Daffodil napisał:

Widocznie ci umknęło albo nie chciałeś odpowiadać. W każdym razie napiszę jeszcze raz - czemu uniewinniasz Asuno po kilku postach, podczas gdy ty się do mnie przypierdalałeś, że zbyt szybko uniewinniam ludzi? Zaprzeczasz sobie, SaiKunie.

Pisałem odpowiedź i miała ona być zawarta w poprzednim poście, jednak z mojego niedopatrzenia nie została wysłana. Była to odpowiedź jednocześnie do postu Kiva.
Hana na pierwszy rzut oka jest niewinna, nie znaczy to jednak że nie będę już obserwował, próbował podpuszczać i wyciągać jak najwięcej informacji, gdy nadarzy się takowa okazja . Ja napisałem że na pierwszy rzut oka jest niewinna po jej trzech postach, a tobie na uniewinnienie Shuja wystarczył jeden. Czekam na twoją opinię na temat Hany po jej głosie na Ciebie w linczu

SaiKun napisał:

Shiro - Nie rzuca się w oczy, piszę krótkie, najczęściej zabawne teksty. O ile mnie pamięć nie myli to pisał dużo dłuższe wypowiedzi jako królik. Ponadto gra bardziej neutralnie i nie wnosi dużo do gry.
Czy nie chce się wyróżniać ?

Sai nie tylko jako królik więcej się udzielam
Co do mojego braku aktywności:
1. Jak już napisałem ostatnio na komputerze  nie bardzo udaje mi się otworzyć RD
2. Bingo Crow... ni hoia nie chce mi się już grać a jak mi się nie chce i się zmuszam to wymyślam jakieś rzeczy/teorie z dupy wzięte, więc czekam aż mi się zachce... moje propozycje do skana już znacie a co do linczu mamy czas do czwartku więc powinienem jeszcze coś do tego czasu ciekawego wymyślić (mam nadzieję:/ )

O ile mnie pamięć nie myli to Smoq i Ryuk w poprzedniej rozgrywce też stracili chęć do gry. Ta taktyka już jest oklepana Shiro

SaiKun napisał:

O ile mnie pamięć nie myli to Smoq i Ryuk w poprzedniej rozgrywce też stracili chęć do gry. Ta taktyka już jest oklepana Shiro

Nic już na to nie poradzę :p

SaiKun napisał:

Wybuchowa - Kto to ? Hmm ?

Wybuchow - to po pierwsze. Po drugie - możesz zawsze sprawdzić listę graczy, bystrzaku.

SaiKun napisał:

Czekam na twoją opinię na temat Hany po jej głosie na Ciebie w linczu

Nieogar straszny. Szkoda, że głos zmarnowała, bo mógłby być przydatny w przyszłości. Jej wytłumaczenie jest za bardzo pokrętne. Niby widziała, że Zenek napisał posta, ale nie postanowiła go zedytować i usunąć głosu. Powinna się nauczyć z rozgrywki 92., że głos po czasie nie jest ważny.

Shiro napisał:

ni hoia nie chce mi się już grać a jak mi się nie chce i się zmuszam to wymyślam jakieś rzeczy/teorie z dupy wzięte, więc czekam aż mi się zachce...

Na razie nie było żadnej. Coś za mało wnosisz, a raczej nic nie wnosisz, jak na siebie.

Co do mojej opinii tyczącej wcześniej wspomnianej szóstki... możliwe, że mamy tutaj wszystkie wilki. Generalnie jeszcze za dużo niewiadomych jest w grze, by podać cały skład bezbłędnie. Przydałoby się np. określić tożsamość Guaza - albo przez analizę albo po prostu zabicie. Na skana już nie liczę, bo pewnie wykorzystane. ; P Od któregoś etapu gry utrzymuję, że wśród wilków nie ma ogara, aczkolwiek nigdy nie wiadomo. Oby pokazał więcej swojej twórczości, bo nie jestem w stanie jakkolwiek stwierdzić czy jest winny czy nie. W każdym razie mamy przynajmniej 1 niewinnego, a może nawet 2 przy wariancie z czterema wilkami, w tej grupce. Muszę jeszcze raz zrobić wykreślankę, wertując przy tym całą grę.

Dobra jk już dwie osoby kcom to macie taką moją krótką rozkminę...
Pytałem się Zenka jak rozsyłał role i wiad o byciu okradzionym... napisał mi, że wysyłał to hurtowo najpierw role a potem od razu wiadomość o byciu okradzionym... wszystko spoko tylko dlaczego Daff pytał się na chacie o to czy zen wysłał wiadomość o byciu okradzionym skoro taką powinien już odebrać???

Daff nie bij ;-; po prostu jestem ciekaw....

Nie pomyślałeś, że spytałem w trakcie wysyłania?

wpasowałeś się idealnie w ten moment pomiędzy tymi wiad?
+ Czemu naszło cię pytać zenka czy wysłał już wiad. o byciu okradzionym?

Nie pytałem, czy wysłał wtedy, a czy ogólnie wysyła. Jest różnica.

Czemu więc pytałeś się czy wysyła? ponoć jego pierwsza wiad nic takiego nie sugerowała...

Mogłem spytać, nie czytając wpierw PM-ki. Naprawdę jesteś taki ograniczony, że nie rozpatrujesz takich opcji? Rozkmina ta prowadzi donikąd.

Znowu tak ostro ;-; Jasne, że rozpatruję jednak nadal nie widzę powodu abyś pytał o wiad. o byciu okradzionym + Pytałeś się o wiad o byciu okradzionym bez czytania wiadomości o roli a później w magiczny sposób trafiasz na taką wiadomość którą wykorzystujesz do gry...?

To jakieś dziwne? Mógłbym na zaś się ubezpieczać na bajeczki okradzionego. c: To dla przykładu. Poza tym lubię mieć wszystko poukładane, dlatego też dopytywałem czy jest myśliwy, czy jest szpieg itd.

Daffodil napisał:

Nieogar straszny. Szkoda, że głos zmarnowała, bo mógłby być przydatny w przyszłości. Jej wytłumaczenie jest za bardzo pokrętne. Niby widziała, że Zenek napisał posta, ale nie postanowiła go zedytować i usunąć głosu. Powinna się nauczyć z rozgrywki 92., że głos po czasie nie jest ważny.

No właśnie dałam edytuj, ale ze zwykłej głupoty zapomniałam, a raczej nie pomyślałam. ;/  Wiedziałam, że tak będzie. Nie potrzebnie się zapisywałam.

Crow napisał:

4. AsunoHanka- niepodejrzewanie nikogo jest bardzo wygodne. Nikomu nie robisz przykrości, nic nie "robisz" dla stada, wszyscy są zadowoleni, że jesteś "całkiem" aktywna. (Deja vu, ale skoro pan Daff poprosił... czemu nie.)

Nom, już tak mam. ;-;

Wiecie po ostatniej rozgrywce 92 wole się zbytnio nie wypowiadać. Wiem, że to tak dziwnie, bo w sumie o tym w tym chodzi, żeby być aktywnym i pisać kogo się podejrzewa. Jak zapewne wiecie w 92 rozgrywce oskarżyłam Kiva, a tak naprawdę był bezrolny. Ogólnie jedno wielkie gówno. Dlatego jeśli ktoś naprawdę wyda mi się podejrzany, to się wypowiem na temat tej osoby. Wole się dwa razy zastanowić zanim zacznę coś pisać, choć i tak już spieprzyłam sprawę z moim spóźnionym zapłonem i nie wiele teraz tutaj zdziałam...

Edit. Sorki za pismo, ale pisanie po ciemku nie jest moją mocną stroną. ;x

AsunoHana napisał:

Wiecie po ostatniej rozgrywce 92 wole się zbytnio nie wypowiadać. Wiem, że to tak dziwnie, bo w sumie o tym w tym chodzi, żeby być aktywnym i pisać kogo się podejrzewa. Jak zapewne wiecie w 92 rozgrywce oskarżyłam Kiva, a tak naprawdę był bezrolny. Ogólnie jedno wielkie gówno. Dlatego jeśli ktoś naprawdę wyda mi się podejrzany, to się wypowiem na temat tej osoby. Wole się dwa razy zastanowić zanim zacznę coś pisać, choć i tak już spieprzyłam sprawę z moim spóźnionym zapłonem i nie wiele teraz tutaj zdziałam...

Pisz cokolwiek, co przyjdzie ci głowy. Wnioski każdego z graczy są mile widziane.

Gdyby ktoś nie zauważył, to Shujek ładnie inicjuje wątki i tropy, które potem Gauzis równie ładnie powiela, pod które się podpina, by na końcu jeszcze skomplementować ich twórcę w różnych częściach posta (oczywiście niebezpośrednio, bo by to zbyt podejrzanie wyglądało). Miejcie to na uwadze. To jeden z głównych powodów, dla których Guaza nie usunąłem z listy podejrzanych.

Sława.
Obiecałam przemyślenia, więc je dam. Moje przemyślenia będą się tyczyły każdego z osobna, ale podejrzewam, że w jednym poście ich nie zawrę, nadrobię to, mam nadzieję, jutro. Jest godzina 00:04, zaczynam pisaninę.

Daffodil napisał:

Jako, że coś tak pusto w rozgrywce, to zarzucę nowy temat.
Mamy sześcioro graczy: Guaza, Hankę, Chiarę, AsunoHankę, Shiro i Wybuchowa. Ilu wilków tutaj widzicie? Argumentacja przymusowa. c:

Odpowiadając przed analizą: Widziałabym tu minimum 2 wilki/diabły. A teraz pozwolisz, że od nich sobie zacznę.
Gauzis. Gauz wraz z Daffem gryzą się, od kiedy pamiętam i tak naprawdę podejrzane się robi, jeśli przestają, to taka moja uwagą dla graczy nowych. Napisał 2 posty w ciągu ponad 48 godzin, to i tak jest dobrze. A przynajmniej byłoby. Gdyby nie pisał znów tak...ostrożnie.
Teraz z tą ostrożnością przesadził. Skopiowałam jego drugiego posta do Winworda (gdzie piszę przed wysłaniem) i skubany naklepał 8 stron A4 czcionką 11. Licząc z cytatami, ale i tak to pokaźna liczba. Skopiowałam post, by wyłuskać wszystkie ataki, sugestie, wskazania wilczenia... I prawie nie mam co wypisywać. Gauz pogroził Chiarze, bo „oczy go bolą od postów”, zwrócił uwagę na Imarai i to tylko dlatego, że Shuj na niego zwrócił uwagę, a jeszcze zbeształ Imarai, po czym ogarnął się, że walnął jedną wielką gafę. Zero takiej... otwartej ingerencji, a mnóstwo spamu, ironizowania, puszczania okejek. Trochę mi się to nie podoba, chociaż wcześniej pisałam, że raczej jest niewinny. Teraz jak się przyjrzałam, to zauważam to mocniej. Pewnie usłyszę/wyczytam u niego potem, że był na skraju wyczerpania, co zaznaczał, teraz jest w lepszej kondycji/na większym skraju wyczerpania i (... - co tam on dopisze). Zauważam jeszcze poparcie/współpracę z Shujinem. Śmierdzi mi to o tyle, że nigdy Gauz mu AŻ TAK przychylny nie był, częściej beształ, niż chwalił. I nie liczę na to, że są kochankami, bo raz dane mi było obserwować ich kochańczą grę. To nie wyglądało... w ten sposób.
Pisałam już, powtórzę -> Będę obserwować, nie mam pewności. Śmierdzi mi to esejowanie bez ataku, choć z drugiej strony zastanawiam się, czy to nie pamięć mnie zwodzi.
Hanako. Wiem, że z nią kiedyś grałam, ale nie mogę sobie przypomnieć w ogóle, jak grała. Ta pustka mnie boli, a boli tym bardziej, że Hanki póki co nie ma. Nie będę komentować pustego krzesła. Odniosę się do niej, kiedy cokolwiek napisze, opcjonalnie Zenek ją wyrzuci. Wybuchow. Mam takie głupie skojarzenie: Wybuchow -> Ruski -> Dragunow (Tekken) -> Brak mówienia. Nie odzywajet sie, nie pisajet, być może Zenek też go/ją wywali.
Shiro. Głos na Daffa, prośby o szybkie rozesłanie ról.
... Wydaje mi się, że to nie będzie wilk. Podejrzewałabym, że Daff dał go na „czarną listę”, ponieważ Shiro chce Daffa „dorwać”. I tak się przekomarzają przez te wszystkie strony. Shiro ma problem z nieogarniętością, tu czegoś nie zrozumie jak trzeba, a tu coś źle ubierze w słowa i jeszcze tam walnie rażący wręcz błąd ortograficzny. Wcześniej uczepił się Chiary i Crowa, szukając u nich rogaczy. Moim zdaniem Shiro chce grać dobrze, a Daffa respektuje na tyle, że po prostu jest wobec niego przesadnie ostrożny.

AsunoHana. Uwaga, wyłączam bycie miłą osobą. Moim skromnym, ale jadowitym zdaniem Asuno nam tu rżnie głupa.
Po kolei: Przyszła, oddała niby za późno głos na Daffa (którego zapomniała edytować), potem przez dwa kolejne posty pisała o własnym nieogarze. Zrobiła coś, czego nie zrobił tu chyba nikt - spróbowała imię Chiary wybielić („bo to jej pierwsza rozgrywka i można ją zrozumieć”). Po mojej prośbie w okolicach strony 9 o podejrzenia uznała, że nikt. Zasłania się tym, że nie chce wskazać nikogo podejrzanego, bo „zrobiła niezłe zamieszanie w poprzedniej grze”.
Dziewczyno. Przyznaję Ci się otwarcie, jako osoba grająca już którąś z kolei rozgrywkę. Doprowadziłam w grze nie jeden raz do powieszenia niewinnego. Zdarzył się nawet wiedźma oraz myśliwy.. Tak, zrobiłam taki fatalny błąd. Brakuje mina koncie dosłownie tylko wróżbity. Co więcej - widziałam nie raz, nie dwa kiedy dobry gracz wieszał niewinnego, bo się pomylił.
Więc jeśli jeszcze raz napiszesz, że boisz się wskazać źle, to po prostu Cię wyśmieję. Moim zdaniem zgrywasz nieogarniętą i głupią, bo tak naprawdę należysz do bandy. Podejrzewałabym, że w ekipie wilczej (a nie widzę, byście mieli „wodza” u siebie) uznaliście, że masz wejść, narobić bajzlu, poudawać niewiniątko i pouśmiechać się na koniec, to wtedy może uwierzą, że jesteś Ty (a przy okazji wymieniona u Ciebie w postach Chiara) bez winy.
A żeby królicza rzesza szukać nie musiała, to podrzucam:

Asuno - post 1 napisał:

Ogólnie jeśli mam już kogoś oceniać, to na początku nie spodobało mi się zachowanie Chiary. Wprowadziła niezły zamęt i tym samym rzuciła na siebie podejrzenia. Ale skoro jest nowa, to można ją zrozumieć...sama nie jestem lepsza ---> 92 rozgrywka
[*]xDDDDD

Asuno - post 3 napisał:

W sumie to tak jak pisałam Chiara na początku mi tutaj śmierdziała, ale teraz to nie wiem, bo nic nie piszę. Wiem, że to jest jej chyba pierwsze rozgrywka, więc też może na początku nie wiedzieć co pisać (i kto to mówi? xD), ale mimo wszystko trzeba ją obserwować.^^

Asuno - post 4 albo 5 napisał:

Przypominam, że w 92 rozgrywce zrobiłam niezłe zamieszanie i wole na razie być ostrożna. Napisałam, że Chiara mi trochę śmierdzi. Jeśli faktycznie ktoś mi się rzuci w oczy, to napisze, skomentuje.

Ostatnimi czasy próbuję oduczyć się wulgaryzmów, więc zamiast kopiować, to sparodiuję sobie Gauzisa.
AsunoHana. Wilk. Fuj.

Chiara. Uh, jak żałuję teraz, że leci mi sfx z Amnezji zamiast 40 symfonii Mozarta, byłabym spokojniejsza. A ścieżki dźwiękowej się nie wyłącza od-tak.
No ale do rzeczy... U tej osoby po prostu drażni mnie wszystko. Jak mało kiedy mam awers do gracza, tak tutaj mam i to straszny. Od braku składni (tok myśleniowy w pisaniu) przez brak odpowiedniej interpunkcji, obok pokruszonej na odłamy logiki, do tego to „powinniście czytać między wierszami” + osobliwe pisanie capslockiem i fala hejtu skierowana na jedną osobę. Z tego wychodzi substancja bardziej wybuchowa, niż stężony w jądrze głowicy 235 Uran. I jeszcze to:

Chiara napisał:

nie tylko geniusze mają swoje cele i do nich dążą szczególnie tu na RD .

Postaw Ty sobie lepiej za cel, dziewczyno, zdać dobrze maturę, skoro ją piszesz, a jeśli chcesz poćwiczyć manipulację (wnioskując po Twoim profilu), to na osobach, które widzisz. RD nie jest od realizowania celów, RD to chwilowa rozrywka, zabawa w mafię w wersji króliczków. To nikły przykład stawiania sobie celów.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że Chiara ma jakiś żal/uraz do Daffa, przez te wstawki skierowane do niego.  Relacja Chiara-Daff przekłada się ze strony dziewczyny następująco:
Głos na Daffa -> chwalenie go, bo ogarnia -> zaczepka, bo szybko się rozeznaje w rolach -> mały hejt (nie licząc „dzięki za planowanie mojej przyszłości”) -> post pt. „Daff to i tak wszystko Twoja wina” -> Duuuży hejt na Daffa -> Mały hejt, ale po części zgadzanie się w sprawie Widdfula -> „Daff prorok zauważy, do czego dążę” (...wat x.x) -> Hejt „będę robić co będę chciała” -> „Daff na pewno wilczy”
W każdym poście dziewczyna coraz bardziej się zmienia, mota, reaguje BARDZO emocjonalnie. Uznała, że skoro Daff próbuje ją powiesić, to na pewno jest wilkiem. Argument wzięty tak z d... że chyba bardziej byłoby tylko „jesteś wilkiem, bo mnie denerwujesz”.
Asuno ją broniła, co mnie dodatkowo utwierdza w przekonaniu, że w tym kłębku hejtu, międzywierszów, podwójnych kropek i  wykrzykników siedzi diabełek.
Wspomnę jeszcze, że piszę o niej nie po raz pierwszy, a nigdy, nigdy mi nie odpisała.
Wieszałabym.

Więc tak.... W liście Daffa znajduję 2 kandydatów do powieszenia + dwóch nic nie piszących (więc być może wypadną przy werdykcie sędziego) + Gauza, któremu się przypatrzę + jak dla mnie niewinnego Shiro.
Pozwólcie, że dopiszę jeszcze jedną osobę.
Kira. Nie wykręci się postem, że ona nie wiedziała o rozgrywce - bo już wie. Nawet obiecała grę nadrobić, dała znać wczoraj albo przedwczoraj. I siedzi cicho. Podejrzane, dla mnie. Chociaż zdarzało jej się tak robić, to ja bym się skłaniała ku niej jako ku trzeciej kandydatce na wilka. Znając ją pewnie wróci przed głosowaniem i „pójdzie za tłumem”, by jej nie wywalili z gry.  
Jest 2:54, nie mam sił. Osoby, które chcę przeanalizować i pewnie to zrobię następnego wieczora - Crow, Sai, Imarai, opcjonalnie Shuj. Chcę przeanalizować jeszcze Daffa tak dogłębniej, ale ze względu na jego aktywność zostawiam to sobie na „dłuższą chwilę wolnego”.

Dodaję nareszcie odpowiedź Kivesiowi. Przypomnę:

Kivesan napisał:

Yassamet napisał:

Tak naprawdę gdyby szeryf wilczył, to musiałby się nieźle natrudzić, by przejść niezauważonym w TYM składzie

Właśnie, że nie. W tej grze ludzie się nawet wypowiadają, więc jest kilka różnych wniosków. Często także zapomina się o szeryfie i objawia się to złym liczeniem głosów. Równie dobrze ktoś nie odzywając się mógłby nie zwracać na siebie uwagi. Jednak to ostatnie tutaj nie przejdzie ;>.

(odnosił się do tego jeszcze Gauz, chyba ktoś jeszcze, ale nie mogę sobie tego przypomnieć)
Moim zdaniem przy dużej liczbie graczy więcej osób patrzy z uwagą i nieufnością na szeryfa, obserwują go, przez co szeryf-wilk miałby o wiele trudniej. Równie dobrze też to, że tak dużo rozmawiamy w tak licznym gronie może sprawić, że ludzie będą patrzyli na danego gracza i zapomną, że to szeryf - będą po prostu widzieć, że zachowuje się jak winny.
A w TYM konkretnym składzie: Czyli (zapominając, kogo wyznaczyliśmy na szeryfa) ja, Daff, Gauz, Shuj, Shiro się stara, Ty też zielony nie jesteś. Nawet jeśli jednego z tej gromadki wybrali, to reszta patrzy mu na ręce. Dlatego moim zdaniem bycie wilkiem i szeryfem w tej grze byłoby trudne.
Póki co Daff mi nie podpadł, teoria bycia okradzionym mi u niego pasuje, więc póki co czuję się spokojna.
3:05. Ciemna noc, rodzice śpią, lampa uliczna na dworze właśnie zaczęła wariować, mi mózg odmawia posłuszeństwa. Dobranoc drodzy Państwo, jutro kolejny esej pewnie walnę (o ile nie ugrzęznę w kuchni obok mamy).

Yass... Jak ja lubię twoje analizy. Oczy palą przy wnioskach ale ile informacji podsuwają, ale będziesz na końcu. Postaram się chronologicznie, nie wiem czy wyjdzie bo mam w hói okienek pootwieranych.

Więc tak, od werdyktu mikołaja:

Daffodil napisał:

Crow napisał:

Swoją drogą, mr.Daff to była mała prowokacja czy chodziło ci o coś więcej?

Liczysz na to, że ci powiem?

Nadal nie odpowiedziałeś na wszystkie pytania, Crow. Jeśli ją podejrzewasz i uważasz za winną, to wyprowadź mnie z błędu, choć wtedy będziesz zwyczajnie kłamał.

Zacznij odpowiadać na wszelkie ci zadane, następnie besztaj innych, masz aż tak wiele do ukrycia? Wyprowadź z błędu osoby które mogą się tylko domyślać na jakich podstawach uniewinniasz innych, bo póki co ja mam podstawy by stwierdzić że jesteś w jakiś sposób związany z wilkami, nie koniecznie jako jeden z nich.

Shujin napisał:

Shironeko napisał:

Przy okazji taki mały offtopic, nie podoba mi się podejście niektórych, polegające na wchodzeniu innym na psyche (znaczy ja wiem, że ta gra na tym m.in. polega), nie uważajcie siebie za pępek świata, taki narcyzm to lekka przesada, zwłaszcza jeśli nie ma żadnych podstaw.

Kogóż to masz na myśli? Swoją drogą, przyzwyczajaj się, tak było, jest i będzie zawsze.

Będzie zawsze? Ja nawet nie zauważyłem by było kiedykolwiek :|. Chyba że to ja mam jakiś mur w mózgu który nie dopuszcza do siebie syfu który we mnie bije od was. Ale dobra, zaryzykujmy. Shujek powiedz no mi, skoroś się tak poprawił jak podkreśliłem w poprzednim poście (może to tylko ja widziałem różnicę przez to że tyle czasu mnie nie było, a może to dlatego że byłem na resztkach paliwa jak to ktoś określił...), czy pogrzebałeś komuś paluchami w mózgu, w tej rozgrywce? Bo gdy nie komentuje na bieżąco, patrzę na odpowiedzi to masz tylko fajne ironie, jednak efektów brak, może oświeć czymś ciekawym co wywnioskowałeś ze swojego gryzienia?
Tak, to nadinterpretacja że ty także to robisz.

Widdiful napisał:

Chiara napisał:

Daff jest już pewnym trafem na wilka

Dlaczego, bo nie widzę, żebyś podała sensowny powód jasno i wyraźnie.

A czy Daff podał sensowny powód gdy ją atakował by rozruszać rozgrywkę?
Jak dla mnie to możesz się domagać, ja też pewnie będę próbował ale wolę iść swoimi ścieżkami, uruchom własny mózg Widdiful bo póki co można ci zarzucić to samo co mnie przed tym postem, brak przydatności w rzucaniu oskarżeń.

Widdiful napisał:

Chiara napisał:

Moze Gauz nie ma czasu, ale to co napisał na początku jest zastanawiające

Pod jakim względem zastanawiające? Podziel się.

Podpinam się, co dokładnie jest zastanawiające? Pomijając to co już ktoś wypisał, bo że pisałem z jednej strony jakbym był pewny siebie, z drugiej nie do końca przekonany czy podołam to już wyszło kilka razy w postach, ale dobra wiadomość, wasz Guaz "na trzeźwo" jest jednak w dobrej kondycji.

Shiro napisał:

Yass napisał:

Crow - przeskanowałeś Hankę, dobrze myślę?

Jeżeli tak to głupiej zagrać nie mógł...

No cóż, kobitka się poślizgnęła... Co nie zmienia faktu że głos poszedł na marne. Ale czy na pewno? Ja bym mimo wszystko wciąż stawiał pod znakiem zapytania tożsamość Daffa i to wcale nie dlatego że nieudolnie próbuje mnie podejść wysyłając sprzeczne sygnały i zmieniając zdanie co kilka postów. Nie Daff, nie dam ci przykładów, nie chce mi się tego szukać mam wystarczająco mało czasu, nie pracujesz - sam możesz sobie to znaleźć, koniec prowadzenia za rączkę.

Daffodil napisał:

Gdyby ktoś nie zauważył, to Shujek ładnie inicjuje wątki i tropy, które potem Gauzis równie ładnie powiela, pod które się podpina, by na końcu jeszcze skomplementować ich twórcę w różnych częściach posta (oczywiście niebezpośrednio, bo by to zbyt podejrzanie wyglądało). Miejcie to na uwadze. To jeden z głównych powodów, dla których Guaza nie usunąłem z listy podejrzanych.

Taaaak... Używaj tego samego argumentu w innych słowach kilkukrotnie, prosta manipulacja która zwielokrotni podejrzenia wobec mnie, aż tak się boisz by atakować w ten sposób?
Koniec z ironią. Wniosek jest prosty, po prostu spodobało mi się jak skleił tamtego posta. Podpiąłem się szczątkowo, uznając że to są dobre myśli, ale wbrew temu co ci się chyba wydaje, nie idziesz za wilkiem, chyba że jest nim Shujek, jeszcze nie mam o nim zdania. W każdym bądź razie szukanie sojuszników... Heh... Robiłbym to poza chatem, nawet nie rozmawiając na temat gry. Sam stwierdziłeś że to zbyt podejrzane, skąd przyszła ci taka głupota do głowy bym o tym nie wiedział mimo że pisałem nieogarnięty?

Shiro napisał:

Znowu tak ostro ;-; Jasne, że rozpatruję jednak nadal nie widzę powodu abyś pytał o wiad. o byciu okradzionym + Pytałeś się o wiad o byciu okradzionym bez czytania wiadomości o roli a później w magiczny sposób trafiasz na taką wiadomość którą wykorzystujesz do gry...?

Zacytuję tylko Shiro, ale można przejrzeć całą dyskusję. Powiem tak: Nie wierzę w taki zbieg okoliczności by Daff zapytał w międzyczasie, sprawdźcie czasy wiadomości. Po pierwsze to złamanie punktu w regulaminie:

Spoiler:

Po drugie, jeśli było już po rozlosowaniu ról to niezależnie od odpowiedzi Zenka, Daff może podszywać się pod okradzionego a ktoś rzeczywiście okradziony nie będzie miał o tym pojęcia lub tym samym nadał sobie alibi poza rozgrywka dla reszty graczy która widziała te wiadomość...
Złamanie regulaminu można interpretować na wiele sposobów, w przypadku gdy zapytał po rozlosowaniu ról to było jawne dyskutowanie o roli bądź tworzenie taktyki do sposobu grania. Pytanie i odpowiedź Zenka powinny znaleźć się w rozgrywce. Teraz nikt nie wie jaka była odpowiedź skąd pewność że Daff nie podszywa się pod okradzionego by nie wzbudzać podejrzeń?
Jeśli to prawda, wszystko zaczyna mieć ręce i nogi, uniewinnia każdego kto nie jest z nim wilkiem, a każdy zaczyna wierzyć jego dedukcji bo wydedukował że on naprawdę jest niewinny. Jak dla mnie wilk, a nawet jeśli nie wilk, to kochanek takowego. Tyle ode mnie na ten temat nie będę bawił się w szaranki z kimś kto znalazł sobie alibi na podstawie tego że okradziony o tym nie wie że nim został bądź wykorzystuje wiedzę spoza gry, to nie było pytanie o mechanikę w momencie gdy role zostały już rozesłane, tylko ja widzę drugie dno?

długi post daffa:

W spoilerze, bo szkoda wydłużać posta by nie przeraziła was kolejna ściana tekstu ode mnie na 8 stron A4 (pod tym względem zaufam Yass xP).

I cytat: Nawet szkoda mi to komentować, przecież dobrze wiesz kto jest wilkiem kfiatuszku :*.
II cytat: Nie będę marnował cennego głosu na idiotyzm.
III cytat: Jesteś ślepy lub głupi, pierwsze wykluczam bo masz się za takiego któremu nic nie umknie w przeciwieństwie do mnie. Tym razem to tobie coś umknęło, przeczytaj jeszcze raz to co zacytowałeś a później dalszą część, jakbym ja wyciągał pojedyńcze litery z twoich postów to ułożyłbym:

Daffne napisał:

"Jestę wilkiełę i mnie więszejcie"

Nie używałem backspace'a co masz na początku postu, gdzieś później dodałem że nie zauważyłem, że jeszcze się nie skończyło głosowanie na szeryfa. Myślałem że Iramai oddał na ciebie głos do powieszenia. Stąd póki co mam tylko na niego czujniejsze oko miast mocnych podejrzeń.
IV cytat: Więc zaczynaj swą konkluzję, bo mamy tylko kilka dni, a chciałbym się jeszcze przespać z bzdurami które wypiszesz a mogą mnie na coś naprowadzić. Jedyne za co mogę ci być wdzięczny to mnóstwo inicjatywy które zostawiają poszlaki przez całą grę. Sam chyba skrobnę długą analizę każdego w sposób który niemalże zawsze wyłaniał wilka, pytanie tylko czy ogarnę tyle stron z każdym szczegółem... Wątpię, więc raczej mój typowany wilk nie będzie 100% strzałem.

Daffa hipokryzja V 1.0:

V cytat: No widzisz, mogę śmiało przypuścić że nic się nie zmieniło. Byłem nieogarnięty pisząc po nocy, a w pierwszym poście po prostu wolałem zaryzykować, zgrywać pewniaka poniekąd by dostać dwa głosy, z racji trafności wyborów lubię mieć więcej do gadania w sprawie wieszania niż ktoś inny, gadania w sensie głosów, bo tekstu jak widać jest wystarczająco. Tak więc zamiast analizy, masz atak skarbeńku, bo po co analizować pewniaka?
VI cytat: No ba :D. Gdy napisałem posta stwierdziłem że to nie takie straszne znów używać tych części mózgu co wcześniej. Ale posta już nie wycofałem, niech zostanie na pamiątkę mojego nieogaru, może kiedyś mi się przyda by kogoś zmylić odnośnie mej roli? Albo mnie utopi, ta gra to czyste ryzyko.
VII cytat: Dobrze że ty wszystko widzisz od razu jak śmiałem podkreślić wcześniej.
VIII cytat: Błąd? Przecież potwierdziłeś to co napisałem. Kolejna manipulacja moje drogie króliczki, mająca najwyraźniej na celu wzmocnić jego autorytet. Hej! Zaraz! Widziałem to już :D!
Tak, dokładnie wtedy gdy wilczył ze mną i atakował Yassamet. Pewnie powiesz że ciągle zmieniasz taktyki (oj wiem jak cię to wkurwia gdy sugeruję co powiesz :*), nie tak często jak ci się wydaje ;>.
LAST cytat: Przynajmniej nie robię tego jak ty w sposób "uniewinniania" części stada by to zaufało twoim dedukcjom. Przykro mi, ja nie znam składu wilków by połechtać wasze ego. Mogę się założyć jednak że co najmniej jeden jest wśród uniewinnionych przez Daffa. Bo podtrzymuje że są trzy i nie są to same nieogarnięte osoby, a same ogarnięte. Inaczej zbyt szybko wystawiłyby się na skany, jak Chiara czy ktoś tam jeszcze kto był.
PS: Pamiętasz o tym że Shujek wyparł się by być złodziejem? Wciąż tego nie skomentowałeś kfiatku, czekamy na wyjaśnienia, w końcu 100% to 100% dlaczego się myliłeś?

@EDIT
Zapomniałbym o tobie Yassuniu...
Cóż, na twoje zarzuty już chyba sprostowałem niepewności podczas odpowiadania na cytaty.
Ostrożność? Bo nie przestawiłem się na to że to RD, Guaz jest bardzo milutkim skurwielem w realnym życiu... Albo to baba mnie zmieniła nieco :s... Niee... to raczej fakt że nie byłem przestawiony, już się czuje jak swój tutaj ^^.
I jak już słusznie przewidziałaś, byłem mocno wyczerpany, teoretycznie marnowałem mój czas który mógłbym poświęcić na sen.
A Shujka dobrze wspominam, pisząc posta po części zapomniałem o głupotach które wypisywał, jednak nie całkiem stąd wspomniałem o poprawie. Niemniej jednak podtrzymuje że podobają mi się jego ironie z postu który cytowałem w poprzedniej wiadomości do was, przeczytałem je jeszcze ze dwa razy i mi się gęba cieszyła :D.
Ot zachowałem szczerą ocenę według własnego sumienia

Z bólem lenistwa ale czas na "ROZKMINA part II"

Więc tak zaznaczę jako ktoś w hoi z kolei, że jeżeli ktoś został okradziony i wie, że Daffa taki być nie może ma teraz okazję się wykazać... nie musi pisać dosłownie ale może się pokazać, że coś tu nie gra :3

Więc tak moja pierwsza część rozkminy jak już ktoś na pewno zauważył  ma pewien problem który już opisałem powyżej :p ale to nic bo mamy tu jej drugą część...

Po mojej dyskusji spodziewałem się, że jakiś wilczek może takową podłapać myśląc, że w ten sposób będzie mógł przekonać stado i usunąć wpływowego gracza... i co dziś widzę? Guaza szarżującego sporym postem na Dafkulca xD Ciekaweeeee... Dodatkowo za takim posunięciem (dość ryzykownym) ze strony Guaza przemawia to, że aktualnie musi się bronić przed Yass no i Daffem więc zwrócenie uwagi na kimś innym bardzo by mu się przydało...
Yeeey wielki Shiro manipulator!!!! \o/

Więc tak obstawiam, że w tej dwójeczce graczy powinien być wilczek (oby ;-;) a to który z nich nim jest będzie można powiedzieć z czasem

Gauzis napisał:

Daffodil napisał:

Crow napisał:

Swoją drogą, mr.Daff to była mała prowokacja czy chodziło ci o coś więcej?

Liczysz na to, że ci powiem?

Nadal nie odpowiedziałeś na wszystkie pytania, Crow. Jeśli ją podejrzewasz i uważasz za winną, to wyprowadź mnie z błędu, choć wtedy będziesz zwyczajnie kłamał.

Zacznij odpowiadać na wszelkie ci zadane, następnie besztaj innych, masz aż tak wiele do ukrycia? Wyprowadź z błędu osoby które mogą się tylko domyślać na jakich podstawach uniewinniasz innych, bo póki co ja mam podstawy by stwierdzić że jesteś w jakiś sposób związany z wilkami, nie koniecznie jako jeden z nich.

To się domyślaj, o Guazie Wielki. : * Powiem ci tylko, że jesteś w błędzie, ale to normalne. Przecież w 1. linczu nie wystawisz swojego na stryczek. W zacytowanych frag. nie besztam nikogo, tylko mówię prawdę. Wiem, że się nie mylę w tej kwestii. Ponadto zestawiasz ze sobą dwa wygodne dla siebie frag., które się mijają. On wtedy pytał czy jest to aby na pewno prowokacja (i nie, nie besztam tu nikogo - nie nadinterpretuj moich słów pod własne teorie), a co to za prowokacja, jeśli się prowokowanemu ją objaśni? No właśnie, żadna. A kolejny cytat to moje dopytywanie się, ciągnięcie za język, zatem argument ci nie wyszedł, Guazie.

Gauzis napisał:

Widdiful napisał:

Chiara napisał:

Daff jest już pewnym trafem na wilka

Dlaczego, bo nie widzę, żebyś podała sensowny powód jasno i wyraźnie.

A czy Daff podał sensowny powód gdy ją atakował by rozruszać rozgrywkę?

Pokaż mi frag., w których ją atakowałem. Wiesz, atakowanie nie jest równoważne z ciągnięciem za język w celu uzyskania niezbędnego info. :>

Guaz zaprzecza samemu sobie:

Gauzis napisał:

Podpiąłem się szczątkowo, uznając że to są dobre myśli

Szczątkowo... <3 Polubiłem to słowo w tym zdaniu.

Gauzis napisał:

Sam stwierdziłeś że to zbyt podejrzane, skąd przyszła ci taka głupota do głowy bym o tym nie wiedział mimo że pisałem nieogarnięty?

Mówiłem, że bezpośrednie byłoby zbyt podejrzane. To, co do tej pory napisałeś było niebezpośrednim komplementowaniem i temu nie zaprzeczysz, ot co. Znowu interpretujesz fakty, jak ci wygodnie - wszystko pod teorię. c:

Gauzis napisał:

Nie wierzę w taki zbieg okoliczności by Daff zapytał w międzyczasie, sprawdźcie czasy wiadomości. Po pierwsze to złamanie punktu w regulaminie:

Spoiler:

Proszę bardzo - nie wierz. Wszystko sprowadza się do jednego prostego pytania - czy ktoś mnie podważył bądź zaprzeczył mojej roli? No właśnie. Nikt tego nie zrobił. Ponadto nie złamałem regulaminu, bo to były sprawy tyczące mechaniki, co nie jest jego złamaniem. Równie dobrze mógłbym spytać czy wróżbici skanują rolnie czy bezrolnie. To również nie byłoby jego złamaniem.

Gauzis napisał:

Po drugie, jeśli było już po rozlosowaniu ról to niezależnie od odpowiedzi Zenka, Daff może podszywać się pod okradzionego a ktoś rzeczywiście okradziony nie będzie miał o tym pojęcia lub tym samym nadał sobie alibi poza rozgrywka dla reszty graczy która widziała te wiadomość...

Każdy może napisać do Zenka PM-kę z pytaniem. Tak zrobił Shiro i objawił światu jedną z wielu tajemnic wszechświata. Ogłosił wszem i wobec, że okradziony dostaje PM-kę, która informuje go o kradzieży. Twoje wnioski i przypuszczenia nie znajdują odbicia.

Gauzis napisał:

Pytanie i odpowiedź Zenka powinny znaleźć się w rozgrywce. Teraz nikt nie wie jaka była odpowiedź skąd pewność że Daff nie podszywa się pod okradzionego by nie wzbudzać podejrzeń?

Zenek napisał:

Jak coś chcecie to na pw.

Równie dobrze mogłeś zapytać na PW. Jakoś nie masz oporów, by pisać np. z Chiarą. Wiem doskonale, że korespondujecie, zatem w czym problem, Guazie?

Gauzis napisał:

Tyle ode mnie na ten temat nie będę bawił się w szaranki z kimś kto znalazł sobie alibi na podstawie tego że okradziony o tym nie wie że nim został bądź wykorzystuje wiedzę spoza gry, to nie było pytanie o mechanikę w momencie gdy role zostały już rozesłane, tylko ja widzę drugie dno?

Ale ty już się bawisz. I okradziony wie, że został okradziony. To zostało udowodnione, więc cała twoja teoria legła w gruzach.

Gauzis napisał:

I cytat: Nawet szkoda mi to komentować, przecież dobrze wiesz kto jest wilkiem kfiatuszku :*.

Oczywiście, że wiem. Jesteś nim ty.

Gauzis napisał:

III cytat: Jesteś ślepy lub głupi, pierwsze wykluczam bo masz się za takiego któremu nic nie umknie w przeciwieństwie do mnie. Tym razem to tobie coś umknęło, przeczytaj jeszcze raz to co zacytowałeś a później dalszą część, jakbym ja wyciągał pojedyńcze litery z twoich postów to ułożyłbym:

Daffne napisał:

"Jestę wilkiełę i mnie więszejcie"

Nie używałem backspace'a co masz na początku postu, gdzieś później dodałem że nie zauważyłem, że jeszcze się nie skończyło głosowanie na szeryfa. Myślałem że Iramai oddał na ciebie głos do powieszenia. Stąd póki co mam tylko na niego czujniejsze oko miast mocnych podejrzeń.

Super. Wszystko, co potrafisz robić to tylko burzyć czyiś autorytet, jednocześnie nie pisząc niczego, co miałoby jakąkolwiek wartość merytoryczną? Obrażasz, ubliżasz, poniżasz i tak naprawdę nic poza tym. A to wyciągnięcie liter to chyba jakaś kpina. Jeśli masz już pisać takie posty, to najlepiej odejdź od kompa i zajmij się czymś innym. To nam wszystkim dobrze zrobi.

Gauzis napisał:

Wątpię, więc raczej mój typowany wilk nie będzie 100% strzałem.

Już się ubezpieczasz na przyszłość?

Gauzis napisał:

VIII cytat: Błąd? Przecież potwierdziłeś to co napisałem. Kolejna manipulacja moje drogie króliczki, mająca najwyraźniej na celu wzmocnić jego autorytet. Hej! Zaraz! Widziałem to już :D!

Manipulacja podczas gdy mówię prawdę? Przecież nigdzie tego nie sygnalizowałem. Znowu nadinterpretujesz pod swoją teorię.

Gauzis napisał:

Tak, dokładnie wtedy gdy wilczył ze mną i atakował Yassamet. Pewnie powiesz że ciągle zmieniasz taktyki (oj wiem jak cię to wkurwia gdy sugeruję co powiesz :*), nie tak często jak ci się wydaje ;>.

Konkretne przykłady z obecnej, jak i tamtej gry poproszę, inaczej nie mamy o czym rozmawiać.

Gauzis napisał:

Mogę się założyć jednak że co najmniej jeden jest wśród uniewinnionych przez Daffa.

Czyli już wydałeś wilczka. Dziękuję. c: Zresztą to ewidentne przygotowywanie sobie gruntu do tego, by powiesić swojego współtowarzysza, co potem by skutkowało kolejnym krokiem do zdegradowania mnie i zniszczenia mojego autorytetu. Pamiętaj, że tylko wilki są wszechwiedzące. Graczy bardziej uniewinnia to, że powieszą niewinnego, niż winnego. Taka jest prawda.

Gauzis napisał:

PS: Pamiętasz o tym że Shujek wyparł się by być złodziejem? Wciąż tego nie skomentowałeś kfiatku, czekamy na wyjaśnienia, w końcu 100% to 100% dlaczego się myliłeś?

Skomentowałem...

A teraz przejdźmy do innych rzeczy tyczących Guaza.

Porównanie z kilku gier:

Ponadto twoje zachowanie jest niemalże identyczne do tego z rozgrywki o numerku 56. Wtedy również przyznałem się do roli okradzionego. Taki wprawdzie byłem. Okradziono mnie z wilka i ciągle poszukiwałem sprawcy. Ty natomiast od początku żywota w tej grze, aż do jego końca odrzucałeś teorię o autentyczności mojej roli. Ciągle ją podważałeś, nie dowierzałeś, dawałeś za przykłady innych graczy. Byłeś ślepy, a raczej ignorowałeś fakty, które mogłyby mi zapewnić nietykalność. Wszystko układałeś pod swoją teorię, tak, jak obecnie to robisz. Dla leniwych podam nawet linka -> 56. Dam nawet przykłady postów, które potwierdzają moją teorię.

Guaz napisał:

Oroś, przypomnę ci sytuację z 55, gdy Asuno wcale cię nie sprzedała gdy się podszyłeś pod wróżbitę... Jak dla mnie to załatwia sprawę, możliwe że mamy w tej rozgrywce równie nie spostrzegawczą osobę.
Albo jest okradziona Shiion, która się do tej pory nie wypowiedziała - ale na ten temat można tylko gdybać.
To co zrobił Daff rzeczywiście jest przekonywujące przez swoje ryzyko, ale mnie całokształt za bardzo przekonuje przeciw temu. (Jak się mylę, wybacz daffo, grasz dziwnie - według mnie -przy tej liczbie graczy, nie wiem czy to cię jakoś dezorientuje.)

Link.

Guaz napisał:

A chiyo jak mówiłem, od początku mi nie śmierdzi wilkiem, po prostu Daff nakręca ludzi na króliki - zawsze to robił, choć strzał jest kiepski a wy kupiliście jego przekonanie z początku myśląc iż jest wasze.

Link ten sam, co wyżej.

Guaz napisał:

Alejka mu wręczyła wilka z jego preferencjami co do manipulowania ludźmi. BA ! Nawet mnie to przekonuje. A nie uwierzę aby dostał wróżbitę czy kogoś takiego, nie podkładałby się w ten sposób.

Link.
Tyle na razie starczy, bo się chłopaczek nie obroni.
Swoją drogą specjalnie wyeksponowałem fakt, że zostałem okradziony. Chciałem dowiedzieć się tożsamości złodzieja, ale jednocześnie zbadać tym posunięciem reakcje w stadzie. Cały czas patrzyłem na Guaza, licząc po cichu, że się wsypie. I doczekałem się. Gauzis, zawiśniesz. c: Nawet jeśli okażesz się niewinny, to nie będzie mi ciebie szkoda. Jesteś nieaktywny, nie podejmujesz nowych tropów bądź wątków, powielasz, a na dodatek siejesz ferment.

Finalna konkluzja? Będzie. Aczkolwiek tylko do tych, których uniewinniam. c: Choć kto wie? Może winnych też opiszę. Mam zbyt dużo opcji w głowie.

Nie wierzę... Godzina pisania postu. GODZINA. A tu nagle coś lampka mi zamrugała, stukam w nią, bo to pierwszy raz tak. Po minucie wszystko gaśnie. PRĄD WYŁĄCZYLI. Godzina pisania postu poszła się jebać, ja to mam naprawdę pecha w tej rozgrywce.

Shujinowi wyłączyli prąd! [FOTORELACJA]
1. http://scr.hu/1opo/qhu9i
2. http://scr.hu/1opo/j0ev4 <- tego raczej za mój post uznać nie można. W innej zakładce post Daffa "ile podejrzanych tu widzicie?".

OBRAZEK:

________________

Nie będę pisał pewnych wniosków, które napisałem do wspomnianego wyżej postu Daffa i do tegoż momentu odpowiem jedynie na to, co skierowane było do mnie. :I

Yassamet napisał:

2. Shuj - jeśli serio podejrzewasz Saia o bycie wilkiem, to wypisz argumentację w poście, za co, huh~? Będzie nam łatwiej.

Podejrzewam, ale argumentacja taka byłaby na poziomie argumentacji Daffa nt. wilczenia Sei, a takiej argumentacji wolałbym właśnie uniknąć. Nic wielkiego na niego nie mam, zresztą nie jest moim głównym podejrzanym obecnie.

Yassamet napisał:

3. Shuj znów - skoro Twój wniosek na mój temat "nic nie zmieni w przeciągu dwóch dni", to mniemam, że mnie nie podejrzewasz. Mam prośbę - gdybyś nie dał rady napisać tego w grze z powodów śmiertelnych, to wtedy napisz mi to na priva, co? Jestem ciekawa.

Mogę, mogę, ale to jedynie przypuszczenie, a nie konieczność typu "jeśli coś takiego się stanie, to wilczysz!".

Daffodil napisał:

Mamy sześcioro graczy: Guaza, Hankę, Chiarę, AsunoHankę, Shiro i Wybuchowa. Ilu wilków tutaj widzicie? Argumentacja przymusowa. c:

Rozumiem, że to są twoi podejrzani, taa? Posłuszne stadko niech ci odpowiada i podsuwa argumentację, której ci brakuje obecnie, ja tylko zadam pytanie: czemu znajduje się tu Wybuchow, a nie ma Lubbaka? Oboje nic nie napisali, Daffuś.
A wilka tutaj na chwilę obecną widzę jednego, być może dwa, tyle że nie mam zamiaru ujawniać ci, kim też on jest.

SaiKun napisał:

O ile mnie pamięć nie myli to Smoq i Ryuk w poprzedniej rozgrywce też stracili chęć do gry. Ta taktyka już jest oklepana Shiro

XDDDD To żeś się wjebał, Sai. Teraz nie odpuszczę, sorry.

Yassamet napisał:

Wspomnę jeszcze, że piszę o niej nie po raz pierwszy, a nigdy, nigdy mi nie odpisała.

Mi też nie odpisała, troszkę to smutne.

Gauzis napisał:

Shujek powiedz no mi, skoroś się tak poprawił jak podkreśliłem w poprzednim poście (może to tylko ja widziałem różnicę przez to że tyle czasu mnie nie było, a może to dlatego że byłem na resztkach paliwa jak to ktoś określił...), czy pogrzebałeś komuś paluchami w mózgu, w tej rozgrywce?

Ja? Raczej niekoniecznie, chyba nikomu jeszcze w główce nie gmerałem. A ty, Gauzis, masz jakieś wnioski, którymi chciałbyś się z nami podzielić? Oczywiście oprócz podprogowego powtarzania, żeś niewinny?


Wiem, że dość mało tego wyszło, ale dwie godziny siedziałem na RD i nie bardzo chcę siedzieć więcej. Za to zapewnić mogę, że w mym kolejnym poście będzie więcej... wszystkiego.

@EDIT: Doszedł post Daffa, do którego też odniosę się następnym razem. No, to tyle.

Wiecie co? Jak Daff dał linka do 56, to aż z partyzanta zaczęłam tam posty przeglądać... I mam ochotę wziąć przykład z brata:

Zenek w 56 napisał:

*siedzi i paczy jak Dffa się kłóci z innymi*

Eh.
Od mojej pierwsze analizy padł: 1 zacnie długi post Gauza (w którym z kodem znów jest coś nie tak i oczy bolą, jak się czyta...), jeden mały post Shiro, długi odpis Daffa i zna życia od Shuja... Odniosę się najpierw do Shiro.

Shiro napisał:

Po mojej dyskusji spodziewałem się, że jakiś wilczek może takową podłapać myśląc, że w ten sposób będzie mógł przekonać stado i usunąć wpływowego gracza... i co dziś widzę? Guaza szarżującego sporym postem na Dafkulca xD Ciekaweeeee... Dodatkowo za takim posunięciem (dość ryzykownym) ze strony Guaza przemawia to, że aktualnie musi się bronić przed Yass no i Daffem więc zwrócenie uwagi na kimś innym bardzo by mu się przydało...

Pominę, że ja nie atakowałam Gauza, ja go komentowałam (dotychczas). Ale z miłą chęcią przytoczę to, o czym mówisz:

Gauzis napisał:

Shiro napisał:

Znowu tak ostro ;-; Jasne, że rozpatruję jednak nadal nie widzę powodu abyś pytał o wiad. o byciu okradzionym + Pytałeś się o wiad o byciu okradzionym bez czytania wiadomości o roli a później w magiczny sposób trafiasz na taką wiadomość którą wykorzystujesz do gry...?

Zacytuję tylko Shiro, ale można przejrzeć całą dyskusję. Powiem tak: Nie wierzę w taki zbieg okoliczności by Daff zapytał w międzyczasie, sprawdźcie czasy wiadomości. Po pierwsze to złamanie punktu w regulaminie.
Po drugie, jeśli było już po rozlosowaniu ról to niezależnie od odpowiedzi Zenka, Daff może podszywać się pod okradzionego a ktoś rzeczywiście okradziony nie będzie miał o tym pojęcia lub tym samym nadał sobie alibi poza rozgrywka dla reszty graczy która widziała te wiadomość...

Ładna zasadzka, biały przyjacielu. Powiem tak, podepnę się pod Twój domysł, gdyż mój wniosek był podobny. Hipotezy i rozważania białego królika Gauz przekształcił tak, by były już atakiem na Daffa. Więc trochę mi się wierzyć nie chce, że Gauzis po takim zagraniu jest czysty - zwykle czysty Gauz sam wysyła własne wnioski i hipotezy, a nie podpiera się myśleniem innych.
Ty spekulujesz, że wilkiem jest Daff albo Gauz - ja bym dodała do tego, że jednak bardziej Gauz.
Zauważam też małe zaprzeczenie:
„niezależnie od odpowiedzi Zenka, Daff może podszywać się pod okradzionego a ktoś rzeczywiście okradziony nie będzie miał o tym pojęcia” - pierwsza część zdania: niezależnie od odpowiedzi Zenka, druga część zdania brzmi już, jakby Gauz brał pod uwagę tylko sytuację, że Zensum nie informuje o okradzeniu. Zaprzeczenie, czy manipulacja słowem - nie wiem, ale oba mi śmierdzą równie mocno.
I to już jest atak na Gauzisa.

A teraz idę dalej odpowiadać/komentować:
Gauz. Najpierw puszcz na Ciebie srogiego hejta za tak fatalne dopasowanie kodu, bo muszę każdy cytat sobie wypisywać w wordzie i dopasowywać do niego każdą Twoją odpowiedź. Następnym razem już machnij ręką na wydłużanie, ale pisz czytelnie, teraz mnie oczy bolą.

Gauzis napisał:

Zapomniałbym o tobie Yassuniu...
Cóż, na twoje zarzuty już chyba sprostowałem niepewności podczas odpowiadania na cytaty.
Ostrożność? Bo nie przestawiłem się na to że to RD, Guaz jest bardzo milutkim skurwielem w realnym życiu... Albo to baba mnie zmieniła nieco :s... Niee... to raczej fakt że nie byłem przestawiony, już się czuje jak swój tutaj ^^.
I jak już słusznie przewidziałaś, byłem mocno wyczerpany, teoretycznie marnowałem mój czas który mógłbym poświęcić na sen.
A Shujka dobrze wspominam, pisząc posta po części zapomniałem o głupotach które wypisywał, jednak nie całkiem stąd wspomniałem o poprawie. Niemniej jednak podtrzymuje że podobają mi się jego ironie z postu który cytowałem w poprzedniej wiadomości do was, przeczytałem je jeszcze ze dwa razy i mi się gęba cieszyła :D.
Ot zachowałem szczerą ocenę według własnego sumienia

Czy odpowiedziałeś na moje zarzuty przy cytatach - nie. Jedynie pogłębiłeś moje wątpliwości i teraz będę na Ciebie patrzeć, jak na winnego (co już pisałam wyżej, ale teraz będę drążyć).
Wyjaśnienie o ostrożność mi nie pasuje. Nawet padający na pysk i z zamykającymi sie oczyma potrafisz wysnuć teorie, które dopełnisz cytatami humorystycznymi. W poprzednim poście jest dokładnie na odwrót.
Teraz się jeszcze doczepię dwóch rzeczy:
Po pierwsze - Sam przy sprawie PW do Zenka o rozsyłanie informacji na temat bycia okradzionym dodałeś wycinek z regulaminu. Doczepiłeś się pisania przez Daffa na chacie uznając to za niezgodne z regulaminem, a później w spoilerze nazwanym „Daffa hipokryzja” umieściłeś... wypowiedź Daffa z chatu. Więc zwróciłeś uwagę, że rozmawianie na chacie o grze jest zabronione, ale do gry wykorzystujesz wypowiedź gracza z chatu (notabene wypowiedź niezwiązaną z grą). Hipokryzja ale Twoja, mein Freund.
Po drugie, to rozmowa Twoja z Daffem, której w poście Daff (chyba, nie zauważyłam przynajmniej) nie użył:

Gauzis napisał:

Daff napisał:

Gauz napisał:

Dlaczego powołujesz się na swój autorytet zamiast argumenty?

Kiedy to zrobiłem?
Sam ładnie przypominasz o słynnym zdaniu "Wilk w hói". I wydaje mi się, że nie jest bezcelowe - budujesz sobie fundamenty, by użyć tej frazy w przyszłości i jednocześnie skorzystać z autorytetu, którego kiedyś tam zbudowałeś.

No widzisz, mogę śmiało przypuścić że nic się nie zmieniło.

Mniemam, że dopasowałam dobrze odpowiedź do cytatu, a jeśli mi się to nie udało, to proszę wskaż, do którego ta odpowiedź miała być (bo chyba łączyć klocków nie potrafię).
Jeśli jednak połączyłam dobrze:
>”czemu powołujesz się na swój autorytet?” >”Kiedy to zrobiłem?” >”No widzisz, mogę śmiało przypuszczać, że nic się nie zmieniło”
Chrzanić teraz, czy bronię właściwą osobę, czy nie - ale odpowiedzi tak nielogicznej po kimś Twojego pokroju się nie spodziewałam. Próbujesz przekręcić sens zdania na taki, by Tobie pasował, czy po prostu zasnąłeś w trakcie pisania tego posta?
Nein, Gauzis, nie ufam Ci już.

Do Shuja:

Shuj napisał:

Podejrzewam, ale argumentacja taka byłaby na poziomie argumentacji Daffa nt. wilczenia Sei, a takiej argumentacji wolałbym właśnie uniknąć. Nic wielkiego na niego nie mam, zresztą nie jest moim głównym podejrzanym obecnie.

Ok, przyjmuję to wyjaśnienie. Kto jest Twoim głównym podejrzanym - Daff, czy ktoś inny? (nie ma tu ironii, a ciekawość, której nie umiem nadać w słowach, za co przepraszam)

Widzę głos Daffa na Gauza. Jeśli kamyczka będziem wieszać, to powiesiłabym obok niego też inną osobę. Dlatego z własnym głosem się jeszcze wstrzymam, chciałabym wiedzieć, jak reszta stada będzie głosować - bo być może trzeba będzie postawić głos decyzyjny między Gauzem a Daffem, a tego bym nie chciała.
Jeśli pytacie, kogo bym powiesiła obok - byłaby to AsunoHana (zgodnie z tym, co pisałam wcześniej).
Jeśli ktoś chce mi zarzucić, że odniosłam się do postów każdego, tylko nie do Daffa - nie mam do czego się tam przyczepić, Daff obsmarował imię Gauza, co też ja sama uczyniłam.
Teraz idę pisać analizy osób, które wymieniłam, a post zostawiam wam już do wglądu i możliwości odpowiadania na niego.

O kurde jaka zacięta walka.

Yassamet napisał:

AsunoHana.  Uwaga, wyłączam bycie miłą osobą. Moim skromnym, ale jadowitym zdaniem Asuno nam tu rżnie głupa.
Po kolei: Przyszła, oddała niby za późno głos na Daffa (którego zapomniała edytować), potem przez dwa kolejne posty pisała o własnym nieogarze. Zrobiła coś, czego nie zrobił tu chyba nikt - spróbowała imię Chiary wybielić („bo to jej pierwsza rozgrywka i można ją zrozumieć”). Po mojej prośbie w okolicach strony 9 o podejrzenia uznała, że nikt. Zasłania się tym, że nie chce wskazać nikogo podejrzanego, bo „zrobiła niezłe zamieszanie w poprzedniej grze”.
Dziewczyno. Przyznaję Ci się otwarcie, jako osoba grająca już którąś z kolei rozgrywkę. Doprowadziłam w grze nie jeden raz do powieszenia niewinnego. Zdarzył się nawet wiedźma oraz myśliwy.. Tak, zrobiłam taki fatalny błąd. Brakuje mina koncie dosłownie tylko wróżbity. Co więcej - widziałam nie raz, nie dwa kiedy dobry gracz wieszał niewinnego, bo się pomylił.
Więc jeśli jeszcze raz napiszesz, że boisz się wskazać źle, to po prostu Cię wyśmieję. Moim zdaniem zgrywasz nieogarniętą i głupią, bo tak naprawdę należysz do bandy. Podejrzewałabym, że w ekipie wilczej (a nie widzę, byście mieli „wodza” u siebie) uznaliście, że masz wejść, narobić bajzlu, poudawać niewiniątko i pouśmiechać się na koniec, to wtedy może uwierzą, że jesteś Ty (a przy okazji wymieniona u Ciebie w postach Chiara) bez winy.
A żeby królicza rzesza szukać nie musiała, to podrzucam:

Asuno - post 1 napisał:

Ogólnie jeśli mam już kogoś oceniać, to na początku nie spodobało mi się zachowanie Chiary. Wprowadziła niezły zamęt i tym samym rzuciła na siebie podejrzenia. Ale skoro jest nowa, to można ją zrozumieć...sama nie jestem lepsza ---> 92 rozgrywka
[*]xDDDDD

[*]

Asuno - post 3 napisał:

W sumie to tak jak pisałam Chiara na początku mi tutaj śmierdziała, ale teraz to nie wiem, bo nic nie piszę. Wiem, że to jest jej chyba pierwsze rozgrywka, więc też może na początku nie wiedzieć co pisać (i kto to mówi? xD), ale mimo wszystko trzeba ją obserwować.^^

Asuno - post 4 albo 5 napisał:

Przypominam, że w 92 rozgrywce zrobiłam niezłe zamieszanie i wole na razie być ostrożna. Napisałam, że Chiara mi trochę śmierdzi. Jeśli faktycznie ktoś mi się rzuci w oczy, to napisze, skomentuje.

Ostatnimi czasy próbuję oduczyć się wulgaryzmów, więc zamiast kopiować, to sparodiuję sobie Gauzisa.
AsunoHana. Wilk. Fuj.

[*]

Nie znasz mnie, więc nie wiesz jakie mam podejście do wszystkiego. Poza tym szukasz argumentów by mnie oskarżyć choć ja wszystko wyjaśniłam i to jest prawda.

Edit. Jednak coś napiszę. Wena wróciła. ;d

No więc tak. Postanowiłam przejrzeć to co pisaliście wcześniej. Jeśli chodzi o Chiare, to tak jak pisałam podejrzewałam ją, ale jestem w stanie ją zrozumieć, bo wiem jak to jest brać udział pierwszy raz w rozgrywce itd. Co do postów Daff vs Gauzis. Szczerze nie znam tego drugiego. Wiem, że braliśmy udział w jednej rozgrywce i chyba wilczyłeś wtedy, ale to było dawno więc też tak nie pamiętam. W sumie to też takie trochę podejrzane, że milczysz a nagle piszesz bardzo obszernego posta, który w pewnym sensie mi trochę śmierdzi. Wgl. to zauważyłam, że Hanako milczy Kira też. ;d

Ps. Jutro napisze coś więcej. ;d

Shujin napisał:

Posłuszne stadko niech ci odpowiada i podsuwa argumentację, której ci brakuje obecnie

Sprytnie was zmanipuluję, a potem bezczelnie i porzucę jak narzędzia. : * Niech żyje Wielki Daff Manipulator! \o/

Yassamet napisał:

Widzę głos Daffa na Gauza. Jeśli kamyczka będziem wieszać, to powiesiłabym obok niego też inną osobę. Dlatego z własnym głosem się jeszcze wstrzymam, chciałabym wiedzieć, jak reszta stada będzie głosować - bo być może trzeba będzie postawić głos decyzyjny między Gauzem a Daffem, a tego bym nie chciała.

Tu trzeba niestety masówkę zrobić w Guaza. ; P Zauważ, że jeden głos już na mnie poszedł. Teraz Guaz zagłosuje na mnie i będzie remis. Potem wystarczą 1 lub 2 głosy od kolesi z wilczego stada, a reszta zagłosuje, jak Guazik by chciał. Ewentualnie wam Gauzis wystawi jednego wilczka ze swojego stada, by się oczyścić. W każdym razie wilki, które z nim grają, będą się starały go uratować. Dlatego zdziałasz cokolwiek przy pomocy wiedźmy. Jednakże wpierw się dobrze zastanów, czy warto taki cenny przedmiot marnować na AsunoHanę. Myślę, że jakiekolwiek osądy będą mogły być dokonywane po śmierci Guaza. Jeśli okaże się "mózgiem" wilczego stada, to reszta z nich padnie bardzo łatwo.

AsunoHana napisał:

Co do postów Daff vs Gauzis. Szczerze nie znam tego drugiego. Wiem, że braliśmy udział w jednej rozgrywce i chyba wilczyłeś wtedy, ale to było dawno więc też tak nie pamiętam.

Gdybyś przeczytała mojego posta, to wiedziałabyś, że jest w nim zawarty link do tej rozgrywki. Specjalnie go dałem, by niektórzy sobie przypomnieli, a ci, co nie grali po prostu przeczytali. : /

Zauważyłem wielu ludzi zalogowanych po wysłaniu mojego głosu. Zero odzewu od was prócz Shujina, Yassamet oraz Hanki. Ale to genialnie, bo to oznaka, że wilki nie wiedzą, co robić w tej sytuacji. C:

AsunoHana napisał:

Nie znasz mnie, więc nie wiesz jakie mam podejście do wszystkiego. Poza tym szukasz argumentów by mnie oskarżyć choć ja wszystko wyjaśniłam i to jest prawda.

I tu się mylisz. Grałyśmy razem (stąd dobrze znajomy wydawał mi się Twój avatar). Była to gra 52, moja pierwsza wilcza, zatrzymana przez błąd Katty. Byłaś wtedy czysta, byłaś kochaną Shujina, to byłą Twoja pierwsza gra. Uczepiłaś się Woga i Twój strzał był dobry, ale gra nie dotrwała do końca.
W każdym razie pisałaś, odzywałaś się, odpowiadałaś na poruszane kwestie i komentowałaś więcej, niż tylko "nie podoba mi się ale nie wiem", czy "nie znam go, więc się nie wypowiem".
Więc nie mydl mi oczu, bo to już jest irytujące.
Link do gry: http://rabbit-doubt.web-rpg.org/t359-52
Wracam robić analizę, miałam przerwę od kompa.

EDIT 24.12.14 godz 2:56
Iramai. Pani „skanuję teksty, nie wgłębiam się w merytorykę”. Już podczas kopiowania rzuciło mi się w oczy to, że ta panna „interpunkcją” przypomina Chiarę:

Iramai napisał:

Sory, że wczesniej sie nie udzielałam, ale nie mogłam .... tak na razie głos jak nadrobię to co sie działo przez 5 kart to coś napisze .

Iramai napisał:

i szczerze mówiąc trzeba mieć sie na baczności, bo jak dla mnie ta Chiara dziwnie sie zachowuje albo specjalnie robi taką szopkę !! A co z Guazisem czemu on nic nie pisze ??

Ale to spostrzeżenie, nic wnoszącego (chyba po prostu moja resztka humanisty zawyła i musiałam dać jej ujście).
W każdym razie dziewczyna napisała 4 posty tak na przełomie 5 i 6 strony, z których nie wynika ani jedna konkluzja, a przecież na początku strony nr 6 leciały pierwsze oskarżenia i dalekie hipotezy. Dziewczę dało znać, że żyje, po czym się schowało. Nawet wołałam ją wcześniej, by dała swoich podejrzanych, ale nie odpisała, też z tego względu, że na forum jej nie było.
Mój wniosek wyklaruje się po tym, jak ona przyjdzie (jeśli przyjdzie) i na kogo zagłosuje w linczu. Jednakże nie podoba mi się ta osóbka, oj nie podoba~

Crow. Ciężki przypadek do interpretacji. Jednocześnie w swoich postach próbuje zaczepiać Daffa, Shiro i Chiarę, ale nie prowadzi tego ataku dłużej, co by wyciągnąć lub nie wyciągnąć wilka. Próbuje interpretować i postrzegać fakty, co mi się podoba, ale też część swoich wniosków + swoich podejrzanych zachowuje „dla siebie”, co już mi się nie podoba. Obiecał dać część przemyśleń w środę - środa się właśnie zaczęła, więc zostaje czekać. Dla mnie ten człowiek, to jeden wielki pytajnik, nie wiem, co o nim myśleć.

SaiKun. Chłopak wydaje mi się nie ogarniać, albo raczej... próbuje. Sai pisze, jest aktywny, ale poza zadawaniem pytań na początku, dochodzenie do konkluzji już mu nie wychodzi. Zastanawiam się, czy czegoś nie ukrywa, czy naprawdę nie jest niczego pewny (takie buduje o sobie mniemanie). Na pewno stara się odpowiedzieć na każdą kwestię, na każde zadawane mu pytanie, porusza kwestie, które go niepokoją, ale nie drąży.

Więcej dziś nie wyrzucę z siebie x.x przepraszam...

Nie mam jak, więc się nie rozpiszę, głosuję an najbardziej podejrzaną dla mnie osobę.
Wybacz, mój imienniku :*.
Shiro