PIERWSZY.

Hmmmm... LD, bo w poprzedniej nieźle mnie rozkminiła. I czuję to w trzewiach.

Xan na szeryfa.

Xan.
Myślę, że z wiadomych powodów.

Kłaniam się.

Mimo stalkowania rozgrywki i przejrzenia starych, nadal  jakoś nie jestem pewien do czegokolwiek. Ale ten, jeśli miałbym wybierać, to w sumie faktycznie Xan i wybrał dobrze szeryfa, i głosował przeciw wilczej Hance. Argumentował wszystko całkiem w porządku i w ogóle.  Więc ten, Xan na prezydenta szeryfa.

Xan, niech będzie, chociaż boję się, że nasz szeryf nie będzie zbyt rozmowny.

Mój głos już niewiele zmieni, ale Seikyo.
Zresztą - nie chcę jakoś odmawiać Xanowi zasług, ale nie sądzicie, że szeryfem powinien być ktoś nieco bardziej aktywny niż nasz milczek?

Ao, jakoś tak nerwowo się tłumaczysz od początku. Przecież i tak poszedłeś za Sei i LD, które swojego głosu nie uzasadniały - marne były szanse na to, że ktoś akurat ciebie zapytałby o cały tok myślowy podczas podejmowania decyzji.

Mój głos, choć nieważny, leci na LD. Jako jedna z licznych ogarnęła wilka w poprzedniej rozgrywce. Inne kochane króliczki chciały mnie niewinnego powiesić <3

OMG OMG *O*

*Fanfary dla księcia ciemności*

Zakładam, że na Xana większość głosowała w głównej mierze przez wzgląd na jego ostatni sukces. Dlatego chciałabym usłyszeć motywację osób głosujacych inaczej.
W sumie mało interesuje mnie dlaczego Ajlin zagłosowała na mnie, bo założyłam, że z sympatii *badumtss* i to nic ciekawego, ale reszta pewnie posłucha, więc Ciebie także prosze o jakieś uzasadnienie, Ajl. :>

Mnie natomiast intrygują głosy na LD. Powiedzmy na chwilę obecną, że Xan zapobiegawczo jakoś tam to uzasadnił.

Ale Hanko, dlaczego akurat ona? Do Twojej argumentacji równie dobrze pasuje Xan, a w sumie nawet lepiej, bo tak naprawdę to Xan pierwszy Cię "wyczaił", a dopiero po jego poście LD nabrała podejrzeń.

W sumie mam już kilka dalszych przemyśleń i wydumanych powiązań, jesli zdarzyłoby się, że wilki są dwa, co jest w sumie dośc możliwe przy tej ilości graczy, ale znam ja Was. Nie podstawie się Wam od razu jako agresor. XD*

*Żartuje, podstawie się, ale w następnym poście, bo nie chcę, żeby moje potencjalnie wyssane z palca podejrzenia namotały w główkach osobom, które prosze o wyjaśnienia i skoniły je tym do zmiany swojej wersji pierwotnego uzasadnienia. ;>
Wracam za moment.

No, dobrze mamy szeryfa. Dziekuję za głosy, mimo iż nieważne. Zabawę czas zacząć.

Sei łamiesz mi serce, naprawdę bardzo starałam się w poprzedniej rozgrywce. Moja pewność siebie znowu ucierpiała ale nie poddam się. Pierwszy raz gram z Ao i bardzo chętnie chciałabym już przeczytać co ma do powiedzenia odnośnie posta Eilee. Nie chcę za mocno brać podejrzeń z powietrza, więc odzywajcie się kochani, pogryźmy się już lub coś.

Przypominam, że wyjeżdżam jutro do Krakowa.

Sei,
po pierwsze: mierna dostępność Xana tak jakoś mnie odrzuciła.
Po drugie: nie wiem, losowałam XP. Pod względem myślenia oboje są dobrzy, ale można głosować tylko na jedną osobę.

Ja nie mam na razie do czego się przyczepić, no może do rozgorączkowanego Aosia. Ale to pewnie przez presję pierwszą rozgrywką. To tak jakoś czyści go w moich oczach.

Sei, ty wiesz, że ja cię kocham, ale nie na tyle, żeby ci wybaczyć tego ujadającego ratlerka. XD
A zagłosowałam na ciebie, bo jako inteligentny człowiek (i pisarz, hehe) masz nosa do charakterów i na pewno zauważysz jakieś zmiany w sposobie gry. A jako sędzia mogłaś analizować poprzednią rozgrywkę wiedząc od początku, kto ma jaką rolę i w jaki sposób się z nią zachowywał.
Mimo wszystko - chyba rzeczywiście trochę przesadziłaś z tymi powiązaniami. Minęła dopiero jedna kolejka, poza głosem na szeryfa i moim pytaniem w stronę Ao nie ma właściwie żadnych interakcji między nami. Powiedziałabym, że nazywanie tego powiązaniami jest lekkim nadużyciem.

Nie jestem aż tak zachwycona wygraną Xana, ale tak samo było w poprzedniej rozgrywce z Kivesiem, więc może tym razem się uciszę (tylko w tej kwestii, nie liczcie na mniejszą czepliwość!) i zaufam stadu.

Hanku, czemu się pode mnie podpinasz? I w dodatku delikatnie wybielasz Ao. Czemu nie dasz mu samemu się wytłumaczyć?

Założyłabym dla bezpieczeństwa, że wilki są dwa. Co o tym myślicie?

Offtop:

Co do ilości wilków - również uważam, ze są dwa.
A ratlerka nigdy nie odszczekam! XDDDDDDDD


Powiedzmy, ze przekonuje mnie Hankowe wyjaśnienie na tę chwilę.

Generalnie to pracując na tym, co mamy, a na razie mamy tylko głosy na szeryfa, mam takie wstępne przemyślenia:
Chciałabym się przyjrzeć naszemu szeryfowi (tak, wiem, że sama na niego zagłosowałam) - nie na zasadzie skakania sobie od razu do gardeł tylko dlatego, że to po prostu jest bezpieczne zagranie.  Ma teraz większą moc decyzyjną niż reszta, więc wg mnie mądrze byłoby go uważniej śledzić, a im więcej osób patrzy, tym mniejsza szansa, ze coś nam umknie. Biorąc pod uwagę to, że jest cwany, przyda sie stadu jako szeryf, jesli jest królikiem. Ale jesli okaże się wilkiem, to dobrze byłoby go trochę podźgać teraz na dosć bezpiecznym gruncie, żeby mieć trochę materiału na wszelki wypadek. Jeden głos w tę czy we w tę naprawde moze wiele zmienic, a sprawiliśmy, ze ma dwa. I tyle.

Ciągnąć powyższy temat, intrygujące dla mnie jest to - trzymając się wciąż wersji o dwóch wilkach - że Xan i LD oddali głosy na siebie wzajemnie, trzy głosy od pary wilków byłyby przeciez dla nich korzystne. Choć z drugiej strony w momencie oddania głosu przez Xana, jego wygrana była już i tak pewna, więc nie wiem, po co miałby się tak podstawiać. Chyba, ze to miała być jego późniejsza linia obrony, co wg mnie akurat Xan mógłby sobie wykombinować, bo jest sprytny. Ale załóżmy, ze jest jeszcze za wcześnie nawet dla mnie, duh, żeby się tak ocierać o teorie spiskowe.

Offtop również:

Czuję się teraz jak retard, kiedy głównie owijam się w poście teraz wokół Xana, a sama oddałam na niego głos. Brawo ja. Jestem planktonem tej rozgrywki.

Eil, podpinam się bo powiedziałaś coś (przynajmniej dla mnie) sensownego. Już nie można zgadzać się z czyimś myśleniem? Przepraszam ;-;

A no i nie wybielam go. Sama pamiętam swoją pierwszą rozgrywkę i byłam cholernie zestresowana, że umrę XD. To tylko moje nic nieznaczące myśli, skroluj dalej.

Chciałabym powiedzieć coś mądrego lub chociaż jakoś podeprzeć lub odeprzeć potencjalne teorie spiskowe, ale nie mam na to teraz głowy. Srry. ;c

*cmok cmok*
Zaczynam już wyciągać z powietrza maleńkie podejrzenia ale jeszcze takie mikroskopijne. Zarzucono już kilka razy brak argumentacji ("O MÓJ BOSHE DLACZEGO XAN NA SZERYFA?!") odnośnie głosu i w tym momencie wszyscy skupmy uwagę na naszej cudownej Sei. Dopiero w poprzednim poście objaśniła nam powód swojego głosu na Xana ale zauważmy, iż zrobiła to po wcześniejszym zarzuceniu Hance, że nie zargumentowała swojego wyboru (czyli mnie). Choć uważam, że w jakimś sensie to zrobiła ale mniejsza, wcale nie próbuję odbudować swojej pewności siebie.

Ahh, zaskakujące jak wybory sędziego potrafią namącić każdemu w główkach. Powiem tak, by zaprzeczyć Waszym teorią o wplątanie mnie do wilczej współpracy - zagłosowałam na (wybacz, że tyle razy o Tobie wspominam w tym poście) Xana z tego powodu dla jakiego On oddał głos na mnie. Aczkolwiek nie wykluczam wybielania Ao, nie zdziwiłabym się w sumie, gdyby dostał wilka już w pierwszej rozgrywce, dlatego wytrwale czekam na jego odzew, bo coś czuję, że może być znaczący dla naszego dochodzenia.
+ też uważam, że lepiej żyć w świadomości o udziale dwóch wilczków rozgrywce.

Spoiler:

Co do Ao i Eilee...
Eilee, coś za bardzo się uczepiłaś Ao. Jest nowy, nie znamy jego stylu. Poza tym, z tego co mówił, przestudiował całą poprzednią rozgrywkę, więc widząc świdrujące pytania Eilee, nic dziwnego, że za wczasu postanowił przestawić swój tok myślenia. Jak dla mnie, w tym momencie, na pierwszą linię podejrzeń wysuwa się Eilee, która mogłaby dostrzec w nowym łatwą ofiarę.
I to nie tak, że oczyszczam całkowicie Ao z zarzutów. Proponuję natomiast obserwować go przy jego pierwszych krokach w rozgrywce.

Co do Sei...
Twój autorytet mnie zwala z nóg. Roztacza wokół siebie taką aurę pewności siebie. Jak na razie powoli i ostrożnie zagrzewa do zdrowej dyskusji, ale widać, że ostrzy pazurki na więcej xDDD

O Hance i LD nie wiem, co powiedzieć. Odpowiadają na zarzuty, a własne uwagi trzymają jak na razie dla siebie.

I czekam w napięciu ma post Yass...

+ popieram LD wyżej przy ilości wilków. Nawet jeslli jest tylko jeden, to warto myśleć, że pomylić się możemy jedynie raz (nie uwzględniam tu mocy ról)

LD jakby bardziej oburzona po głupiej teorii spiskowej? xD

A tak na poważnie, to nie zarzuciłam Hance braku argumentacji, tylko tego, że była niekonsekwentna*. Hanka dodała inne powody, bardziej logiczne** i dla mnie jest ok.
Bardzo nie lubię przekręcania moich słów. Szukajcie słabości, ale gdzie indziej.

I wydaje mi się, że teraz dodatkowo LD zaczyna odwracać kota ogonem. Zapytałam o argumentację innych, swojej nie podałam ani razu, bo nikt mnie no nią nie poprosił. Ja napisałam tylko, cytat: "Zakładam, że na Xana większość głosowała w głównej mierze przez wzgląd na jego ostatni sukces". To kolejne już z Twojej strony, LD, celowe przekręcanie/omyłkowe nad-interpretowanie moich słów, które raczej donikąd nie doprowadzi.

Nie będę się nakręcać bardziej w momencie, w którym rozgrywka dopiero co wystartowała, wiele się nie dzieje, dużo osób - w tym zainteresowanych "oskarżeniami" bezpośrednio - się jeszcze nie zdążyło wypowiedzieć, choćby Xan, ale pół żartem - pół serio, rozważcie sobie przy kolejnych turach możliwość duetu LD+Xan. O tyle o ile sam szeryf jeszcze nic więcej nie napisał i w sumie trudno cokolwiek mu na razie zarzucić, to tym ostatnim postem LD wydała mi się nieco bardziej podejrzana. Za dużo matactwa jak na mój gust, nawet kiedy stoi zaraz obok mojego pierdolenia pozbawionego dowodów.

*te argumenty opierajace się na wrażeniach z poprzedniej rozgrywki wg mnie mogły się odnieść tak samo do osoby LD jak i Xana, a wręcz bardziej do tego drugiego i to mi zgrzytało, bo głos oddany był na LD, co opisałam chyba dosć wyraźnie jak na mnie.
**znaczy: zmniejszona aktywnosć Xana przez wyjazd etc., bo losowanie niekoniecznie było logiczne XD


Edit bo post Xana:
Xan: bo ja bardzo autorytarna. Najpierw rzucę forum do swych stóp, a potem obiadki z Putinem. XDDDDDD

Wg mnie Ao nie jest raczej podejrzany. Po tym co widziałam w fabule, to chyba dla niego normalne, zeby w pewnych kwestiach mówić więcej  niz jest wymagane (przyganiał kocioł garnkowi). I tak jak Hanka i Xan (ironio XD) mówią - jest nowy i po prostu dopiero się odnajduje w grze.

A zatem odpowiadając na wszelkie zarzuty i obrony. To jest dla mnie dosyć niesamowite skąd w ogóle się to zaczęło. Jestem nowy, i to jest prawda. Uczę się dopiero jak ma wyglądać w ogóle moja wypowiedź. Myślałem, że jest w porządku. I spokojna i argumentacja jest. A tu właśnie argumentacja została uznana za.. strach? Zdenerwowanie? Cały post był tylko staraniem się nowicjusza by wszystko było cacy, decyzja i powód. Nic więcej.

Co do wilków, najlepiej moim zdaniem zakładać to bardziej pesymistyczne podejście. Nasz sędzia chciał mieć dwa wilki i sądzę, że brak jednego gracza nie zmienił jego zamiaru, aby były dwa wilczki w rozgrywce.

Co do wszystkich teorii spiskowych. Trudno mi się z nimi zgodzić lub nie zgodzić. Za mało jeszcze wiem. Mogę na razie podejrzewać Eileen na bazie zwykłego oko za oko. Zależy to jednak od reszty. Jeśli naprawdę postrzegaliście mój poprzedni post jako gorączkowe tłumaczenie, to nie dziwie się, że rzuciła na mnie podejrzenie. Co do reszty, nie widzę jeszcze niansów ich sposoby gry i nie potrafię jak na razie stwierdzić kto by tu mógł szykować dla nas zły los. Także czekam na dalszy rozwój wypadków.

Przykro mi, Xan, że zawiodę Twoje oczekiwania, ale poprzednią noc pracowałam i za godzinę znowu jadę do pracy. Dlatego moje przemyślenia postaram się dać jutro, jak się prześpię, w tym momencie nie jestem w stanie wrzucić nic konkretnego wobec kogokolwiek.
Chciałabym jedna rzec, iż dla mnie jest jeden wilk. Jest nas siedmioro.
Zakładając, że są 2 wilki mamy też 5 niewinnych. Lincz, jeśli źle wykonany, zabije jednego niewinnego, a wilki zabiją drugiego. Ale wystarczy, że któreś trafi na myśliwego lub zadziała wiedźma i oni także się pomylą, a wilki wygrały (bo remis, a zawsze przy remisie wygrywały). Uważam, że wilki będą dwa od ośmiu graczy.
Ktoś tam jeszcze pytał o motywację głosu. Cóż, jak napisała Eil - moim argumentem jest jego ostatni sukces.

Przeczytałam wszystko (wiem, szybko, ale praca nie daje mi żyć).

Też uważam, że Eil za mocno zaatakowała Ao. W moim mniemaniu on jest czysty, sporo pisze, ale nie przesadnie jeszcze.
Eil także zasugerowała jako pierwsza możliwość dwóch wilków. Inna sprawa, że ludzie ją poparli, to jednak ona była pierwsza. Chciałabym zobaczyć jej odpowiedź na swoją kontrę tego pomysłu.

Sei strasznie spokojna i pewna. Niewiele mogę tu powiedzieć niestety, z jednej strony pisze swoje wnioski i zaczepia. Z drugiej strony brakuje mi jakiegoś uzupełnienia, może większej ilości postów, by wiedzieć coś więcej. Nie da się szybkości biegacza wywnioskować tuż po samym starcie.
Sei prosiła jednak, aby każdy się przyjrzał naszemu szeryfowi. Okej - ale czy to nie jest coś normalnego, które powinno występować w każdej rozgrywce? Czy na pewno trzeba o to specjalnie prosić? Ta kwestia wydaje mi się napisana na siłę.

LD:

LD napisał:

Zaczynam już wyciągać z powietrza maleńkie podejrzenia ale jeszcze takie mikroskopijne. Zarzucono już kilka razy brak argumentacji ("O MÓJ BOSHE DLACZEGO XAN NA SZERYFA?!") odnośnie głosu i w tym momencie wszyscy skupmy uwagę na naszej cudownej Sei. Dopiero w poprzednim poście objaśniła nam powód swojego głosu na Xana ale zauważmy, iż zrobiła to po wcześniejszym zarzuceniu Hance, że nie zargumentowała swojego wyboru (czyli mnie). Choć uważam, że w jakimś sensie to zrobiła ale mniejsza, wcale nie próbuję odbudować swojej pewności siebie.

Jak wnioskuję - na tamten moment podejrzewałaś Sei. Czy to się utrzymuje i czy doszły Ci jakieś nowe argumenty za nią?

Hanka znowu wydaje mi się czysta, ale ostatnio też się wydawała czysta :/
Xan pisze więcej, niż ostatnio. Xanu, przychodzi ci teraz coś nowego do głowy?

*ziew*
W końcu wykrzesałam trochę czasu.

Hanka napisał:

Eil, podpinam się bo powiedziałaś coś (przynajmniej dla mnie) sensownego. Już nie można zgadzać się z czyimś myśleniem? Przepraszam ;-;

Oczywiście, że można. Z tym, że jest to o wiele bardziej podejrzane, bo może to oznaczać, że a) boisz się wyciągać własne wnioski, b) nie chcesz wskazywać podejrzanych.
Oczywiście nie jest to jakiś argument skazujący, ale zawsze dobrze to wytknąć. Chociażby dlatego, że później może się to okazać ważne przy dalszej analizie twojego stylu gry. A w tamtej rozgrywce wyjątkowo dużo przemykałaś.

Hanka napisał:

A no i nie wybielam go. Sama pamiętam swoją pierwszą rozgrywkę i byłam cholernie zestresowana, że umrę XD

Ale po części go bronisz, jak i inni. Uderz w Aosia, a wszyscy się odezwą. ;_;

Xan napisał:

Eilee, coś za bardzo się uczepiłaś Ao. Jest nowy, nie znamy jego stylu.

A to przypadkiem nie jest cecha mojej gry - nadmierna czepliwość? Błagam cię, nie miałam dużego punktu zaczepienia, starałam się rozgrzać rozgrywkę. A, no i rzeczywiście - nie znamy jego stylu. Spieszę więc z wyjaśnieniami - poniżej.

Xan napisał:

Poza tym, z tego co mówił, przestudiował całą poprzednią rozgrywkę, więc widząc świdrujące pytania Eilee, nic dziwnego, że zawczasu postanowił przestawić swój tok myślenia. [...]
I to nie tak, że oczyszczam całkowicie Ao z zarzutów. Proponuję natomiast obserwować go przy jego pierwszych krokach w rozgrywce.

I powiedz mi - jak chcesz to zrobić? Obserwacja jakoś nie wyszła - wszyscy po prostu ucichli, byli zajęci, nie wnikam.
Czy którekolwiek z was pomyślało, że chciałam w taki a nie inny sposób sprawdzić Aosia? Chciałam zobaczyć, jak zareaguje. Nie oskarżałam go jeszcze o nic - używałam swojej czepliwości do tego, by odrobinkę go przycisnąć - i to wcale nie jakoś nadzwyczajnie. Bo nawet jeśli jest nowy, też mógł dostać wilka i nie byłoby w tym nic dziwnego. Byłam ciekawa tego, co odpowie, żebym mogła wyrobić sobie na podstawie tego opinię o nim i jego grze.
O tym jakoś nikt z was nie pomyślał, co? *eye roll*
Pokazaliście to, broniąc go wszyscy zanim jeszcze zdołał się w ogóle wypowiedzieć. Chyba LD jako jedyna o tym pomyślała. XD Propsy dla niej.

Aha, a wytłumaczenie Ao uważam za poprawne i całkiem szczere.
______________________________
Zaraz siadam do kolejnego posta.

Wróciłam z Krakowa. Hej.

Owszem Yass, owe podejrzenia co do Sei cały czas się utrzymują i to z tego powodu, iż Jej długi post był w większości o mnie, gdzie definitywnie wyczytałam próbę sprowokowania mojej osoby, bym w tym poście zareagowała ostrzej w celu własnej obrony, co mogłoby skierować oczy pozostałych na mnie (wiem, że jestem piękna) by pomyśleli "Ona chyba wilczy". Damn.
Przykro mi nie udało się, może moja nadinterpretacja, jak to ładnie Sei nazwałaś, nacisnęła Ci na odcisk stąd taka reakcja? + proszę nie wplątywać mnie na siłę w jakieś kooperacje. Wzajemne głosy z Xanem były czystym wynikiem efektów poprzedniej rozgrywki. Koniec, kropeczka.
Jak wszyscy będziemy tak czekać na dalszy rozwój wypadków - jak to Ao powiedział, to myślę, że z taką aktywnością gówno kupki się dowiemy, a wilki tylko zapełnią swoje brzuszki. Owszem, nie uczestniczyłam dwa dni w rozgrywce ale nie sądziłam, że staniecie tak w miejscu.

Eilee, dzięki. To było oczywiste. W każdym razie i tak mi coś w Ao nie pasuje do końca.
Hanka - jak zwykle mało wyróżniająca się. <- taka anegdotka.