A ja was zaskoczę, bo to była kolejna prowokacja.

Wynikło z tego, że... Daff jakoś zbyt spokojnie zareagował. Wcześniej się zapierał, że jest pewny co do mnie, a teraz nic. Zupełnie nic. A chwaliłby się 'Trafiłem Wilka, widzicie?!' lub coś podobnego. W każdym razie macie kolejną wskazówkę od wujka Szuja. Czytajcie dokładnie wyrok, zobaczycie, że jestem niewinny. :3

Wróciłam...

Podsumowanie:
Shuj: 7
Daff: 3
Jedynym, który nie oddał głosu jest Bartus. Głosu Shuja na siebie tutaj nie uwzględniłam, bo nie znam decyzji Mistrza Gry.

Zensum? Wieszamy? Ten jeden, czy dwa głosy nic już nie zmieni, Shuj zawiśnie.

Shujin napisał:

A ja was zaskoczę, bo to była kolejna prowokacja.

Wynikło z tego, że... Daff jakoś zbyt spokojnie zareagował. Wcześniej się zapierał, że jest pewny co do mnie, a teraz nic. Zupełnie nic. A chwaliłby się 'Trafiłem Wilka, widzicie?!' lub coś podobnego. W każdym razie macie kolejną wskazówkę od wujka Szuja. Czytajcie dokładnie wyrok, zobaczycie, że jestem niewinny. :3

Kolejna prowokacja, na którą nikt nie został złowiony. Jak miło. <3 Poza tym, co miałem napisać? Ja czekam tylko na werdykt. Chcę, by gra ruszyła. Chwalić się będę po werdykcie. A zapewne będę miał czym.
Naprawdę sklejasz te oskarżenia na odpierdol, bo oprócz chronicznego powtarzającego się "dowodu", który mówi, że zmieniłem styl gry, tak naprawdę nie masz nic. Aby podeprzeć dowód, który często wykorzystujesz przeciw mnie, wynajdujesz durnoty na siłę, byle tylko stado to kupiło. Nie wiem, jak ci się to udaje, nadal próbuję to rozgryźć, ale chyba już tak jest na RD, że gracze wolą być głusi na graczy, którzy przedstawiają logiczne i "składne" argumenty.

No i mamy dwa truchełka ;___; Szujek dobrze mówił, że niewinny. I tak szczerze powiedziawszy to nawet cieszę się, że na niego nie zagłosowałam. I w dalszym ciągu najbardziej podejrzani jak dla mnie są Shiion i Daff.

Podsumuję Daffa teraz:
1. Był jedynym z 12 osób, które były negatywnie nastawione do rozpytania osób o taktyki. Czy to mój koncept, czy zmarłego GF, negował, jakby było to dla niego niewygodne. Nawet po tym, jak ja zadałam swoje pytanie, różne od jego.

2. Wdał się w wybitnie durną dyskusję z Shujem. Myślę, że gdyby był graczem normalnym, zlał by go w 3 postach i zaczął rzeczywiście szukać wilka.

3.

Daff napisał:

Swoją drogą, ciekawe jest to, że nikt dotąd nie wpadł na pomysł wplątania mnie w intrygę. Przecież wiadomym jest, że jeśli pożyję dłużej niż 2 Dni, to niewątpliwie jestem Wilkiem, no bo kto normalny pozwoliłby na moją wolną egzystencję?

Na razie przeżył... 50% szans bycia wilkiem.

4.

Daff napisał:

Jak powszechnie wiadomo, Sędzia specjalnie wybiera Wilki spośród graczy. Oznacza to, że pokłada w nich nadzieję i bardzo chce, aby ludzie, których wyróżnił po prostu wygrali. Ja wychodzę z założenia (i nie tylko ja), że Prowadzący wręcz pragnie tego, aby jego Wilczki wygrały. Dlatego też Zensum rozważa unieważnienie głosu, nawet sam zainterweniował.

Zensum zainterweniował, by rzucić podejrzenie na Shuja. Skoro tak, a chce, by wilki wygrały, to czy właśnie po to nie rzucił światła na Shuja - który okazał się niewinny - aby odwrócić światło od innej osoby, która jest wilkiem? Czyli od Ciebie?
Nie jesteś głupi, Adolfie, dlatego jeśli to Ty jesteś wilkiem, to tylko potwierdza twoją teorię wrzuconą w cytacie.

5.

Shuj napisał:

Albo albo. Dobra, rozumiem. Możesz mnie podejrzewać, ale nie grasz jak Ty. Daff nigdy by nie chciał wieszać osoby, bo tak. Bo przeszkadza. Przykładem jest np. Sez z ostatniej (?) rozgrywki, gdzie nawet postów mu się nie chciało czytać. Wkurzał Cię, ale nie tak, żeby go powiesić. Niby mnie podejrzewasz, ale nie są to takie mocne podejrzenia. A Ty dobrze o tym wiesz.
---------------------
Ale zaraz! Dlaczego Wilk chciałby powiesić osobę, która teoretycznie tylko zawadza stadu?! - spytacie. Odpowiedź jest prosta. Bo ta osoba zostanie powieszona (i to wolą większości stada), a nie zjedzona. Wilk dzięki temu będzie miał już jedną turę bez powieszenia kompana za sobą, a więc będzie bliższy wygranej. Przy okazji zyska zaufanie stada, bo przecież "chciał się pozbyć kuli u nogi, bądź potencjalnego Wilka".
A nie zdziwiło Was czasem, że Daff, ten Daff, który zawsze czeka do ostatniej chwili nagle rzuca głosem tak szybko? Wie, że i tak mnie powiesicie, a poza tym myślał, że nie będę się bronił, tylko Was jeszcze do tego nakłaniał.

Przekaz niewinnego Shuja, dla mnie istotny tok myśleniowy.

6.

Daff napisał:

Gdybym był Wilkiem, to nawet bym cię nie tykał. Zachowałbym cię, abyś swoimi wypowiedziami motał w głowach królikom. Dzięki temu miałbym bardzo ułatwione zadanie.

Kierowane do Daffa. Zaczynam się zastanawiać, co by na to powiedział wykrywacz kłamstw...

7.

Daff napisał:

A co tu tak ucichło? Kto jeszcze nie oddał głosu? Proszę was, zróbcie to szybko i nie przedłużajcie zbędnie gry.

No mógłbyś chociaż podliczyć wtedy... A tak tylko rzucasz światło, jakbyś był po prostu głodny, wilcze dziecię...

8.

Daff napisał:

Aby podeprzeć dowód, który często wykorzystujesz przeciw mnie, wynajdujesz durnoty na siłę, byle tylko stado to kupiło. Nie wiem, jak ci się to udaje, nadal próbuję to rozgryźć, ale chyba już tak jest na RD, że gracze wolą być głusi na graczy, którzy przedstawiają logiczne i "składne" argumenty.

No to teraz powyżej masz nieco argumentów. Czy będziesz je odpierał, czy nie, twoja wola.

Moje pytanie do Ciebie, Adolfie: Jak ustosunkujesz siędo tego, że Shuj był niewinny?

Nim mnie powiesicie, bo pewnie to zrobicie bez większego namysłu, napiszę parę słów.
Zacznę od argumentów przemawiających za moim domniemanym byciem Wilkiem. Co macie na mnie prócz tego, że człowiek, który w moich oczach był podejrzany okazał się niewinny? No właśnie... nic poza tym. Czy jego niewinność od razu oznacza to, że jestem winny? Sami przyznacie, że to nie najlepsza teza. To jego styl przeważył. Wstępnie uznałem go za królika, który po prostu się fochnął na Zenka i tyle. Potem zacząłem nabierać wobec niego podejrzeń. Niby tania i niespotykana na RD zagrywka, ale jaka skuteczna. Mógłby na niej spokojnie przetoczyć się przez całą grę, nie będąc nawet tkniętym. Wolałem go zaatakować, bo miałem na niego dowody. Przede wszystkim skleiłem własną teorię. Wydawała mi się dość wiarygodna, dlatego postanowiłem wcielić ją w życie. Gdy idziesz za tropem, musisz w niego wierzyć. W razie pomyłki, wystarczyć powinno zwykłe "przepraszam".
Strata Shujina nie jest dla królików bolesna. Nie straciliśmy wiele. Można powiedzieć nawet, że zyskaliśmy. Lepiej na starcie wieszać osoby przyjmujące taką postawę. W dalszych etapach gry mielibyśmy poważny dylemat, bo nie wiedzielibyśmy, kogo powiesić. Sprawiałby tylko problemy. Zapewniam was, że gdybym go nie zaatakował, Shujin nigdy by nie napisał, że jego "spina" to prowokacja na wilka. Gdyby zrobił to kto inny, on przebolałby to i dał się zlinczować bez większego problemu, bo nie miałby na innych argumentów. Jak już wspominałem wcześniej, dosyć często on powołuje się na zmianę stylu gry. Zrobił to, bo za wszelką cenę chciał wrobić mnie, stosując przy tym marne argumenty, gdzie m.in. powoływał się na zmianę stylu gry (totalna bujda... dobrze wiedzieć, że osoba trzecia wie lepiej jak gram, niż ja sam). Dowody na moją tożsamość były żałosne i bardziej naciągane od moich. Nie jestem w stanie uwierzyć, że poszliście za nim. Nie mam pojęcia, jak dotarły do was te śmieci.
Jeśli nadal macie do mnie jakieś wąty, to jeszcze coś napiszę. Powiem tak - ja jako jedyny z was miałem teorię, co do winy którejś z osób. Podkreślałem w niej, że jest ona nadinterpretacją, ale lepsza taka, niż żadna. Jeśli uważacie, że śmierć Shujina to nadal moja wina, to zastanówcie się nad sobą przez chwilę. Podczas każdej gry na RD, gracze ŚWIADOMIE tworzą stronnictwa, stając po stronie różnych graczy. Jeśli któraś ze stron wygra bój, a ich ofiara okaże się być niewinna, to lud nie doszukuje się wśród siebie winy. Zwala wszystko na "generała", który utworzył teorię - człowieka, który był na tyle inteligentny, że skleił teorię wtedy, kiedy inni nie mogli. To jak gra w szachy. Króliki opowiadając się po czyjejś ze stron, stają się pionkami w rękach tych, którzy tworzą teorie. Jednakże to "generał" tylko sugeruje, na kogo głosować. On wam tego nie każe. Każdy z was ma własny rozum i jest w stanie tworzyć własne wnioski. Już od jakiegoś czasu deklaruję, że nie chcę być przewodnikiem stada. Czy to szeryf, czy to umowny lider, jak to teraz ma miejsce. Boję się właśnie tego, co napisałem wyżej - zwaleniu całej winy na przewodniczącego w razie jego pomyłki czy błędnego poprowadzenia stada.

Przejdę teraz do mojego kochanego Metysa. :3

Yassamet napisał:

1. Był jedynym z 12 osób, które były negatywnie nastawione do rozpytania osób o taktyki. Czy to mój koncept, czy zmarłego GF, negował, jakby było to dla niego niewygodne. Nawet po tym, jak ja zadałam swoje pytanie, różne od jego.

Ile razy jeszcze będziemy wałkować ten temat? Co osiągnęłabyś poprzez moje informacje na temat wilczej taktyki? Co byś wywnioskowała? Do czego byś doszła? Do niczego. Jedyne, co można było z tym zrobić, napisałem w poście wcześniej, gdzie Eileen rozmyślała na temat planu GF'a. Wtedy to rozwiałem jej wątpliwości, a nawet GF potwierdził autentyczność moich myśli.

Yassamet napisał:

2. Wdał się w wybitnie durną dyskusję z Shujem. Myślę, że gdyby był graczem normalnym, zlał by go w 3 postach i zaczął rzeczywiście szukać wilka.

I to, że się w nią wdałem ma niby być dowodem?

Yassamet napisał:

Na razie przeżył... 50% szans bycia wilkiem.

Szanse na bycie wilkiem na razie to każdy z nas ma równe. Poza tym, jeśli nie zginę po dzisiejszym dniu z ręki wilków, to z pewnością powiesicie mnie w Dniu 3. Na razie chciałbym jeszcze pożyć i coś zdziałać, bo zamierzam dobrać się do cichych.

Yassamet napisał:

Zensum zainterweniował, by rzucić podejrzenie na Shuja. Skoro tak, a chce, by wilki wygrały, to czy właśnie po to nie rzucił światła na Shuja - który okazał się niewinny - aby odwrócić światło od innej osoby, która jest wilkiem? Czyli od Ciebie?
Nie jesteś głupi, Adolfie, dlatego jeśli to Ty jesteś wilkiem, to tylko potwierdza twoją teorię wrzuconą w cytacie.

W tamtej chwili nie byłem niczym zagrożony, więc teoria z interwencją, która miała odciągnąć ode mnie oskarżenia totalnie się nie sprawdza. W sumie to w tej rozgrywce, to jeszcze niczym zagrożony nie byłem.

Yassamet napisał:

No mógłbyś chociaż podliczyć wtedy... A tak tylko rzucasz światło, jakbyś był po prostu głodny, wilcze dziecię...

Podliczaniem głosów zajmuje się Sędzia, a nie gracz. To jego zadanie. Mnie wprost wkurza to, że ktoś się zapisuje, a potem nie gra, przez co niepotrzebnie przedłuża grę. Zamiast być dynamiczną, staje się wolną i pustą.

Yassamet napisał:

Moje pytanie do Ciebie, Adolfie: Jak ustosunkujesz siędo tego, że Shuj był niewinny?

To, że Shujin przyznał się do roli przed śmiercią i nie kłamał, czyni go to wszechwiedzącym bożkiem? Poza tym, każdy może popełnić błąd. Ja miałem trop i się go trzymałem. Dziwnie by to wyglądało, jakbym nagle go porzucił, prawda? Ja nie jestem mistrzem RD, czy też guru, który rozpracował tę grę. Niewinność Shujina nie oznacza wcale winy mej osoby. Równie dobrze np. GF mógł powiesić Chiyo. Załóżmy, że Chiyo okazuje się niewinna. W takim razie GF jest od razu winny?

Cytat :

Co macie na mnie prócz tego, że człowiek, który w moich oczach był podejrzany okazał się niewinny? No właśnie... nic poza tym. Czy jego niewinność od razu oznacza to, że jestem winny? Sami przyznacie, że to nie najlepsza teza.

Czemu nienajlepsza? Byłeś naprawdę tak pewien swych dowodów, że niewinność Shuja rzuca na Ciebie teraz bardzo negatywne światło. W moich oczach przez ładnych kilka stron zgrywałeś rasowego detektywa, choć wiedziałeś - jako wilk - że Shuj jest niewinny. A powieszenie niewinnego wilkowi zawsze jest na rękę.

Cytat :

Strata Shujina nie jest dla królików bolesna. Nie straciliśmy wiele. Można powiedzieć nawet, że zyskaliśmy. Lepiej na starcie wieszać osoby przyjmujące taką postawę. W dalszych etapach gry mielibyśmy poważny dylemat, bo nie wiedzielibyśmy, kogo powiesić. Sprawiałby tylko problemy.

Każde powieszenie niewinnego jest stratne. Każde. A Shuj choć był irytujący, pod koniec dał (przynajmniej mi) do zrozumienia, że w jego szaleństwie jest metoda. Rzuciłeś się na Niego Ty, ale ja też obserwowałam, co inni mówią i jak na to reagują. Jako jedyny robiłeś tak dogłębne i wnikliwe analizy - to właśnie Cię wyróżniło.

Cytat :

Jak już wspominałem wcześniej, dosyć często on powołuje się na zmianę stylu gry. Zrobił to, bo za wszelką cenę chciał wrobić mnie, stosując przy tym marne argumenty, gdzie m.in. powoływał się na zmianę stylu gry (totalna bujda... dobrze wiedzieć, że osoba trzecia wie lepiej jak gram, niż ja sam).

Gracz nie jest świadomy, że zmienia mu się styl gry. Wiem o tym doskonale po sobie. Inni o wiele szybciej umieją dostrzec zjawisko "zmieniłeś się". My się orientujemy z tym z czasem.

Cytat :

Powiem tak - ja jako jedyny z was miałem teorię, co do winy którejś z osób. Podkreślałem w niej, że jest ona nadinterpretacją, ale lepsza taka, niż żadna.

Poprawka - jako jedyny swoją teorię napisałeś. Ja osobiście wierzę w innych graczy, którzy tworzą sobie w głowie teorie, obserwują i dodają. Ale siedzą z tym cicho, by potem wyskoczyć.

Cytat :

Już od jakiegoś czasu deklaruję, że nie chcę być przewodnikiem stada. Czy to szeryf, czy to umowny lider, jak to teraz ma miejsce. Boję się właśnie tego, co napisałem wyżej - zwaleniu całej winy na przewodniczącego w razie jego pomyłki czy błędnego poprowadzenia stada.

Pisząc te analizy sam siebie mianowałeś, a myśmy Cię słuchali. Byłeś świadom tego, że lud obróci się przeciw tobie, gdy plan nie wypali. Ja także teraz robię dogłębną analizę i stawiam siebie w identycznej sytuacji - jestem tego świadoma. Ale jeśli i moja teoria co do Ciebie jest błędna - poniosę za to konsekwencje na stryczku. I o tym dobrze wiem, nawet nie będę się bronić.

Cytat :

Ile razy jeszcze będziemy wałkować ten temat? Co osiągnęłabyś poprzez moje informacje na temat wilczej taktyki? Co byś wywnioskowała? Do czego byś doszła? Do niczego. Jedyne, co można było z tym zrobić, napisałem w poście wcześniej, gdzie Eileen rozmyślała na temat planu GF'a. Wtedy to rozwiałem jej wątpliwości, a nawet GF potwierdził autentyczność moich myśli.

Nie obrażaj, waść. Gdyby nie powstała wasza kłótnia z Shujem, pociągnęłabym dalej ludzi, szukając winnych. Uwierz, że to miało duże szanse na powodzenie, a w skali czasowej miałam plan podobny do tego GF. Jeśli skończą nam się argumenty - zapewniam - wrócę do tych postów.

Cytat :

Szanse na bycie wilkiem na razie to każdy z nas ma równe. Poza tym, jeśli nie zginę po dzisiejszym dniu z ręki wilków, to z pewnością powiesicie mnie w Dniu 3. Na razie chciałbym jeszcze pożyć i coś zdziałać, bo zamierzam dobrać się do cichych.

A wcześniej:

Cytat :

Przecież wiadomym jest, że jeśli pożyję dłużej niż 2 Dni, to niewątpliwie jestem Wilkiem, no bo kto normalny pozwoliłby na moją wolną egzystencję?

Zaprzeczyłeś sam sobie.

Cytat :

Ja nie jestem mistrzem RD, czy też guru, który rozpracował tę grę. Niewinność Shujina nie oznacza wcale winy mej osoby. Równie dobrze np. GF mógł powiesić Chiyo. Załóżmy, że Chiyo okazuje się niewinna. W takim razie GF jest od razu winny?

Nie oznacza, ale przybliża ją jako prawdę. Oskarżając kogoś ryzykujesz, że później dobiorą się do Ciebie.


Wcześniej też sam pisałeś, iż RD jest grą zespołową. Proszę więc - jako, iż nie chcę powtórki z tury nr 1 - niech KAŻDY gracz wypowie się co do obecnej sytuacji. Chciałabym poznać opinię osób współgrających. Jeżeli udowodnią mi, że się mylę, przyjmę ich zdanie z pokorą.

Jestem doskonale świadoma, iż rzucając/utrzymując złe światło na Adolfie ryzykuję co najmniej podwójnie. Jest to mądry gracz i może wiele stadu dać, jeśli jest niewinny. Powieszenie go jako niewinnego będzie dużą stratą. Jeśli jednak jest wilkiem - to bardzo sprytnym, który by nas mamił. Bez ryzyka nie ma zysku. ale to na tym właśnie polega RD.

--------------
Abstrahując od Adolfa:
Drugą obecnie podejrzaną jest dla mnie Shiion. I jedynym argumentem na to mam to, ile ona pisze. Słyszałam od Shuja, że jest w górach - okej - ale nawet jeśli, to moim zdaniem powinna jakoś argumentować, pisać cokolwiek, pomagać. Jest dla mnie za cicha.

Ostatnią podejrzaną na tą chwilę jest Ren. Aczkolwiek nie w takim stopniu, jak ta dwójka powyżej. Zdążyłam po prostu zaobserwować, iż nie ma zbytniego rozróżnienia między sytuacją, gdy Ren wilczy oraz taką, gdy jest niewinna. Czyni to z niej dobrego gracza, ale właśnie dlatego jest pod moją obserwacją. Muszę też przeanalizować pozostałych - ale to jutro lub pojutrze. Teraz piszę po prostu z głowy.

Coś czuję, że ta rozgrywka ograniczy się do dialogu między tobą, a mną, Metysie. Od wczoraj nikt się nie odezwał, a my sobie wiernie nawzajem odpowiadamy. Nie lubię takich sytuacji, bo wtedy ewidentnie widać, że wilk kryje się wśród tych, którzy nic nie piszą. Taka osoba zapewne myśli, że nie zostanie przez nas zauważona, bo toczy się między nami "wojna". To tylko jeszcze bardziej skłania mnie ku temu, aby zaatakować cichych. Zadeklarowałem się wcześniej, że ich zaatakuję, jednak ich postawa jeszcze bardziej mnie do tego zachęca.

Yassamet napisał:

Każde powieszenie niewinnego jest stratne. Każde. A Shuj choć był irytujący, pod koniec dał (przynajmniej mi) do zrozumienia, że w jego szaleństwie jest metoda. Rzuciłeś się na Niego Ty, ale ja też obserwowałam, co inni mówią i jak na to reagują. Jako jedyny robiłeś tak dogłębne i wnikliwe analizy - to właśnie Cię wyróżniło.

Może i jest stratne, ale nie tak bardzo na tym etapie. Od początku mamy 9:3 lub 10:2, lecz przyjmijmy na chwilę, że prawdziwa proporcja to ta pierwsza. W drugiej turze mamy 7:3. W trzeciej 5:3. W czwartej jest remis, o ile wcześniej króliki nie wyeliminują któregoś z wilków. Zakładając natomiast, że druga jest autentyczna, to mamy jeszcze więcej czasu. Poza tym, lepiej iść za tropem, jaki się posiada, niż walić na oślep, nieprawdaż?

Yassamet napisał:

Poprawka - jako jedyny swoją teorię napisałeś. Ja osobiście wierzę w innych graczy, którzy tworzą sobie w głowie teorie, obserwują i dodają. Ale siedzą z tym cicho, by potem wyskoczyć.

A ja właśnie w to wątpię. Jeśli sama należysz do takich graczy, to trzeba było ją zamieścić w odpowiednim czasie. Każda teoria, każde wnioski powinny być tu zamieszczone, gdy tylko przyjdą do głowy. Jeśli człowiek opóźni się z reakcją, może okazać się potem, że jest już za późno. Wtedy mogą okazać się bezużyteczne. Ta gra na tym polega, aby każdy z nas przedstawił swój punkt widzenia i na podstawie tego jakoś rozjaśnić sytuację. Nie zamieszczając teorii, gracze działają nie tylko na szkodę swoją, ale także ogółu. I nie, nie próbuj mnie znów załapać za słowa, mówiąc, że bije ode mnie hipokryzja tylko dlatego, że byłem przeciw odpowiedzi na twoje niebezpośrednie pytania. ; )

Yassamet napisał:

Nie obrażaj, waść. Gdyby nie powstała wasza kłótnia z Shujem, pociągnęłabym dalej ludzi, szukając winnych. Uwierz, że to miało duże szanse na powodzenie, a w skali czasowej miałam plan podobny do tego GF. Jeśli skończą nam się argumenty - zapewniam - wrócę do tych postów.

Nie obrażam. Nawet nie użyłem słów, które mogłyby cię urazić. Doszukujesz się mocnych nadinterpretacji. Poza tym, jeśli miałaś podobny plan i jeśli miał szansę na powodzenie, to z chęcią bym go usłyszał. Tak więc podziel się nim. Jestem wielce ciekaw w czym by ci on pomógł.

Yassamet napisał:

Cytat :

Szanse na bycie wilkiem na razie to każdy z nas ma równe. Poza tym, jeśli nie zginę po dzisiejszym dniu z ręki wilków, to z pewnością powiesicie mnie w Dniu 3. Na razie chciałbym jeszcze pożyć i coś zdziałać, bo zamierzam dobrać się do cichych.

A wcześniej:

Cytat :

Przecież wiadomym jest, że jeśli pożyję dłużej niż 2 Dni, to niewątpliwie jestem Wilkiem, no bo kto normalny pozwoliłby na moją wolną egzystencję?

Zaprzeczyłeś sam sobie.

No właśnie nie zaprzeczyłem, bo drugi Dzień jeszcze trwa. Póki jeszcze nie minął, każdy z nas ma równe szanse na bycie kłakiem. Gdy już minie, wtedy będzie największy procent szansy, że to ja nim właśnie jestem. Doszukujesz się hipokryzji jak Shujin, widzę. Idąc w czyjeś ślady, nie zawsze osiągasz sukces.

Yassamet napisał:

Powieszenie go jako niewinnego będzie dużą stratą. Jeśli jednak jest wilkiem - to bardzo sprytnym, który by nas mamił. Bez ryzyka nie ma zysku. ale to na tym właśnie polega RD.

W trzecim Dniu spokojnie możesz mnie powiesić, jeśli będę ci przeszkadzał. Jeśli chcecie się pozbywać mocnych i dobrych graczy warunkując to posunięcie strachem i obawą przed tym, że osoba inteligentna to groźny wilk, to proszę bardzo. Tylko później nie przepraszajcie. Teraz natomiast skupmy się na szukaniu winnych wśród cichych, a tych jest sporo, bo prócz nas nikt nie jest na tyle aktywny.

Moja opinia na temat sytuacji?
Powinniśmy wspólnymi siłami dobrać się do cichych, bowiem w każdej rozgrywce jest winny, który milczy. Takich tutaj jest sporo, więc mamy w czym przebierać. Jeśli natomiast wolisz wieszać inteligencję jako niewinna, to powodzenia w grze. Nieaktywni na pewno nie przedyskutują z tobą nowych teorii, czy też nie podsuną ci nowych rozwiązań. Jedyne, co zrobią to rzucą losowo głosem powołując się na intuicję, czy przeczucie lub też w ogóle nie zastosują podparcia swego głosu, jak to w poprzedniej turze zrobiła Shiion.

Yassamet, jeśli chodzi o GF, to nie zdziwiłabym się gdyby chciał mnie powiesić czy coś. W końcu większość głosowała na Shuja, a ja jako pierwsza go poparłam, także.
A Ty, Daff, zważ na to, że są wakacje i nie wszyscy mogą siedzieć przed monitorem -.-

No właśnie dlatego na razie stopuję oskarżenia. Dziś rano, w przerwie nauki (poprawkiii =.=") stwierdziłam, że Cię zostawię. I jeśli przeżyjesz do dnia 3, to na podstawie twoich własnych słów będę mogła z czystym sumieniem oddać na ciebie głos (i pojechać nad morze nasze Polskie - bo się tam wybieram).

Cytat :

Poza tym, jeśli miałaś podobny plan i jeśli miał szansę na powodzenie, to z chęcią bym go usłyszał. Tak więc podziel się nim. Jestem wielce ciekaw w czym by ci on pomógł.

A ja go podać nie mogę, bo wilki go wykorzystają przeciw mnie c: A powiedzieć ci na pw nie mogę, bo zasady zabraniają v.v

I tu zatrzymam jak na razie naszą dyskusję. Chciałabym usłyszeć od innych, co o Tobie myślą, sama zaś zaczynam kampić na inną osobę. A mianowicie na tą, której WSZYSTKIE wypowiedzi z obecnej rozgrywki przedstawię poniżej:

Shiion napisał:

Ale beka xd Tylko ze przez te klotnie Daffa i Szuja wilczki maja latwiejsze pole manewru c: (Tak, pisze cos, zeby nie bylo, ze cicho siedze)

Shiion napisał:

Daffodil~

I tyle. To wszystko, co Shiion nam wniosła. Przekopiuję jeszcze posta Shuja, który ją ciut bronił:

Shujin napisał:

Będzie, że jej bronię, ale...
Nie ma jej, wyjechała w góry i ma strasznie słabe wi-fi, czy co tam, nie znam się. W każdym razie w Internecie nie może za długo przebywać~.

No i...? Przecież tak samo można napisać w wordzie posta i włączyć internet tylko po to, żeby go skopiować, dać wyjaśnienie, cokolwiek. Tak, Shiion, masz rację, przez sprzeczki dwóch/trzech userów wilki mają lepsze pole manewru. Wnioskuję jednak, że to Ty tutaj wilczysz.

Kolejną osobą, która mało pisze, jest Bartus:

Batrus napisał:

Bd trochę trudno, ale damy radę xd

Batrus napisał:

Hehehehehehehehehe.... widzę lekkie spięcie xd hym. ktoś tu musi być tym dojrzałym, więc bd to ja, dlatego macie się wszyscy uspokoić (zwłaszcza Shujin i Daffodil) :c bo wam nakopię do d*py xP

(słodko <3 )

On sam głosu nie oddał, od tamtego czasu w ogóle znikł. Czyżby porzucił grę lub coś w tym stylu? Postać Bartusa w tym momencie oddala moje podejrzenia od Ren, bo 4 wilki, to jednak przesada.

No dobrze, mój wilczy przyjacielu Daffie (nie, ja wcale podejrzeń o Ciebie nie straciłam), a także pozostali towarzysze uszaści, może tutaj coś zdziałamy? Czy tylko mi takie unikanie pisania postów zdaje się podejrzane?

-------------------
Chiyo, ja pod koniec też już popierałam Shuja, ale nie mogłam cofnąć głosu c: Więc, soł, ja też jestem winna?

Czuje sie obgadywana w czasie, gdy przechadzam sie za granica ;_; To teraz was oswiece c: Jestescie w bledzie jesli chodzi o moje wilczurstwo c: Yassamet po pierwsze... Ja nie mam lapka... Gdybym byla dorosla i pracowala, to jesli bym posiadala takie cudo to i tak nie chcialoby mi sie tego targac na drugi koniec Polski c: Takze moim jedynym dostepem do neta jest telefon, ktory lapie wifi tylko na dworze - pragne tu wspomniec, ze ten zasieg jest cholernie slaby, jak juz Szuj o tym powiedzial. Czytam wszystko, jestem na bierzaco. A ze len ze mnie niepojety i do pisania mi sie nie kwapi - przejdzcie sobie tyle kilometrow w 6 dni co ja to pogadamy - oddalam jedynie glos. Co by wam tu jeszcze... Nie chcialam zeby Szuj byl powieszony, wiec stad ten lekkomyslny glos na Daffa. To tyle ode mnie ;_; Ide sie walnac na lozko .-.

Yassamet napisał:

Chiyo, ja pod koniec też już popierałam Shuja, ale nie mogłam cofnąć głosu c: Więc, soł, ja też jestem winna?

Tego nie powiedziałam i póki co nie mam podstaw, by Cię o cokolwiek podejrzewać.

Khe... Szefie, na co? *nie ogarnęła*

Shiion! Ja nie pracuję |D Ale no w porządku. Z drugiej strony teraz dałaś spory post, a wcześniej nie mogłaś. To mnie zastanawia. Daj więc info, kiedy będziesz mogła pisać już normalnie, wtedy przyjrzę Ci się bardziej~

Chiyo, z wzajemnością jak na razie nie mam podstaw, by Cię podejrzewać. A przeglądając Twe poprzednie posty zorientowałam się, iż, cóż... myślimy całkiem podobnie.

Dobrze, wezmę teraz na cel Eileen. Spis postów poprzednich:

EileenAWood napisał:

Jest nas trzynastka. Szczęśliwa, oczywiście. >D Co do liczby wilków... Myślę, że jest ich trójka. A skoro tak, to mamy przed sobą minimum trzy tury @@

Żonkil napisał:

Tutaj będzie liczyć się tylko mózg.

To ja chyba polegnę ;-;

GF, proszę, ogarnij te posty, bo nie da się ich czytać .-.

EileenAWood napisał:

Czas znaleźć pchlarzy, co? :3
GF, zastanawia mnie ten Twój plan, więc po prostu spytam - co chcesz zrobić? Jeśli każdy odpowie na wasze pytanie, wilki mogą zrobić trzy rzeczy - a) zabić kogoś wytypowanego przez niewinnego króliczka, b) podążać własnym planem, a potem usprawiedliwić się, mówiąc, że zostali wrobieni, c) wyeliminować osobę, której nikt nie wytypował, nie dając żadnych poszlak.

Co do Daffa i Szuja... oni tak zawsze. Jeden jeździ po drugim i z wzajemnością. Jeśli grają razem, 40% rozgrywki to ich kłótnie. Do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić. ._.' Szuj... przestań zachowywać się, jakbyś był obrażony, bo grasz. Daff, nie jeździj po Szuju. Proste c:

EileenAWood napisał:

Shujin napisał:

Brawo, Króliki. Jestem Wilkiem.

Shujin

Nie wiem, czy to wiedziona poprzednim doświadczeniem (gdy jej milczenie zrobiło się cholernie podejrzane) pisze teraz takowe posty, czy tutaj mój cel jest ślepy. Mimo to te trzy posty nie wniosły tak naprawdę do gry zbyt wiele. Mam wątpliwość, czy drążyć Twój temat, Eileen ale pamiętaj: I'll watching you~!

W dalszej kolejności moje wilcze typy, to Daff, Shiion, Bartus, Ren - i tak, wiem, że jest o jedną osobę za dużo. Tylko, że nie jestem jeszcze pewna, kto jest tym czystym.

Kto do tej pory przeżył?
- Eileen,
- Orochimaru
- Daffodil
- Shiion
- Shujin
- shinigamia
- Bartus
- Chiyo
- Ren
- Yassamet
- Lazy Dancer
- GreenFlesh
Do aktywnych graczy zaliczyć można mnie, Yassamet i, tak na upartego, Chiyo. Zatem lista milczących przedstawia się następująco:
- Eileen
- Orochimaru
- Shiion
- shinigamia
- Bartus
- Ren
- Lazy Dancer
Jak wspominałem wcześniej, jest w czym przebierać. Wśród tej siódemki graczy mogą być 2 Wilki. Szansa na to wg mnie wynosi z 62%. Natomiast to, że jest tu 1 osoba winna, jest pewne na ok. 90%.

Zacznijmy od Eileen.
Dosłownie 3 posty, o ile dobrze policzyłem. Czyżby znowu stosowała wilczą taktykę z 52.? Tę, która gwarantować jej miała brak brania pod uwagę przez stado? Gdybym był na jej miejscu, z pewnością nie powtórzyłbym zagrania sprzed rozgrywki, która była dość niedawno. By użyć tej samej wilczej taktyki, co kiedyś, potrzeba czasu, aby ludzie trochę o niej zapomnieli. ; ) Jednakże nie znam Eileen na tyle dobrze, by osądzić, czy po prostu jest taka głupia, czy też może nie ma czasu grę. Choć ewidentnie widać, że postępowanie jest wprost zerżnięte z rozgrywki o numerze 52. Nie wiem, co o tym sądzić.
Orochimaru is next!
Też nie za wiele postów, bo również 3. Najpierw odpowiedź na pytanie Yassamet, następnie rozkmina zachowania Shuja, a pod koniec ładny komplemencik w moją stronę. W innym natomiast poście widać leciutką potyczkę słowną między nim a GreenFleshem, która po krótkim czasie odchodzi w zapomnienie. W ostatniej wypowiedzi, którą napisał, oddał głos na Shuja. Przy okazji go pouczył. Wydaje mi się, że w poprzednich grach, w których z nim grałem, Oroś raczej był bardziej aktywny, niż teraz. Oczywiście, rozumiem, są wakacje, ale zapisując się do rozgrywki, powinno się liczyć z tym, że każdego dnia trzeba sobie zarezerwować czas na grę. Oroś chyba nawet często jest na forum, ale zamiast pisać, zagląda i nic nie robi. Intrygujące.
O Shiion chyba nie będę pisał, bo zrobiła to za mnie Yassamet. Nie będę powtarzać jej wniosków, bo są one trafne, co do tej istotki. 3 posty do tej pory.
shinigamia... ona  natomiast od początku próbowała nas zapewnić, że da z siebie wszystko. Czyżby to były puste słowa?

shinigamia napisał:

No w tej grze wykażę się inteligencją i innymi króliczymi cechami! cholera od czego zacząć gdy nie ma ról? ;_; ni mom co powiedzieć ;_;

Coś jej jednak nie wyszło. W kolejnym poście skomentowała Shuja:

shinigamia napisał:

Shujin mały buntowniś.

. Następnie odpowiedziała na pytanie Yass. Ponownie spróbowała nas przekonać, że jest niewinna i da z siebie wszystko:

shinigamia napisał:

Ale teraz gram porządnie jak na porządnego królika przystało.

Kolejny post to już głos na Shujina + wyjaśnienie dlaczego zagłosowała akurat na niego. Po 4 dniach ponownie głosuje, bo nie pamięta, czy już to zrobiła. o.O Wystarczy rzucić okiem na takie coś jak "zobacz wszystkie posty użytkownika". Ile wypowiedzi do tej pory? 4. Jakiś przełom, kurde.
Bartusek... ani jako Wilk ani jako królik za bardzo się nie wysila. Nie wiem zatem, co o nim powiedzieć, jednakże jego styl jak zawsze jest dla mnie podejrzany.
Wszystkie jego posty, bo AŻ 2, są zwyczajnymi komentarzami na temat całej sytuacji. Dzisiaj popatrzyłem sobie, kiedy ostatnio się logował. Okazało się, że był na forum 2 lipca, a potem słuch po nim zaginął. Być może przegląda forum będąc niezalogowanym i czeka, aż ktoś go przyprze do muru. Jeśli jest wilkiem, to bardzo możliwe, że tak robi. Jego nic niedające stadu komentarze to potęgują i coraz bardziej przekonują o jego winie.
Ren... no niby nauczyła się grać lepiej, gdy to wilczyła ze mną i Zenkiem. Z drugiej strony, poprawę w jej grze widać było również w jej następnej rozgrywce, gdzie wilkiem nie była, a niewinnym królikiem, któremu po prostu analizy dobrze szły. Niestety, jest kolejną osobą, która skleiła TYLKO I WYŁĄCZNIE 3 posty. W pierwszym stwierdziła oczywistą oczywistość. W drugim już próbowała wyciągać jakieś wnioski z gry, co jest już na plus. Ostatni post pokazuje, że ta wolała poprzeć Shujina i pozbawić mnie życia. Jednakże stronnikom Shuja się to nie udało. Dziwna sprawa jej to posunięcie w sumie. Byłem pewien, że będzie trzymać moją stronę.
Lazy Dancer. Dawno z nią nie grałem. Dobrze, że wróciła na forum, bo zaczynało mi jej brakować. Szkoda tylko, że w takim stylu. Kolejna, co AŻ 2 posty napisała. Pierwszy to nieistotny komentarzyk, a drugi to lament, że się rozgrywki nie ogarnia, bo sporo stron napłynęło + głos na Shujina. Mało kiedy jest na forum. Ja rozumiem, że są wakacje, praca sezonowa i to, że w Nieobecnościach ma wypełnione pole, ale ludzie! Zapisując się do gry, powinno się rezerwować czas. Bierny udział w grze jest zbędny i tylko szkodzi królikom, bo sprawia mi ciągłe dylematy.

Kto jest najbardziej podejrzany spośród cichych? Wyłonię czworo graczy. Są to: shinigamia, Bartus, Shiion oraz Oroś.

Wielki powrót *.*
Myślałem, że szybciej padną na mnie podejrzenia przez moją słabą aktywność w stosunku do gier poprzednich. No ale nic, czytałem wszystko także jestem na bieżąco, a od dzisiaj powinienem się wykazać zwiększeniem częstotliwości wypowiedzi.
Co do zaistniałej sytuacji - względem pozostałych z myślnikowej listy ciężko wysunąć mniej i bardziej podejrzanych. Każda z tych osób ma podobny potencjał wilczurowatości.
Z kolei co do aktywnych graczy - jakoś nie podejrzewam Yassamet.
Chiyo w ogóle się w oczy nie rzuca, w każdym razie mi (albo tak dobrze gra : >)
Daff? Daff gra jak Daff, szansa że jest wilkiem jak dla mnie jest taka sama, jak że tym wilkiem nie jest. Osobiście zabrałbym się na razie za cichych, gdyż nawet jeśli Daff zamachał teraz długim ogonkiem, to może dać jeszcze jakieś wskazówki, celowo lub nie.

Dobra na początek spróbuje wszystko sobie poukładać. A więc zostało 10 graczy, 2 odpadło,prawdopodobnie wśród nas są 3 wilki.
Lista graczy:
-Eileen
-Oruchimaru
-Daffodil
-Shiion
-shinigamia
-Bartus
-Chiyo
-Yassamet
-Lazy Dancer
-Ren (ja)

-GreenFlesh
-Shujin

Tak wiec przeanalizowałam postu od początku, a teraz spróbuje wam przedstawić moje przemyślenia.
Na początek dyskusja Daffa i Yassamet po werdykcie sędzi. Czekałam i obserwowałam czy ktoś zakatuje Yass, albo czy ją poprze. Jednak nic takiego się nie stało. Chyba że uznać tego niespodziewanego posta Shiion, ale o tym później.

Na początek moja opina o Daffie. No cóż myliłeś się ze będę ciebie do końca podejrzewać. Po prostu postanowiłam zaufać komuś innemu i jak się okazało nie by on zdrajcom, ale czy ty nim jesteś też nie jestem do końca pewna. Niby się wykłócałeś z Shu, ale czy to że on okazał się niewinny znaczy iż ty nim jesteś? Gdyby pójść tym tropem to zakłada się że gdy ktoś pisze i kogoś oskarża, czy wdaje się z kimś w długie dyskusje, to jest wilkiem to do niczego nas nie zaprowadzi. W końcu człowiek nie jest nie omylny i pomimo iż ma wiele dowodów może się pomylić. Ale i tak coś mi nie gra w twojej postawie. Tylko co? To jest pytanie.

Druga w kolejności w moich przemyśleniach jest Yassamet. Z kolei w jej przypadku jestem praktycznie pewna że jest to zwykły króliczek. Wiem  że to trochę dziwnie brzmi gdyż w pierwszej rudzie była jedną z moich podejrzanych, ale jakbyście nie zauważyli ja przeważnie w pierwszej rudzie ma jakiś tam podejrzanych i coś tam podejrzewam, ale to dopiero w drugiej umiem wycinać jakieś solidne wnioski tak jak w rozgrywce 51. W tej rozgrywce umiem wywnioskować w 95% że Yass jest niewinna. Czemu? Wystarczy spojrzeć na jej posty. Z każdym następnym wnosi coś do rozgrywki i pokazuje że myśli, nie jest to gracz grający na odczep się czy podąża za innymi, ani gracz wiedziony przez kogoś (jak wiemy wilki działają w stadzie). W swoich postach jest bezstronna i wyciąga własne wnioski tak wiec na mojej liście podejrzanych nie widnieje.

Kolejna osoba Shiion praktycznie pisze na odwal się, a jak ktoś się do niej przyczepi to trochę tak jakby miała pretensje jak możemy z takiego powodu ją podejrzewać skoro ona ma tylko net w tel i na wakacjach jest. No sorry ale jak jest rok szkolny to też tak grasz, wiec nie dziw się ze ludzie cię podejrzewają. Jedyne co mamy na to że nie jesteś wilkiem to zapewnienia Shu, który chyba za każdym razem broni Shiion i ślepo z góry zakłada jej niewinność , albo tylko mi się to zdaje. I jeśli nie zauważyłaś jest większe prawdopodobieństwo że wilk jest wśród cichych, wiec nie miej pretensji że cie podejrzewają.  
 
Następna osoba to Bartus, czyli ktoś kto wypowiedział się z 2 razy, a później zamilkł. A czy przypadkiem za nieaktywność sędzia nie wiesza? Czyżby był powód dla którego go nie powiesił? Hmm chciałabym w to wierzyć, ale czy tak jest to sama nie mam pewności. Przydało by się by znowu się odezwał.

Kolejna to Eileen, która pisze nic nie wnoszące postu ociekające trochę... bez urazy ale głupotą. No sorry, ale wydaje się że zagłosowała na Shu bo ten z sarkazmem powiedział że jest wilkiem. Po zostawię to bez komentarza ;_;

shinigamia... hmm... ?... sama nie wiem co powiedzieć. Po prostu przemknęła przez rozgrywkę niezauważona. Nic nie pomaga i nic nie wkłada do rozgrywki. Ale coś mnie zaciekawiło w jej osobie, a mianowicie to :



Niby nic, ale napisała to po tym jak Shu od kilku już tam postów mówił że to była tylko jego taktyka i tłumaczył o co mu chodziło. Ten post wygląda jakby nie czytała postów innych od pewnego czasu tylko przyszła skleiła coś i poszła.

Chiyo tu mi się wydaje że to po prostu zwykły początkujący króliczek, który śledzi co piszą inni i na podstawie tego próbuje coś wywnioskować , ale że nie umie ubrać tego w słowa to nie pisze swych teorii tylko mówi kto według niej bardziej pasuje na wilka. Wiec tak jak Yass nie widnieje na mojej liście podejrzanych.

I następna osoba Oruchimaru z jego raptem 4 postów mogę wywnioskować tylko że od początku tak jakby chciała pozbyć/wyeliminować się Shu, ale czy aby na pewno? Przez tą jego małą aktywność nie wiem co o nim sądzić, wiec jak na razie nie skreślam z listy podejrzanych, ale ma u mnie duży znak zapytania. Może w dalszej części rozgrywki więcej uda mi się o nim coś powiedzieć.

Lazy Dancer i kolejna osoba o której trudno mi się wypowiedzieć, w zasadzie co o niej można powiedzieć. To że podobno dawno nie grała. Mała aktywna i ... no właśnie co nico tylko kolejny wielki znak zapytania. Poczekam i zobaczę co jeszcze napisze.

No i ja. Oczywiście siebie nie podejrzewam, a jeśli wy mnie tak no to cóż każdy ma swoje zdanie.

Ps. kolejność wymieniania to (poza Daffem i Yass) całkowity przypadek


EDIT: zapomniałam przekreślić GF i Shu :3

Pamiętajcie o tym, aby napisać, czy warto mnie wieszać w tej turze. Potem Yassamet spokoju wam nie da i będziecie podejrzani.

A pokomentuję sobie:

Adolf napisał:

Zacznijmy od Eileen.
Dosłownie 3 posty, o ile dobrze policzyłem. Czyżby znowu stosowała wilczą taktykę z 52.? Tę, która gwarantować jej miała brak brania pod uwagę przez stado? Gdybym był na jej miejscu, z pewnością nie powtórzyłbym zagrania sprzed rozgrywki, która była dość niedawno.

Tutaj chciałbym się nie zgodzić, gdyż obserwowałam wtedy wilczą koleżankę w 52 dokładnie i tam wnosiła do gry jeszcze mniej, niż tutaj. Co oczywiście nie wyklucza jej z mojego grona podejrzanych.

Co do Shini, nie idzie jej, fakt, ale czy można tu od razu rzucać podejrzenie? Może dajmy jej wyzwanie? Hej, Shini! Skoro grasz jak porządny królik, to daj nam tu eseja do poczytania na temat twych rozważań i przemyśleń!

Co do Ren pisałam już wcześniej, nie wiem, co jest jak dla mnie u niej podejrzane, muszę mieć więcej jej postów. Lazy Dancen natomiast w ogóle nie znam, nie mam się czego chwycić.

Oroś napisał:

a od dzisiaj powinienem się wykazać zwiększeniem częstotliwości wypowiedzi.

Będę wdzięczna o:

Cytat :

Co do zaistniałej sytuacji - względem pozostałych z myślnikowej listy ciężko wysunąć mniej i bardziej podejrzanych. Każda z tych osób ma podobny potencjał wilczurowatości.

Jednak zważ na to, że jedni próbują coś skleić, inni w ogóle tego nie robią, co mnie troszkę drażni a jednocześnie zwraca moją uwagę niezwykle mocno.

Cytat :

Daff? Daff gra jak Daff, szansa że jest wilkiem jak dla mnie jest taka sama, jak że tym wilkiem nie jest. Osobiście zabrałbym się na razie za cichych, gdyż nawet jeśli Daff zamachał teraz długim ogonkiem, to może dać jeszcze jakieś wskazówki, celowo lub nie.

To jak masz się zabierać za cichych, to zrób analizę jak my, pomożesz : D

Ren napisał:

Czekałam i obserwowałam czy ktoś zakatuje Yass, albo czy ją poprze. Jednak nic takiego się nie stało.

*BOSS mode on* Mnie katować? MNIE?! No chyba nie |D

Wracając do bycia poważnym:

Ren napisał:

Na początek moja opina o Daffie. No cóż myliłeś się ze będę ciebie do końca podejrzewać. Po prostu postanowiłam zaufać komuś innemu i jak się okazało nie by on zdrajcom, ale czy ty nim jesteś też nie jestem do końca pewna. Niby się wykłócałeś z Shu, ale czy to że on okazał się niewinny znaczy iż ty nim jesteś? Gdyby pójść tym tropem to zakłada się że gdy ktoś pisze i kogoś oskarża, czy wdaje się z kimś w długie dyskusje, to jest wilkiem to do niczego nas nie zaprowadzi. W końcu człowiek nie jest nie omylny i pomimo iż ma wiele dowodów może się pomylić. Ale i tak coś mi nie gra w twojej postawie. Tylko co? To jest pytanie.

Wiesz Ren, tak ode mnie... Zaczynam się zastanawiać, czy to, że mi, a jak piszesz też Tobie, nie podobało się COŚ w grze Daffa nie było spowodowane tym, że Shuj po prostu Adolfa omamił swoją pokręconą taktyką. No,a l to tylko wolne przemyślenie, które może mi się zatrzeć w godzinach porannych.

Ren napisał:

Następna osoba to Bartus, czyli ktoś kto wypowiedział się z 2 razy, a później zamilkł. A czy przypadkiem za nieaktywność sędzia nie wiesza? Czyżby był powód dla którego go nie powiesił?

Może skoro tak, to w następnej turze go powiesi? Ewentualnie... zobaczymy też, czy się wypowie w ciągu niecałych już 24 godzin. Jesli nie, sędzia chyba będzie musiał go zdjąć z rozgrywki o:

Adolf napisał:

Pamiętajcie o tym, aby napisać, czy warto mnie wieszać w tej turze. Potem Yassamet spokoju wam nie da i będziecie podejrzani.

Ja może powtórzę...
"No właśnie dlatego na razie stopuję oskarżenia. Dziś rano, w przerwie nauki (poprawkiii =.=") stwierdziłam, że Cię zostawię. I jeśli przeżyjesz do dnia 3, to na podstawie twoich własnych słów będę mogła z czystym sumieniem oddać na ciebie głos."

Tak, Adolfie, ja się cały czas tego trzymam.

Zlistuję jeszcze osoby i swoje przemyślenia co do nich:

- Eileen - nie wiem, ale mi się nie wydaje wilczyć
- Orochimaru - również nie wydaje mi się, by wilczyła
- Daffodil - jak dla mnie jest wilkiem (ale i tak z nim pracuję, o ironio D: )
- Shiion - albo wilczy albo olewa nas wszystkich...
- Shujin - powieszony
- shinigamia - nie wiem, co mam myśleć
- Bartus - potencjalny kandydat na wilka
- Chiyo - jak dla mnie jest czysta
- Ren - Jestem w rozterce wobec tej osoby...
- Yassamet - ekhym v.v"
- Lazy Dancer - nie znam niestety jej na tyle, by móc coś wnioskować
- GreenFlesh - zjedzony ._."

A teraz poczekam sobie do godziny 22, kiedy to mam nadzieję ktoś wybuchnie i zobaczymy, kto to był c:

Byś wilczył* Jam płeć męska. : P
No to próbując wyłonić skrytobójcę rozpocznę od Shinigamii, która osobiście ma w moich oczach na to zaszczytne stanowisko dosyć małe szanse. Te próby grania "jak na porządnego króliczka przystało" brzmią trochę dziwnie/sztucznie, ale czy wtedy aż tak nie ogarnęłaby naszej rozrywki, żeby nie wiedzieć czy już zagłosowała? (O ile nie jest to oczywiście celowa zagrywka)
Dalej mamy Eileen, czytając Jej posty nie widzę nic podejrzanego, ale ta cisza z Jej strony też nie jest miła. Fakt jest taki, że nie podejrzewam Jej jakoś bardzo.
Shiion - brak neta. Nie wiem co o tym myśleć. Zawsze jest 2% szans, że to sprytna zagrywka z wykorzystaniem niewinnego Shujina : > (cóż za teorie spiskowe) Ale skoro ma aż taki ciężki dostęp, to czemu się nie wypisze? Aż takie parcie na grę przy braku neta? Wiem, jakie to utrudnienie, gdy praktycznie go nie ma i osobiście wolałbym się wypisać, niż się z tym jakoś cholernie pierdzielić. No ale co kto lubi.
Batruś - podejrzane posty, nic nie wniósł, umilkł. O ile dobrze pamiętam (jeśli się mylę, proszę o wyprowadzenie z błędu), w poprzednich rozgrywkach był zdecydowanie bardziej aktywny. Jeśli zatem to zwykła taktyka, to jest duża szansa, że skrywa kły, a jeśli Go nie ma, to przydałby się kick za nieaktywność, żeby nie wprawiać nas w skonfundowanie.
LD - ostatni post 2 strony temu, nie jest megaźle w stosunku do choćby Batrusia. Jakoś nie rzuca mi się Ona w oczy.
A co do Chiyo - niesamowicie pięknie się prześlizguje. Po prostu czytam wszystkie te posty ponownie, a z Jej postami tak się jakoś dzieje, że nie zwracam na nie specjalnej uwagi. Też tak macie? (oczywiście tylko przy ponownym czytaniu, jakoś tak się gubią w tle)

Osobiście podfajczyłbym ogon(oby nie ogonek) Shiion z równoczesną nadzieją, że Sędzia zajmie się osobami niemymi. Nie ma co bowiem głosować na Batrusia czy (chwilowo?)nieaktywną resztę, skoro możliwe, że zostaną wydaleni z rozrywki za sprawą swej nieobecności.

Ja najbardziej byłbym za tym, aby głosować na Shiion lub shinigamię. Jeśli tak do 19 lub 20 nie pojawi się Bartus, można go sobie odpuścić, bo Zenek go wywali, a my stracimy głosy.

To może ja też sobie podsumuję...

- Eileen - siedzi cicho, tak jak Daff zauważył, było tak w 52, gdzie wilczyła. Nie wydaje mi się jednak, by będąc wilkiem, stosowała tą samą taktykę co poprzednim razem.
- Oroś - rzucił mi się w oczy tylko tym, że dwa razy napisał, że ja się w oczy nie rzucam. A tak poza tym, to wydaje się być czysty.
- Daff - na moje oko wilk. Najpierw te kłótnie z Shujem, teraz jest za głosowaniem na Shiion i Shinigamię. Czyżby coś ukrywał?
- Shiion - pewnie wilczy.
- Shujin - [*]
- shinigamia - chciała się wykazać króliczym instynktem i inteligencją. W takim razie, gdzie się podziała?
- Bartus -nie wiem, co mam o nim myśleć, odezwał się ze dwa, trzy razy i nic... ><
- Chiyo - to ja, keke ^-^
- Ren - nie wydaje mi się być podejrzana, nie tylko dlatego, że mnie nie podejrzewa. Nie rzuca się w oczy i tak jakoś... Gra, bo gra.
- Yassamet - tak samo jak Ren.
- Lazy Dancer - to ona w ogóle z nami gra? O.O
- GreenFlesh - [*]

Jeśli na chwilę obecną mamy 10:3, to w roli wilków widzę Daffa, Shiion i Bartusia.
A jeśli chodzi o głosy... Pamiętasz, Daff, jak mówiłeś, że zawsze trzymasz się tropu? W takim razie ponownie oddaję głos na Ciebie.

Pozostało 3 godziny do oddania głosu. Czas i na mój w takim razie.
Lista:

- Eileen
- Orochimaru (~)
- Daffodil (~)
- Shiion
- shinigamia
- Bartus
- Chiyo (~)
- Ren (~)
- Yassamet (~)
- Lazy Dancer

Martwi:
- Shujin
- GreenFlesh

Tylda oznacza osobę, która się udzieliła od czasu posta Zenka, w którym narzucił limit czasowy.
Więc tak, mój głos oscyluje między Shiion, Bartusem, a Ren. Choć Daffa podejrzewam pełną gębą - jeżeli nikt jego (ani mnie) nie zje tej nocy, z czystym sumieniem oddam na niego głos w następnej turze, tak, jak obiecałam.
Zgadzam się jednakowoż (moja hipokryzjo, czemu x.x) z Daffem, iż nie ma po co marnować głosu na Bartusa. No chyba, że ten wejdzie i odda głos na 5 minut przed wybuchem wnętrzności.
Naprawdę, żałuję, iż znów muszę oddać głos za szybko. Chętnie przyjrzałabym się innym graczom, jak im idzie lub nie idzie. Tymczasem: Shiion. Powód pisałam już, z resztą podobne zdanie o tej osobie wyście mieli, towarzysze króliczki.
Zastanawiam się, ile osób wybuchnie. Czy będziemy mieć bardzo szybko wjazd ludzi i okaże się, że Zensum spowodował kolejną niepotrzebną ruletkę? Chyba będę mieć duuużo do przemyślenia po godzinie 22...

--------------------
Orosiu, a tak do ciebie - to czemu ty masz kolor nicku, jak i ja? *bo to ją zmyliło* Jesteś trans..? XD