Z tego co widzę to Shujin i Daff są tu już jakiś czas, więc... Głos na Shujina.

To ja na szeryfa chcem Daffa

To ja też na Dffa.

Pan Daff będzie najlepszym wyborem. (wybacz daff X3)

Głosuje na Daffa.^^

Ale czemu nie większymi?

To ja wam strolluję i zagłosuję na Nicu~
Masz różowe żeby było słitaśnie.

No bo... zawsze tak robię?

Skoro już tyle osób oddało na mnie głos, to i ja to zrobię. A zatem Daffodil.

Adolfie, ta skromność xD
Cóż, część z was znam z 51, część z chatu... Myślę, iż Adolf (Daffodil) będzie dobrym kandydatem.

I tak mój głos nic nie zmieni wiec strzelę na siebie ^^ tylko temu królikowi chwilowo ufam^^

To sobie szukajcie, a ja idę żreć~

Ohayo! Jestem nowa i nie znam tu nikogo. Miło mi Was poznać. ;)Hmm...to chyba tyle, jak na razie.^^

Zang głosował na sb? little podejrzane...

Wypadałoby poczekać na innych, którzy jeszcze na zagłosowali w wyborach na szeryfa, mimo tego, że ewidentnie było widać, że zostanę przewodniczącym. Zawsze jakieś dodatkowe poszlaki...

Póki co nie zastanawiałam się nad niczym jakoś szczególnie. IMO samo głosowanie na szeryfa jeszcze nic nie sugeruje. Może jak pojawi się jakikolwiek kontekst warto było by się mu przyjrzeć. Chociaż tak szczerze to nie sądzę, bo łatwo było przewidzieć kto wygra :I
Jest nas trzynaście. Raczej standardowo, mamy do czynienia z dwoma wilkami. Trzeci byłby już istnym szaleństwem :I
A w parki jeszcze nie łącze, bo nie ma kogo.

Wyprzedziliście mnie :<
Batruś, właściwie to wcale nie. Głosowanie było z góry przesądzone.

No dobra, pisze to jeszcze **** raz -.-'

Przechodzę do ofensywy jak to mam w zwyczaju, będzie to krótsza wersja tego co było, to nie chce mi się tego jeszcze raz pisać.

Nicu, od samego początku prowokuje, gdybym wdał się z nią w kłótnię jak to miało miejsce kiedyś, to mogłaby powiedzieć, że znalazła coś podejrzanego, co mogłaby wykorzystać przeciw mnie, przez co sama, prawdopodobnie wilcząc, byłaby poza oskarżeniami, bo agresor jeśli nie ma dowodów z dupy i umiejętnie prowokuje, jest uważany za osobę myślącą, co pozwoliłoby jej pozostawanie poza podejrzeniami. Sam jestem agresorem, ale robię tak cały czas i prawie zawsze się udaje.
Dodatkowo zdziwiło mnie to, że pomimo naszej ostatniej rozmowy podczas której przez to, że sobie żartowałem zostałem przezwany brzydko, sądziłem, że ta osoba ma trochę honoru i nie będzie szukała MOJEJ winy w tym co miało miejsce, jednak ona prowokuje. Musi wilczyć, bo osoba która wie, że coś było jej winą, czułaby, że nie chciałaby więcej mówić, robić takich rzeczy, no chyba, że uważa, że cała sytuacja była moją winą, moje niewinne żarty były tak naganne, że mówienie o mnie brzydko to za mało, trzeba jeszcze więcej. Raczej wątpię, dlatego wilczy.

Dla was jest to śmieszne, ja w tym widzę motyw, ufam sobie.

Edit:
Podejście każdego wilka: "Mam nadzieję, że uda nam się wygrać" Gdzie nam może oznaczać obie strony, przez co wilk zostaje chwilowo poza oskarżeniami, bo jednak coś się udziela.

Wolę już na starcie założyć, że Wilków jest troje. 11:2 to proporcja, która automatycznie skazuje ich na porażkę. Weźcie pod uwagę również role. Gdybym ja był sędzią, to na pewno dałbym trzech Tych Złych. Jednakże na RD wszystko możliwe. Jednak jedno jest pewne - większość prowadzących chce, aby jego wilki wygrały. Gdy ja wilczyłem, miałem w składzie tylko 2 partnerów, gdzie tak naprawdę powinienem mieć 3. Wtedy proporcja przedstawiała się następująco: 14:3. Sytuacja bardzo ciężka. Wygraliśmy tylko dlatego, że nie było żadnych super mocy. W 49. Gisho był sam na 7 lub 8 królików. Też absurdalna sytuacja.
Gdybym uskutecznił nadinterpretację, to z pewnością odebrałbym posta Nicu

Nicu napisał:

Jest nas trzynaście. Raczej standardowo, mamy do czynienia z dwoma wilkami. Trzeci byłby już istnym szaleństwem :I

jako chęć "rozluźnienia" stada i utwierdzenia go w błędzie. Przecież zakładając, że Wilków jest dwoje, będziemy grali mniej rozważnie i pozwalali sobie na więcej, bo przecież "mamy jeszcze turę". To mogłoby nas zgubić, przez co byśmy przegrali.
No ale podsumowując, załóżmy wszyscy, że w składzie Wilków znajdują się 3 osoby. Tak na wszelki wypadek. Jak już wiele razy wspominałem, lepiej wziąć pod uwagę każdy scenariusz, niż trzymać się jednego.

Przez to, że mi usunęło pierwotny post zapomniałem o jednej rzeczy, otóż, Nicu dodała głos bez żadnego dodatkowego komentarza, zawsze robi inaczej, coś dorzuci, teraz jednak jest inaczej, tak samo postąpił wilk w 51 przed zmianą pierwotnych ról za sprawą Shujina, chodzi mi o Shiion w tym wypadku.

Gisho na Raku napisał:

[...]zapomniałem o jednej rzeczy, otóż, Nicu dodała głos bez żadnego dodatkowego komentarza, zawsze robi inaczej, coś dorzuci, teraz jednak jest inaczej, tak samo postąpił wilk w 51 przed zmianą pierwotnych ról za sprawą Shujina, chodzi mi o Shiion w tym wypadku.

To już poważna nadinterpretacja. Bardziej znadinterpretowana niż moja nadinterpretacja. Wygląda to mi na szukanie argumentów na siłę, chwytanie się brzytwy. Jeśli to miało ją sprowokować, to było to słabe prowo.

:D Tak, szczerze się jak głupia do kompa :D
Uznałam że argumentacja, przy głosie na Daffa, jest całkowicie niepotrzebna ;3
I racja chyba źle przeliczyłam.