Post pt: "Moje spojrzenie na świat"

Guaz, Hanka, Chiara, AsunoHanka, Shiro i Wybuchow.

Osoby te oceniłem gdzie indziej ale zrobię to ponownie. Doszły nowe posty i przemyślenia.

Gauzis- z początku nie wiedziałem co na jego temat myśleć, ale "winy" wytknięte przez Daff'a i Yass wydają się być trafne, sam bym ich nie ogarnął... (Jeżeli Guaz przeżyje to chyba zagłębię się w jego wilcze gry i je przeanalizuję) (Troche skromnie ale nie będę powielać wniosków Yass & Daff'a.)

Hanako- wow. Przez cały czas aż do posta

Yassamet napisał:

Hanako. Wiem, że z nią kiedyś grałam, ale nie mogę sobie przypomnieć w ogóle, jak grała

Nie ogarniałem, że Hanka to nie AsunoHana.
Mam nadzieję, że zawiśnie za nieaktywność

Chiara- Jak dla mnie wilk. Brak opanowania. Wprowadza zamieszanie. A potem nieaktywna. Dawno jej nie było więc pewnie zostanie wykluczona.

AsunoHana- napisałem w innym poście i zdania nie zmianiam.

Shiro- Jak dla mnie czysty, ale dostał taką rolę, że jest znudzony. Widziałem u niego parę rozkmin, zaczepki (w tym najbardziej do Daff'a) i próbę działania. Nie podoba mi się tylko, że na początku gry jako jedyny "próbował" zaniżyć liczbę wilków

Shiro napisał:

Spoiler:

Wybuchow- Ostatni raz na forum był "Sob 20 Gru - 15:48 " a dołączył 19/12/2014. Wypadnie za nieobecność.
--
Lubbak- Osoba, która na forum jest więcej niż raz dziennie a mimo to nie napisał kompletnie nic. W poprzedniej grze 93 brał jako taki udział i okazał się czysty. W tej grze uważam, że przyjął  taktykę o której "nikt nigdy nie pomyślał" czyli siedzieć cicho i mieć nadzieję że o mnie zapomną. Przy tak dużej liczbie osób nikt nie "zmarnuje" linczu na kogoś kto nie wypowiedział się. Z kolei wilki nie zjedzą na początku kogoś kto jest balastem. Nie zależnie od tego czy jest wilkiem czy królikiem gra bardzo wygodnie.
Uważam, że jest wilkiem. Zagląda częściej niż codziennie i nie napisał NIC. Powód może być tylko jeden- ma ciekawą rolę.

Sai-kun- Jak dla mnie znak zapytania. Zwraca moją uwagę to, że każde jego pisanie o Chiarze to usprawiedliwianie jej.
Coś próbuje zdziałać ale chyba żadnych postępów w śledztwie nie poczynił.

Kira- Nie ma jej zbyt często, ale mogłaby napisać coś oprócz głosu i "śmiesznego" rozluźniającego tekstu.

Crier- Była i jej nie ma. Ostatnio była Yesterday at 22:10. Też mydląca oczy taktyka typu : Byłem ale mnie nie ma więc do aktywności się nie przyczepią.

Dodatkowo:

Widdiful- Yesterday at 1:20

Crow napisał:

Byłem, ale mnie nie ma więc do aktywności się nie przyczepią.

Shironeko- znak za-py-ta-nia.mówiła, że będzie najwcześniej 28. Pewnie nie odda głosu i odpadnie.Wow oddała głos podczas mojego pisania. Więc: Lekka, humorystyczna propozycja linczu na Daffodil'a, może jakiś ukryty sens? I to co do Sai'a: Coś próbuje zdziałać ale chyba żadnych postępów w śledztwie nie poczynił.

Iramai- niewinny kupidyn. Aktywność- Nie 21 Gru - 1:03 Duża szansa, że odpadnie.

Kivesan-

Kivesan napisał:

Po Zenku można się wszystkigo spodziewać. Tak jak Shiro napisał, Zenek mógł nie podać informacji, że ktoś został okradziony, skupiliście się na tym, że pewniakiem jest, iż podał.

Podchwyciłeś trop od Shiro. Bardzo łatwo podsyciłeś temat złodzieja-Daffa-kłamcy gdy nadarzyła się takowa okazja.  Potrzebujesz winnego? np Daffodil'a?

Kivesan napisał:

Sai napisał:
   Na moje oko jest czysta. Jej sposób pisania nie wygląda na wilczy. Wbiła z taka nieogarnięta, raczej starała by się nie zwracać na siebie uwagi.

Spokojnie, Hana napisała dopiero dwa posty.

Kive napisał:

Według mnie Chiara jest niewinna, robi dużo szumu, ale (może) ma to jakiś większy cel.

Jesteś tu trochę za długo by pisać tak mało i tak mało treściwie, może podzielisz się z nami jakimiś wnioskami lub cokolwiek?
------
Na chwilę obecną już wiem na kogo przeznaczę swój głos, ale chciałbym jeszcze zobaczyć wonty odpowiedzi ne ten post. Nie oceniłem tu wszystkich i nie zrobię tego, coś trzeba zostawić na deser.

Daffodil napisał:

Zauważyłem wielu ludzi zalogowanych po wysłaniu mojego głosu. Zero odzewu od was prócz Shujina, Yassamet oraz Hanki.

Moje stanowisko także powinieneś już znać w tej sytuacji...

Miał miał napisał:

Nie mam jak, więc się nie rozpiszę, głosuję an najbardziej podejrzaną dla mnie osobę.
Wybacz, mój imienniku :*.
Shiro

Wybaczam kotku :* Jednak pamiętaj, że będziesz musiała się z tego wytłumaczyć.... nawet jak nie teraz bo "nie jesteś w stanie" to po linczu... no i jeżeli wilczysz to gorzej dla cb

Kra kra napisał:

Nie podoba mi się tylko, że na początku gry jako jedyny "próbował" zaniżyć liczbę wilków

Nie jako jedyny mówiłem, że będą cztery wilki... poza tym wydaje mi się, że lepiej zakładać mniejszą ilość wilków i ew ją poszerzać niż popadać w paranoje i wieszać zbyt dużą ilość ludzi... kwestia gustu

Kruczek ^^ napisał:

Lubbak [...]Uważam, że jest wilkiem. Zagląda częściej niż codziennie i nie napisał NIC. Powód może być tylko jeden- ma ciekawą rolę.

W sumie to nie ma znaczenia bo grając w ten sposób również wyleci


Asuno mnie rozwala xD ale ok napisała, że jeszcze coś dzisiaj napisze odkrywczego więc jest nadzieja xP

TRZECI RAZ TO PISZĘ, zaraz mnie coś trafi.

Crow:

Mydle chyba mydełkiem fa.
Taktyka nazywa się zjeba^y internet
A co do "byłam, do aktywności (..)" ten wywód jest bez sensu, bo wtedy mogą się przyczepić, bo nic nie piszę.

Shujin:
Nawet jak będe grać na tym etapie gry jak w 93, to podejrzeń niektórych osób to nie zmieni, a może jeszcze bardziej namieszać.


Wywody wieczorem. Musże nauczyć się cytować z poprzednich stron.
i nauczyć się, żeby zapisywać co jakiś czas co piszę (*)

No dobra:

Chiara Wydawała mi się podejrzaną osobą. Zrobiła niezłe zamieszanie na początku gry. Teraz nic nie pisze. Może się przestraszyła albo się poddała? Ale, to w sumie byłoby głupotom, żeby się poddawać jeżeli jest wilczkiem, a kto wie może jest. ;>

Yassamet

Yassamet napisał:

AsunoHana napisał:

Nie znasz mnie, więc nie wiesz jakie mam podejście do wszystkiego. Poza tym szukasz argumentów by mnie oskarżyć choć ja wszystko wyjaśniłam i to jest prawda.

I tu się mylisz. Grałyśmy razem (stąd dobrze znajomy wydawał mi się Twój avatar). Była to gra 52, moja pierwsza wilcza, zatrzymana przez błąd Katty. Byłaś wtedy czysta, byłaś kochaną Shujina, to byłą Twoja pierwsza gra. Uczepiłaś się Woga i Twój strzał był dobry, ale gra nie dotrwała do końca.
W każdym razie pisałaś, odzywałaś się, odpowiadałaś na poruszane kwestie i komentowałaś więcej, niż tylko "nie podoba mi się ale nie wiem", czy "nie znam go, więc się nie wypowiem".
Więc nie mydl mi oczu, bo to już jest irytujące.
Link do gry: http://rabbit-doubt.web-rpg.org/t359-52
Wracam robić analizę, miałam przerwę od kompa.

Ok. Teraz już wiem skąd kojarzę ten sposób pisania. ;]
Czy ją podejrzewam? Musiałabym się nad tym głęboko zastanowić. Piszę bardzo dłuugie posty i ogólnie wszystko ogarnia. Myślę, że może w ten sposób pomóc stadu, ale z drugiej jednak strony może chcę nam trochę namieszać. Pomimo tego, że dokładnie wyjaśniłam jak wyglądała cała sytuacja z Daffem (chodzi o mój głos), a to co pisałam było prawdą, ona doszukuje argumentów, które są dalekie od prawdy.

Edit: Ok jeszcze trochę o reszcie:

Hanako Pewnie i tak wyleci za nieaktywność. Jeśli jest wilkiem, to jest szansa na wygraną.
SaiKunNa początku dużo pisał, teraz nie pisze nic. Czyżby kupidyn trafił go prosto w serce i stanął po stronie diabełków? :>
Gauzis Widzę, że jeden głos poszedł już na Ciebie. W sumie to jest już 2:1 (sorki daff ;x). Nie wiem czy jesteś diabełkiem czy też nie. Nie jestem pewna, ale w sumie w tym co Daff napisał kryje się trochę prawdy.

Crow napisał:

Lubbak- Osoba, która na forum jest więcej niż raz dziennie a mimo to nie napisał kompletnie nic. W poprzedniej grze 93 brał jako taki udział i okazał się czysty. W tej grze uważam, że przyjął  taktykę o której "nikt nigdy nie pomyślał" czyli siedzieć cicho i mieć nadzieję że o mnie zapomną. Przy tak dużej liczbie osób nikt nie "zmarnuje" linczu na kogoś kto nie wypowiedział się. Z kolei wilki nie zjedzą na początku kogoś kto jest balastem. Nie zależnie od tego czy jest wilkiem czy królikiem gra bardzo wygodnie.
Uważam, że jest wilkiem. Zagląda częściej niż codziennie i nie napisał NIC. Powód może być tylko jeden- ma ciekawą rolę.

Nie przyjalem zadnej taktyki i nie gram bo narazie nie mam ochoty xD
Przepraszam wszystkich,wiem że to głupie że się zapisałem już ale nie chce mi sie rozkminiać i grać tej rundy.
I mylisz się myśląc,że ktoś siedząc cicho jest wilkiem.Skoro czytałeś 93 rozgrywke,to wiesz,że byłem królikiem,a pisałem niezbyt wiele(przyznaje się).
Jestem codziennie,bo ciekawi mnie co piszecie i jakie macie podejrzenia,a jak juz wyżej napisałem to nie chce mi się zbytnio grać tej rundy,więc nie bede sie udzielał w tej rozgrywce.

Crier, Lubbak pojawili się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ciekawe.

Lubbak zaprzeczasz sam sobie. Napisałeś, że ciekawi Cię co piszemy ale nie chce ci się grać. Zginiesz, nie w tej rundzie, ale zawiśniesz tak czy inaczej.
Gauzis
Ps. Wesołych Świąt itd wszystkim.

Jako że piszę z tabletu, będzie bez cytatów, w końcu mam po zaległościach i mogę pisać na bieżąco.
Więc pierw trochę mojej obrony:

Shiro. Jeśli sądzisz że to była zasadzka na wilka, masz naprawdę dzikie "podpuszczenia" skoro żyjesz w przekonaniu że tylko wilk by się podpiął do tematu, prędzej by się podpiął do ataku. I zrobiłem to bardziej ze stanowiska tego który takowych próbuje znaleźć. Tak, wiem, każde kolejne przekonywanie was że jestem niewinnym pogłębia moją winę, bo przecież jak się mogę niezgadzać z waszymi obiekcjami, to oburzające!

Daffodil. Wystawić swojego na stryczek? Możliwe, ale nie mam pewności kto jest ze mną a kto nie. Jak coś mi nie pasuje to wylewam to w rozgrywce, naprawdę sądzisz że po wspomnianej 54 zaatakowałbym cię w pierwszej turze jako wilk zamiast połechtać cię niewinnością jak reszta łatwowiernego twoim argumentom stada i zjeść zaraz po zmierzchu? Jeśli żyjesz w tym przekonaniu to bardzo niewiele się nauczyłeś. Mianowicie wykopałeś trupa z szafy, rozgrywkę z moich początków gdzie nie ogarniałem w ogóle, dla porównania przejrzyj ostatnie gry i porównaj z ową 54. Niemożliwy brak podobieństwa, nieprawdaż? Sugerowanie się trupem to kopanie dołu pod trumne, łapiesz się najmniej wiarygodnych poszlak. Co do Chiary, czy korespondujemy - nie wiesz. Tak przypuszczasz bo nie odpisałem ci na sms'a w którym wyjawiasz że chcesz ją podręczyć, może fakt że maltretujesz psychicznie dziewczynę mnie tak wkurzył że szukałem dziury w całym pisząc ostatni post? No nic. Podtrzymuje że nawet jeśli jesteś okradzionym to masz kochanka który objął stanowisko po wiadomej stronie, ewentualnie pozwolił ci się podszywać pod okradzionego, zbyt dla mnie śmierdzisz wilkiem, ale nie będę na ciebie głosował w pierwszym linczu, wolę zebrać sensowne argumenty by cię oskarżyć drugiego lub trzeciego dnia, poza tym może się okazać że jesteś rzeczywiście niewinny w co wątpię a pokażą przyszłe posty. A co do mojego interpretowania, manipulowania słowem i mieszania argumentów - to przecież twoje zagrywki, sądzisz że świadczą o wilczeniu? Widocznie masz przykład patrząc po sobie.
Mimo że to miała być obrona, to już trudno. Chcesz podpinać wątki z różnych gier które tu ponoć mają przeogromne znaczenie? Spoko podam przykład, napędzasz rozgrywkę jak w naszej wspólnej wilczej rozgrywce - pierwsza rzecz która teoretycznie wskazuje na to że stoisz po stronie mniejszości stada które zabija co noc. Kolejną rzeczą która wydaje się dziwna w twoim poście, przynajmniej jak dla mnie. Sugerujesz, podobnie jak Shiro i ktoś tam jeszcze chyba, że dobrze znałem odpowiedź Zenka. Otóż nie, nie mam na tyle czasu by przeglądać chat na kilka dni wstecz gdy się przewija max 30 wiadomości bodajże, wiem że mogłem napisać do Zenka, nie pomyślałem o tym, mój błąd, powinienem to zrobić przed napisaniem posta. Ahh... Ostatnia rzecz nim przejdę do kolejnej osoby: "Już się ubezpieczasz na przyszłość?" - to informacja dla nowych, zauważ w każdej mojej grze, jeśli nie mam 100% pewności że ktoś skrywa wilcze uszy to piszę "Sądzę że xxx jest wilkiem", "mnie się wydaje że xxx wilczy" etc. Powinieneś to już wiedzieć.
Dobra, jeszcze coś, bo będziesz mi wpierał że pomijam co dla mnie jest niewygodne. Co do cytatu z 85. Świetnie analizujesz Daff, no ja cię po prostu podziwiam, szkoda że przez swoje ograniczenie szukasz tylko w wilczych, zawsze nie lubiałem spamu, najprawdopodobniej w każdej gdzie miałem spam do nadrabiania byłem niezadowolony, chyba że miałem na tyle czasu by ogarniać na bieżąco.

Yassamet. Twoje zażalenia do zdania które zacytowałaś są śmieszne ponieważ jest wyjęte z kontekstu i ucięte. Po tym jak ucięłaś jest druga część zaczynająca się od słowa "Albo". Dziwi mnie to, z neutralnego stanowiska wobec rozgrywki wchodzisz pod Daffa jakby bojąc się wysnuć obiektywnej oceny, chyba że to taka cfana zagrywka gdzie wchodzisz neutralna, a kończysz po stronie sojusznika którym był od samego początku? Tak to trochę wygląda, nie dopatrzyłem się u ciebie tej analizy Daffodila mimo że nasza walka słów jest twoim głównym tematem postów. Boisz się go bronić by nie wtopić siebie czy może zaatakować przez autorytet którym się karmią jego pupile gotowi zagłosować na kogo tylko wskaże? Przypominam tylko że jeśli gra po tej złej stronie, a ty nie, to bardzo kiepska taktyka. Mamy dwóch kupidynów, ciężko teraz stwierdzić kto jest z kim, ale może tacy zaprzeczą powiązaniu Daffodila z kimś? To by dało jasność, jeśli nie jest z kimś połączony, uznaję swój błąd w dedukcji jako możliwy. A jeśli Daffodil może mieć z kimś połączenie, może jego posty prześledźmy?
Co do cytatów, wybacz skarbie :(. Używam forumowego skryptu [ quote = "nick" ] [ /quote ] nie znam innych. A mnie posty Daffa na tablecie migają rozsadzając gałki oczne, to dopiero wkurzające, bo nie mogę sobie tego skopiować do worda.
Co by tu jeszcze wybrać z twojego postu wartego komentarza... Z podejściem do regulaminu się zgodzę, sam go naruszyłem.
Teraz łączone klocki. Może źle się sprecyzowałem, trochę przestałem ogarniać jak przelać swoje myśli by były czytelne, więc się sprostuję. "Tak, buduję sobie fundamenty by móc się powołać na autorytet jak za starych czasów."
Jeśli coś pominąłem, daj znać.

AsunoHana. Gdybyś czytała uważnie rozgrywkę, rozczytałabyś dlaczego piszę rzadko, poza tym widzę złą miarę. Mierzycie czas ilością stron miast ilością dób które minęły. Wcale nie zacząłem pisać dużo częściej (może nieco, bo teraz już nie muszę nadrabiać zaległości przez kilka godzin...), dużo rzadziej zaczęły się sypać posty, większość osóbek niepewnych w pierwszych stronach rozgrywki zamilkło po napędzaniu nagonki Daffa na Chiarę. Cały czas wypisujesz że ją podejrzewasz, podejrzewasz i podejrzewasz. A może w końcu napiszesz z jakich powodów, podeprzesz jakimiś argumentami bądź powołasz się na jakiś wyższy sens? Bo skoro piszesz że jeśli ci się coś rzuci w oczy to napiszesz, a tego wcale nie wrzucasz, to znaczy że podejrzewasz bo tak i już?

Dobra, będę sprawiedliwy, bo też chyba nie zamieściłem dlaczego podejrzewam Daffa i nie przestanę póki nie dostanę niezbitego dowodu na jego absolutną niewinność (czyli przykładowo że żaden kupidyn go nie powiązał, inaczej napewno już by się odezwał okradziony więc musiałby być czysty) bądź szansy na wytknięcie jego winy. Stosuje te same zagrywki co ja pamiętam z jego wilczych gier: wyrywkowo rzuca cytaty do których odniesienia są w późniejszych częściach postu, oczywiście odniesień nie wrzuca by wyglądało to jawnie na czyjeś potknięcie; interpretuje według swojego widzimisie miast zagłębić się że dana wypowiedź może mieć kilka znaczeń, ale to już poprawa, już zdaje się nie poszukiwać kogoś roli a wilków co w końcu wzmacnia jego pozycję wśród króliczej części stada; manipuluje słowem pisząc wnioski w dość chytry sposób, ciekawe że ta chytrość nigdy mu tak nie wychodziła gdy grał po stronie królików, chyba że aż tak się poprawił przez czas mojej nieobecności. No, to tyle.

Iramai już od początku jak ją czytam mi nie pasuje, ale jak mówiłem, tablet. Więc wrócę do ciebie z cytatami na dniach.

Shironeko... Masz bardzo dziwne wnioski, jak wyżej, zaczepię na dniach. Postaram się dziś w nocy.

Crow. Fajnie wiedzieć że jestem trupem w twoich oczach, ale nie dobiłeś gwoździa, znaczy żeś jeszcze nie jest pewien. I dobrze. Lepiej się trochę wstrzymać z głosami do ostatecznego podsumowania rundy przez kilka osób.

Chiara... Podejrzana, ale sam nie wiem, zbyt nieogarnięta jak na wilka, ci raczej by ją poinstruowali. Raczej. Jeszcze cię zaczepię w tym poście co wyżej nadmienionych.

Tak, prawdopodobnie dziś w nocy kiedy zwierzęta przemówią, ugryzę każdego z was swoimi wnioskami... Teraz wołajo mnie na wigilie, więc ten, wesołych i do przeczytania, niestety nie dokończyłem posta.

Wow wigilia się skończyła a ja się ledwo turlam xD więc przyczepie się do dwóch najbardziej rażących mnie rzeczy

Lubbak jak ci się nie chce aż tak bardzo grać to się zwyczajnie wypisz...

Guaz napisał:

Sugerujesz, podobnie jak Shiro i ktoś tam jeszcze chyba, że dobrze znałem odpowiedź Zenka. Otóż nie[...]

Nie sugerowałem, że znałeś odpowiedź Zenka z chatu ale wiedziałem, że sam wam napisałem o tym, że wysłałem PW do Zenka z pytaniem o to czy i jak wysłał wiadomość o byciu okradzionym...

Przypomnienie:

Mogłeś pomyśleć że kłamię i wilczę ale zawsze w takiej sytuacji jednak pamiętał byś o tym, że możesz wysłać ją sam...

Crow napisał:

(Jeżeli Guaz przeżyje to chyba zagłębię się w jego wilcze gry i je przeanalizuję)

Powinieneś robić to już teraz, geniuszu.

Crow napisał:

Chiara- Jak dla mnie wilk. Brak opanowania. Wprowadza zamieszanie. A potem nieaktywna. Dawno jej nie było więc pewnie zostanie wykluczona.

Nie będzie wyjebana za nieaktywność. Nie ma na to szans.

Crow napisał:

Iramai- niewinny kupidyn. Aktywność- Nie 21 Gru - 1:03 Duża szansa, że odpadnie.

Nie odpadnie za nieaktywność. Skąd w ogóle pomysł, że to kupidyn? Wg mnie ona w ogóle nim nie jest.

Lubbak mnie rozjebał swoją postawą... naprawdę, takiej chyba jeszcze nie widziałem. Perełka wśród graczy po prostu. Nie mam innych słów, by to opisać.

AsunoHana znowu się do mnie nie odniosła, jakby ciągle ignorowała... C:

Gauzis napisał:

Daffodil. Wystawić swojego na stryczek? Możliwe, ale nie mam pewności kto jest ze mną a kto nie.

Nieźle kręcisz, Guazie. Niestety, takie bajeczki nie przejdą. xD

Gauzis napisał:

Jak coś mi nie pasuje to wylewam to w rozgrywce, naprawdę sądzisz że po wspomnianej 54 zaatakowałbym cię w pierwszej turze jako wilk zamiast połechtać cię niewinnością jak reszta łatwowiernego twoim argumentom stada i zjeść zaraz po zmierzchu?

Ty wilczyłeś w 56. I mógłbyś, bo to było daaawno temu. Sam nazwałeś tę grę trupem z szafy. Dlatego mogłeś sobie pozwolić na zagranie z dawnej gry, bo przecież większość graczy jej po prostu nie pamięta. I mamy tu sporo graczy, którzy w tamtych czasach nie grali, tak więc zagrywka jak najbardziej mogła zostać użyta w nadziei, że nikt jej nie odkopie. A "połechtanie niewinnością" byłoby za bardzo podejrzane w oczach wszystkich, dlatego to, co zrobiłeś do tej pory było o wiele lepszych rozwiązaniem, bo gdyby nie ja, nikt nie znalazłby połączenia i nie pomyślałby, że możesz wilczyć.

Gauzis napisał:

Mianowicie wykopałeś trupa z szafy, rozgrywkę z moich początków gdzie nie ogarniałem w ogóle, dla porównania przejrzyj ostatnie gry i porównaj z ową 54. Niemożliwy brak podobieństwa, nieprawdaż? Sugerowanie się trupem to kopanie dołu pod trumne, łapiesz się najmniej wiarygodnych poszlak

Zauważ, że nawet w poście, w którym cię oskarżałem, wykopałem cytat z 85. - rozgrywki, w której brałeś udział po swojej "metamorfozie". Była ona całkiem niedawno. Wojna wilczych stad itd. Nawet z niej wyłapałem podobny styl pisania. Oba się powieliły. Szkoda, że do tego się nie odniosłeś, ale to zrozumiałe, bo byś się tylko pogrążył. Nadal robisz wszystko, co wygodne pod twoją teorię. A podobieństwa wykazałem, więc nie możesz mówić, iż łapię się najmniej wiarygodnych poszlak. Jeśli wilczy styl się powielił, to po prostu nie masz prawa tego robić. Jednym słowem - bredzisz.

Gauzis napisał:

Co do Chiary, czy korespondujemy - nie wiesz.

Wiem doskonale.

Gauzis napisał:

może fakt że maltretujesz psychicznie dziewczynę mnie tak wkurzył że szukałem dziury w całym pisząc ostatni post?

XDDD Nie sądzisz, że maltretowanie to za mocne słowo? Sam ten frag. to jakaś kolejna kpina z twojej strony, naprawdę.

Gauzis napisał:

zbyt dla mnie śmierdzisz wilkiem, ale nie będę na ciebie głosował w pierwszym linczu, wolę zebrać sensowne argumenty by cię oskarżyć drugiego lub trzeciego dnia

Skoro śmierdzę, to dlaczego nie głosujesz? W tej grze chodzi o wieszanie wilków, jeśli jest się niewinnym, niezależnie od sytuacji. Coś jest nie tak. Nie zaatakujesz mnie pierwszego dnia? Super... : > Nie dziwi mnie to. Po tym, jak tekst pełen chwytów erystycznych i manipulacyjnych nie sprawdził się w oczach graczy, teraz zamierzasz się wycofać, by potem najechać na mnie z jakże przestarzałym już argumentem o tym, że jak przeżyję kilka dni w grze, to wilczę. Założę się, że to byłoby tak naprawdę głównym argumentem. Do tego dodałbyś jakieś nieistotne pierdoły, które zinterpretowałbyś na wygodny dla siebie sposób (tak, jak robisz to dotychczas), i "owinął" je w ładne słówka tak, by były przystępne dla stada i żeby przekonały jego członków, że jednak wilczę.

Guaz napisał:

A co do mojego interpretowania, manipulowania słowem i mieszania argumentów - to przecież twoje zagrywki, sądzisz że świadczą o wilczeniu? Widocznie masz przykład patrząc po sobie.

Ale marnie odwracasz kota ogonem... : ) Jednocześnie ty sam w poprzednim poście oskarżałeś mnie o manipulację. Na podstawie twojego wniosku wyżej zacytowanego, to również jesteś wilkiem. Porażka, Gauzisie. I skoro wg ciebie mam przykład po sobie, to tym samym udowadniam, że dokładnie wiem, co mówię, gdy manipulujesz i mieszasz. C:

Gauzis napisał:

Spoko podam przykład, napędzasz rozgrywkę jak w naszej wspólnej wilczej rozgrywce - pierwsza rzecz która teoretycznie wskazuje na to że stoisz po stronie mniejszości stada które zabija co noc.

Ostatnio w niemalże każdej napędzam grę. Kilkoro graczy to potwierdzi. Zatem argument się nie sprawdza. Wystarczy zresztą poczytać, by stwierdzić, że to ja byłem siłą napędową gier.

Guaz napisał:

Kolejną rzeczą która wydaje się dziwna w twoim poście, przynajmniej jak dla mnie. Sugerujesz, podobnie jak Shiro i ktoś tam jeszcze chyba, że dobrze znałem odpowiedź Zenka.

Nie. Ja sugerowałem, że mógłbyś sobie zwyczajnie posłać PW do Zenka z pytaniem. Ale nie, lepiej sobie romansować z Chiarą i sztucznie biadolić w rozgrywce, jakiś ty pokrzywdzony, bo nikt cię nie poinformował. : * Godne pożałowania.

Guaz napisał:

Co do cytatu z 85. Świetnie analizujesz Daff, no ja cię po prostu podziwiam, szkoda że przez swoje ograniczenie szukasz tylko w wilczych

Jeśli podejrzewam kogoś o wilka, to przeglądam TYLKO jego dotychczasowe wilcze. To chyba oczywiste. Twierdzisz, że łapie się wilka po tym, jak się przegląda jego królicze gry? XDDDDDDDDDDD

Guaz napisał:

interpretuje według swojego widzimisie miast zagłębić się że dana wypowiedź może mieć kilka znaczeń

Póki co tylko ty to robisz. Udowodniłem to. : >

Jeszcze jedna ważna rzecz z poprzedniego postu Guaza. Ot, dobiję ci gwóźdź do trumny. W poprzednim poście dawałem ci jeszcze szansę na wybronienie się, pozostawiałem luki, które mógłbyś spokojnie wykorzystać, ale trudno. c: Tym razem również będziesz miał szansę na obronę, ale trudniejszą. xD Jedziem. Ciekawi mnie, jak się do tego odniesiesz.

Guaz napisał:

Nie Daff, nie dam ci przykładów, nie chce mi się tego szukać mam wystarczająco mało czasu, nie pracujesz - sam możesz sobie to znaleźć, koniec prowadzenia za rączkę.

Guaz napisał:

Jesteś ślepy lub głupi, pierwsze wykluczam bo masz się za takiego któremu nic nie umknie w przeciwieństwie do mnie.

Guaz napisał:

Więc zaczynaj swą konkluzję, bo mamy tylko kilka dni, a chciałbym się jeszcze przespać z bzdurami które wypiszesz a mogą mnie na coś naprowadzić.

Guaz napisał:

No widzisz, mogę śmiało przypuścić że nic się nie zmieniło.

Tymi postami ewidentnie chciałeś mnie wytrącić z równowagi. Przyjąłeś mocno lekceważący i bezczelny styl pisania. Twoim celem było zdenerwowanie mnie. Gdybym faktycznie się zirytował, to wykorzystałbyś to przeciwko mnie i wcisnął stadu bajeczkę, że zbyt emocjonalnie odpowiadam. Chciałeś za wszelką cenę ukazać mnie w negatywny sposób. A to wszystko dlatego, że mógłbyś sobie tym zaskarbić przychylność niektórych osób. Wystarczy spojrzeć, jak negatywnie wielu graczy patrzy na Chiarę. Ciągle podkreślają, że jej odpowiedzi były przesycone emocjami. Gdyby twój plan się udał, miałbyś ułatwione zadanie, jeśli chodzi o wyeliminowanie mnie z gry - czy to przez lincz, czy to przez eliksir wiedźmy. Guaz już zauważył, że nie dałem się złapać w tę oto pokrętną pułapkę. Zobaczcie, że już w ostatnim poście zrezygnował ze stylu, który miałby mnie obrazić. Wie, iż to po prostu nie podziała. Czekam tylko na to, aż powiesz, że to samo robiłem wobec innych graczy. : *

Nie martw się, mam jeszcze parę asów. Wszystkich dział nie wystawiłem. : >

Swoją drogą nie wiem na co jeszcze czekacie, jeśli chodzi o głosowanie... ; o Wszystko wydaje się na ten moment bardzo klarowne.

Ok zgaduję, że Guaz już niczego nie napisze... szkoda może dało by się coś z tego wyciągnąć... ale w sumie pewnie to oznacza, że się poddał a że nikt się więcej nie chwali mój głos leci na niego
Guaz

edit: Lol czemu nikt już nie głosuje? Ok genialny ja xDD myślałem że dziś głosowanie się kończy xP Ale czemu prawie nikt nic nie pisze? (tak wołam milczków do tablicy)

Frohe Weinachten, kochani.
Najpierw bieżące odpisy:

Daff napisał:

Tu trzeba niestety masówkę zrobić w Guaza. ; P Zauważ, że jeden głos już na mnie poszedł. Teraz Guaz zagłosuje na mnie i będzie remis. Potem wystarczą 1 lub 2 głosy od kolesi z wilczego stada, a reszta zagłosuje, jak Guazik by chciał. Ewentualnie wam Gauzis wystawi jednego wilczka ze swojego stada, by się oczyścić. W każdym razie wilki, które z nim grają, będą się starały go uratować. Dlatego zdziałasz cokolwiek przy pomocy wiedźmy. Jednakże wpierw się dobrze zastanów, czy warto taki cenny przedmiot marnować na AsunoHanę. Myślę, że jakiekolwiek osądy będą mogły być dokonywane po śmierci Guaza.

Nie planowałam, by otrzymać dwa trupy poprzez użycie trucizny. Co więcej, nie planowałam w ogóle używać trucizny podczas pierwszego linczu. Dlatego nie bój żaby. No może i masz rację, że masówka będzie bardziej adekwatna, po część osób na pewno pójdzie za Gauzem, nie zaufa Ci. Nigdy nie budziłeś zaufania u każdego XD
W każdym razie... Poobserwuję głosy i zobaczę, czy i jak uda się rozegrać to głosowanie. Pewnie sama zagłosuję na Gauza, jeśli faktycznie masowo na niego polecą oskarżenia „oficjalne”, ale zobaczymy. Mój głos pojawi się jutro. I wybacz, że poprzednio Ci nie odpisałam, po prostu post Asuno mnie troszkę wytrącił z równowagi...

Zastanawia mnie mocno głos Shironeko. Mam nadzieję, że kolejnego dnia wyjaśni swoje podejście. Czemu akurat biały towarzysz?

Crow napisał:

Iramai- niewinny kupidyn. Aktywność- Nie 21 Gru - 1:03 Duża szansa, że odpadnie

Nie odpadnie, bo pisał i raczej da głos. Czemu kupidyn, masz potwierdzenie tego faktu?

Postu Asuno nie będę cytować, podejrzewać mnie ma pełne prawo, a ja tłumaczyć się z własnych argumentów nie lubię i nie zamierzam. Wszystko już mam rozpisane.

Lubbak napisał:

I mylisz się myśląc,że ktoś siedząc cicho jest wilkiem.Skoro czytałeś 93 rozgrywke,to wiesz,że byłem królikiem,a pisałem niezbyt wiele(przyznaje się).

Nie czytałam 93 i wiem, że ten post nie był do mnie. Ale to Ty się mylisz twierdząc, że argument milczenia jest zły dla poszukiwania wilka. Nie raz nie dwa już na RD się działo tak, że ten, kto wilczy, przestaje pisać często, czy po prostu ma większe przerwy w pisaniu. Milczenie, oddawanie czystego głosu(nie raz nie dwa idącego „Za stadem”), to typowa taktyka wilków. Więc aktualnie też jesteś na „czarnej liście”.

Gauzis napisał:

Yassamet. Twoje zażalenia do zdania które zacytowałaś są śmieszne ponieważ jest wyjęte z kontekstu i ucięte. Po tym jak ucięłaś jest druga część zaczynająca się od słowa "Albo".

Ok, sprawdźmy:

Gauzis napisał:

V cytat: No widzisz, mogę śmiało przypuścić że nic się nie zmieniło. Byłem nieogarnięty pisząc po nocy, a w pierwszym poście po prostu wolałem zaryzykować, zgrywać pewniaka poniekąd by dostać dwa głosy, z racji trafności wyborów lubię mieć więcej do gadania w sprawie wieszania niż ktoś inny, gadania w sensie głosów, bo tekstu jak widać jest wystarczająco. Tak więc zamiast analizy, masz atak skarbeńku, bo po co analizować pewniaka?

To było jedyne zdanie, jakie ucięłam. Znajdź mi „albo” w tym fragmencie.
Lecimy dalej:

Gauzis napisał:

Dziwi mnie to, z neutralnego stanowiska wobec rozgrywki wchodzisz pod Daffa jakby bojąc się wysnuć obiektywnej oceny, chyba że to taka cfana zagrywka gdzie wchodzisz neutralna, a kończysz po stronie sojusznika którym był od samego początku? Tak to trochę wygląda, nie dopatrzyłem się u ciebie tej analizy Daffodila mimo że nasza walka słów jest twoim głównym tematem postów. Boisz się go bronić by nie wtopić siebie czy może zaatakować przez autorytet którym się karmią jego pupile gotowi zagłosować na kogo tylko wskaże? Przypominam tylko że jeśli gra po tej złej stronie, a ty nie, to bardzo kiepska taktyka.

1. Moje i Daffa stanowisko się zbliżyły, ale zauważ, że wyciągnęliśmy wobec Ciebie kompletnie inne obiekcje.  Daff się uczepił Twojego „wilczego” stylu oraz oboje spieracie się o swój autorytet. Ja Cię łapię za słówka, porównuję to, co napisałeś głównie w tej rozgrywce (głównie, bo naprawdę nie chce mi się analizować swoich postów raz jeszcze, nie pamiętam, czy coś z poprzednich zagrywek wplotłam - a wątpię). Jeśli wyszliśmy z dwóch pozycji i nasze wnioski się pokryły, to chyba coś jest na rzeczy, nie uważasz?
2. Nie zrobiłam jeszcze analizy Daffa jak i analizy Shuja, zabieram się do tego, ale świąteczny niechcemisięnizm atakuje już na samym początku (gdzie na początku ja kopiuję wszystkie posty delikwenta do worda i czytam). Niemniej postaram się przemóc się i dodać te analizy w ciągu 24 godzin (tylko tyle mi zostało)
3. Wasza słowna przepychanka jest głównym tematem moich postów, bo obecnie jest to najlepsze pole do szukania poszlak.
4. Wiem, że jeśli gra po złej stronie, to jest fatalnie dla mnie, ale chwilowo Ty mi śmierdzisz bardziej. I nie potrzebuję autorytetu Daffa, mam swój mózg. Wykorzystuję go tylko jako prowokatora do mówienia, by samemu z boku obserwować (sorry Adolf :c )

Gauz napisał:

Mamy dwóch kupidynów, ciężko teraz stwierdzić kto jest z kim, ale może tacy zaprzeczą powiązaniu Daffodila z kimś? To by dało jasność, jeśli nie jest z kimś połączony, uznaję swój błąd w dedukcji jako możliwy. A jeśli Daffodil może mieć z kimś połączenie, może jego posty prześledźmy?

A... co zmieni to, czy on jest połączony, czy nie? Chyba, że obawiasz się miłości międzygatunkowej. Wybacz, w szukaniu kochanków dobra nie jestem, póki co wyżej widziałam jedno wskazanie na kupidyna, a nie widziałam żadnych sugestii wobec samych kochanków.

Napiszę jeszcze obecne wyniki głosowania *Yass statystyk*:
Gauzis: 4
Shiro: 1
Daff: 1

Idę pogrzebać za postami Shuja i Daffa, może coś wyprodukuję q-q

Offtop:

Shiro napisał:

Wow wigilia się skończyła a ja się ledwo turlam xD

Ledwo się turlasz? Czy Ty zjadłeś ciasto razem z blachą, która nadała Ci prostokątny kształt, że masz kłopoty z turlaniem się..? :”D

EDIT 21:00
Shujin. Pierwsza moja myśl przy czytaniu postów Shuja nie będzie nic wnosić do rozgrywki, ale Shuj gra tu.. inaczej. Nie wpasowuje się w siebie całkiem, jakby... wydoroślał. Wow, Shuj, to jeszcze Ty?
Okej... Osoby, które Shujek nasz kochany podejrzewa (wedle tego, co zrozumiałam): SaiKun, Crier, Chiara (?), Iramai, Gauz (??).
Pytajnik stoi przy Chiarze, bo raz Shuj pisze, że wilczy, raz, że może wróżyć i w sumie nie wiem, co u niego jest ironią a co „na serio” (choć przy Shujku mało co jest na serio <3 ).

Cytaty postów wobec Chiary:

Dwa pytajniki przy Gauzie zaś wynikają z interpretacji tylko tego wpisu:

Shuj napisał:

Ja? Raczej niekoniecznie, chyba nikomu jeszcze w główce nie gmerałem. A ty, Gauzis, masz jakieś wnioski, którymi chciałbyś się z nami podzielić? Oczywiście oprócz podprogowego powtarzania, żeś niewinny?

Choć to naciągnięty mój wniosek, bo powtarzanie informacji „jestem niewinny” kojarzy mi się z wilczeniem - a nie wiem, czy Shujin to miał na myśli.

Mogę się uczepić tego:

Shuj napisał:

Ja jedynie siódmy raz z rzędu gram bez roli.

W co za bardzo nie uwierzę.

Czy podejrzewam Shuja? Jak tak teraz go czytam, to i tak i nie. Bo z jednej strony powtórzyłabym za Daffem - za mało Shuja w tej grze, mi osobiście brakuje tych nagłych wybuchów nicmisięniechcenizmu, tego rzucania oskarżeniem bezpodstawnym itp, co mu się zdarzało robić, gdy tylko zwietrzył wilka. Brakuje mi tego...Sorki Shuj za słowo, ale brakuje mi błaznowania. Z drugiej stroju Shuj zaczepia prawie każdego, odpowiadana wszystko, co się do niego podsunie, stara się nikogo nie omijać, co w moich oczach działa na czystość.
Zobaczymy na głosowanie i na reakcję Shujka po głosowaniu, bo równie dobrze może ukrywać coś, a też mógł po prostu wydorośleć...

Idę ogarniać Daffa. Zginę...

Shiro napisał:

Ok zgaduję, że Guaz już niczego nie napisze... szkoda może dało by się coś z tego wyciągnąć... ale w sumie pewnie to oznacza, że się poddał a że nikt się więcej nie chwali mój głos leci na niego

Przesadzasz... Guaz najpewniej nie ma czasu. Pochłonął go świąteczny wir. Ładną wymówkę sobie znalazłeś na podpinkę, Shiro. Bardzo ładną.

Yassamet napisał:

Nie planowałam, by otrzymać dwa trupy poprzez użycie trucizny. Co więcej, nie planowałam w ogóle używać trucizny podczas pierwszego linczu. Dlatego nie bój żaby. No może i masz rację, że masówka będzie bardziej adekwatna, po część osób na pewno pójdzie za Gauzem, nie zaufa Ci. Nigdy nie budziłeś zaufania u każdego XD
W każdym razie... Poobserwuję głosy i zobaczę, czy i jak uda się rozegrać to głosowanie. Pewnie sama zagłosuję na Gauza, jeśli faktycznie masowo na niego polecą oskarżenia „oficjalne”, ale zobaczymy. Mój głos pojawi się jutro. I wybacz, że poprzednio Ci nie odpisałam, po prostu post Asuno mnie troszkę wytrącił z równowagi...

Skupmy się w 1. dniu po prostu na wyeliminowanie jednego wilka. Nie rozdrabniajmy się. Myślę, że werdykt da nam sporo informacji i wtedy będziemy mogli kombinować z podwójnymi linczami oraz dodatkowymi opcjami zabijania.

Yassamet napisał:

4. Wiem, że jeśli gra po złej stronie, to jest fatalnie dla mnie, ale chwilowo Ty mi śmierdzisz bardziej. I nie potrzebuję autorytetu Daffa, mam swój mózg. Wykorzystuję go tylko jako prowokatora do mówienia, by samemu z boku obserwować (sorry Adolf :c )

Yassamet Manipulatorka. <3 Chyba mi tytuł zabierzesz.

Yassamet napisał:

Gauz napisał:

Mamy dwóch kupidynów, ciężko teraz stwierdzić kto jest z kim, ale może tacy zaprzeczą powiązaniu Daffodila z kimś? To by dało jasność, jeśli nie jest z kimś połączony, uznaję swój błąd w dedukcji jako możliwy. A jeśli Daffodil może mieć z kimś połączenie, może jego posty prześledźmy?

A... co zmieni to, czy on jest połączony, czy nie? Chyba, że obawiasz się miłości międzygatunkowej. Wybacz, w szukaniu kochanków dobra nie jestem, póki co wyżej widziałam jedno wskazanie na kupidyna, a nie widziałam żadnych sugestii wobec samych kochanków.

Guaz sonduje reakcje ludzi i próbuje wybadać, kto jest kupidynem. Wiadomo - w dzisiejszych realiach RD kupidyni traktują strzały jako darmowego skana. Normalną rzeczą jest zatem pomyśleć, że wszyscy posiadający tę rolę związali siebie z kimś. Guaz szuka pozostałym wilkom ofiar, ot co. Nie widzę innych opcji.

Shujin napisał posta chyba o 21:23. Usunął go krótko po tym. Do tej pory czekałem, aż znów go wrzuci. To bardzo podejrzane i śmierdzące z twojej strony, Shujku. Tym razem nie wciśniesz nam kitu, że ci prąd wysiadł, gdy próbowałeś wysłać go za drugim razem. Tłumacz się ze wszystkiego! : >

Analizując dalej:
Daff. Z tą analizą jest ten problem, że gracz pisze strasznie dużo i zawrzeć wszystko „na raz”, to ciut syzyfowa praca. Dlatego podzieliłam sobie rozgrywkę na dwie części, dokładnie w miejscu przejścia ze strony 9 na 10 - gdzieś na dziesiątej albo jedenastej zaczyna się spór na linii Daff-Gauz.
Part I:
Rzuca mi się w oczy, że na stronie 2 Daff częściej zadaje pytania, niż wysnuwa hipotezy. Nie pasuje mi to ani do jego wilczego ani do króliczego stylu - po prostu jako królik jego hipotezy stawały w pewnym punkcie, a podczas wilczenia szły sobie hen hen daleko, ocierając się wręcz o granicę absurdu (aż wspominam z łezką w oku, gdy z Shuja zrobili Sobowtóra, choć ten nie napisał w rozgrywce jeszcze NIC xD) . Już czuję tu kontrę, że przecież zadawał argumenty, by ruszyć grę do przodu...
Ogólnie na jego korzyść działa, że nie daje tych daleko idących hipotez, a po prostu pyta. Natomiast na niekorzyść w moich oczach (nawet jeśli to dla jego ostatnich gier jest typowe) leci:

Daff napisał:

Jeśli umiesz czytać, nie powinno być dla ciebie problemu z domyśleniem się.

Daff (o szukaniu złodzieja) napisał:

Moje wnioskowanie jest oczywiste i nie wiem, dlaczego wam wydaje się bardzo nierealne.

Daff(do Shironeko) napisał:

Gdybyś faktycznie umiała czytać, ta część postu w ogóle by nie istniała. : >

I tak dalej i tak dalej... Wiem, że Daffowi, podobnie jak Gauzisowi, znudziło się już dawno prowadzenie stada za rączkę i stawiania jedzenia przed nosem, ale trochę mi się to wybija z tych postów bardziej, niż zazwyczaj.
Co dalej...  Kwestia złodzieja. Czyli w sumie też to, dlaczego w moim mniemaniu Daff jest niewinny.
Daffodil przekazał nam, że jest okradziony i że złodziejem jest Shuj lub Shiro, ale postawił na tego pierwszego, tym samym go uniewinniając. To się społeczeństwu nie spodobało. Shiro od razu zaprzeczył, że jest złodziejem, Shujin dopiero, jak wpadł na forum (gdzieś na... 6 lub 7 stronie? Może nawet dalej...) Fakt, że gdyby którykolwiek się przyznał, to by złamał regulamin, ale to zaprzeczenie też swoje mówi. Natomiast nikt nie zwrócił uwagi „hej, to ja jestem okradziony”, chociaż wielu graczy apelowało. Mój wniosek? Daff mylnie wskazał złodzieja, ale o samym akcie rabunku nie skłamał. To też skłania mnie ku stwierdzeniu, że w tej grze jest bardzo aktywnym, zaczepialskim i zostawiającym pułapki słowne króliczkiem.
Kolejną rzeczą, która zwraca uwagę, jest to, że Daff się czepia każdego. Może czepia, to złe słowo - zaczepia każdego. Jednemu zwróci uwagę, drugiego dopyta o argumenty, trzeciemu wytknie wilczenie, a o czwartym stwierdzi, że milczy. Tak, jest to cecha dobrego gracza i szeryfa zarazem. Podejrzewam, że gdyby miał wilczą bandę, to wobec swoich kompanów nie byłby taki czepliwy. Zazwyczaj też Daff znajduje sobie kilka osób do „dyskusji” I... znalazł. Sprzeczki z Chiarą przytaczać nie będę, bo nie widzę sensu (dziewczyna się za mocno emocjonuje), zaś idę czytać sprzeczkę Daff-Gauz...
Part II:

Daff napisał:

Nigdzie nie pisałem, że nie wypiszę powodów, dla których uniewinniam poszczególne osoby. Zazwyczaj robię to, gdy skłaniam się ku finalnej konkluzji przed 1. Linczem.

Czekam. Na swoje uniewinnienie też (nawet, jeśli się powtórzysz~).

Daff Gauza sprowokował, zwyczajnie nazywając oponenta wilkiem i Gauzis na to poleciał. Tylko że potem Daff już mu tylko sprzeczności wytykał, a argumentowanie przejął Kamyczek. To taki skrót tej dyskusji, a raczej - skrót w moich oczach. Później to tylko zebrał do kupy, podpiął poprzednimi wilczymi rozgrywkami delikwenta i do tego zadeklarował, że jeszcze nie wszystko wystawił.

W czasie czekania na jedną z odpowiedzi Gauza Daff podrzucił szóstkę graczy:

Daff napisał:

Jako, że coś tak pusto w rozgrywce, to zarzucę nowy temat.
Mamy sześcioro graczy: Guaza, Hankę, Chiarę, AsunoHankę, Shiro i Wybuchowa. Ilu wilków tutaj widzicie? Argumentacja przymusowa. c:

Wydaje mi się, że w tym składzie widzi całe wilcze stado, chociaż w mojej opinii nie będzie tu wszystkich. W każdym razie wstępnie podał swoje typy. Zagranie szeryfa, tak myślę. Albo po prostu „wiem, że ogarniam, to mogę pomóc”.

Podejrzewam, że konkluzje się jeszcze pokażą w dniu wieszania. Albo tuż po nim.
Mój werdykt - niewinny.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Odpowiadając krótko:

Daff napisał:

Yassamet Manipulatorka. <3 Chyba mi tytuł zabierzesz.

Wolę pozostać w Pańskim cieniu, mr.Daff~ Plus mój obecny tytuł napawa mnie wystarczającą dumą.

Daff napisał:

Guaz sonduje reakcje ludzi i próbuje wybadać, kto jest kupidynem. Wiadomo - w dzisiejszych realiach RD kupidyni traktują strzały jako darmowego skana. Normalną rzeczą jest zatem pomyśleć, że wszyscy posiadający tę rolę związali siebie z kimś. Guaz szuka pozostałym wilkom ofiar, ot co. Nie widzę innych opcji.

No to Guaz zapomina o jednym szczególe, większości graczy nie będzie się chciało przeczytać tych esejów zarówno jego, Twoich jak i pewnie moich. Po prostu to pominą.

Yassamet napisał:

Analizując dalej:
Daff. Z tą analizą jest ten problem, że gracz pisze strasznie dużo i zawrzeć wszystko „na raz”

Ha, trza było się wcześniej za to zabrać. Aczkolwiek za dużo tej analizy nie ma.

Yassamet napisał:

Już czuję tu kontrę, że przecież zadawał argumenty, by ruszyć grę do przodu...

Bo tak jest. xD

Yassamet napisał:

Ogólnie na jego korzyść działa, że nie daje tych daleko idących hipotez, a po prostu pyta. Natomiast na niekorzyść w moich oczach (nawet jeśli to dla jego ostatnich gier jest typowe) leci:

Daff napisał:

Jeśli umiesz czytać, nie powinno być dla ciebie problemu z domyśleniem się.

Daff (o szukaniu złodzieja) napisał:

Moje wnioskowanie jest oczywiste i nie wiem, dlaczego wam wydaje się bardzo nierealne.

Daff(do Shironeko) napisał:

Gdybyś faktycznie umiała czytać, ta część postu w ogóle by nie istniała. : >

I tak dalej i tak dalej... Wiem, że Daffowi, podobnie jak Gauzisowi, znudziło się już dawno prowadzenie stada za rączkę i stawiania jedzenia przed nosem, ale trochę mi się to wybija z tych postów bardziej, niż zazwyczaj.

Zdania te zostały wyrwane z kontekstu i rzeczywiście wtedy wyglądają tak, jak mówisz. W tych frag. po prostu podkreślałem, że prawdę podałem im pod nosy i naprawdę nie jest trudno ją chwycić, a także niejako się z nią poznać.

Yassamet napisał:

Podejrzewam, że gdyby miał wilczą bandę, to wobec swoich kompanów nie byłby taki czepliwy.

No to tak trochę w błędzie jesteś. Kompanów na pewno bym zaczepiał, w końcu mój styl tego wymaga.

Yassamet napisał:

Daff napisał:

Nigdzie nie pisałem, że nie wypiszę powodów, dla których uniewinniam poszczególne osoby. Zazwyczaj robię to, gdy skłaniam się ku finalnej konkluzji przed 1. Linczem.

Czekam. Na swoje uniewinnienie też (nawet, jeśli się powtórzysz~).

O sobie pisał nie będę, ale z rana postaram się coś napisać. Ewentualnie po południu, aczkolwiek jeśli wieszamy Guaza, to nie ma sensu, bym się spieszył z wnioskami. Wszystko w swoim czasie.

Yassamet napisał:

W czasie czekania na jedną z odpowiedzi Gauza Daff podrzucił szóstkę graczy:

Daff napisał:

Jako, że coś tak pusto w rozgrywce, to zarzucę nowy temat.
Mamy sześcioro graczy: Guaza, Hankę, Chiarę, AsunoHankę, Shiro i Wybuchowa. Ilu wilków tutaj widzicie? Argumentacja przymusowa. c:

Wydaje mi się, że w tym składzie widzi całe wilcze stado, chociaż w mojej opinii nie będzie tu wszystkich. W każdym razie wstępnie podał swoje typy. Zagranie szeryfa, tak myślę. Albo po prostu „wiem, że ogarniam, to mogę pomóc”.

Niekoniecznie całe stado. Wiele zależy od tożsamości Guaza. Ta informacja pozwoli na dalsze rozważania. A poza tym chciałem po prostu wybadać opinie, ale nie chciało mi się już czekać z atakiem na Gauzisa.

Yassamet napisał:

Daff napisał:

Guaz sonduje reakcje ludzi i próbuje wybadać, kto jest kupidynem. Wiadomo - w dzisiejszych realiach RD kupidyni traktują strzały jako darmowego skana. Normalną rzeczą jest zatem pomyśleć, że wszyscy posiadający tę rolę związali siebie z kimś. Guaz szuka pozostałym wilkom ofiar, ot co. Nie widzę innych opcji.

No to Guaz zapomina o jednym szczególe, większości graczy nie będzie się chciało przeczytać tych esejów zarówno jego, Twoich jak i pewnie moich. Po prostu to pominą.

Oby czytali. W przeciwnym razie nie uda się powiesić Guaza. Poza tym udział w grze wymaga czytania postów. Jeśli nie będą tego robili, mogą równie dobrze tu nie grać.

Yassamet napisał:

Daffodil przekazał nam, że jest okradziony i że złodziejem jest Shuj lub Shiro, ale postawił na tego pierwszego, tym samym go uniewinniając. To się społeczeństwu nie spodobało. Shiro od razu zaprzeczył, że jest złodziejem, Shujin dopiero, jak wpadł na forum (gdzieś na... 6 lub 7 stronie? Może nawet dalej...) Fakt, że gdyby którykolwiek się przyznał, to by złamał regulamin, ale to zaprzeczenie też swoje mówi. Natomiast nikt nie zwrócił uwagi „hej, to ja jestem okradziony”, chociaż wielu graczy apelowało. Mój wniosek? Daff mylnie wskazał złodzieja, ale o samym akcie rabunku nie skłamał.

Cały ten kawałek i w sumie cały ten post mogłaś streścić w zdaniu, że Daff jest niewinny bo podobno jest okradziony a nikt inny się do tego nie przyznaje... Co prawda jest zakaz mówienia o swojej roli czyli nie możemy oczekiwać, że ktoś wyskoczy i powie że to on został oskarżony... no ale jednak chyba chociaż by się nam jakoś pokazał... póki to się nie stanie to nie ma co gdybać.... edit :jest w sumie faktycznie jeszcze szana na miłość między gatunkową ale przez to, że wina Guaza jest dla mnie bardziej możliwa wydaje mi się, że takie przemyślenia mogą poczekać :/

Daff napisał:

Ładną wymówkę sobie znalazłeś na podpinkę, Shiro. Bardzo ładną.

No nie, że ładną <3
Nie żebym już wcześniej piał, że podejrzewam, że wilkiem jesteś ty albo Guaz a skoro twoja sytuacja nadal jest taka jaka jest to chyba logiczne, że głosuję na kamyczka...

No hói jasny by to strzelił... Wracam po nocce gdzie przez 4 godziny pisałem co mam do każdego, miałem w domu jeszcze dokonczyc post a tu taki kutas jak słonia nos :|. Strona ponownie się załadowała =,=.

No nic, padam, ale odzywam się by nie było że milczę a obiecałem się odezwać. Werdykt chyba dzisiaj... Cóż... Jeśli się nie ogarnę dzisiaj to już oddam głos:
Iramai - dlaczego itd.?
Jak znajdę czas to wypiszę wszystko na jego temat jak i na tych do których się jeszcze nie dojeb... doczepiłem, tym razem ze swoimi wnioskami i analizami.

Pokrótce powiem odnośnie Daffne tak. (Wiem, wilcza zagrywka, nawet ktoś to napisał tutaj w rozgrywce wcześniej ale mam to w "D..." bo jest zgodna z prawdą, wycofuję się po nieudanym ataku, z tą różnicą że na podstawie spostrzeżeń opartych o poprzednie rozgrywki. Mianowicie zmusiłem się do przeczytania rozgrywek z czasu mojej nieobecności, tak sztuka szybkiego czytania jest sztuką zaprawdę użyteczną do tego.) Wydaje się czysty, już nawet nie mówię o możliwości kochanka wilka. A jeśli by był, to ja tego nie dostrzegam, może rzeczywiście niepotrzebnie się przechwalałem (NIEMOŻLIWE! EGO GUAZA ZOSTAŁO ZANIŻONE PRZEZ JEGO SAMEGO!) bo straciłem te zdolności dedukcji co dawniej, albo mam nierozgrzany umysł, lub po prostu zmęczenie mąci moją korbkę. W każdym bądź razie widzę przepaść praktyki. I tyle, nie ma co rozwijać tematu. Możesz się chełpić że Guaz uznał twą wyższość Daffne po tym jak zadzierał nosa.

Co do reszty... Padam na pysk, tak samo jak z Iramaiem który poleci w pierwszej kolejności, tak samo do was się dowalę jeśli jeszcze zdąrzę przed werdyktem...
We'll see.

Ogólnie jakbym się już nie odezwał w temacie przez stryczek który zaskoczy mnie przed napisaniem posta, to wszysiego najlepszego po świętach xD i pijanego sylwestra

Daffodil napisał:

Shujin napisał posta chyba o 21:23. Usunął go krótko po tym. Do tej pory czekałem, aż znów go wrzuci. To bardzo podejrzane i śmierdzące z twojej strony, Shujku. Tym razem nie wciśniesz nam kitu, że ci prąd wysiadł, gdy próbowałeś wysłać go za drugim razem. Tłumacz się ze wszystkiego! : >

A niech mnie kule biją, tobie to nic nie umknie, ty podła pokrako! A tak na poważnie, przypadkowo kliknąłem "wyślij" przy poście, a jeszcze go nie skończyłem, więc szybko usunąłem. Potem okazało się, że skopiowałem nie to, co trzeba. Zacząłem więc go pisać od początku, bo tak dużo tym razem nie było, ale potem znowu przypadkowo zamknąłem przeglądarkę (no i stwierdziłem, że napiszę posta dzisiaj). SHIT HAPPENS AGAIN. Pewnie nie uwierzysz, bo ja sam w to nie wierzę, ale whatever.

Obiecywałem moje wnioski co do niektórych graczy, ale tego nie będzie, bo:
1. Nie jest to obecnie konieczne.
2. Nie chce mi się.
Zamiast tego po prostu ustosunkuję się do naszej sytuacji, w dość nietypowej kolejności, bo losowej.
A zacznę od... Gauzis. Głosuję na niego, mimo tego, że argumenty Daffa są w większości strasznie naciągane i kuleją, czego stado raczej nie zauważa. Widać, że Guaz już zdezerterował, głosując na Iramai i nie podając przy tym (na chwilę obecną, wiem, że miał coś napisać potem) żadnych wniosków. Doskonale wie, że jestem jego ostatnią deską ratunku i mógłbym jeszcze Iramai na stryczek zaprowadzić jeśli nie zamiast niego to razem z nim, ale problem w tym, że nigdy nie podejrzewałem jej jakoś specjalnie, a to całe "wilk w hói" było jedynie podpuchą, którą Guaz uznał pewnie za jakąś szansę dla siebie. Ewentualnie dziewczę może być jego kartą przetargową i ujawniając nam wilka (jeśli doszłoby do jej powieszenia) chce ratować własny kuper. Nad tym będzie się trzeba zastanowić, gdy już Gauzis zawiśnie. A że nie zagłosował na Saikuna ani w żadnym z postów nie odniósł się do jego potencjalnego wilczenia znaczyć może jedno.

Daffodil napisał:

I doczekałem się. Gauzis, zawiśniesz. c: Nawet jeśli okażesz się niewinny, to nie będzie mi ciebie szkoda. Jesteś nieaktywny, nie podejmujesz nowych tropów bądź wątków, powielasz, a na dodatek siejesz ferment.

Ale wiesz, że to samo mógłbyś napisać na temat Chiary, mój mały hipokryto? Tak bardzo zależy ci na jej życiu?

Daffodil napisał:

Guaz napisał:

Co do cytatu z 85. Świetnie analizujesz Daff, no ja cię po prostu podziwiam, szkoda że przez swoje ograniczenie szukasz tylko w wilczych

Jeśli podejrzewam kogoś o wilka, to przeglądam TYLKO jego dotychczasowe wilcze. To chyba oczywiste. Twierdzisz, że łapie się wilka po tym, jak się przegląda jego królicze gry? XDDDDDDDDDDD

Tak, Daffuś, tak, chociażby po to, by zobaczyć, czy osoba ta czasem nie gra tak samo jako królik i jako wilk, nie wiesz o tym? A ponoć tak się chwaliłeś, że jak wilczysz, to stylu nie zmieniasz. Myślisz, że jesteś taki wyjątkowy i tylko ty to potrafisz?

Yassamet napisał:

Poobserwuję głosy i zobaczę, czy i jak uda się rozegrać to głosowanie. Pewnie sama zagłosuję na Gauza, jeśli faktycznie masowo na niego polecą oskarżenia „oficjalne”, ale zobaczymy. Mój głos pojawi się jutro.

Przecież na Daffa i tak nie zagłosujesz, nawet jakbyś chciała, więc co za problem? Na multi obecnie ci nie pozwolę, bo raczej bym nie chciał, by gra skończyła się po pierwszym linczu. Głosuj, głosuj, Yass.

Yassamet napisał:

Mogę się uczepić tego:

Shuj napisał:

Ja jedynie siódmy raz z rzędu gram bez roli.

W co za bardzo nie uwierzę.

Po rozgrywce popłaczemy razem, chociaż ty w sumie nie masz powodu...

Zaznaczę jeszcze tylko, iż na multi na tym etapie pozwolić sobie nie możemy. Obejmuję też obecnie stanowisko patrzenia na łapki Daffowi, bo Yass obiektywnie tego raczej zrobić nie może.

Shiro napisał:

Daff napisał:

Ładną wymówkę sobie znalazłeś na podpinkę, Shiro. Bardzo ładną.

No nie, że ładną <3
Nie żebym już wcześniej piał, że podejrzewam, że wilkiem jesteś ty albo Guaz a skoro twoja sytuacja nadal jest taka jaka jest to chyba logiczne, że głosuję na kamyczka...

Zatem po co się usprawiedliwiałeś przy oddaniu głosu? Dlaczego dałeś powód?

Gauzis napisał:

Iramai - dlaczego itd.?
Jak znajdę czas to wypiszę wszystko na jego temat jak i na tych do których się jeszcze nie dojeb... doczepiłem, tym razem ze swoimi wnioskami i analizami.

Na nią nie podajesz żadnych powodów, ale na część poświęconą mnie już jak najbardziej znajdujesz czas. Bardzo to intrygujące.

Shujin napisał:

Głosuję na niego, mimo tego, że argumenty Daffa są w większości strasznie naciągane i kuleją, czego stado raczej nie zauważa.

Gdy sam będziesz miał argumenty, będziemy wtedy dopiero mogli dyskutować o jakości moich. : * Na razie twoich nie widzę, więc proponuję po prostu nie komentować.

Shujin napisał:

Daffodil napisał:

I doczekałem się. Gauzis, zawiśniesz. c: Nawet jeśli okażesz się niewinny, to nie będzie mi ciebie szkoda. Jesteś nieaktywny, nie podejmujesz nowych tropów bądź wątków, powielasz, a na dodatek siejesz ferment.

Ale wiesz, że to samo mógłbyś napisać na temat Chiary, mój mały hipokryto? Tak bardzo zależy ci na jej życiu?

Nie mógłbym. Chiara nie powiela. A ty natomiast robisz to z wielką wprawą.

Shujek napisał:

a to całe "wilk w hói" było jedynie podpuchą, którą Guaz uznał pewnie za jakąś szansę dla siebie. Ewentualnie dziewczę może być jego kartą przetargową i ujawniając nam wilka (jeśli doszłoby do jej powieszenia) chce ratować własny kuper. Nad tym będzie się trzeba zastanowić, gdy już Gauzis zawiśnie.

To wszystko zostało już napisane wcześniej przeze mnie. Tylko ujęte w inne słowa. Wystarczy poczytać grę. : ***

Shujek napisał:

Tak, Daffuś, tak, chociażby po to, by zobaczyć, czy osoba ta czasem nie gra tak samo jako królik i jako wilk, nie wiesz o tym? A ponoć tak się chwaliłeś, że jak wilczysz, to stylu nie zmieniasz. Myślisz, że jesteś taki wyjątkowy i tylko ty to potrafisz?

Owszem, tylko Wielki Daffodil Manipulator tak potrafi. Nikt inny! \o/ A tak na poważnie to nie widzę sensu w przeglądaniu króliczych gier gracza, którego się podejrzewa o wilka, gdy w przeszłości rozegrał kilka wilczych. Jedyny przypadek, w których przeglądanie króliczych gier jest wskazane, to gdy gracz nie grał jeszcze ani razu jako wilk.

Shujek napisał:

Obejmuję też obecnie stanowisko patrzenia na łapki Daffowi, bo Yass obiektywnie tego raczej zrobić nie może.

Czyżbyś właśnie zasygnalizował, że Guaz jest niewinny? Chyba jako wilczek za daleko się posunąłeś we wnioskach, co, Shujku? Mając taką wiedzę, czasem jakieś fakty się przypadkiem wymskną.

ok na wstępie zaznaczę moją bekę z tego, że nagle jakiejś tam ilości graczy, w jakiś sposób znika to co napisali.... Pewnie iluminaci xD

Daff napisał:

Zatem po co się usprawiedliwiałeś przy oddaniu głosu? Dlaczego dałeś powód?

Primo... zazwyczaj warto podsumować dlaczego się oddaje głos
i secudo (nawet ważniejsze) żadnego specjalnego usprawiedliwienia tam nie napisałem... Jedyne co zaznaczyłem to to, że skoro nikt się w twojej sprawie nie zgłasza to mogę głosować... no chyba, że chodzi ci o to, że napisałem w pierwszej części o tym, że Guaz nie pisze o swoich podejrzeniach (tak jak obiecał) ale to nie jest usprawiedliwienie głosu... kręcisz trochę Daff nieładnie

anyway zobaczymy po linczu bo aż zaczęła mnie ta rozgrywka nawet lekko interesować

Nareszcie ! Znalazłem chwilę na ogarnięcie wszystkiego, co mnie do tej pory ominęło. Sernik, kawka i ciśniemy.

Na początek część mało istotna.

Gauzis napisał:

Zastrzegam że pnę się przez cały spam

Serio ?

Daffodil napisał:

Wybuchow - to po pierwsze. Po drugie - możesz zawsze sprawdzić listę graczy, bystrzaku.

Nie oczekiwałem odpowiedzi, aczkolwiek wkur****m się nieźle na "bystrzaka ". Dzięki za zastrzyk energii, o wielki panie manipulatorze ^^

Yassamet napisał:

SaiKun. Chłopak wydaje mi się nie ogarniać, albo raczej... próbuje. Sai pisze, jest aktywny, ale poza zadawaniem pytań na początku, dochodzenie do konkluzji już mu nie wychodzi. Zastanawiam się, czy czegoś nie ukrywa, czy naprawdę nie jest niczego pewny (takie buduje o sobie mniemanie). Na pewno stara się odpowiedzieć na każdą kwestię, na każde zadawane mu pytanie, porusza kwestie, które go niepokoją, ale nie drąży.

Staram się. ^^ Ostatnio się nie popisałem, więc teraz staram się wnieść cokolwiek do gry. Już niedługo myślę że skonstruuje jakąś pokrętną i nietrafną teorię spiskową, ale teraz wystarczy mi skłanianie do przemyśleń i obserwacja gry.

Tu właśnie zaczyna się ta część bardziej istotna.

Yassamet napisał:

2. Shuj - jeśli serio podejrzewasz Saia o bycie wilkiem, to wypisz argumentację w poście, za co, huh~? Będzie nam łatwiej.

Shujin napisał:

SaiKun napisał:

O ile mnie pamięć nie myli to Smoq i Ryuk w poprzedniej rozgrywce też stracili chęć do gry. Ta taktyka już jest oklepana Shiro

XDDDD To żeś się wjebał, Sai. Teraz nie odpuszczę, sorry.

Hmm ? Chyba coś pominąłeś. Cały czas mnie podpuszczasz, a argumentu nie widziałem żadnego. Czekam

Yassamet napisał:

Ty spekulujesz, że wilkiem jest Daff albo Gauz - ja bym dodała do tego, że jednak bardziej Gauz.

Shiro i Yassamet.
Na Guaza już mamy wyrok, trzeba go tylko przypieczętować postem od prowadzącego. Wychodzi na to, że jeśli Guaz okaże się być niewinny, to Daff będzie następny do stryczka. 2 najgroźniejszych graczy (moim zdaniem) jednocześnie ?
Wnioski ? Guaz zawiśnie, Daffa zjedzą i zostaniemy w czarnej dupie.
Daff nie zostanie zjedzony ? Wilk ! Oczywista oczywistość !
Pompujecie się tam? Taki właśnie jest wasz plan?

AsunoHana napisał:

SaiKunNa początku dużo pisał, teraz nie pisze nic. Czyżby kupidyn trafił go prosto w serce i stanął po stronie diabełków? :>

Nietrafione. Powodem tej karygodnej zbrodni są święta ! Od teraz już będę na bieżąco

Lubbak napisał:

Nie przyjalem zadnej taktyki i nie gram bo narazie nie mam ochoty xD
Przepraszam wszystkich,wiem że to głupie że się zapisałem już ale nie chce mi sie rozkminiać i grać tej rundy.
I mylisz się myśląc,że ktoś siedząc cicho jest wilkiem.Skoro czytałeś 93 rozgrywke,to wiesz,że byłem królikiem,a pisałem niezbyt wiele(przyznaje się).
Jestem codziennie,bo ciekawi mnie co piszecie i jakie macie podejrzenia,a jak juz wyżej napisałem to nie chce mi się zbytnio grać tej rundy,więc nie bede sie udzielał w tej rozgrywce.

Wykorzystujesz alibi milczka z poprzedniej rozgrywki ?
"Skoro czytałeś 93 rozgrywke,to wiesz,że byłem królikiem,a pisałem niezbyt wiele(przyznaje się)." To zdanie nie podoba mi się najbardziej.

Shujin napisał:

. Nad tym będzie się trzeba zastanowić, gdy już Gauzis zawiśnie. A że nie zagłosował na Saikuna ani w żadnym z postów nie odniósł się do jego potencjalnego wilczenia znaczyć może jedno.

Też się nad tym zastanowiłem. Interesuje mnie każda opinia na temat mojej osoby. Istotnie, spostrzeżenie niezłe (ciekawe czy trafne), ale zastanawiam się dlaczego się tak na mnie uwziąłeś ? Czekam na twojego następnego posta.

Koniec z cytatami, czas na końcowe stanowisko.
Shiro
Liczę na podwójnego lincza.
Już nie mam sił i chęci, a oczy napierdalają jak nigdy, lecz postaram się wbić na 18

Muszę dziś przeczytać dwie prace naukowe, koniec opier...nia się. Także nieco analiz mogę zrobić jutro lub pojutrze, dziś po prostu nie wyrobię.
Mamy czas do 18:00. Tfu. Macie. A konkretniej ci, co jeszcze głosu nie oddali.


Więc tak:

Daff napisał:

Zdania te zostały wyrwane z kontekstu i rzeczywiście wtedy wyglądają tak, jak mówisz. W tych frag. po prostu podkreślałem, że prawdę podałem im pod nosy i naprawdę nie jest trudno ją chwycić, a także niejako się z nią poznać.

1) To miało na celu tylko zaznaczyć, jak często rzucasz stwierdzeniem "domyśl się".
2) Jak czytałam te posty, to nie wyczuwałam "prawdy pod nosem", tak szczerze.

Shiro napisał:

Cały ten kawałek i w sumie cały ten post mogłaś streścić w zdaniu, że Daff jest niewinny bo podobno jest okradziony a nikt inny się do tego nie przyznaje...

Cały kawałek - owszem, ale czułam potrzebę wytłumaczenia się z własnej opinii. Cały post - nie, starałam się pokazać, jak dany gracz się zachowuje w danej grze. Poza tym w swoich analizach szukam nagłych zaprzeczeń, czy zmiany podejścia do danej osoby.

Gauzis się wycofał, podejrzewam, że czuje stryczek nosem i chce jeszcze coś ugrać, bo w sumie większość nie zagłosowała. Czy mu na to pozwolicie - nie wiem. Zagłosował natomiast na Iramai, którego ja sama podejrzewałam. Być może Gauz wystawia swojego. Albo faktycznie wilka zwietrzył.

Daff napisał:

Shuj napisał:

Daff napisał:

I doczekałem się. Gauzis, zawiśniesz. c: Nawet jeśli okażesz się niewinny, to nie będzie mi ciebie szkoda. Jesteś nieaktywny, nie podejmujesz nowych tropów bądź wątków, powielasz, a na dodatek siejesz ferment.

Ale wiesz, że to samo mógłbyś napisać na temat Chiary, mój mały hipokryto? Tak bardzo zależy ci na jej życiu?

Nie mógłbym. Chiara nie powiela. A ty natomiast robisz to z wielką wprawą.

Shuj: Chyba nikomu nie zależy na życiu Chiary i sama się ucieszę, jeśli dziewczę to zniknie z gry. Jako dziewczyna podejrzewam obecnego teraz babskiego focha, możliwe, że wyszła z gry całkowicie.
Daff: Gdzie Ci Shuj powielił cokolwiek? To przecież Gauz się podpiął pod Shuja, nie na odwrót :I

Shuj napisał:

Przecież na Daffa i tak nie zagłosujesz, nawet jakbyś chciała, więc co za problem? Na multi obecnie ci nie pozwolę, bo raczej bym nie chciał, by gra skończyła się po pierwszym linczu. Głosuj, głosuj, Yass.

Nie będziesz mi mówić jak mam żyć!
Rozważałam combo Gauz-Asuno bądź (dzisiejsza myśl) Gauz-Iramai. Gra i tak by się nie skończyła w pierwszym linczu, za dużo nas.

Shuj napisał:

Zaznaczę jeszcze tylko, iż na multi na tym etapie pozwolić sobie nie możemy. Obejmuję też obecnie stanowisko patrzenia na łapki Daffowi, bo Yass obiektywnie tego raczej zrobić nie może.

Nigdzie się do tego stanowiska nie zgłaszałam, wtedy to był żart. I będę wdzięczna, jeśli będziesz patrzył, choć (tak jak sam napisałeś dużo wcześniej) na naszego szeryfa zapewne patrzy wróżbita. Jeśli nie oboje.

Shiro napisał:

Daff napisał:

Shiro napisał:

No nie, że ładną <3
Nie żebym już wcześniej piał, że podejrzewam, że wilkiem jesteś ty albo Guaz a skoro twoja sytuacja nadal jest taka jaka jest to chyba logiczne, że głosuję na kamyczka...

Zatem po co się usprawiedliwiałeś przy oddaniu głosu? Dlaczego dałeś powód?

Primo... zazwyczaj warto podsumować dlaczego się oddaje głos
i secudo (nawet ważniejsze) żadnego specjalnego usprawiedliwienia tam nie napisałem... Jedyne co zaznaczyłem to to, że skoro nikt się w twojej sprawie nie zgłasza to mogę głosować...

Tertio:Żeby nikt się do niego nie przyczepił o głos bez interpretacji? Ja tam się bardzo cieszę, że Shiro starał się chociaż wytłumaczyć swoje stanowisko. Dla mnie to jednoznaczne z tym, że nic nie próbuje przed nami ukryć.

Daff napisał:

Shuj napisał:

Obejmuję też obecnie stanowisko patrzenia na łapki Daffowi, bo Yass obiektywnie tego raczej zrobić nie może.

Czyżbyś właśnie zasygnalizował, że Guaz jest niewinny? Chyba jako wilczek za daleko się posunąłeś we wnioskach, co, Shujku? Mając taką wiedzę, czasem jakieś fakty się przypadkiem wymskną.

Nie, Daff, Shuj nigdzie nie zaznaczył, że Gauz jest czysty, on tylko ma wątpliwości wobec samej Twojej osoby. Tak, właśnie świadomie zniszczyłam Twoją prowokację, ale moim zdaniem była bezczelna. (teraz się przyczepisz do słowa "bezczelna")

Sai - nie mam jak się za bardzo odnieść do Twojego postu, ale mogę Ci napisać, że Shuj już raz dał wyjaśnienie, dlaczego nie argumentuje podejrzeń wobec Twojej osoby.

Dobra, skoro już dwóch wyższych ogarem ode mnie graczy mnie ciśnie, to niech wam będzie. Gauzis. Zawiśnij wysoko.

Status głosów:
Gauzis: 6
Shiro: 2
Daff: 1
Iramai: 1

Co mogę dodać...
Ogólnie mogą być dwie sytuacje.
-Gauzis będzie wilkiem - wtedy też nie spodziewam się, żeby na Daffa albo mnie został wyprowadzony wilczy atak, pewnie Gauzis osobno szukałby wróżbitów. Postępowanie dalsze będzie trudne, bo wracamy do punktu wyjścia i szukamy dalszych wilków. Skłaniałabym się ku Lubbakowi wtedy.
- Gauz będzie niewinny - naturalnie wtedy stado zamierzy powiesić obok Daffa i mnie, czego osobiście jestem świadoma, wtedy też być może wilki się na jedno z nas rzucą. Moim zdaniem wtedy najlepiej się będzie rzucić ku Iramai, możliwe, że Gauz wykrył wilka i chce nam go podsunąć, by jednak stado wygrało.

Jeśli nie przeżyję, moi podejrzani: Iramai, AsunoHana, Lubbak, SaiKun (przejrzałam jeszcze raz jego posty, potem zauważyłam, że zaczynał kręcić). Nie wiem, co myśleć o Crowie.
Najpewniej teraz odpadną Hanako i Wybuchow. Jeśli Chiara odeszła z gry, to Zen ją powinien wyrzucić pod koniec dnia drugiego.

SaiKun napisał:

Na Guaza już mamy wyrok, trzeba go tylko przypieczętować postem od prowadzącego. Wychodzi na to, że jeśli Guaz okaże się być niewinny, to Daff będzie następny do stryczka. 2 najgroźniejszych graczy (moim zdaniem) jednocześnie ?
Wnioski ? Guaz zawiśnie, Daffa zjedzą i zostaniemy w czarnej dupie.
Daff nie zostanie zjedzony ? Wilk ! Oczywista oczywistość !
Pompujecie się tam? Taki właśnie jest wasz plan?

uno. guaz jeszcze nie jest skazany... jeżeli się nie mylę ma jakieś pięć sześć głosów co przy 18 graczach jeszcze nie jest sądem...
duo.  Sai twoja sytuacja jest identyczna jak w wypadku białego kotka.. głosujesz na mnie bez praktycznie żadnego znaczącego argumentu... powiedz mi proszę czemu ja bo to co napisałeś tyczy się nas tylko dlatego, że zwracasz się z tym do nas... Twoja "teoria" odnosi się do większości graczy w grze...

btw nie mogłeś poczekać do linczu aby się tym pochwalić... chwaląc się przed linczem teoriami "a co będzie jeżeli" dajesz wilkom furtkę do wykorzystania

Shiro napisał:

btw nie mogłeś poczekać do linczu aby się tym pochwalić... chwaląc się przed linczem teoriami "a co będzie jeżeli" dajesz wilkom furtkę do wykorzystania

Jeśli pisałeś to też do mnie (choć jestem kobietą), to ze swojej strony mogę odpowiedzieć bardzo szczerze - nie wiem, czy przeżyję.

Proszę nie psuj się, nie psuj się. *zapisuję w wordzie*

Idę za stadem, bo za bardzo się nie wykazałam. Wiem o tym i przepraszam. Mam problemy z RD i reklamami, ale teraz będę pisać w wordzie i ekhem w dupe reklamom. *nie wpadłam na to wcześniej, dzięki za pomoc Yass.)
W następnej rundzie (dniu) postaram się być aktywna i skomentować pewne rzeczy. (miałam je napisane, zanim się reklamy włączyły :’) )
Guazis