Wow, w końcu rozgrywka ruszyła...
Podejrzewają mnie, więc czas się wytłumaczyć.

Saikou napisał:

Cóż, niby pisze dużo, wręcz bardzo dużo. Chyba najwięcej z osób, które pozostały. Gdzie tam "chyba"... Ba, z całą pewnością. Pominę fakt, że to może być Wilcza przykrywka, bo zapewne każdy o tym pomyślał.

Serio? Ja? Piszę najwięcej? O_o

Saikou napisał:

Zagłosowała na Kuro, której nikt na razie nie brał na poważnie w swoich podejrzeniach, zapewne tylko po to, żeby nam pokazać, że głosowała na Wilka, więc, "no heloł, nie mogę być Wilkiem".

Dlaczegóż to zagłosowałam na Kuro?
Yass podejrzewałam średnio, resztę w tym samym stopniu. Nie miałam żadnego "typa", którego z "czystym sumieniem" mogłabym powiesić. Kompletnie nie miałam pomysłu, a pewien cytat Yass, który zaraz przytoczę dał mi wiele do myślenia.

Yass napisał:

EDIT: I żeby nie było jak w Katkowej 42 *własnie dostala cytat tego multikilla*

Katka napisał:

A więc wieszacie Gisho - wróżbita. (HEHEHEHE DEBILE)
w nocy pożarty zostaje Zensum - tępy złodziej, który okradł samego siebie z roli złodzieja i stał się królikiem. Jakieś pytania? Mam nadzieje, zę nie. Bo sama nie ogarniam! ;-;'''
Następnie, wiedźma podaje eliksir śmierci Seikyo- myśliwemu, która serdecznie pozdrawia panią wiedźmę.
O poranku, Xan cały w skowronkach, mknął na randkę z Seikyo. Czekał pod jej balkonem i czekał. Lecz ta swego pięknego futra zrzucić nie chciała, by ten mógł się po nim wspiąć do swej Julii. Znajduję ją martwą w ogrodzie z butelką eliksiru śmierci. Ten z rozpaczy przebija się prętem Shujina (którego pozdrawiamy również) i umiera pzez pół godziny, bo nie trafił.

GRA TOCZY SIĘ DALEJ.

Była najbardziej podejrzana, parę osób na nią zagłosowało (nie wnikam ile) i rzuca takie zdanie. Wtedy mnie olśniło. xD To była taka delikatna sugestia, że może mieć jakąś role, rzeczmy "zabijającą". I wtedy stała się dla mnie bardziej "królicza". Może to i głupie, ale w pewnym sensie jej uwierzyłam. Wspominałam w poście o swojej teorii, że Yass to myśliwy, ale nikogo nie chciałam namawiać do nie głosowania na nią, wszak to były tylko moje głupie przemyślenia tudzież mogłam się mylić i wtedy co? Wilk bezwolnie latałby sobie wśród króliczków? Nie chciałam brać na siebie tej odpowiedzialności.
Gdy Zenek ogłosił, że za brak głosu będzie killał, trzeba było coś na szybko wymyślić.
No i tu mamy Kuro, nie udziela się, w rozgrywce zaledwie dwa posty napisała, w tym jeden z głosem na szeryfa, "losowo na Niciu". Szczerze wątpiłam, by mogła być wilkiem, ale według mnie lepiej było zabić ją niż kogoś niewinnego. Poza tym i tak prędzej czy później Zenon zabiłby ją, a przynajmniej powinien, za milczenie. Żadnego innego podejrzanego nie miałam, a nie chciałam strzelać ani przybliżać szansę na śmierć osobie z jakimś głosem. Stąd więc głos na milczącą Kuro, która z resztą była zbędna w rozgrywce i to w dodatku o tak późnej porze. Nie spodziewałam się, że będę ostatnia. ;-;

Kira napisał:

Podejrzanego niestety w pół godziny, nawet nie, nie znajdę niestety, a ani na Seza ani na Yass nie chcę głosować. Tak więc mój głos idzie na Kuro.  Za co? Na jakiej podstawie? Za nie udzielanie się, zero, kompletne nic i jeden post w rozgrywce. Nic, a nic nie wniosła. Być może, a raczej na pewno wilkiem nie jest, a nikogo innego nie podejrzewam. Z resztą szczerze wątpię, by mój głos coś zmienił. Jeżeli nie zginie za milczenie to pewnie i tak wilki ją rozszarpią, bo i tak nikt jej jie podejrzewa.

Sezu napisał:

Moja teoria jakoby Kira lepiej by nie ryzykowała ze stratem kompana-wilka byłaby do przejścia, gdyby głos Kiry był dość wcześnie. Teraz na komórce tego nie sprawdzę, ale jakby ktoś mógł kolejność głosów wypisać....jeśli Kira zagłosowała późno to zwracam honor Saikou i twoja teoria jest słuszna.

Prawda, późno zagłosowałam, jako ostatnia, dla uściślenia. Jak wspominałam wyżej, kompletnie nie wiedziałam na kogo głosować.

Co do Szpiega... Podejrzewam, że to właśnie przez jego ingerencję zginęła Niciu, a wraz z nią Gis. Pomyślcie, gdybyście Wy byli wilczkami, to raczej nie głosowalibyście na kogoś, kto jest podejrzany, prawda? Wybraliście by zapewne kogoś, komu inne króliczki nie rzuciły by się do gardła, kto był "bezpieczny". Niciu mogliśmy podejrzewać, odciągałaby uwagę kjujików od prawdziwych wilków, więc dlaczego akurat ona? I tu mi pasuje ingerencja szpiega, bo ma kochanka.
Zresztą to chyba nic w rozgrywce nie zmienia.
A co do mojego tłumaczenia... Jeśli Was, a w szczególności Ciebie Sai (nie mam do Ciebie pretensji, w żadnym razie, mam nadzieję, że to tak nie brzmiało. ;_; ) o mojej niewinności, to bardzo mi przykro, inaczej nie potrafię zapewnić Cię, że jestem zwykłym szarakiem.
Tyle na teraz, dziękuję.

Ren: ok, rozumiem.

Kira: jak dla mnie dobra obrona, wyjaśnia twoją sprawę i póki co ci wierzę. Chyba że Saikou ma jakiś dobry argument..

Dym: jeszcze bardziej skomplikowana sprawa z tobą bo nie podejrzewasz nikogo poza mną, a przez to według ciebie jesteś na przegranej pozycji x.x soł znamy twoje zdanie a niewiele nam pomoże w zaistniałej sytuacji, i.. eh...

Jak teraz patrzę to trochę zaciekawił mnie też cały ten nagły atak Saikou na Kirę. Wcześniej jej chyba nie podejrzewałeś i.. tak nagle, huh. Czyżbyś ją prześwietlił i chciał nas przekonać do zabicia jej, bo jest wróżbitą/wiedźmą (tak działa Szpieg? ;-;)? Nie oskarżam cię, tylko można wysnuć taki wniosek. Chciałbym przeczytać twoje przemyślenia na temat wszystkich graczy, zwłaszcza Kirę (tak, no, bardziej).

*z eteru światłości i raju dla króliczków-aniołków słychać wielkiego facepalma...*

to...y....
eh...


fail...


..to dobra, y...Hanako nie ma od jakiegoś tygodnia, ją sobie zostawię, z braku jakichkolwiek pomysłów, chociaż, nei...cicha Ren i jednak dziwna pewność o niewinności Saikou i Kira...to...


REN x2 :_:

ee okej... cicha jestem bo trochę trudno mi się zabrać do czytania tego wszystkiego,a później napisać posta, ale okej.
Postanowiłam przeanalizować posty Saikou i Kiry. Nie pytajcie dlaczego po prostu, Alejka (która okazała się niewinna) zapewniała o niewinności Seza a Hana się nie odzywa.

Dobra tak więc zaczne od Saikou.

Strona pierwsza:
Głos na Yass.

3 i 4 strona:
Wypowiedzenie zdania że dyskusja o panu G jest bezsensu i skierowanie swoich podejrzeń na Yass.

Dyskusja z Gisho o domniemanym czasie rozdania ról.

6 strona:
Post w którym mówi że najbardziej podejrzewa Yass, nie podoba mu się zachowanie Gis i skierowanie swojej uwagi na Seza, gdyż gra inaczej niż zazwyczaj. Mówi że następnym razem napisze więcej.

7 strona:
pisze króciutkiego posta z głosem na Yass. mówi że nie będzie go do poniedziałku...

8 strona:

Post zaczyna od "pomyliłem się". Mówi że według niego największym podejrzanym jest Kira. Wdaje się w dyskusje na temat roli szpiega, którą zaczął Sez.

***********************

Z tego co ja widzę to większość jego postów nic nie wnosi do rozgrywki, co spowodowało że przemknął się przez nią praktycznie nie zauważony. Niby pisze i w ogóle, ale jednak jest taki niezauważony, a jego posty jakby miały na celu nie zwracanie na siebie uwagi (co z resztą się udało). Podejrzewa Kire, a czemu? Gdyż dużo pisała i udzielała się. Twierdzi że może to być wilcza zagrywka. Trochę tak jakby chciał wyeliminować, kogoś kto Myśli i może nas nakierować na jego trop.


Okej teraz czas na Kire:

1 i 2 strona:
Głos na Alejke.
Gadka o panu G. Jest jedną z osób które rozpoczęły rozmowę o Zombie która narobiła spamu...

4 strona:
Upomina wszystkich że gadka o Panu G nie ma sensu im dłużej rozgrywka się toczy. Mówi że sama nie jest tym faktem zadowolona (w sensie że Pan G nie został do gry wrócony) ale trzeba się z tym pogodzić i już.
Wypowiada się na temat Dymka.
Podsumowuje że pierwsze 4 strony to praktycznie zapychacze.

6 strona:
Wypowiada się na temat Nicu, Yass, Dymka.
Nadal nie ma większych podejrzanych.

7 strona:
Powiadania że zanim odda głos przejrzy posty Yass (według wielu głównego podejrzanego)

Gigantyczny post (dziwne że go całego przeczytałam ;_;) o Yass. Podsumowanie że Yass może być myśliwym. Broni Yass.

8 strona:
Oddaje głos na Kuro mimo iż wątpi że może być wilkiem, lecz wkurza ją jej postawa.

Krótka pogawędka z Yass. Inaczej mały zapychacz.

Podsumowanie po werdykcie kto został, kto odpadł, jakie role są w grze.

Swoje podejrzenia kieruje w stronę Hany, która pisała niewiele więcej niż Alejka, a i tak nie została powieszona przez sędziego za brak aktywności.

9 strona:
Odpowiedz na posta Saikou. Wytłumaczenie dlaczego zagłosowała na Kuro.

Wytłumaczenie dlaczego myślała że Yass to myśliwy.

Podejrzenia że to przez ingerencje szpiega zginęli Nicu i Gis.


**********

Podsumowując oprócz tych 2/3 zapychaczy (rozmowa o Panu G, którą chcąc nie chcąc rozpoczęła, gadka o Zombie i rozmowa z Yass) ogolenie, pisała co myśli. Była aktywna i starała się coś wnieść do rozgrywki. Ogólnie dobry gracz bez zastrzeżeń. Jedyne co mnie u niej zastanawia to czemu oddała głos na Kuro, skoro jakby oddała na Seza to mogłaby uratować Yass, która była według niej niewinna ponadto była myśliwym jak się domyślała. Czemu zaczęła te głupie spamy? Czy na prawdziwe było to niezamierzenie czy może jednak nie?


----------------------------------

Jak na razie nie jestem pewna na którego zagłosować, więc pozwolę sobie zaczekać aż sie wypowiecie i oddacie głosy.

Nie chce mi się nic pisać, leń mnie dopadł...
Albo Ren, albo Hanako.
Hanako nie ma, więc Zenuś będzie musiał ją zabić.
A że chcę jak najszybciej wygrać...
Ren.

Ren napisał:

Jedyne co mnie u niej zastanawia to czemu oddała głos na Kuro, skoro jakby oddała na Seza to mogłaby uratować Yass, która była według niej niewinna ponadto była myśliwym jak się domyślała.

 
    Odpowiedź, moja droga Ren, jest bananalnie prosta: Seza również nie podejrzewałam. A co jeżeli byłby powiedzmy wróżem?  Wtedy to było możliwe, b jeszcze tego nie wiedzieliśmy. Równie dobrze mógł nim być, bo biedna okradziona Alejka go uniewinniała, a to już coś znaczy.
Wstrzymajmy się do jutra. Moim zdaniem wiedźma, o ile jest dostępna, powinna wskrzesić Dymka. Wtedy on ładnie sprawdzi albo Hanę albo Ren, powie nam o tym i ładnie zagłosujemy na wilczka. Mimo, że to trochę nierealne, ale możliwe, będą jeszcze dwa wilki? Jeżeli, w co też wątpię, nie trafimy? Z czterech osobników zostaną dwa, w tym dwa wilki. Game over. Moim zdaniem bylibyśmy pewniejsi i "ubezpieczeni", jeżeli Dym by to potwierdził. O ile jest obecny i będzie tak łaskawy. Jeżeli Captaina nie ma, to bezsensem byłoby go wskrzeszać. Równie dobrze możemy wskrzesić kogokolwiek innego albo niewinnego króliczka, jeżeli, nie daj Bóg, nie trafimy.
     Tak z trochę innej beczki, co jeżeli Znenon nie zamierza udupić swojego kochanego wilczka? My nie trafimy, zostaniemy z czterema królikami. Przypuśćmy, że najpierw Ren, później Hana, a co jeśli to nie one, w co szczerze wątpię, ale. Nie lepiej być pewnym?
    Takie moje zdanie.

Tak więc...
Pod presją i naporem ze strony Zenusia swój głos oddaję na Ren. Nie ma teraz potrzeby zwlekania do poniedziałku - nikt inny już nie zawiśnie.

Brawo, kochani c: Dobra robota!

Takie małe przypomnienie:
Pojechałam na nieoczekiwane wakacje, a w Chorwacji okazało się, że nie mamy neta ;-;

Tak więc, gomen za niepisanie postów, po prostu nie miałam jak.

A tak btw to gratuluję innymi kjulikom wygranej, oraz dzięki, że mnie nie powiesiliście ;-;

A ja wam powiem tylko że śmierć Nicu i Gis była przypadkowa bo ja sprawdziłam Yass, i jam doszło do wyboru kogo mam zjeść to się zastanawiałam nad Nicu i Gisho, ale nie podejrzewałam że są kochankami

A sama mnie broniłaś, Ren : D Szczerze mówiąc myślałam, że jesteś Wróżbitą, do czasu otrucia wróżbity. bardzo sie nie pomyliłam xD

Co?! DD:
A my byliśmy przekonani, że mnie sprawdziłaś, tylko tyłków nie chciało nam się ruszyć żeby zostawić jakieś wskazówki.

Poza moim failem dotyczącym Dymka, to nawet spoko nam pojszło ;-;

Dymek jest smutny z powodu twego faila ;_;