Muszę Ci pogratulować wilczej wygranej, Daff. :>
Co prawda, jestem niemal pewniej, że DD i Zenek zagłosują zgodnie z Twoją wolą, ale dam im szansę.
1. Pamiętacie, jak Daff argumentował to, że nie wilczy? "Jako wilk chcę doprowadzić całe stado do zwycięstwa". Tylko że tym razem zmieniłeś taktykę, chyba dlatego, że Twoje stado nie było zbyt aktywne. Nie miałeś z niego większego pożytku, więc łatwiej było się ich pozbyć, zdobywając zaufanie stada.
2. Czy to nie Ty wspomniałeś, że Zenkiem się łatwo manipuluje?
3. Pisałeś, że wolałbyś, by Hanako została zabita w linczu. Dlaczego? Bo zachowałby przy życiu wiedźmę, którą mógłby zmanipulować do otrucia groźniejszego przeciwnika.
4. Sam się wkopałeś, odpowiadając na wątpliwości DD dotyczące ponownego zabicia Shujina.
5. Co złego jest w tym cytacie? Oskarżony ma prawo zabrać głos, by ewentualnie wyjaśnić wszelkie wątpliwości.
6. ZA ŁATWO zorientowałeś się, kto jest wilkiem. Było całkiem sporo nieaktywnych graczy, a Ty od razu strzeliłeś w wybraną dwójkę.
7. Piszesz, że Madarame mnie bronił, ale TY TEŻ. Nie pamiętasz? "Według mnie gryzą się dwa króliki". Dziwne, że nagle zmieniłeś zdanie i że tak bardzo chcesz mnie powiesić. Wiesz, że tylko ja znam prawdę, bo tylko tożsamości dwóch osób pozostają zagadką. Moja i Twoja.
8. Jeśli moje zdanie to za mało dla stada, zastanówcie się - Daff był już wcześniej podejrzewany.

Toteż Daffodil.

Hue hue, DD, prowokacje przeszedłeś bezbłędnie <3
Nie ma to jak próbowanie Twojego zdania 3:
Korniszon, nie muszę tłumaczyć c:

Dlaczego nie musisz? Daff nie podał żadnego racjonalnego argumentu, poza tym, że Madarame mnie bronił. Ale jak już wspominałem, on również. Ale widzę, że podjarała Cię perspektywa błyskawicznej wygranej, którą karmi Cię wilczy Daff, że nawet nie zadałeś sobie trudu, by przeczytać mojego posta. Tak samo jak poprzednich. Gdybyś spróbował, Nicu-wiedźma pewnie by żyła.
Widocznie to prawda, że Zensum jest łatwy w manipulacji.

Jeszcze jeden argument dla DD, wybierz mądrze.
9. Dlaczego Daffodil tak długo zwlekał z napisaniem posta? Wszyscy zabrali głos z jego wyjątkiem, potem cisza. I nagle Daff, mimo obecności na forum, decyduje się na post dopiero w sobotę, dzień przed wytyczonym deadlinem. Wiecie, co robił przez ten czas? OBMYŚLAŁ STRATEGIĘ. Kalkulował, jakie zagranie mu się opłaci. I widać, że nie zmarnował tego czasu.

Cóż, ja wiem, że jako wilk musisz zaprzeczać, bo tego wymaga od ciebie rola, ale to po prostu nie przejdzie.

Pan Korniszon napisał:

1. Pamiętacie, jak Daff argumentował to, że nie wilczy? "Jako wilk chcę doprowadzić całe stado do zwycięstwa". Tylko że tym razem zmieniłeś taktykę, chyba dlatego, że Twoje stado nie było zbyt aktywne. Nie miałeś z niego większego pożytku, więc łatwiej było się ich pozbyć, zdobywając zaufanie stada.

W 46. też nie miałem aktywnych wilków i też nie było z nich żadnego pożytku prócz oddania głosu do linczu. Wygrana w nienaruszonym stanie to mój znak rozpoznawczy, zarówno na RD, jak i forumowej Mafii - tam też wygrywam nienaruszenie jako mafiozo. Wyobraź sobie, że zarówno w 46., jak i dalszych grach jakoś nie poświęcałem członków stada, mimo, że mogłem. ZAWSZE BYŁEM W STANIE ZNALEŹĆ INNY SPOSÓB NA TO, BY ZYSKAĆ ZAUFANIE STADA. Poza tym, poświęcenie Kiry byłoby idiotyczne z mej strony, bo to istny sabotaż gry i strzał w stopę, bo na własne życzenie zmniejszam sobie szanse na wygraną. Nikt, absolutnie nikt nic do niej nie miał, tematem głównym byli inni gracze. To ja sprawiłem, że inni zainteresowali się nią, dzięki czemu pomogli mi ją powiesić. Poza tym, Zenek wilczył ze mną w 46. i może osobiście za mnie poręczyć w sprawie mojej taktyki.

Pan Korniszon napisał:

2. Czy to nie Ty wspomniałeś, że Zenkiem się łatwo manipuluje?

Shujek o tym wspomniał, ja się tylko odniosłem, że Zenek jest odporny na manipulację ze strony ludzi, których nie lubi, czyli np. ja, Shujek itd. Argument ten jest na wyrost.

Pan Korniszon napisał:

3. Pisałeś, że wolałbyś, by Hanako została zabita w linczu. Dlaczego? Bo zachowałby przy życiu wiedźmę, którą mógłby zmanipulować do otrucia groźniejszego przeciwnika.

Argument na siłę, bo pisałem o tym, jak już przesądzone było, że ona zawiśnie. Jak niby miałbym zachować Nicu przy życiu, skoro i tak już wisiała? Nie miałbym w niej sojusznika. Poza tym, Nicu ma rozum, co już pokazywała niejednokrotnie, więc spokojnie~~ Co więcej, pomyślałem, że jeśli Hanka jest niewinna, to jeśli się ją otruje, to będzie mniej ofiar, co teraz widać - jest 3:1, a gdybym następnego Dnia powiesił Hankę byłoby 2:1, bo prawdopodobnie Nicu nie użyłaby eliksiru.

Pan Korniszon napisał:

4. Sam się wkopałeś, odpowiadając na wątpliwości DD dotyczące ponownego zabicia Shujina.

Czym się niby wkopałem? : o Ten wniosek był jak najbardziej logiczny i chyba każdy by do niego doszedł, bo był wtedy oczywisty. I to bardzo.

Pan Korniszon napisał:

6. ZA ŁATWO zorientowałeś się, kto jest wilkiem. Było całkiem sporo nieaktywnych graczy, a Ty od razu strzeliłeś w wybraną dwójkę.

O, Panie, widać, że nie znasz moich poprzednich gier, gdzie z łatwością trafiałem wilki w milczących i nie tylko w nich. Zamieścić kilka gier na dowód? Kira to po prostu oczywistość nad oczywistościami była. 10 stron gry okazały się w jej sprawie przydatne i to bardzo.

Pan Korniszon napisał:

7. Piszesz, że Madarame mnie bronił, ale TY TEŻ. Nie pamiętasz? "Według mnie gryzą się dwa króliki". Dziwne, że nagle zmieniłeś zdanie i że tak bardzo chcesz mnie powiesić. Wiesz, że tylko ja znam prawdę, bo tylko tożsamości dwóch osób pozostają zagadką. Moja i Twoja.

W moim cytacie chodziło o ciebie i Shujina, nie Madarame. Owszem, pisałem co nieco o Madarame, ale to on ciebie bronił, gdy byłeś w kryzysowej sytuacji, natomiast ja dodałem swoje zdanie, gdy ten w jakikolwiek sposób zagrożony nie był. Dlaczego zmieniłem zdanie? DD i Zenek zostali przeskanowani, a ja natomiast wiem, po której stronie konfliktu stoję - jestem niewinny. Jest nas czworo, wilk tylko jeden. Rozwiązanie sprawy jest oczywiste.
EDIT

Pan Korniszon napisał:

9. Dlaczego Daffodil tak długo zwlekał z napisaniem posta? Wszyscy zabrali głos z jego wyjątkiem, potem cisza. I nagle Daff, mimo obecności na forum, decyduje się na post dopiero w sobotę, dzień przed wytyczonym deadlinem. Wiecie, co robił przez ten czas? OBMYŚLAŁ STRATEGIĘ. Kalkulował, jakie zagranie mu się opłaci. I widać, że nie zmarnował tego czasu.

Zauważ, że przez całą rozgrywkę moje posty nie są częste. Mają one między sobą konkretny odstęp czasowy, więc nie próbuj mnie wrobić na siłę, tak, jak robisz to teraz. I nie wiem, czy zagranie to jako wilk mi się opłaca, bo jest 3:1, co oznacza, że jest więcej niewinnych głosów. Wilkowi najlepiej pasowałoby doprowadzić do stadu 2:1 i uzyskać szeryfa, by mieć podwójny głos. A jednak tak nie jest. Dlaczego? Bo jestem niewinny, wilku. Dziękuję ci za grę i do zobaczenia w kolejnej wspólnej grze. Miło się grało.

Teraz ładnie widać, że wynajdujesz argumenty na siłę. Wystarczyło zapodać kilka z wielu dowodów, a ty od razu przygotowujesz ścianę tekstu, by mnie zakrzyczeć i przekonać DD do racjonalności twoich argumentów. Przyznaję, całkiem niezła taktyka, ale tym razem się nie sprawdzi. Możesz już się pogodzić z tym, że zostaniesz powieszony, kudłaczu.

Tum turu tum tum, Korniszon, na tym etapie gry po prostu WIDAĆ kto jest wilkiem. W I D A Ć. Nie trzeba chyba tłumaczyć faktów.
Jesteś na tyle rozgarniętym nowym, że byłbyś w stanie przeczytać wszystkie posty co do joty. Aktywność ponadprzeciętna. Wilk jak nic.
Tylko że teraz się wdupiłeś mówiąc "nie podał konkretnych argumentów".
Zobacz ile ich tam jest, poczytaj dokładnie i na podstawie tego powiedz, czy żaden nie jest sensowny.

Zenek, a czy ja przypadkiem na te argumenty nie odpowiedziałem? I jest różnica pomiędzy "konkretnym" a "rozsądnym" argumentem. Tak poza tym, skoro widzisz we mnie wilka, zapraszam na wizytę u okulisty. Sombrero wstydu na koniec gry zagwarantowane.
To dosyć zabawne, Daff, że na każdy argument mój (gdzie obaj wiemy, że są prawdziwe), odpowiadasz "na wyrost". I baaardzo smutne, że to jednak działa. Widać autorytet robi swoje.

Daff, i tak nie wygram tej rozgrywki, podobnie jak żaden z króliczków, ale mimo wszystko odpowiem.
To naprawdę świetnie, że zdajesz sobie sprawę z faktu, jaką obierasz taktykę, tylko że właśnie to po raz pierwszy zmusiło mnie do podejrzewania, że jesteś wilkiem. Skoro wiesz, jak grasz, to w miarę potrzeby możesz zmienić swoje zachowanie, żeby oszukać stado. Grałeś kiedyś w pokera? No więc żaden pokerzysta nie powie: "nieprawda, że blefuję, bo gdy blefuję to macham talią niczym wachlarzem", bo to (po pierwsze) w pokerze sportowym chyba niedozwolone, a po drugie, to od razu świadczyłoby o tym, że... blefuje Z tym, że muszę Ci pogratulować, hmmm... doboru taktyki do poziomu intelektualnego współgrających. To, co od razu wzbudziło moją podejrzliwość, dla innych było absolutnym dowodem na Twoją niewinność. Smutne.

Daff napisał:

Czym się niby wkopałem? : o Ten wniosek był jak najbardziej logiczny i chyba każdy by do niego doszedł, bo był wtedy oczywisty. I to bardzo.

Dziwne, że Ty zawsze wpadałeś na te logiczne wnioski jako pierwszy. Nie umniejszam tu Twojemu intelektowi, żeby nie było wątpliwości.

Daff napisał:

DD i Zenek zostali przeskanowani, a ja natomiast wiem, po której stronie konfliktu stoję - jestem niewinny. Jest nas czworo, wilk tylko jeden. Rozwiązanie sprawy jest oczywiste.

Okej, według wilczego punktu widzenia sankcjonowanie brutalnych praw natury to pewnie swego rodzaju niewinność. ;>

Daff napisał:

Zauważ, że przez całą rozgrywkę moje posty nie są częste. Mają one między sobą konkretny odstęp czasowy, więc nie próbuj mnie wrobić na siłę, tak, jak robisz to teraz.

A-aha. I dlatego nie zareagowałeś, gdy stado rzuciło się, by zlinczować Nicu? Dziwne, że milczałeś wtedy, kiedy było Ci wygodnie. Na forum byłeś, widziałeś, kiedy coś się działo, a mimo to zwlekałeś z napisaniem posta. Ciekawe, dlaczego.

Daff napisał:

W moim cytacie chodziło o ciebie i Shujina, nie Madarame

Przecież to właśnie napisałem. XD

Za to mnie ciekawi jedna rzecz. Kiedy ja zostałem oskarżony przez Daffa, potrafiłem podać praktycznie od razu argumenty za jego winą.
Za to Daff oskarżony przeze mnie... od razu przeszedł do obrony, zamiast szukać dodatkowych argumentów.
Jedyne oznaki, mojego wilczenia, jakie podał, to:
- Broniący mnie Madarame (podejrzewam, że chciał mnie "pociągnąć za sobą" przy ewentualnym linczu)
- To, że jestem demokratą...? o_O
- Pierwszy zagłosowałem na DD - bo byłem pewien, że jest wilkiem, lub kochankiem wilczej Chiyo. Względnie wilczym kochankiem wilczej Chiyo. Dopiero później zyskałem pewność, że jest niewinna.
- Jako jeden z ostatnich zagłosowałem na Madarame - no cóż, nie siedzę przy komputerze 24/h.

Zensum napisał:

Jesteś na tyle rozgarniętym nowym, że byłbyś w stanie przeczytać wszystkie posty co do joty. Aktywność ponadprzeciętna. Wilk jak nic.

Lol, a więc combo "ogarnięcie" plus "aktywność" równa się "wilk"? XD

Zensum napisał:

Zobacz ile ich tam jest, poczytaj dokładnie i na podstawie tego powiedz, czy żaden nie jest sensowny.

Żaden.

Tak poza tym, zastanawia mnie jedna rzecz.
Daff, sam podejrzewałeś, że DD i Chiyo są:
a) króliczymi kochankami
b) międzygatunkowymi kochankami
c) wilkami
Gdy zginął Shujin z Tosią, wiadomo było, kim byli kochankowie, co oznacza, że według Twojej wcześniejszej dedukcji DD i Chiyo muszę być kochankami. Ty jednak ponownie nie odniosłeś się do tego argumentu...
...może dlatego, że jako wilk czułeś się bezpiecznie? Wiedziałeś, że Chiyo i DD to króliczki, które Ci nie mogą zaszkodzić. Ciągle powtarzałeś, że Chiyo niedługo zemrze pożarta przez wilki (a jeśli przeżyje, to znaczy, że wilczy), jeśli faktycznie jest jasnowidzem, ale zwlekałeś z jej śmiercią, bo miałeś nadzieję, że chwycimy przynętę i ją zlinczujemy. Sprytnie zamordowałeś ją dopiero w ostatniej turze, bo wiadomo, że wtedy by przeskanowała albo mnie, albo Ciebie. I wtedy byłbyś już martwy, wilku.

huhu, bijcie się o mnie xD

Ogólnie jestem za zagłosowaniem na Daffa, ale głosu na razie jeszcze nie oddam. Dlaczego chce zagłosować na niego a nie na korniszona?
1. Żyje zbyt długo, za długo jak na niego. Sam w jednej rozgrywce rzekł "Jeśli dożyję do trzeciej rundy to bardzo prawdopodobne, że wilczę" i faktycznie wilczył i wygrał tamtą grę xD
2. Zbyt łatwo przyszło mu odnalezienie wilków, a tłumaczenie typu "przecież to nie moja taktyka" mnie nie przekonuje.
3. Z początku myślałam, że Daff jest wróżem, ale okazuje się, że była nim Chiyo. Więc tym bardziej podejrzane jest to, że tak łatwo odnalazł wilki. Tutaj trochę mam żal do Chiyo, że Cie nie przeskanowała jako pierwszej. Chociaż może to zrobiła? I dlatego gadała, że "nie lubię Daffa".
4. Na samym początku gry oskarżał mnie i Chiyo, wiadomo dlaczego ^^
5. Nie był za linczem Nicu i do Hanako też nie był przekonany, a jednak zagłosował na tą drugą a przecież była niewinna. Nicu była Wiedźmą i mógł ją wykorzystać do otrucia jeszcze jednego koliczka.
6. Jesteś zbyt pewny siebie. Tekstem "Ja, DD i Chiyo wygramy grę" przegrałeś moje zaufanie ;3

No dalej, przekonajcie mnie do siebie!

@Edit: Widzę, Zensun jest szeryfem, więc mój głos i tak nic nie zmieni... Więc nie przeciągając głosuję na Daff

Cóż, pozostaje czekać na ostateczny werdykt. Chiyo dokonała dobrego wyboru, dając Zenkowi szeryfa. DD, rozumiem, że Ogór musiał oddać na mnie głos, ale ty? Naprawdę, czasem warto się zastanowić nawet kilka razy zanim cokolwiek się zrobi. Ale na szczęście nie zawisnę przez ciebie. Swoją drogą i tak nie zasługujesz na króliczą wygraną za taki wybór, który po prostu spierdoliłaś~~

Dania napisał:

"Ja, DD i Chiyo wygramy grę"

Nie było w tych słowach mowy o Chiyo, więc nie manipuluj cytatami tak, jak to robi Ogór.

Mam takie pytanie?
Skoro dostałem szeryfa, to mam zagłosować na nowo? ;-;
Bo nie do końca zrozumiałem ;_;

Z ubolewaniem stwierdzam, że chyba to tak nie działa, Zenek.

Dziękuję za grę. :3

Tyle przegrać. ZENEK! >.<

Pro tip dla wszystkich - Zawsze wieszajcie Daffa ^^

DarkDania napisał:

Pro tip dla wszystkich - Zawsze wieszajcie Daffa ^^

Nie zawsze moja długa żywotność oznacza wilczenie. Poza tym, nie wydaje mi się, by twój głos miał... dobre podstawy, o.

A zawsze mówią, że pierwsza myśl jest najlepsza... Dwa razy kiedy trafiłam w królika (Dania i Zenek) żałowałam, że nie skanowałam Daffa. I pomyśleć, że dałam się mu zwieść...

Obiecałem!

Bezpośredni link, jakbyś chciał nosić z dumą -> https://i.imgur.com/vrfRw28.png

Urocze to sombrero. @.@ Można powiedzieć, że w jakimś sensie mu pasuje.

Zjebałeś Popsułeś Avatar :c
Zmniejszyłeś go :c

Poza tym skoro nie wiedziałem przy głosie że dostanę szeryfa to trzeba by było w regulaminie uwzględnić to coś.
Dzikie jak Connor w AC3 :c

NIE DOCENIASZ MOJEGO PLASTYCZNEGO GENIUSZU. XDD
Ale nie, rozmiar jest taki sam, tylko wkleiłem gustowny kapelusz. :c

Ale takie mało krwiste to sombrero :c
Zbyt duży kontrast. Normalnie jak przesada w sztuce ;D

Szczerze? Nie widziałem jeszcze rozgrywki właśnie z takim obrazem, że głosy oddane, a tu szeryf przekazany dopiero

Toś mało widział, Zen...

Nie tłumacz się teraz, bo i tak zagłosowałbyś tak jak zagłosowałeś ;__;

Skąd wiesz? Nie siedzisz w mojej głowie ;_;
Btw zaraz ci coś na pw napiszę, dokładniej pytanie.