Sez:
"Dago, twoje posty wkurzają mnie. Podobałeś mi się bardziej jako ogarnięty wilk, wiadomo, do czasu aż się nie "zestresowałeś". A tutaj stresujesz się od początku...wrzuć na luz, zerknąłem że jakieś wątpliwości co do mnie poszły, w tym twoje, czy rzucam się w konwulsjach emocjonalnych? Jeszcze bardziej rzucasz na siebie uwagę takim zachowaniem, a to źle, bo też jestem skłonny podejrzewać cię o słabe wilczenie."

Nie wiem czy zzauważyłeś, że isę ogarnąłem i staram znowu grać jak wilk xD. To zabawne, ale prawdziwe xD. I dzięki, że ten wczesny daguś-wilczur Ci pasował postaram się wrócić do tego sposobu gry:)

NIECH KAŻDY WYPOWIE SIĘ NA TEMAT ZAGRYWKI Z KUPIDYNEM.

Oby tylko kupidyn wysłuchał. Z tego nowatorskiego zagrania może naprawdę wyjść coś dobrego - tak, jak ze związania wilków strzałami.

Wiem, wiem o co chodzi, jakie są za i przeciw. Niech będzie #yolo, związujcie Daffcia.

Nie chcę wyjść na debila i tak :C

To na c**j się zgadzasz?

Bo a nuż mam farta i San to kupidyn.

Farta? Chcesz sobie dorobić kochanka, wilku? ; >

And what if Daff wilczy? Nie przekonuje mnie stawianie wszystkiego na jedną kartę. Mówię stanowcze nie. Wiem, już wypowiadałem się, co zrobiłbym jako wróż, teraz wypowiem się, co zrobiłym jako kupidyn, a raczej czego bym NIE zrobił. NIE posłuchałbym teraz Daffa. Swoją drogą, Daff wie sam najlepiej, czy jestem kupidynem xD.

Czemu byś się nie posłuchał?

Daff napisał:

O, Shadow X w końcu raczyła napisać. Cudownie.

Aż tak się za mną stęskniłeś?

Daff napisał:

No właśnie nie jest oczywiste. Wielokrotnie ludzie wybierali kogoś innego niż mnie na szeryfa. Zatem sama przyznajesz, że niejako bezmyślnie poszłaś za "tradycją". Niedobrze. Baaardzo na minus.

Czy ja wiem...
Nie napisałam, że tak jest zawsze. To co sobie uroiłeś to czysta nadinterpretacja moich słów i nie nazwałabym tego "tradycją". Bez wzglądu na to jak zagłosowałam i tak byś został szeryfem. Wiec jakie to ma znaczenie...

Daff napisał:

Zawsze samodzielnie mogłaś zainicjować nową dyskusję. Dlaczego tego nie zrobiłaś i zamiast tego narzekasz, że nie było do tej pory nic interesującego?

A czy ja wyglądam na taką co narzeka?
Jeśli coś mnie nie interesuje to nie biorę w tym udziału. Czego nie rozumiesz w tym co piszę. Siedzenie "w kącie" całkiem mi odpowiada, nie interesuje mnie to co TY o tym sądzisz.

Daff napisał:

Mamy dwanaścioro graczy.
Jeśli Crow to kupidyn, niech strzeli we mnie i Sezowatego.
Jeśli Epej to kupidyn, niech strzeli we mnie i Shironeko.
Jeśli puta to kupidyn, niech strzeli we mnie i Shadow X.
Jeśli MorbidEcstasy to kupidyn, niech strzeli we mnie i Zuzu.
Jeśli Crier to kupidyn, niech strzeli we mnie i AsunoHanę.
Jeśli Dago to kupidyn, niech strzeli we mnie i Captaina.
Jeśli Captain to kupidyn, niech strzeli we mnie i Dago.
Jeśli AsunoHana to kupidyn, niech strzeli we mnie i Crier.
Jeśli Zuzu to kupidyn, niech strzeli we mnie i MorbidEcstasy.
Jeśli Shadow X to kupidyn, niech strzeli we mnie i putę.
Jeśli Shironeko to kupidyn, niech strzeli we mnie i Epeja.
Jeśli Sezowaty to kupidyn, niech strzeli we mnie i Crowa.

Daff napisał:

Oby tylko kupidyn wysłuchał. Z tego nowatorskiego zagrania może naprawdę wyjść coś dobrego - tak, jak ze związania wilków strzałami.

Czyżby?
Zbyt duże masz mniemanie o swoich pomysłach. Jeśli nawet twoim kochankiem zostanie wilk, to będzie dobre tylko dla ciebie.
To trochę bezczelne z twojej strony.

Tak, chcę sobie dorobić za kochanka ciebie, bo wtedy nawet jak napiszę wielką czcionką, że wilczę, to wygram : * Jak wtedy z Czijo, która mnie przeskanowała.

Bo nei ufam Ci aż tak bezgranicznie jak cała reszta xD

Shadow X napisał:

Aż tak się za mną stęskniłeś?

Za tobą zawsze, skarbie.

Shadow X napisał:

Czy ja wiem...
Nie napisałam, że tak jest zawsze. To co sobie uroiłeś to czysta nadinterpretacja moich słów i nie nazwałabym tego "tradycją".

Nie jest nadinterpretacją. Specjalnie objąłem cudzysłowem ten wyraz.

Shadow X napisał:

Jeśli coś mnie nie interesuje to nie biorę w tym udziału.

Dlaczego zatem bierzesz udział w tej grze?
Poza tym, wspominałem o inicjowaniu nowych dyskusji przez ciebie. Taka możliwość miała miejsce już kilka razy. Ta gra polega jednak na wnoszeniu czegoś od siebie, tworzeniu wkładu, czego ty ewidentnie nie robisz. Siedzeniem w kącie w niczym nie pomagasz, a co więcej - zawadzasz.

Shadow X napisał:

Zbyt duże masz mniemanie o swoich pomysłach.

Właśnie nie mam. Bo napisałem "może wyniknąć", a nie "wyniknie" czy "na pewno wyniknie".

Shadow X napisał:

Jeśli nawet twoim kochankiem zostanie wilk, to będzie dobre tylko dla ciebie.

Ostatniego wilczego kochanka wydałem bez większego zastanowienia. ; *

Shadow X napisał:

To trochę bezczelne z twojej strony.

Co jest niby bezczelne? To, że próbuję ruszyć tę grę i proponuję jakieś rozwiązania dojścia do prawdy? Jeśli tak, to jestem kompletnie niewychowany. :<<<

puta napisał:

Tak, chcę sobie dorobić za kochanka ciebie, bo wtedy nawet jak napiszę wielką czcionką, że wilczę, to wygram : *

Mógłbym cię wydać jak Gisha, kiedy wilczył, a ja byłem jego kochankiem. ; *** Nie bądź taka pewna.

Dago napisał:

Bo nei ufam Ci aż tak bezgranicznie jak cała reszta xD

Kto mi tu ufa bezgranicznie?

Boże, ludzie, jesteście tacy śmieszni jak piszecie, że Daff jest taki zadufany w sobie, bo coś proponuje XDDDDDDDDDDDDDDDDDD Albo, że taki wielki egoista i ego ma jak stąd do, nie wiem, Tokio, bo, UWAGA, napisał, że jest dobrym szeryfem, albo, że jeszcze nie spieprzył żadnej wilczej.

#jprdl

Też leję z takiego amebowego podejścia. Jednocześnie mnie to martwi, bo może się okazać, że z mojej zagrywki wyjdą nici.

Nie było mnie przez te dwa dni i jestem bardzo zmęczony, więc tylko przeczytam rozgrywkę. Jutro napiszę posta.
(Jeżeli ktoś naprawdę jest ciekaw dlaczego mnie nie było to jutro dam życiowo-czasowe usprawiedliwienie.)
Wiedźcie, żem żywy.

Daffodil napisał:

Też leję z takiego amebowego podejścia. Jednocześnie mnie to martwi, bo może się okazać, że z mojej zagrywki wyjdą nici.

Nie wiem, czy którekolwiek zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby Daff teraz nie grał, to nic by się nie działo, każdy wąchałby własną dupę i twierdził, że "nie będzie się udzielał, jak nie widzi niczego interesującego" i tak byśmy się w kółeczku bawili w niepisanie niczego.
Zaproponował coś i zmusił tym połowę do napisania łaskawie jednego zdania.

Co do kupidyna to fajny pomysł. Nie lubię Cię, ale tu aż mi się mordka uśmiechnęła. Ale czy kochankowie znają swoją tożsamość? Nie przypominam sobie żebym sam jako sędzia kiedykolwiek zakochanym to zdradzał. D:

Znają. Z poprzednich gier kojarzę tyle, że zawsze się znało.

Epej napisał:

Ale czy kochankowie znają swoją tożsamość? Nie przypominam sobie żebym sam jako sędzia kiedykolwiek zakochanym to zdradzał. D:

Czemu mieliby nie znać? Przecież i tak jeśli sędzia im nie powie, to i tak kochankowie wyznają sobie role podczas komunikowania się.

Pomijając czyjeś tam wyżej oskarżenia, że wilkiem możesz być już teraz i chcesz powiększać stado to co jeśli dopiero z wilkiem się zwiążesz? Bo raczej nie widzę Ciebie jako występującego przed nami wszystkimi z tekstem "spierdoliłem, powieście mnie". xD

Wszystko opiera się na ryzyku i prawdopodobieństwie. Proponując to zagranie oczywiście brałem pod uwagę, że wilkiem będę mógł się stać, ale ich jest zaledwie troje na dziewięcioro królików (nie licząc mnie), zatem szansa na związanie z królikiem jest wysoka.

Daffodil napisał:

Nie sądzisz, że tego właśnie najmniej byś się spodziewała? Wielu graczy myśli, iż dany uczestnik nie powtórzyłby świadomie taktyki z poprzedniej wilczej gry. Każdy z nich się myli.

Czyli chcesz tego bym Ciebie podejrzewała? Bez sensu. Czy chcesz abym pomyślała, że to już zupełnie bez sensu by było i odwróciła na wieli uwagę od Twego możliwego wilczenia? Nie mam pojęcia co masz na celu uświadamiając mi takie rzeczy.

Daff napisał:

Zuzu napisał:

oprócz oskarżania nagle wolfish na starcie

Dlaczego niby miałabyś mnie podejrzewać na podstawie tego?

Proste i logiczne, nagle na początku gry stwierdzasz, że jest wilkiem, nie mówisz dlaczego, a brzmisz na pewnego. W takiej sytuacji możliwości są trzy - jesteś wróżem i ją przeskanowałeś (choć to chyba jeszcze nie był ten etap), jesteś wilkiem i chcesz zwrócić uwagę na nią, był to głupi żart, którego nie ogarnęłam... No w sumie też jest czwarta - po prostu strzelałeś. Nie mówię, że koniecznie jest to opcja z wilkiem, wręcz jak zaznaczyłam nie jest to coś, co spowodowałoby bym od razu zaczęła Cię obwiniać, po prostu się nad tym zastanawiam.

Daff napisał:

Zuzu napisał:

Blisko jej w mych myślach do wilka, ale a chwilę obecną nie na tyle blisko, by ją oskarżać, obserwuję dalej.

Skoro wg ciebie "blisko jej w twych myślach do wilka", to czemu nie robisz nic, by upewnić się do jej tożsamości? Czemu nie atakujesz? Czemu nie oskarżasz?

Bo nie jestem mistrzem prowokacji, uważam, że jestem lepsza w obserwowaniu rozmów graczy z innym i wyciąganiu na podstawie tego wniosków.

Daff napisał:

Crier napisał:

Crier - nie głosowała na szeryfa. Jeden post, 3 krótkie zdania, brak obiecanego konstruktywego posta. Podejrzanieee.

Zważ na to, że nie ma jej od kilku dni, więc nie masz podstaw na stwierdzenie, iż jej zachowanie jest podejrzane.

Nie kontroluję dokładnie kto był obecny na forum, a kto nie, a może własnie powinnam, dziękuję, odbieram to jako radę, nie wpadłam na to, żeby porównywać z listą najbardziej atrywnych. Choć nie wiem czy serio nie ma jej "od kilku dni", w końcu dwa dni temu pisała o tym, że wczoraj pojawi się od niej post, więc co najwyżej nie było jej jeden dzień i mi to umknęło. Poza tym w ten sposób wszyscy byśmy byli wilkami, w końcu często zwraca się uwagę na tych co ich nie ma, ty też to często robisz. Ja głównie przypominam o takich osobach, zeby się gdzieś nie przemknęły, jak Kira w 97, czy Crow w 96.

Daff napisał:

Zuzu napisał:

nie rzucił mi się jednak bardzo w oczu w poprzednich rozgrywkach...

... bo z nim nie grałaś... Czytałaś gry, w których uczestniczył? Podaj numery.

No właśnie chodziło mi o to, że nie rzucił mi się w oczy, w sensie "nie kojarzę gdzie dokłądnie go widziałam i czy w ogóle widziałam", to co najbardziej w nim kojarzę to avatar, który w którejś rozgrywce widziałam, ale pisał na tyle mało, że nie kojarzę gdzie. To chyba była jakaś nie skończona/przerwana. I tu jest właśnie mój problem, nie potrafię go określić, bo nie pamiętam go dobrze z gier które czytałam. Mam nadzieję, że teraz wyraziłam się jaśniej. Poszukam jeszcze tej rozgrywki, może znajdę. Czytałam ich sporo i wyrywkowo, więc słabo trochę.

Daff napisał:

Zuzu napisał:

Daff, masz jakąś moc, weź też do tablicy Shadow, może od niej też wskurasz cosik niecosik.

Czemu ty tego nie zrobisz?

Bo jak już mówiłam wydajesz mi się osobą, która potrafi skłonić ludzi do mówienia(i nie tylko mi), a ja jestem słaba w takich rzeczach, to był mój główny minus zawsze.

Daff napisał:

Praktycznie zero oskarżeń (gdy nawet już decydujesz się na przedstawienie czegoś negatywnego o danej osobie, to dajesz argumenty do kontrastu, by ostatecznie wyjść na zero i... nie narobić sobie wrogów? To wahanie jest wilcze.), powtarzanie tego, co było, streszczanie rozgrywki, nawet jeśli ma jakieś uwagi, to są one nieistotne. Mocno na minus, Zuzu. ; ***

Zawsze tak mam, bo wbrew pozorom nie jestem tak pewna siebie jak Ty Daffuś. Taki charakter. Jak w 97, gdy prędko podejrzewałam Dago i Kirę, ale nie wspominałam o tym, bo nie chciałam nikogo oskarżać bez upewnienia się. Taka już jestem. Wolę dłużej pomilczeć i po tym wywnioskować więcej i mądrzej, niż rzucać oskarżeniami na lewo i prawo i ubić przypadkiem królika.

Daff napisał:

Inicjuję nową zagrywkę! Kupidyn ma przydzielić mi kochanka. Taaak, dobrze przeczytaliście. Chcę dokonać skana, wykorzystując do tego mechanikę gry. Owszem, zdaję sobie sprawę, że to pewna śmierć do mnie i osoby, która zostanie ze mną związana, ale bez takich zagrań RD będzie stało w miejscu.

Sposób na prawdę ciekawy, myślę, ze ma duży potencjał. Jednak co jak kupidyn zwiąrze Ciebie z królikiem i stacimy dwa, w razie ataku wilków, które mogłyby to jakoś wykorzystać? Albo co jeśli ty jesteś wilkiem i chcesz zabrać ze sobą jakiegoś królika? Przy czym druga opcja trochę mniej mnie martwi, bo to strata jeden do jednego. Nawet sama bym mogła się poświęcić. Kurde... problematyczne dość. Ale jak dla mnie niech będzie, wniosłoby to choć trochę polotu i energii w tą grę. Byle nie okazało się, że kupidyn posłał już strzały.

Daff napisał:

O, Shadow X w końcu raczyła napisać. Cudownie.

No widziesz, jednak mój nieprzydatny post na coś się zdał, choć sama na to nie liczyłam @.@

wolfish_puta_xanax.jpeg napisał:

W rzeczywistości mam ujmująco miłą osobowość, naprawdę. A ludzi nie wyzywam nawet tutaj.

No nie wiem, czy nie wyzywasz, kilka razy na to natrafiłam, no ale dobra, nie miejsce i nie czas na takie dyskusje.

Daffodil napisał:

Dago napisał:

Bo nei ufam Ci aż tak bezgranicznie jak cała reszta xD

Kto mi tu ufa bezgranicznie?

Nie żeby coś, ale ja nie. xDD Ale kto nie ryzykuje ten nie ma.

Zdarza się wspomnieć publicznie, że są głupi, ale przynajmniej nie nazywam nikogo "gównem", nie używam też podobnych określeń.

Sezowaty
Kij i miecz mają dwa końce.

Ps. Tak jak pisałem wcześniej, dłuższy post jutro.

Zuzu napisał:

Daffodil napisał:

Nie sądzisz, że tego właśnie najmniej byś się spodziewała? Wielu graczy myśli, iż dany uczestnik nie powtórzyłby świadomie taktyki z poprzedniej wilczej gry. Każdy z nich się myli.

Czyli chcesz tego bym Ciebie podejrzewała? Bez sensu. Czy chcesz abym pomyślała, że to już zupełnie bez sensu by było i odwróciła na wieli uwagę od Twego możliwego wilczenia? Nie mam pojęcia co masz na celu uświadamiając mi takie rzeczy.

Uświadamiam, że twoje powody, na podstawie których lekko mnie wybielasz, są bardzo słabe i błahe. Sądzisz, że to złe?

Zuzu napisał:

Proste i logiczne, nagle na początku gry stwierdzasz, że jest wilkiem, nie mówisz dlaczego, a brzmisz na pewnego.

Nie pomyślałaś, że to zaczepka, która miała wybadać zarówno Tośkę, jak i innych?

Zuzu napisał:

Daff napisał:

Zuzu napisał:

Blisko jej w mych myślach do wilka, ale a chwilę obecną nie na tyle blisko, by ją oskarżać, obserwuję dalej.

Skoro wg ciebie "blisko jej w twych myślach do wilka", to czemu nie robisz nic, by upewnić się do jej tożsamości? Czemu nie atakujesz? Czemu nie oskarżasz?

Bo nie jestem mistrzem prowokacji, uważam, że jestem lepsza w obserwowaniu rozmów graczy z innym i wyciąganiu na podstawie tego wniosków.

Jeśli nikt nie zaczepia Tośki i jej nie oskarża, to na jakiej niby, ku*wa, podstawie masz potem wyciągać wnioski i ją analizować? XDDD Nie, nikt za ciebie tej roboty nie odwali, sorry.

Zuzu napisał:

Choć nie wiem czy serio nie ma jej "od kilku dni"

Wystarczy spojrzeć na ludzi zalogowanych w ciągu doby. Ta informacja jest nad czatem, do którego często zaglądasz, więc to nie powinno stanowić dla ciebie żadnego problemu.

Zuzu napisał:

a ja jestem słaba w takich rzeczach, to był mój główny minus zawsze.

Dlaczego zatem nie starasz się tej "wady" wyeliminować?

Zuzu napisał:

Zawsze tak mam, bo wbrew pozorom nie jestem tak pewna siebie jak Ty Daffuś.

Co ma pewność siebie do zaczepek i rzucania oskarżeń? Rozumiałbym, jeśli chodziłoby o pewność siebie we wnioskach...

Generalnie szkoda, że Crow tak szybko zagłosował. Sam bym to zrobił, ale chcę jeszcze podpytać ludzi i popatrzeć na reakcje. I poczekać do soboty, bo może mnie kupidyn związać. W każdym razie - nie głosujcie jeszcze.