i nauczyłam się tego w rozgrywce 51 bodajże, gdzie dałam podsumowanie swoich myśli i mogłam od razu zagłosować na Kire która była moim podejrzanym nr jeden w 85% (może i więcej), ale wstrzymałam się z głosem (z czego bardzo jestem rada) poczekałam i po następnym poście Kiry byłam całkowicie pewna że nie wilczy. Jeden post a tyle zmienił! Dlatego też ja jestem osobą, która nie głosuje od razu. Raczej mój głos jest jednym z ostatnich. Wiem że pochopne i zbyt szybkie oddawanie głosy nie jest dobre. Myślałam że ty też o tym wiesz, ale najwyraźniej chyba cię przeceniłam.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 11:46

Ehhh... skoro wszyscy już głosują to niech sie dzieje! Najchętniej zagłosowałbym teraz na Nicu, która po prostu podpadła mi postem o udupianiu własnych sprzymierzeńców, ale nie na tym ta gra polega. Mamy znaleźć wilka, a moim zdaniem jest nim Sezu. To na niego oddaje swój głos. I to nie dlatego, że wysnułem jakieś podejrzenia po jego rozmowie z Zenem. Po prostu wcześniej go podejrzewałem.

PS: Miło sie czyta jak w końcu bierzecie mnie na poważnie...
Powrót do góry Go down
Go??

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 11:50

Mówiłem do Yassamet, nie wiem którą część mojego posta odebrałaś jakbym zwracał się do Ciebie, ale tak nie jest. Zresztą, jak sama wiesz, specjalnie czekałem na ostatni post Yass, w którym mogło się coś wyjaśnić. Nie przekonało mnie nic, więc oddałem głos.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 15:43

Ja własnie teraz dostałam małe streszczenie tego, co działo się w 40, przeleciałam posty Alejki raz jeszcze i właśnie stwierdzam, że to nie na nią pójdzie mój głos. Będę myśleć dalej, ale, Gishu, coraz częściej się zastanawiam, czy by nie dać głosu na Ciebie C: Tak dla czystej frajdy, wiesz? c:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 16:00

No to Yassamet.
Tłumaczyłem wyżej, jestem zbyt śpiący na kolejne tłumaczenia xd
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 20:06

Nie było mnie kilka dni a tu aż tyle postów do czytania + rozpoczęcie głosowania ;-;

Yass, gomen, że tak naskoczyłam T.T Po prostu zaatakowałam, bo zaczęłaś mnie podejrzewać ;-;
W sumie... *wraca do rozgrywki* dopiero teraz zauważyłam, że było dość mało postów cię atakujących, Yass ;-;

Trochę mi smutno, że mnie podejrzewasz. Jestem teraz na wyjeździe, a neta mam tylko "okazjonalnie", soł... moja aktywność jest ograniczona ;-;

Nie wiem, co mam jeszcze napisać, ponieważ głosów na mnie prawie nie ma. W następnym poście umieszczę moje przemyślenia co do graczy :>

Grono osób przeze mnie podejrzanych o noszenie wilczego futerka stale się powiększa... C:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 21:31

Dziś jestem zbyt zmęczona i ogólnie nie nam do gry głowy, więc piszę tylko takie COŚ. O jakiegoś składnego posta postaram się jutro.
Za nim oddamy głosy, powinniśmy, moim zdaniem prześwietlić Yass pod kątem posiadania jakiejś ważnej roli: wróżbity czy wiedźmy. Prawdopodobieństwo, że to ona ją ma, wynosi 1:10? Raczej nam to nie zaszkodzi, a z pewnością pomoże. Ja kiedyś znalzałam się w podobnej sytuacji będąc wróżem, dlatego mnie to, hmmmm... Martwi? Według mnie nic się nie stanie, jeżeli na chwilę przystopujemy, poparzymy na to z perspektywy Yass i pomyślimy. Bo przez pochopnye decyzje, możemy stracić kogoś ważnego.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 21:34

Double post. Jeżeli można, prosiłabym o usunięcie.


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Sro 14 Sie 2013, 11:58, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 22:24

Dziękuję, Kiro, że myślisz. Pamiętam tę sytuację i ostatecznie sama tam Cię udupiłam, ale to był ostatni taki moment ._." Wróżem nie jestem, aczkolwiek mi się wydaje, że Wróżbita już mnie prześwietlił i wystawił opinię. O ile się nie mylę co do tej osoby~

EDIT: I żeby nie było jak w Katkowej 42 *własnie dostala cytat tego multikilla*


Ostatnio zmieniony przez Yassamet dnia Wto 13 Sie 2013, 22:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeWto 13 Sie 2013, 22:43

Serduszkuje i rzygam tęczą <3 <3 <3 <3
Chyba nikt nie byłby na tyle pochopny w swoich osądach i nie zastanowił się nad taką opcją. (Chyba że to Gisho. Jak grochem o ścianę :*)
Myśliwy -  wbrew pozorom nie tak źle dla niej i stada. Ważne tylko żeby dobrze wycelowała, a jak na razie ma duże pole do popisu...
Kochanek - mi tam zwisa i powiewa, ale jak jest w parze z kimś sensownym to rzeczywiście szkoda. Tylko że nie ma żadnych pobudek by sądzić że tak jest.
Wiedźma - tu problemu też nie widzę, wskrzesi się i jesteśmy jedną osobę w plecy
Wróżbita - ciekawie, ciekawie, ale jak sama twierdzi nie, więc nie widzę powodu byśmy mieli sądzić inaczej.
Wilk - jesteśmy w domu \o/ Ale Wilk-Szpieg to właśnie ta opcja, która najbardziej mi się podoba. Jestem wyczulana na takie niuanse, a póki co kontakt kłaków ze szpiegiem jest tylko tu sensowny *czujcie tu grożącą pięść*
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeSro 14 Sie 2013, 07:57

Cóż... z racji, że dzisiaj wieczorem wyjeżdżam i nie będzie mnie aż do poniedziałku (od razu ostrzegam), powinienem oddać głos... I - ponieważ nic sensowniejszego nie przychodzi mi teraz do głowy - mój głos oddaję na Yassamet. Niestety. Jak się mylę... trzeba się będzie poważnie zastanowić.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeSro 14 Sie 2013, 13:39

Oke, więc szykuje się dłuższy post. Nie wiem, czy to coś zmieni, ale wydaje mi się, że prześwietlenie postów Yass powinno nam dać odpowiedź. I nie, wcale się nie nudzę. ;-;

Yass napisał:

A ja poproszę Dym pożydowski, czyli Captaina na szefa tu.
Yass na szeryfa wybrała Captaina. Czemu? Pamiętam, że gdzieś dalej tłumaczyła, że wybrała Dymka, bo „bo chciałam zobaczyć, czy poradzi sobie z dowództwem tak, jak sobie radził z rozbawianiem ludzi na cb. Znałam go z pogadanki luźnej między osobami i stwierdziłam "a, dam szansę mu".”

Yass napisał:
Zenek ogarniaj. o: Jak pisze Kira - Gauz był. Ożyw go teraz. Będzie nowa rola - zombie! xD
Tu nic chyba dodawać nie trzeba – taki tam, luźny żarcik.

Yass napisał:
No. Ale to po śmierci. To by działało na zasadzie: Do czasu powieszenia lub zjedzenia normal, po tym się odradza (z kawałków i gliny, jeśli go zjedli) jako zombie i zakłóca działanie tego, który go zabił. Czasami kilku, jeśli kilka osób na niego głosowało. =u=
Alejek, jakby była każda ofiara nocna, to by rozgrywki się szybko kończyły xD
Kontynuacja zombie-żartów o Głazie. Nie wiadomo zresztą tak naprawdę po co.

Yass napisał:
A może właśnie uśmiercenie Gauza ma być jakąś prowokacją? Zastanówmy się... Może Zenek zrobił za dużo wilczków i musiał któregoś skasować? Albo wilczków było za mało? No bo.... NOOOOOOOOOOOOO D:
~{*}~
Jak ktoś, chyba Sez, już wcześniej zauważył wilkczków za mało być nie mogło, ewentualnie za dużo, no ale. To są raczej argumenty spod-ogona-wzięte, a jak Sezowaty (chyba) wspominał Głaza na liście tak jakby od początku nie było, nie został zapisany w magicznym notesie Zenka i roli nie dostał. W razie za dużej ilości wilków można by przecież komuś rolę zmienić albo losować od początku, a nie od razu wywalać. Chociaż znając Zenka… Nie, nie powinniśmy się tym sugerować.

Yass napisał:
Hanako, później będę pisać bardziej składne, jak będę mieć punkt zaczepienia. Po prostu próbuję zrozumieć wyeliminowane Gauzisa (który jednak jest dobrym graczem) inaczej, niż błąd prowadzącego. No i Zenek go ostatecznie nie ożywił. Why D:
Rozpacz po starcie Głaza i tłumaczenia ostatecznie zakończone zmianą tematu.

Yass napisał:
Ren (tak bardzo nie ogarniasz bb code, jak widzę) ja tylko sobie gdybam. Nie miałam żadnego punktu zaczepienia, to się czepiłam tego, ogólnie lubię się czepiać, jakom królik rzep. Moją grę znasz, jak sama zaznaczyłaś, lubię esejować, jeśli tylko mam podstawę do tych esejów (którą zazwyczaj jest analiza postów innych). Aktualnie nie mam co innego robić, jak czekać, aż ktoś się wsypie. A przy okazji czekam, aż Gisho zacznie hejcić wszystko wokół i przy okazji coś wyciągnie (mnie też może hejcić, czy ja coś bronię?) ... oczywiście jeśli mój mózg jest zamglony i to w poprzednich rozgrywkach nie Gisho praktykował politykę agresji i nie objechał biednej Nicu od góry do dołu, a ktoś inny to PARDON D: (wciąż was mylę ; ; )
Cały czas tłumaczenia odnośnie Głazisowej teorii, tłumaczenie to stylem gry. Kolejna zmiana tematu na królów Doubtowego hejtu.

Yass napisał:
Nie wiem, czy Dymek jest nowy, tak podejrzewam, więc po prostu stanę w jego obronie - iż nie wiedział, że można perfidnie zagłosować na siebie. A co do czasu rozesłania wiadomości, to Zenek równie dobre w czasie między jednym pw a drugim mógł iść po zwyczajową kanapkę, to trochę czasu zajmuje. Gisho, lubisz być głodny?
Jak failuję i wstawiam się za wilkiem, to chyba serio zostanę zombie x.x"
Gauzis, cholera, ochłoń i graj :I Jesteś nam tu potrzebny.
Obrona Dymka. Bo? Yass wytłumaczyła, że jest nowy, ale równie dobrze może to być jej współkochanek czy współzdracjca lub inny współ, współ królik. xD
Kolejny offtop, nakłanianie Głaza do gry bez roli i zgody sędziego.


Tego posta pozwolę sobie podzielić, bo inaczej chyba tego nie ogarnę. ;-;
Yass napisał:
Ja i tak jestem skłonna ku możliwości, że Dym po prostu nie wiedział, że na siebie można zagłosować, z resztą ja w pierwszej swej rozgrywce też nie wiedziałam tego. Pewnie od następnej rozgrywki już sumiennie sam będzie robił konkurencję innym własną osobą.
Gisho zakłada, że Dym wiedział o "odebranym tytule szefa", bo jest wilkiem. Nawet jakby tym wilkiem był, to kto jeszcze miałby głosować na inną osobę? Jeden współkompan? Dwóch? To za mało, żeby ustawić z góry, kto wygra.
Znowu obrona Dymka. Yass bardzo się stara, żeby nikt go nie podejrzewał. Przypadek? Nie sądzę. Yass broni go bardzo zażarcie, może to znaczyć, że albo nie ma zamiaru, żeby skrzywdzono jej ukochanego, niewinnego króliczka (bo np. ma jakieś powody by tak sądzić) albo... Albo współzdracjy. Z drugiej strony nie sądzę, żeby wilk był na tyle lekkomyślny i zagłosował sobie od tak, na jakiegoś nowego. Na taki luksus, przynajmniej moim zdaniem, pozwolić sobie może zwykły królik, a i tak czyni go to podejrzanym. Wilki, przynajmniej z mojej strony, na aż taką obronę swoich pobratymców pozwolić sobie nie mogą, bo jeżeli udupią jednego, zrobią to też z drugim. Podejrzewam kochaństwo Yass i Dymcia.
Yass napisał:
Nicu - nie nie jestem zależna, ale po prostu wiem, że Gauz jest dobrym graczem i szkoda mi go tracić.
Łotwea...
Spis grających: Yassamet, Gisho, Kuro, Ren, Nicu, Saikou, Sez, Captain (znany z chatu jako Dym), Hana, Kira oraz Alejka.
Z osób, które jak na razie mocniej się udzielały i rozmyślały wymienię: siebie, Gisho, Nicu, Ren, po części Saikou
Więc reszta osób, to:
Kuro: (ja lepiej zacytuję jej posta)
Kuro napisał:
a już z przyzwyczajenia milczę, logika nigdy nie była moją mocną stroną T^T Będę na początku zgadywać... albo pójdę za tłumem.
Well... czemu z nami grasz? Wszak Doubt, to gra na myślenie.
Też uważam, że to trochę bez sensu. To tak jakby grać, a nie grać.
Yass napisał:
Sez:
Dwa posty naliczyłam, nie licząc głosu na kapitana. Z resztą nie zauważyłam, by były one wnoszące cokolwiek w dyskusję. Czyżby milczek kolejny nam się trafił? A może boi się powiedzieć, bo może się zdradzić?

Dym:
Kilka postów, jeden z wytłumaczeniem siebie. Zastanawia mnie coś, co już wrzuciła Nicu, ale dorzucę jeszcze ja:
Dym napisał:
Poza tym szczerze mówiąc od początku wiedziałem że wygra Alejka, to było wręcz oczywiste. Więc po co ja także miałbym na nią głosować, skoro lubie sie wyróżniać?
Zatrzymajmy się. Rzucałeś głosem w sytuacji, gdy każdy głosował na innego, był jeden wielki rozpiździel. Skąd więc wtedy wiedziałeś, że wygra Alejka? Nie Ren, czy Gisho, którzy też grają bardzo dobrze, nie Nicu, ale Alejka? Gdzie to było zakodowane, mój Panie?
O tym już dużo się wypowiedzieliśmy. Ja jednak nadal nie wiem, dlaczego Dym sądził, że wygra Alej, skoro głosował jako szósty, a zagłosować miało jeszcze pięć osób. Były dwa głosy na Gisho, jeden na Alej, jeden na Yass, jeden na Captaina i... Jeden na Kuro. (głos Dymka)
Yass napisał:
Hana:
Przejrzałam posty i nie znalazłam NIC, co by ona wniosła do rozgrywki. Nawet nie napisała wprost, że będzie iść za tłumem, po prostu mówi od rzeczy i nic nie wnosi. Kryje się, czy nie umie myśleć?

Kira:
Trochę niefortunnie umieszczam Kirę tutaj, bo posty pisała jednak słuszne. Jednak nie odniosła się do podejrzeń Gisho o Dyma, ale została przy temacie Gauza. Nie wiem, czemu, ale fanie by bylo poznać jej opinię też o innych. Kira, do roboty P:<

Alejka:
Szef. który od rzucenia pytaniem "czy brać glosowanie pod uwagę" nie napisał NIC. A czy to nie własnie szef powinien przodować, gdy wybuchnie jakiś konflikt? Czy nie on powinien czytać każdą ze stron i wyciągać wnioski? Jej milczenie mi się nie podoba. Bardzo.
Delikatnie podejrzenie na Alejkę. W tym momencie zgadzam się z Yass. Pani szeryf, mimo pytań nie odniosła się do głosowania. A teraz głównie milczy. Uraczyła nas jedynie stwierdzeniem, że Sez jest niewinny. Wróż? A może wilk? Ktoś gdzieśtam również wspomina, że gdyby Alej wróżyła, raczej nie powiedziałaby tego tak dosłownie. A może szpieg? Może Pani Szeryf przeskanowała Seza i okazał się on mieć jakąś ważną rolę, dltaego chce nas na niego podpuścić?
Yass napisał:

Soł... Ja uważam, że są 3 wilki. Biorąc pod uwagę to, co powyżej z tej grupy mogę wyłonić: Dyma, Hanę i Seza. Albo Alejkę, waham się.
Przedstawiła listę swoich podejrzanych, uzasadniając wyżej. Niby nic podejrzanego.

Yass napisał:
Z innej strony... Cztery osoby zagłosowały na Alejkę. To wyglądało, jakby po prostu się zmówiły i stwierdziły "a, wybierzmy ją, skoro i tak każdy prawie ma po jednym głosie". A tymi osobami były Gisho, Sez, Hana i Kira. Jedynie Kirę mogę odsunąć, bo ona głosowała jako druga, jakby poza tą kompanią. Więc zostaje Gisho, Sez i Hana.
Na razie, biorąc pod uwagę obie grupki podejrzewam o wilczenie Seza i Hanę. A dalej się zobaczy
Na głosy na szeryfa można patrzeć dwojako. Jeżeli wyżej wymienieni mięli role, można ich podejrzewać o wspólne wilczenie, a jeśli nie... Może po prostu chciały (te osoby xD Bo zaraz ktoś powie, że wcale dziewczyną nie jest, a ja mylę płeć) zagłosować na Alejkę, bo, bo po prostu chciały. Równie dobrze można o wspólne wilczenie podejrzewać np. Alejkę i Niciu, które zagłosowały na Gisa. Argument, jak dla mnie słaby.

Yass napisał:
Oesu, ja tu w szale przedkonwentowym, a post by się zdał D:
Zgadzam się w pełni ze zdaniem Kiry, iż Dymek lubi być wszędzie i nigdzie, a przy tym zwracać na siebie uwagę. To akurat wnioskuję z rozmów na Chacie. Ale może w ten sposób, że jest wszędzie chce, byśmy myśleli, że jest "głupiutkim króliczkiem" - samemu wilcząc po cichu. Kto go tam wie? Toż to nówka sztuka je D:
Ja akurat po rozpoczęciu rozgrywki nie byłam na chacie, więc tego nie mogę potwierdzić. Ale fakt faktem, że dopiero ostatnie osoby, nie licząc Kiry, wybrały Alejkę. To ma być ta fala? Coś mi się nie chce wierzyć. Poza tym nie wolno rozmawiać grze w innych miejscach, niż w postach.

Cytat:
Gdybym miała obstawiać pewniaka, to z pewnością byłby to Gisho albo Yass.
Serio? QuQ

Alejko, co do tych wilczków, to być może, jeden się tak udziela słodko, drugi milczy, a trzeci pewnie jest nowy. Mówiliście wcześniej, że jest u prowadzących stosowana taktyka starzy+nowi. chociaż to Zenek i po nim można się spodziewać wszystkiego D:

Cytat:
Err... jakiekolwiek powody, dowody na jego niewinność? A są, są. Niestety, to króciutki, zarejestrowany fakt tuż po rozpoczęciu rozgrywki + wiadomość z rolą od sędziego, która niejako pomogła mi połączyć fakty...
Z całym szacunkiem, Alejko, ale tu mi zostawiłaś tylko kilka możliwości:
1. Obaj jesteście wilkami, a ty bronisz właśnie kolegi. Z interpretacją pomogła ci wiadomość od sędziego
2. Wybrał was kupidyn i wiesz, że Sez jest niewinny. Ty zaś możesz wilczyć lub nie
3. Wróżysz
Jaką dokładnie masz tu rolę, nie wiem, byłabyś mi i jesteś bardzo podejrzaną, jednak boję się uwalić i zabić wróżbitę. Wszak to ważna u nas rola...

PS: Do poniedziałku mnie nie będzie. Jeśli będziecie w tym czasie głosować - proszę mnie pominąć w głosowaniu.
Najpierw Dymka broni, a teraz rzuca na niego podejrzenia. Czy to nie jest zdziebko dziwne? Skoro go tak zażarcie broniła to raczej powinna kogo, jak kogo, ale jego niewinności być pewna. A teraz? Teraz go podejrzewa. O co tu chodzi? Ja nie mam pojęcia.
Na podejrzenia, nie mam pojęcia kogo, a nie chce mi się sprawdzać, chyba Ren, odpowiedziała tylko "Serio? QuQ". Serio? Żadnych tłumaczeń, nic?
Podejrzenia wycelowane w Alej, spekulacje na jej temat.

Yass napisał:
Jadę po kolei, bo pozapominam. Tak, właśnie wróciłam z konwentu. PS: Było zajebiście.

nicu napisał:
1) sytuacja, która mnie spotkała, jest bardzo, bardzo podobna do pamiętnej 40 (która niestety zniknęła z forum [*]
Well... Jak była 40, to mnie jeszcze z wami nie było...

Gisho napisał:
Yass, przy niej najbardziej podejrzane wydał się fakt, że udawała wielką rozpacz po stracie Gauzisa. Jeśli naprawdę by rozpaczała jebnęła by focha a nie pokazywała jak to jej źle. Tylko wilk któremu się podoba fakt straty "epickiego" Gauzisa miałby na tyle motywacji aby rozpaczać na pokaz przy czymś co nie zostanie odwrócone.
Mój drogi. Ja nie rzucam fochami, czy czymś takim, bo jestem na to ciutkę ZA STARA. Weź to pod uwagę. Bolało mnie i boli nadal, że nie ma głaza, bo gościa cholernie lubię i gość wnosi dużo, no ale ile można dupę zawracać czymś takim? W końcu trzeba wziąć się do roboty i popatrzeć na graczy obecnych.
Yass się tłumaczy i nie zmienia tematu. Nowość.

Yass napisał:
Post napisany, gdy oskarżeń w moją stronę praktycznie nie było:
Hana napisał:
Podejrzewasz mnie o wilczostwo, a sama jesteś najbardziej podejrzana. Przypadek? Nie sądzę. Moim zdaniem jesteś po prostu panicznie broniącym się wielkim znakiem zapytania.
Well, jestem podejrzana, bo myślę? Pracuj? Szukam wpadek innych? Serio? Wybacz, ale z założonymi rękoma siedzieć nie będę, ja jestem z tych, co szukają dziury w całym i ię nie zmienię.
Kolejny post z serii: Yass się tłumaczy.
Yass napisał:
Ren napisał:
Pomimo tego że zastanawia mnie dlaczego włączała się do tych durnych gadek o Pamu G i w ogóle, lecz grałam już z nią by grała inaczej niż zwykle. Choć oczywiście to może być zwykła zagrywka.
Gram nieco inaczej, bo po prostu wcześniej się uczyłam tu grać :I
W to mogę uwierzyć, choć, jak mówiła Ren może to być "zagrywka".
Raz już grałam z Yass, była to jej pierwsza rozgrywka. Posty pisała tylko po to by zagłosować, była trochę jak Kuro. Tłumaczyła się, że ona patrzy jak to grają ci bardziej doświadczeni i się uczy. Szczerze mnie zdziwiło, jak na początku rozgrywki ktoś na szeryfa zagłosował na nią. A później Yass która się tyle udziela. Potwierdzam zmianę stylu.
Yass napisał:
Zrobię bez cytatu, bo kilka osób pyta: Ja zagłosowałam na Dymka, bo chciałam zobaczyć, czy poradzi sobie z dowództwem tak, jak sobie radził z rozbawianiem ludzi na cb. Znałam go z pogadanki luźnej między osobami i stwierdziłam "a, dam szansę mu". Czemu Dym Pożydowski, to akurat tłumaczyć nie będę, wtedy to wynikło z rozmowy na cb (jak był jeszcze Daff, czyli Adolf w moim wykonaniu).

Jeśli dacie mi jeden dzień, opiszę wam wszystkich graczy, zrobię analizę raz jeszcze całej rozgrywki. Teraz tego nie zrobię, bo, no proszę was - jestem po 3 dniach napieprzania konwentowego, wróciłam do domu zmęczona, a na kompie siedzę tylko dla role-play'a z koleżanką, tego posta piszę okazyjnie. Jutro zaś czeka mnie spotkanie z dziennikarzami, próba dość ważna i później wizyta u okulisty, więc na kompa wejdę znów wieczorem.

Well.. jeśli jednak nie dacie mi tej szansy i jutro się dowiem, że mnie wieszacie, powiem jedno - wasz strzał jest ślepy. Bardzo. Teraz swoich podejrzanych nie wymienię, bo mój mózg prawie nie działa, a jeśli zapytalibyście się o argumentację, jutro z trzeźwym mózgiem mogłabym powiedzieć co innego (syndrom zmęczenia). Dlatego, oby do jutra.
Nicu, twoja małpka we mnie rzuca bananami :I
Jest najbardziej podejrzana, a atakuje? Zamiast podać nam jakieś mocne argumenty na obronę, pragnie nas zainteresować innymi i odwrócić od siebie uwagę. Ot, takie moje zdanie.

Yass napisał:

To jest takie słodkie, że wszyscy na mnie czekacie :3 No cóż, pierwsza analiza rozgrywki będzie ogólna:
Strona 1 - głosowanie na szeryfa
Strona 2 - koniec głosów, rozważania o zombie, rozkmina "czemu Głaza z nami nie ma"
Strona 3 - przemaglowanie Dymka przez Gisho, post od Głaza. "Jeden wilk staje się oczywisty" - który? o:
Strona 4 - Poszukiwanie wilka wśród cichszych, dalsza dyskusja z Dymem
Strona 5:
Pierwsza polowa: Podejrzenia na Alejkę, Alejka zapewnia o niewinności Seza, Nicu ze swoim usuwaniem zarówno wilków jak i królików
Środek: Spekulacje na mój temat
Dalsze: Analizy rozgrywki do tej pory
Strona 6: Dalsze analizy, post Nicu na mnie.

I, Gisho, moją obroną nie jest atak. Nie będę się bronić w ogóle. Zamiast zwracać uwagę na oskarżenia, o ile oczywiście nie wychodzą z waszej niewiedzy (którą naprawiam) lecę dalej. Piszę posty i własne przemyślenia, a czy wy z nich skorzystacie, wasza sprawa.
No właśnie, dlaczego lecisz dalej? I co to za nasza niewiedza? Łaskawie możesz nam wytłumaczyć?
Yass napisał:
Gisho (agresor)
Alejka na niego głosowała na szefa, on zagłosował na Alejkę. Pierwszy rozgrywkowy post rzucił czarne światło na Dymka. Rozważanie tego, czy Dym mógł mieć już rolę przy głosowaniu. Odłożywszy sprawę Dyma na bok uznał Alejkę okradzioną przez złodzieja, po czym przedstawił swoją opinię o Hanako, Nicu, Sezonie i mnie, określając mnie wilkiem. Prosi o wypowiedzi graczy na mój temat. Zauważa, że Dymek mnie broni. No i poprzedni post.
---
Jak już ktoś go określił, nasz agresor czepia się wielu graczy i atakuje, a pozostałe króliczki za nim idą. Boję się, że to może być wilk, dawno on wilka chyba nie dostał,a le wieszać jeszcze teraz nie będę. czy wilczy, czy nie, określę później, a w następnej turze on będzie dalej prowokował i być może kolejna osoba się wsypie. Dobry piesek z Ciebie, Gisho c:

Nicu (dyskretny podkładacz gówna)
Głos na Gisha, potem post o ilości wilków z ochrzanem dla Kuro. Podesłanie zestawu cytatów. Post który ciężko mi zinterpretować, zakończony stwierdzeniem: "Wilki i złodzieja ubijam dla zasady. Kochanków, bo zawadzają. Wróżbity nie ruszam, bo to głupota. Ale szeryfa, którego zresztą nie wybierałam, nie jest mi szkoda. Szczególnie jak raczy nas czymś takim. ". Wyciągnięcie cytatu z innej rozgrywki i przyciągnięcie rozgrywek "kto kogo obrabował" (po co?) No i głos na mnie.
---
Nie kipię zawiścią. Następnym razem tylko mnie nie koloruj na zielono, nie lubię tego. Wolę Fiolet albo czerwień v.v O ile dobrze ją zrozumiałam podejrzewa mnie i Dymka. Nie podoba mi się "zabijać złodziei i kochanków" - bo to jednak najczęściej króliki, a kochankowie mogą się przydawać, wszak mogą razem myśleć. Uprzedzając - nie mam kochanka w tej rozgrywce. Choć to umie być niemiła osoba, zgadzam się z wywodem Ren, że to raczej nie jest wilk.

Ren (nie mam dla Ciebie ksywki ._____.)
Głos na siebie (<3). Kontrpost na moje gdybanie "czemu Głaz został wywalony", lista graczy wraz z oznaczeniem, z kim grała. Post z podsumowaniem wszystkich graczy. Tyle.
---
Grałam już z nią i wiem, że problemem u niej jest to, że jej styl prawie się nie różni między sytuacja, gdy jest czysta, a sytuacją, gdy wilczy. Jednak ta analiza postów każe mi myśleć, że to nie jest wilk. Chyba, że to szpieg. Mam dla niej rolę, ale lepiej będę cicha v.v

Alejaroz (Lejek)
Wybrana przez kilku na szefa, choć sama głosowała na Gisha. Pobawiła się ze mną w zombie, podziękowała za szeryfa, mówiąc, iż tego pożałujemy... Założyła, iż Sezon jest niewinny, bo ona wie. Odrzuca moje strzały na wilka albo na wróżbitę, przedstawiając dwa podpunkty, których ja sama połączyć nie umiem (bo nie grałam jeszcze z wami, jak była 40), na koniec ochrzaniła Nicu.
---
Dziwnym trafem ja nie umiem jej uwierzyć. Może już uwierzę w jej zapewnienie o niewinności Sezona, ale nie o jej niewinność. Ona mi pasuje na Szpiega, tak totalnie. Mało pisze, argumentując brakiem czasu, aczkolwiek ja bym była bardzo ciekawa jej opisania wszystkich osób tutaj.

Sezonowaty (Sezon)
Głos na Alejkę, bogaty znicz xD, zapychacz, drugi, post o Dymku, podzięka dla Alejki, esej oskarżający mnie, kontrpost/obrona przed Ren, obrazkozapychacz.
---
Ten człowiek nie rzuca się w oczy, głownie zapycha. Wybacz, Sezonie, ale ja tak uważam :I Mamy zapewnienie Alejki, żeś niewinny, ale czy prawdziwe? Jak na razie nie wadzisz, choć mnie ostro podejrzewasz, ja bym najpierw sprawdziła twoją obrończynię.

Kapitan (Dym pożydowski)
Głos na Kuro, zapychacz (a może podejrzenie Alejki?), wyjaśnienie swojego głosu, zapychacz, ponowne wytłumaczenie siebie, mocne zwrócenie uwagi na Nicu, esej o wszystkich osobach tutaj, wyjaśnienie tego, dlaczego mnie bronił.
---
Well, Dymku, jestem wdzięczna, że mnie bronisz. Jednakowoż ja Ciebie do końca nie przestałam podejrzewać, choć twój przedostatni post bardzo lubię. Podejrzewasz Nicu, każdy ma do tego prawo. Dodatkowo lubię twoje poczucie humoru. Mimo wszystko, nie do końca wydajesz mi się czysty i możesz jakoś umiejętnie wilczyć. Za wcześnie dla mnie, by Cię podejrzewać. Ale wciąż jesteś na dość dużej obserwacji u mnie.

Kira (Kradziej z innej rozgrywki P:< )
Głos na Alejkę, upomnienie MG, zabawa w zombie, zamknięcie tematu Głaza, post o Dymku, post o Nicu, mnie i Dymie.
---
W sumie poza tym postem wyżej, to niewiele do gry wniosła. Pamiętam, jak wtedy wszyscy cieli ją wieszać, że pisała o wiele więcej, choć to normalne. Wcześniej jej nie podejrzewałam, ale teraz jak wzięłam to do kupy, nabrałam wątpliwości...

Hanako-senpai (Hana):
Głos na Alejkę, zombie + Głaz, jeden post bardziej uderzający we mnie. Tylko tyle
---
Troszkę mało, co by wnioski wyciągać, ale ta niewielka ilość postów właśnie mnie zastanawia. A wręcz niepokoi. Dodatkowo wtedy niezwykle mnie zdziwiło "że jestem najbardziej podejrzana" - w tamtym momencie pisane. Zakładając, że dyskusji na chacie nie było, to nie wiem, gdzie te podejrzenia miały by być. No chyba, że to są słowa współbratymca wilka. I tu moje podejrzenie pada na nią.

Saikou (Sajek)
Głos na mie, soł sweet. Post pobieżny o dyskusji o Głazie, obrona Dymka, dyskusja o czasie głosowania, drugi post dyskusyjny, analiza mnie, Gisho i Seza, malutka.
---
Well, ta osoba gra nadzwyczaj spokojnie i widać przez pisanie, że nie spieszy się z podjęciem decyzji. Może być to maskarada, ale jak dla mnie nie wygląda on na wilka.

Kuro (Kogut? : D )
Głos na Nicu, post "ja milczę i pójdę za tłumem". Koniec. Dwa posty
---
Właśnie dlatego, że że nie ma od niej w ogóle aktywności, jestem w stanie oderwać się od mojej żelaznej zasadny "nie zabijać bez powodu" i powiesić Kuro. Gra "na odwal się" jest dla mnie czysto bez sensu.

A ponieważ jestem dla was najbardziej podejrzaną, zrobię też swoją analizę postów. Proszę:
Głos na Dyma, zapychacze Głazowo-zombistyczne, gdybanie o wycofaniu Głaza z rozgrywki, kontrpost dla Ren, wyjaśniający parę szczegółów, obrona Dymka w 2 postach, analiza cichych osób, zwrócenie uwagi na Alejkę, obrona w poście pisanym po konwencie. No i analiza wszystkich osób, ten post.

Jeśli dalej jestem dla was podejrzana, trudno, powieście mnie. Ja jestem przeciwko Alejce, uważam ją za szpiega. Jeszcze nie głosuję.
Po kolei analizuje wszystkich graczy, wymiata na światło dzienne potknięcia, snuje podejrzenia. Zamiast nas przekonać o swojej niewinności znów odwraca uwagę.
Przy okazji, wytłumaczę się, żeby nie było, że zamiast bronić się, atakuję. Ostatnio czasu nie miałam, bo to byłam u jednej koleżanki na nocce, to u drugiej, to robiłam porządki przez cały dzień (;-;), a ostatnio przyjechały do mnie kuzynki. Tego posta piszę, bo akurat mam chwilę czasu i oczywiście punkt zaczepienia. Moje poprzednie niepisanie było właśnie spowodowane też tym, że nie miałam zbytnio żadnych podejrzanych.

Yass napisał:
Po poprzedniej Zenkowej, gdzie pośpieszyłam się z głosem na niewinnego Shuja, jestem ostrożniejsza. To, że będę głosować na Alejkę, Hanę lub Dyma, to pewne. Do Ren jeszcze nie mam takiego przekonania. Ale spokojnie~ Dopiero dwie osoby głosowały.
To mi brzmi dziwnie. Coś jakby: "Ale spokojnie, głosowały tylko dwie osoby, jeszcze zdążę odwrócić od siebie uwagę i może kogoś pożreć ^ ^"
Wybacz, ale tak mi to brzmi.

Yass napisał:
Ja własnie teraz dostałam małe streszczenie tego, co działo się w 40, przeleciałam posty Alejki raz jeszcze i właśnie stwierdzam, że to nie na nią pójdzie mój głos. Będę myśleć dalej, ale, Gishu, coraz częściej się zastanawiam, czy by nie dać głosu na Ciebie C: Tak dla czystej frajdy, wiesz? c:
Czy to groźba?

Yass napisał:
Dziękuję, Kiro, że myślisz. Pamiętam tę sytuację i ostatecznie sama tam Cię udupiłam, ale to był ostatni taki moment ._." Wróżem nie jestem, aczkolwiek mi się wydaje, że Wróżbita już mnie prześwietlił i wystawił opinię. O ile się nie mylę co do tej osoby~

EDIT: I żeby nie było jak w Katkowej 42 *własnie dostala cytat tego multikilla*
Właśnie dlatego to piszę. Co do Ciebie, Yass. Wróżem nie jesteś, okey. Jest jakiś mały procent, że kłamiesz, żeby Cię nie pożarto, choć nie sądzę.
Po tych wszystkich jej postach o wróżenie podejrzewam Dymka, a ją w takiej sytuacji o myśliwego. Kochankami mogą być, ale nie muszą. No, albo oczywiście parą wilczków, choć też niekoniecznie. Trudno określić.
To już koniec tego mega-wywodu. Przeczytałeś/łaś, podziwiam. Jako taki malutki bonusik, cytat z tego multikilla z 42. o którym wspominała Yass.
Katka napisał:
A więc wieszacie Gisho - wróżbita. (HEHEHEHE DEBILE)
w nocy pożarty zostaje Zensum - tępy złodziej, który okradł samego siebie z roli złodzieja i stał się królikiem. Jakieś pytania? Mam nadzieje, zę nie. Bo sama nie ogarniam! ;-;'''
Następnie, wiedźma podaje eliksir śmierci Seikyo- myśliwemu, która serdecznie pozdrawia panią wiedźmę.
O poranku, Xan cały w skowronkach, mknął na randkę z Seikyo. Czekał pod jej balkonem i czekał. Lecz ta swego pięknego futra zrzucić nie chciała, by ten mógł się po nim wspiąć do swej Julii. Znajduję ją martwą w ogrodzie z butelką eliksiru śmierci. Ten z rozpaczy przebija się prętem Shujina (którego pozdrawiamy również) i umiera pzez pół godziny, bo nie trafił.

GRA TOCZY SIĘ DALEJ.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeSro 14 Sie 2013, 18:05

Dobra, jak się mówi - winny się tłumaczy, a że za winną mnie tu uznajecie, to muszę :I

Czemu najpierw broniłam Dymka, teraz go podejrzewam? Powiem wprost - wpierw Gisho przyczepił się do  argumentu wziętego jak dla mnie z d... bo pisał o głosowaniu. Wstawiłam się za nim, bop z tej strony nie widziałam sensu szukać motywu wilczego. Znalazłam go bardziej w stylu pisania Dymka i w tym, że bardziej "zadymiał" rozgrywkę. Mimo wszystko, on jest dla mnie podejrzany.

Kira napisał:

Na podejrzenia, nie mam pojęcia kogo, a nie chce mi się sprawdzać, chyba Ren, odpowiedziała tylko "Serio? QuQ". Serio? Żadnych tłumaczeń, nic?
To nie były podejrzenia, to były pewniaki, kto wygra szeryfa. A "serio" było moje =u=

Kira napisał:
Raz już grałam z Yass, była to jej pierwsza rozgrywka. Posty pisała tylko po to by zagłosować, była trochę jak Kuro. Tłumaczyła się, że ona patrzy jak to grają ci bardziej doświadczeni i się uczy. Szczerze mnie zdziwiło, jak na początku rozgrywki ktoś na szeryfa zagłosował na nią. A później Yass która się tyle udziela. Potwierdzam zmianę stylu.
I nie grałaś ze mną dalej. Moja pierwsza rozgrywka, wtedy, gdy Ty jako pierwsza odpadłaś była jedyną, gdzie byłam cicho. Inni potwierdzą, że w innych już pisałam esejami. Przywyknij, proszę~

Kira napisał:
No właśnie, dlaczego lecisz dalej? I co to za nasza niewiedza? Łaskawie możesz nam wytłumaczyć?
Lecę dalej, bo szukam futrzaka. Niewiedza, bo sama często, nieświadomie, piszę półzdaniami i wynikają z tego niejasności. Tłumaczę mój sposób myślenia wtedy.

Kira napisał:
Coś jakby: "Ale spokojnie, głosowały tylko dwie osoby, jeszcze zdążę odwrócić od siebie uwagę i może kogoś pożreć ^ ^"
Wybacz, ale tak mi to brzmi.
Nope. To brzmi "Spokojnie, popracujcie sami, ja wam wskażę winnego i grzecznie pójdę na stryczek."

Well... U mnie bezpieczni są Ren, Sez i Alejka. Na tą chwilę. Oby wam posłużyli za dobrych doradców.
Zebrałam 4 głosy. Jestem dostępna do jutra do godziny 14, w nocy wrzucę swój głos, ale już chyba wiem, na kogo.
Sezu ma jeden głos od kogoś tam. A więc 5 osób już głosowało. Czekam dalej.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeSro 14 Sie 2013, 18:31

Yass napisał:
Kira napisał:

Na podejrzenia, nie mam pojęcia kogo, a nie chce mi się sprawdzać, chyba Ren, odpowiedziała tylko "Serio? QuQ". Serio? Żadnych tłumaczeń, nic?
To nie były podejrzenia, to były pewniaki, kto wygra szeryfa. A "serio" było moje =u=
Oke, masz racje, zwracam honor. Wiem, że to "serio" było Twoje. xD

A właśnie, miałam napisać w poście, a mi się zapomniało. ^ ^''
Yass napisał:
EDIT: I żeby nie było jak w Katkowej 42 *własnie dostala cytat tego multikilla*
Zastanawia mnie na jakiej podstawie Yass wywnioskowało, że może być multikill.
Są dwa rozwiązania:
a) Wie, że zginie, a jest kimś z rolą, że się tak wyrażę nie-wilczą (i tu mam poparcie mojej teorii, że Yass jest myśliwym) i w dodatku ma kochanka (opcjonalnie) oraz wilczego faworyta, którego w akcie zemsty zastrzeli. Stąd właśnie jej delikatna sugestia, którą ja odebrałam na coś w stylu "Hej, ludzie, pomyślcie, jestem niewinna, mam rolę! Jeżeli mnie zabijecie, możecie wiele stracić!"
b) Wilczury dzięki roli szpiega natrafiły na jakąś interesującą rolę i wiedzą, że będzie multikill, stąd Yass nas ostrzega śmiejąc nam się w nos.

Nie wiem, jak Wy, ale ja osobiście jestem bardziej przy pierwszej teorii, bo przecież każdej nocy teoretycznie może być multikill, więc skąd Yass wzięła takie stwierdzenie? Oczywiście mogła rzucić, od tak sobie, a to zdanie może być całkowicie bez znaczenia, ale jednak powinniśmy to wziąć pod uwagę.
Nie to, że uważam ją za niewinną albo mam niezbite dowody na to, że jest myśliwym, bo wróżę, to może komuś wpaść do głowy, ale po prostu nie chcę zabić możliwie niewinnej osoby, która, być może, pociągnie za sobą sznureczek śmierci i wyjdziemy na tym, że stracimy więcej niż zyskamy. Yass nie uniewinniam, nadal jest podejrzana w moich oczach, ale zamierzam przyjrzeć się jeszcze komuś innemu, nie mam jeszcze pojęcia komu, ale komuś. xD
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitimeCzw 15 Sie 2013, 00:55

Jest noc. Czas zrobić analizę i zagłosować. A mam zamiar jak na razie prześwietlić Gisho tak, jak zrobiła to Kira. Nie, ja nie odwracam uwagi w inną stronę. ja po prosu działam, by znaleźć wilka v.v"

Pozwólcie, że głos na Alejke przemilczę. Każdy ma do niego prawo, a ja nei mam tu i tak punktu zaczepienia.

Gisho napisał:
Gdyby nie to, że ostatnim razem poległem, teraz pewnie już by tego było, chciałem nabrać trochę dystansu, po prostu powiem co myślę, a jak Wam się spodoba co żem wymyślił, to możecie mnie poprzeć.

Ogólnie strzelam w liczbę dwóch wilków, może być trzech, może nawet wiem jak wyglądałby taki team, ale na razie skupie się na jednej osobie której zachowanie potrafię najłatwiej wytłumaczyć.
Pierwsza część drugiego postu. Gisho mówi, że nabera dystansu - co słuszne po ostatniej rozgrywce, gdzie go hamowałam ._." Mówi, że wilków jest dwóch. Może być trzech. Dlaczego strzela w mniejszą liczbę? Żeby odciągnąć od siebie uwagę?
Pierwsza ofiara: Dymek.

Gisho napisał:

Widać, że lubi być EFEKTOWNY, pisze dużymi i kolorowymi literami które sprawiają, że każdy zwraca na niego uwagę. Jeśli już iść drogą efektywności, to widzę Tutaj specjalnie niewykorzystany potencjał. Captain czyli dymek podkreślił, że jest jedynym liderem, skoro nim jest, to dlaczego nie zagłosował na siebie? Czyż nie lepiej wyglądałaby jego osoba dla innych oczu gdyby cały czas stosował efektywne chwyty? Zastanówmy się. Jego wypowiedź wyglądała tak:

"Jedynym prawdziwym kapitanem(Prezydentem) i tak zawsze będę ja, ale skoro na czas tej rozgrywki ma być mi odebrany ten tytuł, to stawiam na... Kuro"

Gdyby napisał tak:

"Jedynym prawdziwym kapitanem(Prezydentem) jestem ja, dlatego głosuję na SIEBIE!"

Efekt byłby maksymalny, nie dość, że trzyma się tego, że jest liderem, to jeszcze głosuje na siebie. (W tej wersji oczywiście.)

Skoro lubi się wyróżniać, to co go powstrzymało przed pełną mocą?
Dodatkowo napisał, że ten tytuł zostanie mu odebrany. Miał jeden głos Yass, ze swoim miałby dwa i konkurowałby ze mną, nadal miał jakieś szanse, nie był przekreślony od samego początku.

Powstrzymało go wilczostwo.

Patrząc na lawinę głosów na Alejkę widzę, że głosowali na nią ludzie którzy siedzą z nią na czacie, Dymek wybrał jednak... Kuro.

Tyle z moich wypocin, pewnie się gdzieś pomyliłem, czegoś nie dopowiedziałem, ale nie chce mi sie tego czytać wszystkiego więc najwyżej będę się poprawiał w kolejnych postach.
Od razu uznaje Dymka za wilka. Już po samym głosowaniu go przeanalizował i rzuca skarżenie. Choć głównie to są jego domysły. Zachowanie w stylu "macie ofiarę, rozedrzyjcie ją".

Kolejny post:
Gisho napisał:
Kiedy on napisał tego posta, ja miałem rolę od ~40 minut.
Dłubanie tematu

Gisho napisał:
Przyszła mi do głowy myśl, to ją wyjawię.


Wydaje mi się, że wysłanie jednej roli to ok 3 minuty, zakładając, że Yassamet była przede mną oraz, że złodziej był poza tym czasem, to na 8 osób Zensumowi zostało 40 minut. (Yassamet przede mną patrząc na listę jaką podał w pierwszym poście). Spokojnie zdążyłby w te 40 minut to rozesłać. Co ciekawe, Seikou twierdził, że Dymek nie miał wtedy roli, więc on sam dostał ją później, albo wcześniej. Z tego wynika, że Zensum się trochę opierdalał bo mu się nie chciało ról wysyłać, albo Seikou to złodziej.
Jak wiele później musiałby dostać rolę, aby twierdzić, że Dymek nie dostał roli? 1-2h tak mi się wydaje, ale znowu nie pasowałoby to do Zena, raczej od razu by wszystko wysłał, nie opierdzielałby się aż tak.
Drugą możliwością jest to, że jest on złodziejem, nie mógł wiedzieć kiedy dokładnie Zensum zacząłby wysyłać role, założył więc, że Dymek nie dostał wtedy swej roli.
Ktoś widzi tu sens? ._."

Gisho napisał:
Saikou, dostałeś rolę 50 minut wcześniej niż on wysłał swojego posta, dlaczego więc twierdziłeś, że on nie dostał w tym czasie swej roli?
Dłubanie tematu

Gisho napisał:
Zakładając, że nie wiedział o możliwości głosu na siebie, to przecież miał dużo czasu żeby się tego dowiedzieć. Na przykład śledzić 56 które było wtedy dopiero co rozpoczęte, jest on tu dosyć długo, dlaczego zatem przyszedł nieprzygotowany?
Odłóżmy go na bok.
Ktoś ma propozycję kto inny mógłby być wilkiem?
I nagła zmiana tematu skoro Gish zauważył, że to nie działa. Szuka innego wilka. Czemu nikt wtedy nie zapytał "a czy ty nie jesteś wilkiem?"

Gisho napisał:

Swego czasu napisałem, ze była fala głosowań na Alejke i byli to ludzie z czatu, Dymek przyswoił sobie to co JA napisałem. Kiedy on oddawał głos, był może jeden głos na Alejkę, nie było więc żadnej fali, jeszcze.

Alejka - Okradziona. To najbardziej pasuje. Nie jest wróżbitką bo nie jest na tyle głupia aby się zdradzać.

Hanako, nie ma jej głosu na szeryfa, była nawet przed wydaniem wyroku Zena, ale nie zagłosowała, zapomniała?

Nicu, nie lubie jej więc nie będzie to obiektywna opinia. Dymek zauważył, że chce ona śmierci królików. Też jestem przeciw metodzie zabijania mniej użytecznych ludzi tylko na bazie ich uzyteczności. To, że ma swoje prywatne aspiracje aby zabijać szeryfów i złodziei, to nie znaczy, że każdy tak ma. Była podobno Bardzo zła jak jej Ookami ukradła rolę w którejś z gier. Być może dlatego stawia sobie na cel złodzieja. Wilk jest jednak gorszy.

Sez prezentuje nam zapychacz który mówi o niczym. Po co? Aby pokazać, że on, czyli Sez, uczestniczy w grze.

Yass, przy niej najbardziej podejrzane wydał się fakt, że udawała wielką rozpacz po stracie Gauzisa. Jeśli naprawdę by rozpaczała jebnęła by focha a nie pokazywała jak to jej źle. Tylko wilk któremu się podoba fakt straty "epickiego" Gauzisa miałby na tyle motywacji aby rozpaczać na pokaz przy czymś co nie zostanie odwrócone.

Potem dołożę jeszcze coś o kolejnej osobie, ale chce zobaczyć co sądzicie o tym.
Analiza kilku osób. Hanako głosowała na Alejkę tak poza tym. Z jego analizy wskazał za najbardziej podejrzaną mnie - błędna analiza, Gisho, oj błędna~ Analizuje wszystkich, samemu będąc jakby niezauważonym. Choć to Alejka jest u nas szeryfem, to on przejął kontrolę nad innymi. Ludzie, nie idźcie ślepo za Gishem! Myślcie, serio, to nie boli!

Gisho napisał:
Jak już pewna miła osoba wspomniała o Ren, to pragnę zauważyć jej niewielką aktywność. Jej ostatni post był zwykłym zapychaczem użytecznym tylko dla niej samej.

Dymek na bok.
Alejce uwierzę na tę rundę. Wróżbita powinien sprawdzić czy szef jest czysty w następnej rundzie o ile nie umrze do tego czasu...

Moją uwagę zwróciła jak już pisałe Yass. Wypowiedzcie się co o niej myślicie.
Gisho przeciwstawia się lekko Ren. Moim zdaniem to Ren jest czysta, ale jeśli tenże osobnik okaże się niewinny, moje podejrzenia pójdą na Ren (oby wasze też). czemu nie dłubie osoby Dymka nie wiem, pewnie dlatego, że Dymek głównie zapychał (choć jego ostatni post bardzo mi się podobał). ktokolwiek jest wróżbitą, a mam taki typ niech sprawdzi Aleję. Potwierdzam, chociaż mi Alejka teraz wygląda na czystą, tak jak Sez. No i zostałam ja, zrzucił brzemię oskarżenia na mnie. Znów odwraca od siebie uwagę.

Gisho napisał:

Dymek, widzę, że stosujesz taktykę zwaną: "Najlepszą obroną jest atak". Atakujesz jednak dwie osoby które atakują Yass. co dziwne, Sez ma więcej procent pewności niż ja, a to przecież ja rozpocząłem atak i na Ciebie i na Yass. Po prostu chcesz zrobić ze mnie nieco mniejszego wroga niż Sez. Dodatkowo Yass nie ma, więc to Ty musisz atakować w jej imieniu. Jakoś ją obronić, bo Ci wilk umrze ; )
Powiedz mi, drogi Gisho, co by dało Dymkowi to, że umrze wilk? Nic. Chyba, że Dymek wilczy, tego ja nie wiem.

Gisho napisał:

Ja oczywiście poczekam na obronę Yass. Dobra obrona to klucz, a ignorancja nigdy nie popłaca.

Dodatkowo wkurza mnie Kuro. Jest czarną kropką na liście domysłów, nie ma jak czegokolwiek się domyślić. Mogę jedynie wysnuć domysł, że jako królik, jej obowiązkiem jak i celem gry jest myślenie, będąc wilkiem nie ma jak myśleć. Prawdę zna, może po prostu nie wiedziałaby jak układać zdania i to dlatego prawie jej nie ma? Lepiej dla niej jak siedzi cicho usprawiedliwiając się słabością? Najlepiej jakby jej nie było skoro i tak nic nie robi.

Coś jeszcze co do Yass... Zachowała się jakby jej obrona była zawarta tylko w tym jednym poście, co więcej napisała, że wysnuje jakieś podejrzenia. Co z obroną? Co z Sezem który napiera bardziej niż ja? Ostatni post Nicu zauważyła, wie przecież, że dużo jest przeciw niej, a ostatnią rzeczą jaką chce zrobić, to atakowanie innych?
Jeśli Twoją obroną będzie atak, to będzie ciekawie
Dziękuję za poczekanie. To nie jest obrona, Gisho, to 100% atak na Ciebie, analiza twych poczynań. A więc jeszcze wrzuciiłeś podejrzenie na Kuro - to akurat popieram. Zapewne to tylko królik, a ty i tak na nią wrzucasz zarzut. No i dłubiesz mój temat.

Gishō no Rinkaku napisał:
Yass, miałaś podejrzenia wysnuć. Podsumowałaś wszystko i wszystkich. Kogo podejrzewasz tak aby głosować? Nie ma takiej osoby. Widzę, że masz trudność z zaatakowaniem właściwej osoby bo wiesz kto wilczy a kto nie. Gdybyś była królikiem raczej już byś miała faworyta, zwłaszcza po takiej analizie. Niby Alejka za szpiega, gdzie głosik? Skoro figuruje na Twojej liście jako szpieg tak samo jak Ren, to czemu już wtedy nie oddałaś głosu? Miałaś podane na tacy własne myśli, powinnaś już wtedy mieć takiego faworyta na którego warto zagłosować. Myślę, że jest jak jest, bo wilczysz.

Yassamet.
Namawiał mnie do glosu na Alejkę. Własnie powstrzymała mnie niepewność i teraz już nie podejrzewam Alejki o szpiegostwo. Szczerze nie wiem, kto nim jest. Może Ty? Może kto inny? Podałam wa swoje przemyślenia. Teraz szlifuję Ciebie, a ten szlif pokazuje mi wilczka. Zwalasz winę na wszystkich wokół i czepiasz się o byle co.

Gisho napisał:
Mówiłem do Yassamet, nie wiem którą część mojego posta odebrałaś jakbym zwracał się do Ciebie, ale tak nie jest. Zresztą, jak sama wiesz, specjalnie czekałem na ostatni post Yass, w którym mogło się coś wyjaśnić. Nie przekonało mnie nic, więc oddałem głos.
Kontrpost dla Ren. Co się mgło wyjaśnić, bo ja nie wiem? Podejrzewacie mnie, trudno. Nie wiem nawet, co mogłoby być, czym miałabym Cię prekonać do zmiany zdania. Jesteś upartą osobą.

Koniec postów. Teraz dam wszystko to, co znalazłam w ostach innych na temat Gisha:
Ren: "Jakby nie to że jest tu Yass to całkowicie zdominował by rozgrywka. łatwo zauważyć że to jemu bardziej pasowała by rola szeryfa. Napędza rozgrywkę i wysuwa podejrzenia, którzy postali załapują i od razu kierują swoją uwagę na tę osobę (kochane króliczki popracujcie nad tym, bo co zrobicie jeśli on jest wilkiem, albo w innej rozgrywce będzie a wy nadal będziecie za nim tak nieświadomie{mam nadzieje że nieświadomie}dążyć). Jak na razie, to tak jak w przypadku Yass będę go dalej obserwować, choć na niego też bym nie zagłosowała, czemu znowu ta cholerna intuicja (choć ostrzegam ona jest dość słaba w moim przypadku). "

Dym: "Zdanie o tobie posiadam średnie. Zaczepiasz sie o każdy możliwy próg i dążysz by go zdominować. Z jednej strony to jest dobre, ale niestety z drugiej (W mym przypadku) niezbyt. Żeby na poważnie snuć takie domysły, musiałbyś przeczytać chociaż kilka postów, albo przynajmniej przeczytać KP osoby podejrzanej. Próbujesz też napędzić rozgrywkę... hmm... daje ci 70% wilczurstwa."

Saikou: "Drugą osobą, której zachowanie mi się nie podoba jest Gisho, który także szuka na silę podejrzanych. Najpierw Captain, a potem twierdzi, że dwie osoby (już nie pamiętam, które, a nie chce mi się tego przeglądać, bo mam ograniczoną ilość czasu na ten post) uraczyły nas zwykłymi zapychaczami, nie wnosząc nic więcej do rozgrywki. "

Więcej nie szukam. Dziękuję. Gisho.
Powrót do góry Go down
Sponsored content






Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów   Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów - Page 4 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Rozgrywka nr. 57 Dla zastępów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

 Similar topics

-
» rozgrywka 49
» Rozgrywka 117
» Rozgrywka nr 120
» Rozgrywka 35
» Rozgrywka 82

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Rabbit Doubt :: Rozgrywki-