67 - you will not survive - Page 4



 

Share
 

 67 - you will not survive

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 15:18

Ja postaram się dodać "wyniki" naszego typowania w nocy między piątkiem a sobotą. Najpóźniej w sobotę za dnia. *że tak dopowie i znów nic nie wniesie*
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 16:12

Banshee napisał:
Shuj napisał:
Jakby nie patrzeć, tu trzeba być raczej bardziej agresywnym i rzucać się na każdego, kto wydaje Ci się podejrzany.
Jak Ty Shuj? Normalnie ideał gracza. <:
Albo siedzieć cicho i się nie odzywać, kiedy się nie potrafi? Praszam, ale wolę chociaż delikatnie, ale przekazać, co widzę.
Jako królik poprzednio też nie byłam nazbyt agresywna, ale tego to się już nie przyczepimy, prawda? <:
Aj, aj, daruj sobie ten sarkazm. ;- ;
Oczywiście, że nie siedzieć cicho, ale też nie być przez cały czas taką obiektywną osóbką, jak to właśnie robisz. Bo Ty tylko piszesz piszesz swoje spostrzeżenia i obronę, ewentualnie podejrzenia. A nie próbujesz potwierdzić swych podejrzeń, może i nieuzasadnionych (tak, jak te moje), atakując kogoś, bądź też po prostu zadając jakieś pytanie. I dlatego odnosisz wrażenie takie, jakie odnosisz, czyli:
No Ty, Ty :3 napisał:
Mam wrażenie, że starasz się mnie wrobić. I wyczuwam przerost formy nad treścią.
A ja po prostu Cię "próbuję". Na każdy możliwy sposób.

Banshuś <3 napisał:
Ja i Shuj - nemezis? xd W tej rozgrywce może to tak troszkę wyglądać, ale ogółem - nie wiem, jak on mnie, ale ja go lubię. Jednak skoro mnie atakuje, bronić by się wypadało. No bo tak zignorować? Toż to nieładnie.
Toż ja też Cię lubię. I mówię to całkiem szczerze, tym razem nie jako wilk. ;-;

Vehtanvia No P'an napisał:
Shu od początku chciał wyrwać mnie ze szponów podejrzliwości Panienki Banshee,
(skąd ta pewność co do mojej osoby? wiedza na temat moich czy też mojego ewentualnego posiadania tudzież braku istotnych możliwości? ocena dla kogo stanowię zagrożenie tudzież nie stanowię? czy aby na pewno tylko suche fakty?)
Ależ ja Cię nie próbowałem bronić, najwidoczniej odniosłaś mylne wrażenie. Po prostu zwróciłem Banshuśce uwagę, że tak ni z tego, ni z owego, już na samym początku gry zwraca nam na Ciebie uwagę. Przestałem Cię podejrzewać w dalszym stadium gry, bo po prostu do teraz nie wydajesz mi się być tutaj kłamcą.
...
*szuka*
...
Wat?! Ktoś tu naprawdę usuwa fragmenty postów na forum. D: Bo ja... ja... Przecież... W jednym z pierwszych postów napisałem coś właśnie do Vehtanvi. Małą czcioneczką, taką wilczą~~... A teraz szukam, chciałem to zacytować, że niby zły, że nikt się do tego nie przyczepił. Tam było coś w stylu "Huehuehuehue, kłamałem, zjem Cię w nocy". A umieściłem to zaraz pod tym:
Spoiler:
Ktoś pamięta, czy to ja już mylę fakty? D:


Ale nic, pomijając to wszystko, na chwilę obecną rozważam głos jedynie między dwoma osobami. No, zgadnijcie, kto to...
Zrobimy teleturniej, napiszcie mi potem szczerze, jaką odpowiedź byście wybrali. :3

  • Szujeg chciałby na chwilę obecną powiesić (mała podpowiedź: zagłosuję już w tym poście):

a) Banshee & Ryuka
b) Zenka & Madaramę
c) Kirę & Pippi
d) Sla & Shiion


A
A POPRAWNA ODPOWIEDŹ TO...:
Nikt nie zgadł, prawda? :>


Kira:
Definitywnie nie boi się wilków i równie bardzo chce nam pokazać, że nie ma z nimi nic wspólnego, pisząc coś takiego:
Kircia napisał:
Aha, nie żeby coś, ale wilczki, możecie być pewne wróżem nie jestem. Ktoś mógłby pomyśleć, że zeskanowałam Vi i wiem. Mam po prostu przeczucie. No chyba, że sądzicie, że razem wilczymy.
Swojej roli pewna jestem, Vi nie. Nie bronię jej, ani nic. Równie dobrze możecie i ją, i mnie powiesić, ale powieszenie uszatego raczej nic Wam nie da.
Czemu kieruje to tylko do wilków, a nie do nas, królików? Już pisałem - chce nam pokazać, że nie ma z nimi nic wspólnego. Ponadto, pisząc coś takiego, trudno się nie domyślać, że wilki nie odbiorą tego jako nieudolną próbę obronienia swego (wróżbiczego) zadka. Tymczasem Kira nieudolnie próbuje nam pokazać, że wilkiem nie jest. W ostatniej rozgrywce wilkiem była Sakura (co ciekawe, te dwie się całkiem dogadują, Sakura mogła podrzucić Kirze właśnie taką taktykę), która grała podobnie, a w rezultacie wygrała jako wilk.

Pippi:
Jak zwykle pisze mało, teraz wręcz udziela się, gdy zaczęliśmy zauważać, że jej nie ma. Ciekawostką jest to, że jej ostatnia wilcza rozgrywka również była rozegrana w rozgrywce Ookami, gdzie to grała niemal tak samo, jak teraz. Ponadto, ja, Shujek, "nie ufam temu, kto ufa wszystkim", a Pippi przecież napisała:
Cytat :
Poddaję się. Czytałam, czytałam, czytałam.. I nie. Nie mam podejrzeń.
Teraz sobie pewnie zadajecie pytanie, na kogo oddam głos, ale ja oddaję go na wilczą Kirę (nie, to nie jest zemsta za rzeź ;-;). Głos oddałem teraz, bo obawiam się, że mogę w ogóle nie mieć dostępu do komputera w weekend (niby szlaban), ale kto to tam wie, może będę.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 16:32

Shujku kochany, ale ja przecież zawsze tak gram. Zaczynam pisać gdy:
a) mam podejrzenia
b) kiedy muszę to zrobić
c) kiedy czuję, że dzień się powoli kończy i trza coś dodać od siebie
choć rozgrywkę śledzę na bieżąco.
(Ale i tak przy każdej rozgrywce ktoś mi to wypomni i za każdym razem muszę się bronić xD)
A brak podejrzeń nie równa się ufaniu wszystkim. Wręcz odwrotnie. To znaczy, że podejrzewam wszystkich na równi. No, może bardziej milczków, bo na obecną chwile nikt z aktywnie piszących nie rzuca mi się w oczy.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 16:54

Nie powiedziałaś, jak Ci poszło z moją zagadką... To źle o Tobie świadczy. D:
A tak poza tym, Ookami może mieć do Ciebie jakiś sentyment, czy tam ten jej program losujący lubi wybierać Ciebie i oto znów wilczysz. Któż wie?...
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 18:53

Shuj, jak tak się przyjrzałem bliżej ich postom to... Są faktycznie podejrzane...
Tak tak, pewnie będziesz mówić "podpina się pod cudze teorie... Wilk!" Ale nie maaa...
No cóż, tak już mam... Ale zagłosuję jutro c: *znowu nic nie znaczący post, nihil novi*
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 19:55

Shujek, ale nikt nie powiedział jak mu poszło z twoją zagadką..
Ehh.. Nie będę się wypowiadać na temat "sentymentów" tudzież ich braku Ookami bądź jej programu losującego. Nie zamierzam psuć wymyślonych teorii, jeśli chcecie, to mnie wieszajcie, jasno zobaczycie kim jestem. Niepotrzebna śmierć, ale inaczej was nie przekonam.
A ja zagłosuję teraz. W weekend mnie na pewno nie będzie, a jutro.. Jakbym odłożyła to do jutra, to pewnie bym o tym zapomniała.
Kira
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 20:27

Nosz fak, reklama pokazuje mi torbę, którą ostatnio oglądałam, którą chcę i na którą mnie nie stać. I która miała zmienić całkowicie totalnie fatalnie moje życie. To takie okrutne. ;____;

Shuj:
Nie no. Nie umiem opisać swojej reakcji na Twój post słowami. Łap odpowiednio oddający to, co czuję obrazek. Wyrazi to lepiej niż ja. Bo mnie w tej chwili stać tylko na jedno słowo: What. o:
___

Ok ogarnęłam szok. Czas na sense. No, postaram się przynajmniej. XD
Przyznam, że spodziewałam się kolejnego ataku. Albo pytania. Wow. Pozytywne zaskoczenie!
Swoją drogą, wygląda na to, że zrobiłeś mi to samo, co ja Veh, tylko na trochę większą skalę. Cóż, wyjdzie nam to na dobre, tak myślę. o:

Shuj napisał:
Aj, aj, daruj sobie ten sarkazm. ;- ;
...Nie. <3

Shuj napisał:
Bo Ty tylko piszesz piszesz swoje spostrzeżenia i obronę, ewentualnie podejrzenia. A nie próbujesz potwierdzić swych podejrzeń, może i nieuzasadnionych (tak, jak te moje), atakując kogoś, bądź też po prostu zadając jakieś pytanie.
Okok, zapamiętam. Moim priorytetem jest rozwój, więc dam z siebie wszystko. Choć nie ukrywam, że albo pójdzie to szybko, albo trochę potrwa, ale co tam. uwu

Shuj napisał:
Ja tam zawsze uważam, że jeżeli ktoś gra zbyt spokojnie, albo nie jest obiektywny -> wilczy.
Shuj napisał:
ale też nie być przez cały czas taką obiektywną osóbką, jak to właśnie robisz.
Lubię wyłapywać takie smaczki *prawie zawsze czujna Banszi* >D

I swoją drogą bawi mnie fakt, że kiedy tylko przeszłam do kontrofensywy (zamiast się wyłącznie bronić) to Ty się zacząłeś wycofywać. Sprawdzasz mnie w inny, spokojniejszy sposób? A może troszczysz się o skórę i blefujesz? Albo chcesz to w tym miejscu zostawić? <:
Z drugiej strony, nie wydaje mi się, żebyś wilczył, szczerze powiedziawszy. Gdybyś to robił, głos z Twojej strony padłby już dawno, prawdopodobnie na mnie, skoro prowadziłeś "kampanię" przeciwko mnie. Ale może jest to czynnik opcjonalny; nie mogę być tego pewna.

Shuj napisał:
Zrobimy teleturniej, napiszcie mi potem szczerze, jaką odpowiedź byście wybrali. :3
Jestę failę. Wytłuszczony tekst był pierwszym na co zwróciłam uwagę zanim zaczęłam czytać cały post. Przed wyborem włączyłam ten spoiler, a że było mało tekstu (no bo tylko odpowiedź), odruchowo ją przeczytałam. Ja to umiem sobie spaprać zabawę. D:<
Ale nie czytając posta obstawiałabym A. Potem pewnie miałabym wątpliwości. Odrzuciłabym D. Więc mój wybór wahałby się między B/C. Ale jako, że posta wtedy nie miałam za sobą, i tak się zdziwiłam. XD

Shuj napisał:
Toż ja też Cię lubię. I mówię to całkiem szczerze, tym razem nie jako wilk. ;-;
... *brohug* ;_____;

Dalej:
Veh napisał:
z kolei nie uczyniła tego Banshee stwierdziła tylko, że zachowuje się chaotycznie i tam nie ogarnia tego i tamtego, a sugestia wyszła z mojej strony wcześniej
Jeśli wczytasz się trochę lepiej, zasugerowałam, że w poście, który sla do niego kierował wcześniej może być coś więcej niż tylko przytyk. Poza tym stwierdziłam też, że zachowuje się w moim odczucie nie tylko chaotycznie, ale również podejrzanie.

Dalej, bo Yass prosiła o bardziej bezpośrednie wytypowanie podejrzanych. Podam kilka osób, jeśli mogę. Niewiele:

Więcej z siebie chyba nie wyprodukuję. :/ Jeśli jednak coś przyjdzie mi do głowy, albo zmienię zdanie co do kogoś, dam znać. W końcu Yassna mówiła, że podliczy to wszystko jutro w nocy/w sobotę, więc jeszcze troszku czasu jest.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeCzw 28 Lis 2013, 22:52

Post miał być dzisiaj. Niestety się on nie pojawi, nie bijcie! ;-;
Powód? Dodatkowe zajęcia i jutrzejszy sprawdzian z fizyki.
Coś na obronę? Otóż, jak wrócę jutro ze szkoły, postaram się przysiąść, doczytać te eseje (a dla osoby nie w tenacir to katorga) i w miarę możliwości coś z tego wywnioskować.
Raz jeszcze przepraszam i błagam o wybaczenie. ;-;
W ramach szczerych przeprosin - serduszko. ^-^

(Bynajmniej nie królicze. Napadłam wczoraj na wioskę pikselków. ;-;

@DOWN
Miałam piękną odopowiedź dla Bonzai, ale się zepsuła razem z moją klawiaturą. Odpowiem jutro, jak ogarnę, o co z tym chodzi. ;-;

@DOWN 2 (mniej więcej po godzinie)

Bardzo mi miło, że ktoś, ktokolwiek na mnie poczekał, skoro określiłam się, że odpowiem na oskrażenia i grać będę.
1. Czemu mnie nie było?
a) mą osóbkę bardzo zaabsorbowała fabularna rzeź, romansiątko i tęcza na niebie oraz pewne forum;
b) szkoła - próbne oceny, nauka, karkówki, poprawy;
c) me własne roztargnienie i jakże zapachnista pamięć.

2. Gdybym była wilkiem:
a) na pewno bym nie milczała. Czasami uda mi się napisać coś sensownego i składnego, staram się być aktywna, a tu bęc! Kirci ni ma. Podejrzane? Tak, bo wszystko co inne przykuwa uwagę;
b) cieszyłabym się, że mam taką fajną rolę i zapewne nie zapominała o rozgrywce;

3. Bóle dupy:
a) po rozgrywkowym fejlu i jednym poście po powrocie, wszyscy już dopisują mi jakieś niestwożone rzeczy

4. O co chodziło z tym postem?
a) po części zwracałam się do wilków, po części do stada;
b) mam przeczucie, że Veth nie wilczy. Dlaczego dopiero wtedy o tym powiedziałam? Rozgrzebałam temat? Gdy jeszcze śledziłam rozgrywkę, ale byłam zbyt leniwa, żeby coś napisać jej sprawa była "na tapecie". Po"wiekim powrocie" chciałam wtrącić swoje trzy grosze;
c) to co myślę o Veth to tylko przeczucie, co dobitnie podkreśliłam. Chciałam także i stadu i watasze przekazać, że:
- wróżem nie jestem, nie słuchajcie mię króliczki
- wróżem nie jestem, wilczki, a ofiara ze zwykłego szaraczka się Wam chyba nie opłaca, nie?
d) Czytałam kawałek rozgrywki i wychwyciłam tam swoje imię i część podejrzeń. Chciałam tym zapychaczem powiedzieć, że już jjestem aktywna i zaraz włączę się do dyskusji. Żeby poczekali z głosami na moją obronę. Jak w sądzie! xD

5. Inne
a) oczywiście, że boję się o swój zadek! Bo kto się nie boi?
b) piszę tego posta już teraz, a nie jutro rano, bo zobaczyłam głosy na mię i uznałam, że sprawa jest poważna. A nawet bardzo poważna

c) Szuj
Już kiedyś wilczyłam z Pippi, ale nie rozumiem na jakiej podstawie nas obie poderzewasz. Rozumiem, gdyby Pippi na mnie zagłosowała, kiedy wszyscy by już oddawali głosy, ale jako jedna z pierwszych? To bez sensu.
Aha, chcę rozwodu. ;-;
d) Bonzai (Bansz)
Nie odpowiadałam dotychczas na oskarżenia, ponieważ ich nie dostrzegam. Wiesz jam trudno znaleźć coś w tym morzu esejów? Aż człowiekowi się odechciewa czytać, jak to wszystko widzi. I nie dlatego, że nie umiem na nie odpowiedzieć, czy się boje, że odkryjecie mą rzekomą wilczą skórkę, ale ze zwykłego lenistwa i niedopatrzenia (i tak teraz przeleciałam kilka ostatatnich tylko postów, więc konkretniej na tę chwilę nie odpowiem.

Jakieś wątpliwości, pytania, zażalenia, listy miłosne? Cokolwiek? Pisać, ale najlepiej nie zatapiać tego w morzu tekstu, a jeśli już to jakoś ładnie pogrubić mój nick. Postram się jak najszybciej odpowiedzieć.
Tak jak mówiłam, jutro postaram się po nadrobieniu rozgrywki cuś napisać. Auuu, moje oczy. ;-; Branoc...
A, przepraszam za błędy - telefon. Staram się ich nie popełniać, mała klawaiturka, tu się palec omsknie. Jak wejdę na kompa, może poprawię.


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Pią 29 Lis 2013, 00:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 00:04

Wybaczcie, ale zanim zabiorę się za czytanie waszych dalszych postów, chcę napisać swoje przemyślenia z dzisiaj, właściwie z teraz. A raczej nie chcę, by mi one uciekły.
Zastanawiałam się, czy warto tutaj stosować klasyczny multi-kill, czyli powiesić 2 osoby. Po przejrzeniu najczarniejszego scenariusza dochodzę do wniosku, że nie należy tego robić.
Powód: Czarny scenariusz, stosunek 4:11
-> wieszamy niewłaściwą osobę - 1 trup
-> sędzia wyrzuca tych dwóch, co nic nie napisali od początku rozgrywki - 2 trupy
-> wilki zjadają królika, który był kochankiem - 2 trupy
-> spośród zabitych jedno z nich było myśliwym, więc strzela -> 1 trup
Podsumowując najgorzej, jakby mogło być, mielibyśmy 6 trupów. Jeśli WSZYSCY byliby niewinni, zostałaby nas piątka, więc ostatnia deska ratunku i dalszej gry. Jeśli powiesilibyśmy drugą osobę, zostałaby nas czwórka i wtedy wilki by nas zeżarły.
Z tego powodu też proszę Wiedźmę bądź Wiedźmina, by póki co wstrzymał się z miksturą śmierci. Nie wiem, jak wy, ale ja chcę grać.

Teraz też zrozumiałam, dlaczego zaczęliście zakładać, że wilków może być 4 na 11 osób. Wiadomym jest, że jeśli jedna osoba z kochanków wilczy, to kochanek również jest zaliczany do stada wilków. Więc 3 wilki + kochanek daje nam 4 podejrzanych. A ja niestety coraz mniej pewności mam co do jednej z osób, które wybrałam...

----
Okej, czytamy.
----

Shuj napisał:
Wat?! Ktoś tu naprawdę usuwa fragmenty postów na forum. D: Bo ja... ja... Przecież... W jednym z pierwszych postów napisałem coś właśnie do Vehtanvi. Małą czcioneczką, taką wilczą~~... A teraz szukam, chciałem to zacytować, że niby zły, że nikt się do tego nie przyczepił. Tam było coś w stylu "Huehuehuehue, kłamałem, zjem Cię w nocy".
Ej, ja to pamiętam *zerk*... okej. LUDZIE, NASTĘPNY DOUBT JEST OGÓLNOFORUMOWY. MAMY HAKERA!

Co do teleturnieju - ja właśnie obstawiłam na D xD

Shuj napisał:
Pippi:
Jak zwykle pisze mało, teraz wręcz udziela się, gdy zaczęliśmy zauważać, że jej nie ma. Ciekawostką jest to, że jej ostatnia wilcza rozgrywka również była rozegrana w rozgrywce Ookami, gdzie to grała niemal tak samo, jak teraz.
Akurat ten argument do mnie nie przemawia. Grało mi się już z Pippi i nie widzę zmiany w jej zachowaniu. Nawet raz chyba pisała bezpośrednio, że myślenie idzie jej średnio.
Nie, nie bronię jej. Stwierdzam fakt.

Bungee napisał:
(o Shujku)I swoją drogą bawi mnie fakt, że kiedy tylko przeszłam do kontrofensywy (zamiast się wyłącznie bronić) to Ty się zacząłeś wycofywać. Sprawdzasz mnie w inny, spokojniejszy sposób? A może troszczysz się o skórę i blefujesz? Albo chcesz to w tym miejscu zostawić? <:
To u niego normalne. Jedynie jego ofensywa nie gaśnie, jeśli on się kłoci z Daffem. OJ ŻEBYŚ TO WIDZIAŁA XD
Nie, Shuj. Nie wypominaj mi tej bezrolnej...

Tak poza tym, dziękuję, że nie tylko ja zaczęłam zwracać uwagę na Kirę. Szczerze, nie chciałam atakować jej pierwsza, ponieważ zaraz odezwały by się głosy "aaa, bo ona na pewno w ramach rewanżu!"
Skoro już sama nie jestem, to z czystym sumieniem przeanalizuję jej posty. A niewiele ich jest, na szczęście.

Kira napisał:
Wtrącając swoje trzy grosze - uważam, że pani Vi  chciała nam pokazać jak w swej głupocie jesteśmy czasami schematyczni.
Że mimo, że wszyscy wiemy, że ruletka jest bez sensu, to i tak wyciągamy ten temat na wierzch w prawie każdej rozgrywce.
Co do liczby wilków żadnej jenteligentnej opcji Wam raczej nie przedstawię, wszystko zostało już powiedziane: albo 4:11 albo 3:12.

Zen:
Ookami równie dobrze mogła nam zrobić na złość i walnąć 5:10 albo 2:13. Nikt oprócz wesołego stadka wilczurów i drogiej pani sędzi dokładnie nie wie, ilu psowatych może wśród nas być.

I nie sądzę, żeby wilczury zawsze zaniżały liczbę stadka, bo co gracz, to inna wilcza taktyka.

To ode mię na razie tyle, więcej nie urodzę. ;-;
Początkowy mały zapychacz. Wtedy jeszcze niezbyt zwracałam na nią uwagę, ale teraz rzuciło mi się w oczy sformułowanie "Pani Vi". Mało kiedy odnosimy się do siebie per Pan, Pani, nie licząc oczywiście Pana Sla. Wygląda to poniekąd, jakby Kira i Vethana już wcześniej razem rozmawiały. A przecież Vethana jest nową osobą. Ciekawe, prawda?

Kira napisał:
Przepraszam, przepraszam, przepraszam. ;-;
Szkoła, lekcje i reszta innych pierdół mnie czasowo trochę ograniczają. (obijanie się również)
Jednym słowem, a raczej dwoma, przepraszam Was bardzo. Postaram się jakoś zrehabilitować i konsekwentnie się udzielać.
Nie mam siły dzisiaj czytać tej półtora strony, chcę tym posto-zapychaczo-czymśtam zaznaczyć z grubsza swoją aktywność.

Co do Vi nie uważam, żeby wilczyła, ot takie przeczucie.

Coś, co jednak bardzo zwróciło moją uwag: zachowanie Pani szeryf. Udziela się, jak to ma zresztą w zwyczaju, ale podejrzane jak dla mnie jest to jej uparte zaznaczanie swojej roli.  
Nie zacytuje, bo nie chce mi się szukać w tym natłoku esejów, aaaale.
"*chowa za siebie strzały amora*" czy cuś w tym stylu i "Nie dam Ci potrzymać moich strzał".
Może ktoś to już wcześniej wywlekł, może nie. W każdym razie to zwróciło moją uwagę.

Aha, nie żeby coś, ale wilczki, możecie być pewne wróżem nie jestem. Ktoś mógłby pomyśleć, że zeskanowałam Vi i wiem. Mam po prostu przeczucie. No chyba, że sądzicie, że razem wilczymy.
Swojej roli pewna jestem, Vi nie. Nie bronię jej, ani nic. Równie dobrze możecie i ją, i mnie powiesić, ale powieszenie uszatego raczej nic Wam nie da. Co do Vi nie jestem pewna. (może wiedźma?)
Ryuka też bym na razie odsunęła od podejrzeń. Taki trochę nieogar, choć... To dziwne, że tak "nagle" się ogarnął. Pomógł mu kochanek czy może współwilczur?
Na chwilę obecną bardziej przyjrzałabym się pani szeryf, może ktoś się więcej znajdzie?

Postaram się też jutro poodpowiadać na jakieś oskarżenia, argumenty czy cu...
Boru, jaki mój post jest nieogarnięty...
Eh, to może ja już sobie pójdę? Branoc. ^ ^

P.S. Jak jeszcze raz wpadnę na taki głupi pomysł obijania się w rozgrywce, weźże ktoś mię dźgnij kijem, co? Z góry dziENkuje.
- Co do Vi, nie uważam, żeby wilczyła - Obrona uargumentowana przeczuciem. Tylko. Nie wiem, czemu, ale mnie to tylko utwierdza w przekonaniu, że one jednak razem wilczą.
- Zwrócenie uwagi na mnie, na co już grzecznie odpisałam. Dziewczę, niestety, nie znalazło poparcia wśród was (niestety -> chętnie pobawiłabym się w dyskusję, serio c: ). Cóż mogę powiedzieć, jestem aktywna, staram się was prowadzić, ze strony królików to ja próbuję operować figurami szachowymi. Może to brzmieć egoistycznie, ale jest prawdą. Najwyraźniej to zaniepokoiło naszą Kirę. Oczywiście, może nią również kierować to, co zawsze mną kieruje, gdy widzę jednego samca alfa w stadzie - strach "a co, jeśli to wilk?". Póki co jednak to mi bardziej śmierdzi.

I wreszcie:
Kira napisał:
Post miał być dzisiaj. Niestety się on nie pojawi, nie bijcie! ;-;
Powód? Dodatkowe zajęcia i jutrzejszy sprawdzian z fizyki.
Coś na obronę? Otóż, jak wrócę jutro ze szkoły, postaram się przysiąść, doczytać te eseje (a dla osoby nie w tenacir to katorga) i w miarę możliwości coś z tego wywnioskować.
Raz jeszcze przepraszam i błagam o wybaczenie. ;-;
W ramach szczerych przeprosin - serduszko. ^-^

(Bynajmniej nie królicze. Napadłam wczoraj na wioskę pikselków. ;-;

@DOWN
Miałam piękną odpowiedź dla Bonzai, ale się zepsuła razem z moją klawiaturą. Odpowiem jutro, jak ogarnę, o co z tym chodzi. ;-;
"Nie mam jednak czasu, by wam to opowiedzieć, przepraszam". Cholera, nie lubie tego. Bardzo tego nie lubię, to tylko budzi moje dodatkowe podejrzenia. I już pominę sformułowanie, iż "serduszko nie jest królicze", choć pewnie Wy sami na to szybko zwrócicie uwagę. Oceńcie to, jak chcecie.
Skutek: Kira na mojej liście podejrzanych osób wskakuje na 1 miejsce, przed Ryuka.

Kiro, moja droga. Daj swoje gg, jak możesz, a będę Cię tykać, byś się nie obijała w rozgrywce, skoro sama chciałaś. Wiesz, że poza grą Cię lubię. Ale to gra i niestety, chyba jesteśmy po przeciwnej stronie barykady c:

Okej. Większość z osób działających wrzuciła już listy osób typowanych, niektórzy oddali głosy.
Konkretniej: Na typowanie wciąż czekam jeszcze od:
- Vehtanvia No P'an - nie, nie poganiam, stwierdzam fakt. Jak dorzucisz później, nic się nie stanie. Możesz od razu z głosem, jeśli chcesz.
- Madarame - Generalnie, ten chłopak chyba nie ogarnął rzeczy do końca, ogólnie pisze bardzo mało.
- Gauzis - Kamień. W wodę konkretniej. Chyba zapomina sobie piwa kupić, że znów siedzi cicho.

Trzy osoby na około 8. Mogę wyniki typowania, względnie, wrzucić już teraz. Kolejnej nocy najwyżej wzbogacę je, jeśli Vethana i/lub Gauz dodadzą swoje.
Kira 4
Ryuk 3
Vethana 3
Bungee 3
Madarame 1
Yass 1

Cóż, jak widać, teoria przekłada się na praktykę. A typowanie na głosy.
Jak na razie głosy padły:
- Yass 1 (od Madarame)
- Kira 2 (od Shuja i Pippi)
Sama z głosem się jeszcze wstrzymam. Zawsze mam wątpliwość, czy i na kogo dobrze oddać głos, a teraz jeszcze mam podwójny *presja odpowiedzialności*
I nie, proszę... Nie wieszajmy dwóch osób. Tak wiem, że poprzednio pisałam, jakbym podejrzewała zarówno Kirę jak i Vethanę, ale... nie. Jak ktoś chce powód, niech wróci na początek mojego posta. Ostrożność przede wszystkim.

To tyle. Znów piszę eseje~


Ostatnio zmieniony przez Yassamet dnia Pią 29 Lis 2013, 00:47, w całości zmieniany 2 razy (Reason for editing : enter mi zjadło...)
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 00:26

No cóż muszę szybko zebrać myśli w weekend konwent. Czas na notatki i jako Wielki Notatkomistrz myślę, że:
Pippi
Jam ci chyba pierwszą z nowych co prawi na głos. Poruszam się jak na razie po omacku to czy przeżyjesz czy nie upewni mnie co do większości moich wyróżnionych podpunktów. Jak sama stwierdziłaś tylko śmierć może cię oczyścić w naszych oczach, a to jeszcze zależy od tego czy ktoś uzna moja gadaninę za rozsądną. Jednakże ze względu na zbyt małą ilość danych na ów temat będzie to dla mnie bardziej strategiczny ruch niż ufność w swoje przesądy. Nie wiem czy będzie Panienka Pippi z tego zadowolona.

Notatko - gdybania:

Huh muszę przeanalizować tą kalkulację Pani Szeryf. I Pippi nie nie polub mnie?
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 01:04

Vethana, gdybym miała nie lubić za głosowanie, tudzież podejrzewania to zakrwawało by o ostrą hipokryzję. W końcu sama do tego zachęcałam xD
Ale przyznam się szczerze, źe nie do końca rozkminiłam twoje rozumowanie.. Ale jak przypomniała Yass, sama kiedyśtam pisałam, że myślenie idzie mi średnio. Wciąż się pod tym podpisuje rękami i nogami
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: 67- you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 07:35

Ja co do tematu mojego nagłego ogarnięcia. Wiem, że rozgrzebuje temat, ale wcześniej nie pomyślałem by wyjaśnić. To moja pierwsza rozgrywka, więc na początku nie ogarniałem zbyt dużo ( teraz ogarniam więcej, ale nie wszystko :))) ). Pisałem podwójne posty, ale Yass wyjaśniła mi, żeby pisać wszystko w jednym poście, nie spamować. Po tym zacząłem czytać wasze wypowiedzi i już troszkę formę wiadomości znam ( nie specjalnie interesowały mnie poprzednie rozgrywki, czytałem trochę, ale nic mi nie dały- uczę się na bieżąco, tu i teraz ^^). Od tamtej pory zacząłem bardziej się skupiać na tym co pisze i zamieszczam wszystko co chce powiedzieć w jednym ( nie ma tego dużo, ale co zrobić, jak się nie ma zdania?).
Noo i nie chce was irytować moimi wypowiedziami, dlatego staram się jak najbardziej być ogarniętym ( to czy mi wychodzi to już inna sprawa). ^^


Tyle co do tematu związanego ze mną.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 08:12

Pippi napisał:
Vethana, gdybym miała nie lubić za głosowanie, tudzież podejrzewania to zakrwawało by o ostrą hipokryzję. W końcu sama do tego zachęcałam xD
Hmm rozumiem to tak jak z kimś kto mówi "uderz mnie!". Pozostali rozumieją ten żart i co najwyżej wzruszają ramionami, a tu przychodzi ktoś z poza grupy i rzeczywiście wyprowadza cios co kończy się zazwyczaj tekstem w stylu "oszalałeś?".

Tu trochę więcej uzasadnień:

Ryuk napisał:
Pisałem podwójne posty, ale Yass wyjaśniła mi, żeby pisać wszystko w jednym poście, nie spamować. Po tym zacząłem czytać wasze wypowiedzi i już troszkę formę wiadomości znam ( nie specjalnie interesowały mnie poprzednie rozgrywki, czytałem trochę, ale nic mi nie dały- uczę się na bieżąco, tu i teraz ^^). Od tamtej pory zacząłem bardziej się skupiać na tym co pisze i zamieszczam wszystko co chce powiedzieć w jednym ( nie ma tego dużo, ale co zrobić, jak się nie ma zdania?).
Noo i nie chce was irytować moimi wypowiedziami, dlatego staram się jak najbardziej być ogarniętym ( to czy mi wychodzi to już inna sprawa)
Ryuk mój drogi towarzyszu broni. Myślę, że twoje ogarnianie to tylko jedna z przyciągających wzrok rzeczy. Argument jaki wysunąłeś w stosunku do mnie, to jak upomniał cię Sla, to częścią czego się czujesz (nawiązuje tutaj do ciekawego toku myślenia Banshee). Ogarnięcie, ogarnięciem to ważna rzecz aczkolwiek jak już sam zauważyłeś nie broniłeś się z tego tytułu aż do teraz więc nie dziw się, że było to pożywką dla naszej wyobraźni.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 14:13

Ponieważ nie wiem czy będę miał dostęp do neta, zagłosuje już teraz.
Myślę, że mój głos padnię na Kirę. Tak jak większość wcześniej pisała, popieram, że jej posty wyglądają jakby coś kombinowała.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 15:35

No dobra, obiecałem że dzisiaj zagłosuję. Więc głosuję c: Chyba logiczne XD
Moim typem jest Kira która jak pisałem taka mi się wydaje XD
No i tyle c:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 15:46

Shujeg napisał:
Wat?! Ktoś tu naprawdę usuwa fragmenty postów na forum. D: Bo ja... ja... Przecież... W jednym z pierwszych postów napisałem coś właśnie do Vehtanvi. Małą czcioneczką, taką wilczą~~... A teraz szukam, chciałem to zacytować, że niby zły, że nikt się do tego nie przyczepił. Tam było coś w stylu "Huehuehuehue, kłamałem, zjem Cię w nocy"
Yass napisał:
Ej, ja to pamiętam *zerk*... okej. LUDZIE, NASTĘPNY DOUBT JEST OGÓLNOFORUMOWY. MAMY HAKERA!
...? .^.""
Ale to przecież jest....
...Tutaj ->

Shujeg napisał:
Vehtanvia No P'an napisał:
Hmm muszę ci podziękować za te słowa gdyż dodały mi trochę otuchy i krótko mówiąc otworzyły oczy.
No tak, ale mimo wszystko, zostać zjedzonym przez wilków to niemal zaszczyt, jak już ktoś pisał. >D Zobaczysz, Ventanvio, zjem Cię tej nocy...
Jest przewidziana jakaś nagroda dla znalazcy~? ♥ XD

O, i zapomniałam spytać:
Shujeg napisał:
A ja po prostu Cię "próbuję". Na każdy możliwy sposób.
Wyciągnąłeś z tego jakieś ciekawe wnioski? <:

Kira napisał:
(Bynajmniej nie królicze.
Huhuh. Smaczek. "Bynajmniej" jest przecież zaprzeczeniem, więc wychodzi na to, że to serduszko królicze właśnie. XD

Kira napisał:
Nie odpowiadałam dotychczas na oskarżenia, ponieważ ich nie dostrzegam. Wiesz jam trudno znaleźć coś w tym morzu esejów? Aż człowiekowi się odechciewa czytać, jak to wszystko widzi.
Właśnie znalazłam to "Zjem Cię w nocy" Szuja, napisane siódemką, przeglądając te "eseje" w celu przypomnienia i ponownego przeanalizowania rozgrywki. Nie, jakoś nie było to bardzo straszne. A przecież Tobie nie chodzi o coś tak drobnego. Dopiero co wspomniałaś, że boisz się o skórę, czy nie powinnaś być więc odpowiednio zmotywowana? Wyłapywanie własnego nicku chyba nie jest aż takie męczące. Zwłaszcza, że możesz po prostu zrobić "ctrl+f" (na komórce też jest podobna opcja, tylko z tego, co pamiętam trzeba znaleźć ją w menu jako "Szukaj"), po czym wpisać "Kir" i szukać.* :c
*nie, nie użyłam tego przy szukaniu tekstu od Szuja. Trafiłam na niego przez przypadek. Serio. Bawi mnie to.

Yass napisał:
To u niego normalne. Jedynie jego ofensywa nie gaśnie, jeśli on się kłoci z Daffem. OJ ŻEBYŚ TO WIDZIAŁA XD
Już wiem, co będę robić w ten weekend w takim razie. XD

Dobra, niewiele wniosłam tym postem, ale niech będzie.
Z głosem zaczekam na wyniki Yassnej z typowania, bo przecież o to prosiła, abyśmy zostali spójni w wyborze. Chociaż, jeśli Kira nie okaże się być zwycięzcą typowania, to czuję, że z tej spójności wiele nie będzie, zakładając, że padły już na nią 4 głosy. :d
Póki co, tyle ode mnie. Jak wrócę (zapewne w godzinach wieczornych), to postaram się coś jeszcze napisać. Może.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 16:11

Wieczorkiem powinien pojawić się mój post po przeanalizowaniu całej rozgrywki za który właśnie się zabieram. Pozwolę sobie na razie poodpowiadać tym, który odpowiedzieć miałam.

***

Shujin

Szujaśny napisał:
Kira:
Definitywnie nie boi się wilków i równie bardzo chce nam pokazać, że nie ma z nimi nic wspólnego, pisząc coś takiego:

Kircia napisał:
Aha, nie żeby coś, ale wilczki, możecie być pewne wróżem nie jestem. Ktoś mógłby pomyśleć, że zeskanowałam Vi i wiem. Mam po prostu przeczucie. No chyba, że sądzicie, że razem wilczymy.
Swojej roli pewna jestem, Vi nie. Nie bronię jej, ani nic. Równie dobrze możecie i ją, i mnie powiesić, ale powieszenie uszatego raczej nic Wam nie da.
Czemu kieruje to tylko do wilków, a nie do nas, królików? Już pisałem - chce nam pokazać, że nie ma z nimi nic wspólnego. Ponadto, pisząc coś takiego, trudno się nie domyślać, że wilki nie odbiorą tego jako nieudolną próbę obronienia swego (wróżbiczego) zadka. Tymczasem Kira nieudolnie próbuje nam pokazać, że wilkiem nie jest. W ostatniej rozgrywce wilkiem była Sakura (co ciekawe, te dwie się całkiem dogadują, Sakura mogła podrzucić Kirze właśnie taką taktykę), która grała podobnie, a w rezultacie wygrała jako wilk.
Łał, Kircia, soł kjut. <3
Konkrety: Źle sformuowałam swój post. W pierwszej części zwracałam się do wilków, a w drugiej już do całego stada, mój błąd. ;-;
Z Sakurcią komunikuje się, owszem, ale jedynie w sprawach fabuły. Poza tym nawet nic nie wiedziałam o tym, że wilczyła. Poza tym, czemu mam kopiować czyjeś wilcze taktyki? Czy to właśnie bardziej nie rzucałoby się paczałki? Bo moim zdaniem tak.

Szujątko <3 napisał:
Teraz sobie pewnie zadajecie pytanie, na kogo oddam głos, ale ja oddaję go na wilczą Kirę (nie, to nie jest zemsta za rzeź ;-;).
Tak bardzo wilczą. Tak swoją drogą... Serio to nie za rzeź, hm? Przecie się fochłeś, słońce.

*~*~*

Pippi

Wiesz, że Cię lubię po naszyb wspólnym, babskim wilczeniu w którejśtam Zenowej, ale głosowania na kogoś bez krzty wyjaśnienia już nie. Przez Ciebie potnę się łyżeczką. ;-;

*~*~*

Bonzai


Bonziu napisał:
Podejrzewałam Kirę przez ten zapychacz i znikomą aktywność, patrzę - o! post od niej! - a tu, jak to ona sama przyznała, zapychacz. Kolejny. Nawet sama stwierdziła, że chce nim tylko zaznaczyć swoją aktywność. :/
To bardziej podejrzane niż jej dotychczasowe milczenie.
Podwody mojej dupnej aktywności tłumaczyłam już wcześniej. Nawet je ładnie rozpisałam. Bardzo żałuję mojego milczenia, ale czasu już nie cofnę. Napisałam dwa posty i już mi się rzucają do gardła. To jest wprost przemilaśne. Okey, podejrzewacie mnie, macie prawo. Dzięki, że jeszcze nie głosowałaś, tylko poczekałaś na moją odpowiedź. Jak zauważyłaś lub nie zapychacza zedytowałam zaraz po tym, jak zobaczyłam głosy na mnie. Naprawdę nie wiedziałam, że jest ze mną tak źle. Cóż...
Co do zapychacza - owszem, taki był. Chciałam tylko w pewien sposób, żebyście poczekali z głosowaniem na moje odpowiedzi. A, że już później przybrało to inną formę, no cóż.

*~*~*

Yaś

PANI szeryf napisał:
Początkowy mały zapychacz. Wtedy jeszcze niezbyt zwracałam na nią uwagę, ale teraz rzuciło mi się w oczy sformułowanie "Pani Vi". Mało kiedy odnosimy się do siebie per Pan, Pani, nie licząc oczywiście Pana Sla. Wygląda to poniekąd, jakby Kira i Vethana już wcześniej razem rozmawiały. A przecież Vethana jest nową osobą. Ciekawe, prawda?
Ve z pewnością potwierdzi, iż nigdy ze sobą nie rozmawiałyśmy. Ani przez PW, ani komunikatory czy inne tego typu śmieszne rzeczy. Gdybym już ją znała, wymyśliłaby jej pewnie jakieś weri słitaśne przezwisko, którego zawsze bym używała, jak np. do Szuja. Znam go i w prywatnych rozmowach zawsze zdrabniam jego imię, które zresztą strasznie mi się podoba. <3 Nie będę wymieniać, bo nie każdy sobie może życzyć.
Dlaczego więc "Pani"? Bo mi się tak podobało, ot!

Jassna napisał:
- Co do Vi, nie uważam, żeby wilczyła - Obrona uargumentowana przeczuciem. Tylko. Nie wiem, czemu, ale mnie to tylko utwierdza w przekonaniu, że one jednak razem wilczą.
Tu ustosunkuje się teraz do Vi

Viś~ <3 napisał:
4. Czwarte Primo Ultimo
Dlaczego wydaje się bronić Kiry albo po prostu na nią nie głosuje? Na pewno byście zaczęli rzucać mi takie sugestię w późniejszych odpowiedziach. Wydaje mi się, że bardziej jest istotne to czy przetrwa próbę nocy więc chce by nie zaczęła dyndać jak liście na wietrze. To ważny punkt w założeniach testowanej teorii. Zarzucono mi współpracę z Kirą, odsyłam Pani Szeryf co do listy moich obrońców Shu i Kira. Bez większych powodów. Wydaje mi się, że Kira to niewinny króliczek mimo wszystko ale jeśli umrze będzie miała szansę oczyścić się z zarzutów (i zaspokoić moją ciekawość).
Śmierdzę, jak cholera zwykłym uszatkiem, ale nie każdy to po prostu czuje. Wiem, że śmierć mnie może oczyścić, ale ja dziękuje za takie uniewinnianie. Wolę przetrwać choć ten pierwszy dzień, żebyście mogli mnie powiesić choćby dnia drugiego - jeżeli nie uwierzylibyście w moje zapewnienia o niewinności.
Właśnie teraz zrozumiałam, że zapewne nie uwierzycie mi, jeśli nie znajdę Wam wilka - i to właśnie postaram się zrobić. Nie jestem Głazokamieniem, ani Sla, ale się postaram. Może wtedy uwierzycie w moją niewinność.
A wiem, że wilczki już, już zacierają łapki, że chcecie powiesić uszatego. Jeżeli do tego dojdzie, to wiem, że bardzo im się to przyda. Jeszcze bardziej, jak uda im się natrafić nocą na wróża.

Jasiu napisał:
Kiro, moja droga. Daj swoje gg, jak możesz, a będę Cię tykać, byś się nie obijała w rozgrywce, skoro sama chciałaś. Wiesz, że poza grą Cię lubię. Ale to gra i niestety, chyba jesteśmy po przeciwnej stronie barykady c:
Serio? Oh oh, miło mi. Co do GG, proszę bardzo, jest w podpisie, nie krępuj się, pisz. <3


*~*~*

Vethi


Viviś napisał:
* zginie Kira i okaże się wilkiem - może to prowadzić do koalicji z Shu jako iż mają punkt wspólny obronę mnie ale w takim razie dlaczego Shu na nią głosował?
Z Szu nie łączy mnie nic oprócz dziecka, ale to już dłuższa historia
I nie, wcale Cię nie bronię. Bo prostu miałam, i mam Cię dalej za niewinną. Powieszenie królika dla stada jest bardzo niekorzystne, więc staram się temu zapobiec.
Szu czemu na mnie głosował? Albo mnie podejrzewa, albo to odwyk za latarkę. ;-;

Ve napisał:
* zginie Kira i okaże się królikiem (z rolą lub bez chociaż raczej podejrzewam opcję numer jeden)
Pudło.

Vi napisał:
* Kira zostanie pożarta - wtedy tym bardziej popatrzmy tylko na Shu i Pippi (póki co to tylko ich zdanie w sensie głosy pożyjemy zobaczymy), komu zależałoby na pożarciu Kiry jeśli jej wieszanie nie dojdzie do skutku? pamiętam tylko i jeśli wierzyć notatkom miała coś do Ryuka i do Pani Szeryf, w wypadku tego pierwszego jak już powiedziałam odgrzała temat, a jako jedyna zaczęła w ogóle szeryfa podejrzewać, zarówno jednemu jak i drugiemu tematowi przeznaczyła niewiele tekstu
Jeśli Ryu wilczy, to raczej nie robi tego sam. Coś za szybko się ogarnął, ale o tym za chwilkę. Ktoś, z kim jest w stadzie zapewne poinformowałby go, że to nie jest najlepszy pomysł. Yass jest ogarniętą osobą, więc takiego fejla raczej by nie popełniła. No chyba, że by mnie pożarła i powiedziała, że przecież ona by czegoś takiego nie zrobiła, ale to jak dla mnie mało możliwe.

*~*~*

Ryuk


Ryuk napisał:
Ponieważ nie wiem czy będę miał dostęp do neta, zagłosuje już teraz.
Myślę, że mój głos padnię na Kirę. Tak jak większość wcześniej pisała, popieram, że jej posty wyglądają jakby coś kombinowała.
I wpadłeś na to po moich dwóch postach? Cóż...
Podpinasz się pod innych i uraczasz nas krótkim wyjaśnieniem.
"Jakby coś kombinowała"
Dzięki. Twoje zdanie wiele nam daje.

**~~**~~**

Podejrzani? Oczywiście!

Rozważałam chyba wcześniej dwie możliwości, co do naszego kochanego Ryusia:
a) upomniał go kochanek
b) upomniał go wilk

Wątpię, żeby po takim krótkim poście Yass, nagle umysł mu się rozjaśnił. Ktoś nim steruje i mam dziwne wrażenie, że ten ktoś nie zagłosuje na mnie.
Oczywiście mógł to zrobić kochanek, ale najlepiej wiedziałaby o tym Yass, która już nam na temat swojej roli trochę powiedziała. Ona na pewno rozjaśniłaby nam mózgownice i dowiodła, że to raczej nie wilk mu pomaga.
Ale, nic sobie takiego nie przypominam, tak więc na samej górze mojej listy podejrzanych ląduje właśnie Ryu. I to nie dlatego, że na mnie głosował.

***
Pytania? Głosy na mnie? Cokolwiek związanego z moją osobą?

***
Pisanie tego posta zajęło mi więcej niż się spodziewałam. Bardzo proszę Bansh, moja obrona.

Bonzai napisał:
Kira napisał:
(Bynajmniej nie królicze.
Huhuh. Smaczek. "Bynajmniej" jest przecież zaprzeczeniem, więc wychodzi na to, że to serduszko królicze właśnie. XD
Serio? x.x Cóż za fejl. Ale dzięki, zapamiętam. ^ ^
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 17:42

Musicie mi wybaczyć, że nie bydę odpowiadał po kolei, ja po prostu od razu, przy czytaniu, szykuję sobie cytat, na który kcę odpowiedzieć, a potem je tylko do jednego posta wklejam.

Yassamet napisał:
Bungee napisał:
(o Shujku)I swoją drogą bawi mnie fakt, że kiedy tylko przeszłam do kontrofensywy (zamiast się wyłącznie bronić) to Ty się zacząłeś wycofywać. Sprawdzasz mnie w inny, spokojniejszy sposób? A może troszczysz się o skórę i blefujesz? Albo chcesz to w tym miejscu zostawić? <:
To u niego normalne. Jedynie jego ofensywa nie gaśnie, jeśli on się kłoci z Daffem. OJ ŻEBYŚ TO WIDZIAŁA XD
Nie, Shuj. Nie wypominaj mi tej bezrolnej...
*nie wypomina*

Banshee napisał:

Ale to przecież jest....
...Tutaj ->

Shujeg napisał:
Vehtanvia No P'an napisał:
Hmm muszę ci podziękować za te słowa gdyż dodały mi trochę otuchy i krótko mówiąc otworzyły oczy.
No tak, ale mimo wszystko, zostać zjedzonym przez wilków to niemal zaszczyt, jak już ktoś pisał. >D Zobaczysz, Ventanvio, zjem Cię tej nocy...
Jest przewidziana jakaś nagroda dla znalazcy~? ♥ XD
Pardą? ._. Przeleciałem każdą stronę z "ctrl+f", przeglądałem każde moje posty, nic nie było... TY JESTEŚ TYM HAKEREM, NIE MA NAGRODY. D:

Banshee napisał:
Kira napisał:
(Bynajmniej nie królicze.
Huhuh. Smaczek. "Bynajmniej" jest przecież zaprzeczeniem, więc wychodzi na to, że to serduszko królicze właśnie. XD
Njope, "bynajmniej" może zostać użyte zamiast samego "nie", bądź też użyte do podkreślenia owego "nie", które używane jest zaraz po "bynajmniej".

Banshee napisał:
O, i zapomniałam spytać:
Shujeg napisał:
A ja po prostu Cię "próbuję". Na każdy możliwy sposób.
Wyciągnąłeś z tego jakieś ciekawe wnioski? <:
Wnioski wnioskami, lepiej o nie nie pytaj, na razie niech Ci wystarczy to, że postanowiłem nie przeznaczać Cię jeszcze na stryczek. A wniosków prawdopodobnie użyję w momencie, w którym będę chciał Cię powiesić.

Kira napisał:
Gdybym już ją znała, wymyśliłaby jej pewnie jakieś weri słitaśne przezwisko, którego zawsze bym używała, jak np. do Szuja. Znam go i w prywatnych rozmowach zawsze zdrabniam jego imię, które zresztą strasznie mi się podoba. <3 Nie będę wymieniać, bo nie każdy sobie może życzyć. ^
Toć każdy tu zna moje imiono.

Kira napisał:
Szu czemu na mnie głosował? Albo mnie podejrzewa, albo to odwyk za latarkę. ;-;
Albo jestem wilkiem, hohohoh.

Kira napisał:
Wątpię, żeby po takim krótkim poście Yass, nagle umysł mu się rozjaśnił. Ktoś nim steruje i mam dziwne wrażenie, że ten ktoś nie zagłosuje na mnie.
Hm, mówisz tu o mnie? "Nie zasługuje na mnie" to ja? Fajnieee~!

Kira napisał:
Bonzai napisał:
Kira napisał:
(Bynajmniej nie królicze.
Huhuh. Smaczek. "Bynajmniej" jest przecież zaprzeczeniem, więc wychodzi na to, że to serduszko królicze właśnie. XD
Serio? x.x Cóż za fejl. Ale dzięki, zapamiętam. ^ ^
Nie zapamiętuj, to Banshuś się pomyliłaaaa.

Kira napisał:
2. Gdybym była wilkiem:
a) na pewno bym nie milczała. Czasami uda mi się napisać coś sensownego i składnego, staram się być aktywna, a tu bęc! Kirci ni ma. Podejrzane? Tak, bo wszystko co inne przykuwa uwagę;
b) cieszyłabym się, że mam taką fajną rolę i zapewne nie zapominała o rozgrywce;
Jej, tak, na pewno~!

Kira napisał:
3. Bóle dupy:
a) po rozgrywkowym fejlu i jednym poście po powrocie, wszyscy już dopisują mi jakieś niestwożone rzeczy
Po pierwsze, niestworzone*. Po drugie, jacy wszyscy? Po trzecie, jakie niestworzone? Ja jedynie podsumowałem Twój post, nic więcej nie dopisywałem, oczywiście prócz oskarżeń. ; )

Pippi napisał:
Vethana, gdybym miała nie lubić za głosowanie, tudzież podejrzewania to zakrwawało by o ostrą hipokryzję. W końcu sama do tego zachęcałam xD
Ale przyznam się szczerze, źe nie do końca rozkminiłam twoje rozumowanie..
High five, też tego nie rozumiem. ♡.♡

Vehtanvia No P'an napisał:
4. Czwarte Primo Ultimo
Dlaczego wydaje się bronić Kiry albo po prostu na nią nie głosuje? Na pewno byście zaczęli rzucać mi takie sugestię w późniejszych odpowiedziach. Wydaje mi się, że bardziej jest istotne to czy przetrwa próbę nocy więc chce by nie zaczęła dyndać jak liście na wietrze. To ważny punkt w założeniach testowanej teorii. Zarzucono mi współpracę z Kirą, odsyłam Pani Szeryf co do listy moich obrońców Shu i Kira. Bez większych powodów. Wydaje mi się, że Kira to niewinny króliczek mimo wszystko ale jeśli umrze będzie miała szansę oczyścić się z zarzutów (i zaspokoić moją ciekawość).
Cytat :
Kira zostanie pożarta - wtedy tym bardziej popatrzmy tylko na Shu i Pippi (póki co to tylko ich zdanie w sensie głosy pożyjemy zobaczymy), komu zależałoby na pożarciu Kiry jeśli jej wieszanie nie dojdzie do skutku?
Wybaczta, na "pierwsze primo" i "drugie primo" nie odpowiem, bo tego to już w ogóle ni rozumiem. ;-; Ale ta próba nocy tak czy inaczej nic Ci nie da. Bo jeśli nie zginie, znaczy to jedynie tyle że albo jest wilkiem, albo wilki chcą, byśmy ją powiesili. A jeśli zginie - wilki chcą rzucić podejrzenia na mnie i Pippi, z którą zupełnie nic mnie tutaj nie łączy. Ponadto, pisałem przecież, że w tej rundzie chciałbym powiesić i Pippi, I Kirę, a że głodny nie jestem to po drożdżówkę nie poszedłem.

Banshee napisał:
Shuj napisał:
Bo Ty tylko piszesz piszesz swoje spostrzeżenia i obronę, ewentualnie podejrzenia. A nie próbujesz potwierdzić swych podejrzeń, może i nieuzasadnionych (tak, jak te moje), atakując kogoś, bądź też po prostu zadając jakieś pytanie.
Okok, zapamiętam. Moim priorytetem jest rozwój, więc dam z siebie wszystko. Choć nie ukrywam, że albo pójdzie to szybko, albo trochę potrwa, ale co tam. uwu
Do usług. <3

Kira napisał:
Aha, chcę rozwodu. ;-;
Me2. Ale nie licz na alimenty, po moim trupie. c:


Błagam Was, nie piszcie takich długich postów, godzina mi zeszła na czytaniu i odpisywaniu, a przecież i tak nic nie wniosłem. Błagam... D:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimePią 29 Lis 2013, 20:33

Kira napisał:
Wątpię, żeby po takim krótkim poście Yass, nagle umysł mu się rozjaśnił.
To straszne. 4 punkty po kilak linijek każdy, to w moim przypadku krótki post ; ;

Bungee napisał:
Z głosem zaczekam na wyniki Yassnej z typowania, bo przecież o to prosiła, abyśmy zostali spójni w wyborze. Chociaż, jeśli Kira nie okaże się być zwycięzcą typowania, to czuję, że z tej spójności wiele nie będzie, zakładając, że padły już na nią 4 głosy. :d
Kuk mal na mój poprzedni post, wyniki już tam niemal są~ c:

Kira napisał:
Śmierdzę, jak cholera zwykłym uszatkiem, ale nie każdy to po prostu czuje. Wiem, że śmierć mnie może oczyścić, ale ja dziękuje za takie uniewinnianie. Wolę przetrwać choć ten pierwszy dzień, żebyście mogli mnie powiesić choćby dnia drugiego - jeżeli nie uwierzylibyście w moje zapewnienia o niewinności.
Właśnie teraz zrozumiałam, że zapewne nie uwierzycie mi, jeśli nie znajdę Wam wilka - i to właśnie postaram się zrobić. Nie jestem Głazokamieniem, ani Sla, ale się postaram. Może wtedy uwierzycie w moją niewinność.
Nie wiem szczerze, czy to coś da. Twoje argumenty mimo wszystko na mnie nie działają, choć wiem, jak ciężko jest samego siebie uniewinnić. Szczerze, waham się między koalicją Ciebie i Vethany, a Ryukiem. I pewnie będę się wahać aż do momentu oddania głosu.

Więc podsumowanie typowania:
Kira 4
Ryuk 3
Vethana 3
Bungee 3
Madarame 1
Yass 1
Pippi: 1

Tak czy siak,jeśli mielibyśmy być solidarni, powinniśmy powiesić Kirę. Nie sugeruję, stwierdzam oczywistość.

- Yass 1 (od Madarame)
- Kira 4 (od Shuja, Pippi, Ryuka i Zenka)
- Pippi 1 (od Vethany)
Chyba solidarność nam wychodzi... *a Yass dalej myśli*

Shuj napisał:
Błagam Was, nie piszcie takich długich postów, godzina mi zeszła na czytaniu i odpisywaniu, a przecież i tak nic nie wniosłem. Błagam... D:
NIE >:C
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeSob 30 Lis 2013, 12:55

Ja to bym chętnie w tym momencie zamiast Kiry powiesił jednak Ryuka/Madaramę (Szujek zmienny jest~). Ryuczek podpadł mi jeszcze bardziej po głosie na Kirę.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeSob 30 Lis 2013, 20:56

Szee rozłożyło na łopateczki choróbsko. :'(
smuteczek.

Postaram się poprawić wszystkie literóweczki, ale oczy mi łzawią i jeśli jakaś się jednak znajdzie to przepraszam. w dodatku piszę z telefonu, mor najs.

nie mam siły odpowiadać na to co się pojawiło, w kaźdym razie nie quotami. ale coś od siebie dorzucę. możliwe, że nie myślę jasno, więc za faile przepraszam. :'c

Szuj:
Tłumacząc to "bynajmniej" zepsułeś mi zabawę. :<
Poza tym nie, nie jestem hakerem. Jestem dobra w szukaniu. :'d a zresztą, niech będzie. Bd mogła zgrywać takiego badassa, mhyhehaha.
Po trzecie, widzę, że moje przewrażliwienie jest zaraźliwe. xd Ona napisała "zagłosuje"; nie "zasługuje". chyba, źe Ty tak specjalnie, ale pozwól pocieszać się w ten sposób małej Szee. <3
A co do wyników - okok. To tylko ciekawość, ale w sumie wystarczyło powiedzieć, że są niepozytywne. Serio. Ale doceniam fakt, że żyję, choć już gniję w łóżku, a paluszki mi drętwieją ~! Fenk ja. Widzisz te łzy? *wskazuje na swoje łzy wywołane chorobą* To łzy szczęścia! ;-;

Kira:
jak będę mieć głowę albo chociaż lapka to to skomentuję.

Yass:
wię; widziałam. Liczyłam jednak na to, że może jeszcze coś się zmieni. :'D

Btw, czy mnie się wydaje, czy tu jest tak cichawo jak Szee nie pisze tych swoich dziwacznych postów~? *Q*
Nie, to raczej dlatego, że nie ma nic do dodania, ale co tam.

Głos ode mnie leci na... Fak, wciąż waham się między Kirą a Ryukiem. I ostatni post Kiry trochę mi zmącił w głowie.
mam wrażenie, że ma nadzieję, że na nią nie zagłosuje. ;-; *szee zebrało się na sentymenty wobec nieznajomych wywołane gorączką*
dobra,
i'm gonna be rebel.
głosuję na Ryuka . Jeden głos Kiry od stryczka nie uchroni. A jeśli mam być szczera to im dłużej o tym myślę tym bardziej coś mi tu nie pasuje. Jedyne podejrzenie jakie wysunął było skierowane ku Veh, prawda? O Kirze nic nie wspominał, a tu ni stąd ni zowąd głosuje na nią. Podążając za innymi. Może próbuje w ten sposób "zniknąć w tłumie"? (szee i jej teorie spiskowe). Poza tym pisał całkiem często, więc miał czas się przekonująco wybronić. :'c
co do Kiry - wiele głosów poleciało przed jej obronnym postem. rozumiem, że nie mogliście zaczekać, bo wyjazdy itp., ale skoro taka np. ja siedzę w domu to powinnam wziąć to pod uwagę. Może nie jest to do końca przekonująca obrona, ale wspominając Yassną - obronienie samego siebie nie jest proste. I jeśli rzeczywiście była tak zalatana to niech będzie. Przynajmniej podjęła się na pisania takiego posta i spróbowała nam to wszystko wyjaśnić. Nie mówię, że nie jest podejrzana - jest i to w voi! Ale w tej chwili za bardziej podejrzanego uważam Ryuk'a. *na myślenie miałam cały dzień, więc nie bierze się to znikąd*
Jeśli na kogoś zbierze się więcej głosów i Kira pozostanie do rundy drugiej, dobrze byłoby ją obserwować. Będzie miała szansę oczyścić swoje imię, a jeśli jest wilkiem to i tak się wsypie. I nie chcę nic mówić, ale jeśli w takiej sytuacji znów będzie siedzieć cicho przez prawie całą rundę i uraczać nas zapychaczami, to automatycznie ma głos ode mnie. D:
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeSob 30 Lis 2013, 21:39

Witajcie ludzie ;-; przepraszam żę nie pisałem ale nie mogłem

to tak... Pani V wydajesz mi się być potencjalnym wilkiem, nie wiem kto na kogo, ani kto ile głosów ma ale po przeczytaniu twoich postów już nie czytałe ostatniej strony tylko piszę tego posta. Twoje posty gdyby, narysować to w postaci lini, to była by to fajna fala ;-; raz twoje posty są tru emo, raz emanują adhd, i wprowadzasz, według mnie, chaos i przeszkadza mi to w myśleniu. Jest to jeden z wielu problemów i argumentów ale musze uczyć się do fizyki w końcu 8.93 % nie poprawi się samo na ponad 60% ;-; ale postaram się wchodzić częściej ;-;
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeNie 01 Gru 2013, 00:13

Wut, wait, GF? Żyjesz? o: Staaaaaary |D Witaj w kompanii! [size]Obyś nie wilczył[/size]

Mój głos ostatecznie też leci na Ryuka. Moje podejrzenia co do niego nie spadły, a Kira chwilowo robi mi mętlik w głowie. Jeśli się mylę, to pociągnijcie masówkę na nią.

Z osób, które mają nr do Gauza - czy jemu i ojczymowi padł komp albo net? Da radę ktoś zapytać?

Aktualny stosunek głosów:
- Yass 1 (od Madarame)
- Kira 4 (od Shuja, Pippi, Ryuka i Zenka)
- Pippi 1 (od Vethany)
- Ryuk 3 (od Bungee i ode mnie)
- Vethana 1 (od GF)

Osoby, na których głosy czekamy:
- Hanako-senpai
- Shiion
- Kira
- Gauzis
- sla75
- Koridelia
(o ile ktoś z nich poza Kirą zamierza tu zajrzeć i zagłosować...)
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeNie 01 Gru 2013, 13:28

Witam, przepraszam, że nie pisałam, ale nie miałam czasu
Ten wskaźnik, że jestem na RD, to dlatego, że mam RD jako stronę główną w firefox'e ;-;
Już to zmieniłam, aby nie było, że kłamię.

A więc, widzę, że najwięcej głosów ma Kira, a zaraz po niej jest Ryuk. Może wam pomogę i zagłosuję na tego pana, aby dać wam zrobić multikila.
Powrót do góry Go down
Gość

Gość




67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitimeNie 01 Gru 2013, 16:48

Yass wcześniej napisał:

(...)Podsumowując najgorzej, jakby mogło być, mielibyśmy 6 trupów. Jeśli WSZYSCY byliby niewinni, zostałaby nas piątka, więc ostatnia deska ratunku i dalszej gry. Jeśli powiesilibyśmy drugą osobę, zostałaby nas czwórka i wtedy wilki by nas zeżarły.
Z tego powodu też proszę Wiedźmę bądź Wiedźmina, by póki co wstrzymał się z miksturą śmierci. Nie wiem, jak wy, ale ja chcę grać.
(...)
... Kira, jak chcesz żyć i sprawić nam życie, głosuj szybko na Ryuka...
Powrót do góry Go down
Sponsored content






67 - you will not survive - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: 67 - you will not survive   67 - you will not survive - Page 4 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

67 - you will not survive

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Rabbit Doubt :: Rozgrywki-