6 strona, post po twoim głosie. Chciałbym zobaczyć z twojej strony twarde argumenty za winą Dago. Dlaczego ja? Postaraj się bardziej rozwinąć.

Lel. Twoje pytanie jest już teraz bez sensu, bo i tak mój głos jest nieważny x'D

Chiyo napisał:

Lel. Twoje pytanie jest już teraz bez sensu, bo i tak mój głos jest nieważny x'D

Jednak z jakiegoś powodu na niego zagłosowałaś. Wymigujesz się.

Najpierw zagłosowałam na Ciebie, ciołku. Zmieniłam, bo dopiero po wysłaniu posta ogarnęłam, że się pierdzielnęłam. A Dago mi śmierdzi wilkiem bardziej niż Ty soł.

Dago, przepraszam.
W następnym linczu musi zginąć nasz szeryf - 100% wilk. Najlepiej, aby  zginął jeszcze przed linczem, co udowodni moje intencje i nie zmarnujemy skana wróżbity. Dago jest króliczkiem, który stał się łatwym celem Shujka.
Liczył, że odpadnę w podwójnym linczu, który zapoczątkował Sez <--skan na tego pana.

Dago

Shadow X napisał:

Dago

Dlaczego?

*wpada z rozwianym włosem, pierdoląc coś i homozygocie recesywnej i zwierciadle sferycznym*
Z tego, co przejrzałam rozgrywkę, najbardziej podejrzany wydaje się, nie kto inny, jak ukochany przez Was Daguś.
Z powodu głosów, jakie na niego poleciały, bardziej mu się przyjrzałam.
Iiii.
Typowo wilcze zachowanie - TAK, wiem, że tyyyle Wam to da.
Jest zdesperowany, próbuje na siłę znaleźć sobie podejrzanego, rzuca się, jak ktoś stwierdził, jak "wsza na talerzu". Wspomina o Sezie i Shuju, żeby w drugiej rundzie, móc rzucić głos, który nie będzie "bezpodstawny".
Rozochocił się i zapędził, sądząc, że po kilku głosach na Saia jest już bezpieczny.
Przepraszam, że dopiero teraz post, szkoły. ; ; Resztę ogarnę po werdykcie.
Dago.

Brawo Shujin! Jak zwykle niezawodny. Wszystko jebło, całe nędzne wypociny idą się jebać.

Kretynie, sam chciałeś go powiesić w następnym linczu.
Mam nadzieję, że wiedźma go wskrzesi, bo w tej chwili, jeśli wilk jest jeden (tak, jak przypuszczam), mamy proporcje 6:1. Dwa rolne króliki, cztery bezrolne. Zenek zjebał z tym samobójstwem. A mógł ustrzelić kłaka, debil.

Zdaję sobie doskonale sprawę, iż śmierć nadchodzi. Jest coraz bliżej. Niedługo umrę.
Na początek – waszym jedynym pewnym niewinnym na chwilę obecną jest Shadow X. I to ona po mej śmierci ma piastować urząd szeryfa tego miasta – takie jest moje ostatnie życzenie. I nawet nie ważcie mi się jej tknąć. Na marginesie, swoją kolekcję żołnierzyków przekazuję Sezowi, a 20% mojego majątku na Fundację TVN Nie Jesteś Sam. Jest tego oczywiście więcej, ale to nie miejsce i czas na to – więcej informacji uzyskacie u mojego notariusza.
Teraz druga nagląca sprawa, a mianowicie sprawa dotycząca rzekomej roli Saikuna. Tak naprawdę, w grze nie ma nic takiego, co by go mogło uniewinnić. Cała ta akcja „nie możemy go stracić, ma ważną rolę!” była jedynie moją próbą na przedłużenie sobie życia. W końcu który wilk by się nie rzucił na tak łakomego kąska? Ogółem, z początku zakładałem dwie możliwości – jeśli wilki zjedzą Saikuna, pozbędę się jednego z podejrzanych, jednocześnie przedłużając sobie życie. A jeśli zjedzą mnie – Saikun wilczy. A założenie było takie, ponieważ już kiedyś stosowałem na nim tę sztuczkę i w mig się zreflektował, w co próbuję go wrobić, więc zaczął się bronić. Tutaj tak nie było, jedynie wymuszał na mnie stwierdzenie, iż jest niewinny.
Nie zdziwiłbym się, gdyby to on powiedział Dagowi, by ten go podejrzewał i nawet na niego zagłosował. W końcu Saikun jakieś tam swoje ambicje może mieć. Też kiedyś powiedziałem współwilkowi, by doprowadził do powieszenia mnie. Prawie się udało.
Wydawać by się mogło, że te ostatnie posty Sai’a przed werdyktem działają bardzo na jego korzyść. W końcu kto pisałby o mnie, że jestem na 100% wilkiem, wiedząc, że zaraz mam zginąć i okaże się jak bardzo wilkiem byłem, no nie? Ano, może być to nic innego jak tylko jego przebiegła taktyka, w końcu nie tak trudno na to wpaść.
Zdaję sobie również sprawę, że fakt, iż zginąłem nie musi koniecznie oznaczać, że to właśnie Saikun jest wilkiem. W końcu kompan Dago mógł stwierdzić, że to ja jestem obecnie największym zagrożeniem dla niego. Bardzo możliwe. Ale obecnie są dwie opcje – albo Saikun jest pewnym rolnym królikiem, albo wiedźmą. I bardzo łatwo może to udowodnić.

Nie musicie już nawet nad niczym się zastanawiać, bo ograniczyłem krąg podejrzanych do całkowitego minimum. W tej rundzie musicie jedynie iść zgodnie z tym, co za chwilę napiszę. Baaardzo łatwa wygrana.
Po pierwsze, jak tylko wiedźma to przeczyta, musi koniecznie napisać do Epeja, iż pragnie otruć Shironeko bądź Saikuna – a konkretniej:
Wiedźma truje Saikuna, jeśli jest w tym gronie: Shironeko, Chiyo, Sezowaty.
Wiedźma truje Shironeko, jeśli jest w tym gronie: Saikun, Zuzu, Kira, Shadow X.
Nic prostszego, nieprawdaż? Dodatkowo – to już opcjonalnie – może wskrzesić mnie. Chętnie pohasałbym sobie jeszcze po łące i pobawił się żołnierzykami.
Gdy już Epej napisze wyniki trucia, stado przeprowadza podwójny lincz na osobie z podanej wyżej dwójki, która nie została otruta oraz na… Kirze. Jej ostatni post (z głosem) jest już wystarczającym powodem do tego, zresztą jej śmierć jest po prostu gwarancją, iż gra się skończy.
Jeśli jednak mimo to (!) wilki nadal będą na wolności, nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować Zuzu (a może jednak Sezowi? To już byłoby mistrzostwo) bardzo dobrej gry. Ale nawet z takim talentem do wilczenia nie można wygrać z dobrze poprowadzoną taktyką.
Trochę się rozpisałem, aczkolwiek w skrócie wygląda to tak:
1. Wiedźma truje Shironeko/Saikuna.
2. Wieszacie Shironeko/Saikuna + Kirę.
3. Cieszycie się z wygranej.
Mimo wszystko, nie rzucajcie pochopnie głosami, gdyż głos takiej Kiry pojawiającej się w ostatnim momencie może zaważyć przy podwójnym wieszaniu. Radziłbym komuś odpowiedzialnemu (szeryf z podwójnym głosem się nie nada) wyczekiwać do naprawdę ostatniego momentu w głosowaniu. Wszystko musi zostać poprowadzone idealnie.

Dacie sobie radę, prawda?...
Shujin

^ Niech tak się stanie. Kira

Ja się jeszcze wstrzymam z głosem, choć nad takim właśnie rozwiązaniem myślałam przed ogłoszeniem wyników. ^^"

Hmm, to się narobiło.
Przepraszam Shujin, że Cię podejrzewałam.
A teraz przechodząc do sedna:
skoro już Shujin zrobił mnie szeryfem to pomyślałam, że się bardziej przyłożę i trochę porozkminiam, nie będę po raz kolejny powtarzała, że jestem nieogarem, bo wszyscy już to wiemy :P.
Sprawa Saikuna - miałam podobną rozkminę do Shujinowej, ale ja uważam, że nie użyłby raczej takiego blefu, co sprawia, że w moich oczach jest niewinny, w dodatku fakt, że tak łatwo zgodził się na plan Shujina... cóż, z jednej strony to śmierdzi (bo jak dotąd próbował pokazywać, że jest niezależny, w dodatku ten jego tekst z siga...), ale z drugiej wskazuje na króliczenie, bo inaczej próbowałby jakoś wydostać się z sytuacji, w której jest w sumie głównym podejrzanym. Tak więc moim zdaniem niewinny i nie powinniśmy ani go wieszać ani truć, gdyż inne osoby wydają się bardziej podejrzane w moich oczach, mimo że jak dotąd prześlizgnęły się dość gładko.
Przede wszystkim Zuzu. Dlaczego? Bardzo zaintrygował mnie sposób w jaki napisała pewnego posta, aż zabawię się w cytat, chociaż przyznaję, że mi się nie chce:

Zuzu napisał:

Shironeko napisał:

✘ Shujin - Dostrzegam jakieś powiązanie z Zuzu no i z Sezem

Ja widzę tu wiele powiązań między nami... A raczej jedno wielkie powiązanie... Chyba wszyscy jesteśmy króliczkami, a Ty chcesz na nas zwrócić uwagę, nie?

Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi za bardzo, bo byłam zbyt przejęta tym, że chcecie mnie znowu zabić, ale tym razem postanowiłam się zebrać w kupie i przejrzałam nieco wcześniejszych postów:
Pisze tak jakby wiedziała, jakie role mają Sez i Shujin... są tylko dwie opcje, które dawałyby jej tę wiedzę - bycie wróżbitą i jednocześnie kochankiem lub bycie wilkiem. Jak wiemy pierwsze z pewnością się nie zgadza.
Ale to nie wszystko - druga sprawa - podpięła się pod oskarżenie Shujina i Seza odnośnie mojej osoby (i podpięcie widać wyraźnie, chociaż próbuje je zatuszować).
Trzecia sprawa - na początku była broniona przez Dago, który jak doskonale już wiemy, był wilkiem... przypadkiem wsypał swego kompana?
Na dokładkę Shujin założył ewentualność jej wilczenia, choć z jego postu wynika, że jest to mało prawdopodobne... jednak moim zdaniem to właśnie Zuzu ma ostre kły.
Teraz pytanie czy mamy dwa czy trzy wilki.
Jeśli dwa, to wystarczy ubić Zuzu i mamy wygraną, jeśli trzy to...
Sezowaty - myślałam, czy może być wilkiem, ale mimo wszystko wątpię, w przeciwieństwie do Zuzu - nic nie wskazuje na jego wilczenie... wiem że na niego naskoczyłam wcześniej, ale to było pod wpływem emocji.
Kira - jej bardzo późny głos, jej cichość... wszystko wskazuje na to, że wilczy, ale z drugiej strony w każdej grze chyba właśnie tak gra, gdy prowadziła grę, też prawie jej nie było widać i ze wszystkim się spóźniała, więc nie wiem co o niej myśleć
Pozostają Shadow i Chiyo i z tej dwójki stanowczo bardziej podpadła mi Shadow, która prawie nic w grze od siebie nie dała (chyba nawet mniej niż Kira), głosowała na szeryfa właściwie na samym końcu, jakby czekała... a nuż uda się coś już na starcie ugrać. W dodatku cały czas pisała w offtopie (co i mi ktoś zarzucił). I nadal nie odpowiedziała na pytanie Saikuna.
Ale myślę, że nie powinniśmy jeszcze zakładać tak złego scenariusza (3 wilki).

Shironeko napisał:

Pozostają Shadow i Chiyo i z tej dwójki stanowczo bardziej podpadła mi Shadow, która prawie nic w grze od siebie nie dała (chyba nawet mniej niż Kira), głosowała na szeryfa właściwie na samym końcu, jakby czekała... a nuż uda się coś już na starcie ugrać. W dodatku cały czas pisała w offtopie (co i mi ktoś zarzucił). I nadal nie odpowiedziała na pytanie Saikuna.
Ale myślę, że nie powinniśmy jeszcze zakładać tak złego scenariusza (3 wilki).

Shadow jest czysta. Powinniśmy zakładać trzy wilczki, bo trzy wilczki były. Pozostały wilczki dwa.

________________________

Proszę, aby wiedźma postępował za wskazówkami Shujina.

Edit mała poprawka

Shadow jest czysta... bo? Sama też sądzę, że jest czysta, jednak gdyby miał być trzeci wilk, to właśnie w niej bym go szukała ew. Kira... bo nikt inny mi nie pasuje.
Trzy wilczki... bo?
Fajnie że rzucasz takimi hasłami, ale mógłbyś jakoś uargumentować swoje wypowiedzi, poza tym proszę Cię Saikun, czytaj uważnie rozgrywkę! Wróżbitą był Shujin.
Chcesz, żeby Shujin postępował zgodnie ze swoimi wskazówkami? Za pewne tak będzie robił, ale pisanie tego jest bez sensu.

edit:
widzę, że Shujin zmienił swojego posta, nie ogarniam go :D... ale w tym momencie nie ma to znaczenia, zajmijmy się grą.

Shujin napisał:

Na początek – waszym jedynym pewnym niewinnym na chwilę obecną jest Shadow X. I to ona po mej śmierci ma piastować urząd szeryfa tego miasta – takie jest moje ostatnie życzenie. I nawet nie ważcie mi się jej tknąć. Na marginesie, swoją kolekcję żołnierzyków przekazuję Sezowi, a 20% mojego majątku na Fundację TVN Nie Jesteś Sam. Jest tego oczywiście więcej, ale to nie miejsce i czas na to – więcej informacji uzyskacie u mojego notariusza.

Że co?
Napiszę jak się z podłogi pozbieram.
Do zobaczenia

Już wyjaśniam - Shujinowi zwyczajnie poyebały się nicki przy pisaniu testamentu, później się kapnął. Szeryfem jest Shadow.

Jest to jedyny możliwy do zaakceptowania plan, ale radziłbym się wstrzymać z głosami aż wiedźma nie uczyni honorów, bo to wszystko zależy od niej.

Pozdrawiam, idę grać w grę (na walentynki) ;_;

SaiKun napisał:

Pozostały wilczki dwa.

Skąd ta pewność?

Chiyo napisał:

SaiKun napisał:

Pozostały wilczki dwa.

Skąd ta pewność?

Strzelam.
Wiedźma, pośpiesz się.

Shironeko napisał:

Przepraszam Shujin, że Cię podejrzewałam.

Wszyscy się teraz wzruszmy, bo nasz wilczek przeprasza Shujina, za to że go podejrzewała, gdy był niewinny. <3

Shironeko napisał:

Przede wszystkim Zuzu. Dlaczego? Bardzo zaintrygował mnie sposób w jaki napisała pewnego posta, aż zabawię się w cytat, chociaż przyznaję, że mi się nie chce:

Zuzu napisał:

Shironeko napisał:

✘ Shujin - Dostrzegam jakieś powiązanie z Zuzu no i z Sezem

Ja widzę tu wiele powiązań między nami... A raczej jedno wielkie powiązanie... Chyba wszyscy jesteśmy króliczkami, a Ty chcesz na nas zwrócić uwagę, nie?

Tak bardzo intrygujące jest to, że byłam pewna niewinności swojej, a pozostałej dwójki tak w 99% i nawet napisałam, że chyba, bo nie widziałam wielu gier Seza i nie jestem pewna, czy dobrze gra, czy po prostu jest królisiem.

Shironeko napisał:

Ale to nie wszystko - druga sprawa - podpięła się pod oskarżenie Shujina i Seza odnośnie mojej osoby (i podpięcie widać wyraźnie, chociaż próbuje je zatuszować).

Już dawno nawoływałam Cię do posta, bo Cię podejrzewałam, więc... interpretujesz na siłę... Czyżby strach Cię ogranął, wilczku?

Shironeko napisał:

Na dokładkę Shujin założył ewentualność jej wilczenia

Raczej zauważył, że dla niego jestem dużo mniej podejrzana niż Ty, a to różnica, znów nadinterpretacja.

Shironeko napisał:

jeśli trzy to...Sezowaty - myślałam, czy może być wilkiem, ale mimo wszystko wątpię

Jasne, a gdyby zawisnął "przeprosisz za oskarżanie" jak Shuja. xD

Shironeko napisał:

Kira - jej bardzo późny głos, jej cichość... wszystko wskazuje na to, że wilczy

A słyszałam, że ponoć to ja się podpinam pod słowa Shujina. xD

Shironeko napisał:

Pozostają Shadow i Chiyo i z tej dwójki stanowczo bardziej podpadła mi Shadow

Również niewinna i kolejna do "przeprosin". W sumie też się zastanawiałam, czy jej cichość nie jest zbyt dziwna, ale na szczęście testament rozwiał me wątpliwości, z którymi się gryzę od zeszłego "dnia".

Shadow X napisał:

Że co?
Napiszę jak się z podłogi pozbieram.
Do zobaczenia

Nie ułatwiasz. ;c

Kochani moi, jak wiedzicie nie ma ogłoszenia o wyniku trucia, a czas nagli, bo przecie zostały nam dwie godziny do końca dnia. Dlatego też nawołuję do powieszenia najbardziej podejrzanych, czyli Kiry i Shironeko i liczenia na to, że wiedźma otruje SaiKuna (nawet jeśli tego nie zrobi to będzie mniej szkodliwe niż to, że Shiro pozostanie - przynajmniej takie mam przeczucie.)
Zrobicie jak uważacie, ja jednak już oddaję swój głos, na Shironeko właśnie.

No tak, wszelkie nadzieje pokładane są w wiedźmie. Racja sporo zależy od tego co zrobi. Jeszcze chwilę się zastanowię. W pewnym momencie chciałam oddać swój głos na Saikuna, jednak Shironeko wydaje mi się bardziej podejrzana. Mam straszny mętlik w głowie, więc jeszcze wstrzymuję się od głosu.

Po kolei, ocaleni.
✘ Chiyo
✘ Kira
✘ Sezowaty
✘ Shadow X
✘ Saikun
✘ Shironeko
✘ Zuzu


Shadoł
Shuj był wróżem, Sh. niewinna na 100%

Shironeko
Śmierdzi najbardziej, nie ma żadnych argumentów (bo ja jakiekolwiek mam, lelellelelel), przeprasza Szuja i staje się bardzo pewna siebie przez jego błąd - to jest jej błąd. Uważa, że jako pobłogosławiony szeryf jest czysta. Nie wiem, o co chodziło z tym błędem - nie wnikam.
Shironeko zajmie się wiedźma, ja zaś, jako że  głosowanie na siebie to hańba, głos oddaję na SaiKuna.
Gdyby Dago udało się go powiesić, miałby alibi do końca gry. To właśnie on był jedną z pierwszych osób, które na niego zagłosowały.
Cudna wilcza taktyka, a podobno [Dago] dobrze mafioszył w mafii.

Do oskarżenia mojej osoby nawet nie mam jak się za bardzo odnieść - nie mam nawet na to czasu. Bez Shuja ta rozgrywka stanęła, nie ma kogoś, kto zachęcałby nas do pisania.
Nie mam nawet jakkolwiek próbować się obronić, bo Shuj rzucił słowem i wszyscy za nim biegną.

AMEN