Znacznie zmieniam moją ocenę sytuacji. Dużo na ten temat myślałem.
Najbardziej wilczy wydaje mi się Chicharu (ze względu na taki sam głos jak Xan'a.
Na drugim miejscu jest Eileen.
Mana-sama jest czysty.
Interesuje mnie jeszcze Kira, która oddała głos w pustkę i próbuje być niewidoczna.
(reszta jest mniej więcej podobnie podejrzana)

Po moich przemyśleniach uznaję, że Daff i Eileen są kochankami.(:P)

Reszto stada:
Musimy w tej rundzie zdecydować czy uznajemy "kochanków" za czystych. Jeżeli okaże się, że jedno z nich jest wilkiem to po tej rundzie przegraliśmy.(3głosy E&D i 3 głosy reszta).
Gdybym nie dowiedział się, że są oni kochankami zapewne głosowałbym za Chicharu, którego uważam za wilka. Mam dylemat i nie wiem kogo pociąć...
Czuję się jak hazardzista, muszę postawić wszystko na jedną kartę...
E&D: Chciałbym, żebyście się jakoś wybronili i pokazali, że żadne z was nie jest wilkiem.
---------------
Mana-sama, stado czeka na twoją odpowiedź. (Eileen: tak czytałem twój poprzedni post, tylko przypominam.)

Taka-tin napisał:

Mana-sama, stado czeka na twoją odpowiedź. (Eileen: tak czytałem twój poprzedni post, tylko przypominam.)

Stado to nie tylko Eileen. Teraz się wytłumaczę.
Też czytałem post Eileen, która wcześniej sama sobie odpowiedziała na zadane mi pytanie, więc uznałem, że nie muszę pisać odpowiedzi.

Taka-tin napisał:

Po moich przemyśleniach uznaję, że Daff i Eileen są kochankami.(:P)

Taka-tin napisał:

(napisałem tylko te główne uwagi, bo są też inne):
Mana-sama + Madarame wzajemnie się bronią. Możliwi kochankowie.(Ja zakładam, że nimi są.

Aż jestem ciekawy jak wysnuwasz te swoje wnioski. Chyba wiedziałbym o tym, że mam kochanka (yaio time?).

Taka-tin napisał:

Po moich przemyśleniach uznaję, że Daff i Eileen są kochankami.(:P)

Pudło, niestety. Działam sam jako szeryf. A to, że się nie podejrzewamy... cóż, na to wpłynęło kilka czynników w grze. Na razie wszystko jest z nią w porządku. Poza tym, mamy sytuację 6:1. Po tym wieszaniu możemy mieć 4:1. Po kolejnym 2:1 itd. Nie wziąłem pod uwagę strzału myśliwego, bo z tym bywa różnie. Jeśli zacznie śmierdzieć, to po prostu powiesimy, ale najpierw Kira albo Chicharu, bo te dwie panny są najbardziej podejrzane.

Taka-tin napisał:

Chciałbym, żebyście się jakoś wybronili i pokazali, że żadne z was nie jest wilkiem.

Nie będę się bronić, bo nie mam przed czym, a poza tym nie widzę w tym celu, skoro nie jest moją kochanką. Próbujesz przejąć dowodzenie nad stadem, ale ci nie wychodzi. : <

Tak w ogóle, to moglibyśmy ustawić combo między Chicharu a Kirą, ale w takiej sytuacji jest to wątpliwe i ciężko. Z łatwością można kogoś przegłosować. Jednakże nie zaszkodzi spróbować... @@

Daff napisał:

2 wilki padły. Teraz pozostają do powieszenia Chicharu oraz Kira. Która pierwsza? Nie ukrywam, że chciałbym najpierw pozbyć się tej drugiej.

Ja powiesiłabym Chicharu. :< No chyba, że udałoby zrobić się jednak to combo.

A teraz w odpowiedzi na 'ARGUMENTY TAKIE, ŻE SRAM PO GACIACH':

T-T napisał:

Xan + Eileen. Xan napisał post’a na prośbę Eileen. Nie widziałem, żeby wywiązała się między nimi jakaś rozmowa na forum więc musieli skontaktować się gdzieś indziej (np. na priv).

Ty chyba naprawdę nie czytasz postów. Było przecież wyraźnie powiedziane, że gadaliśmy o tym na chacie. XD

T-T napisał:

Zmiana jaka zaszła : Xan wilk --> Xan wilk szpieg

Poprawka - Xan OKRADZIONY Z WILKA ---> Xan wilk szpieg.

T-T napisał:

Nie wiem dlaczego nie napisałaś tego do Xan’a. Czyżby dali wam razem powilczyć?

Dobra, ty jednak nie czytasz postów. Albo zwyczajnie nie ogarniasz roli złodzieja. Jak niektórzy sędziowie na RD.
Z Xanem i tak bym nie wilczyła, jak już, to z Kirą i z Yass. Yass została wywalona, a jedyną (oprócz mnie) wilczałką w byłym składzie została Kira. Idąc więc twoją logiką, do każdego z was mogłabym napisać, że jest mi przykro, że nie dali mi z wami powilczyć. Chociaż nie. Z Tobą to bym wilczyć nie chciała.

T-T napisał:

Przestudiowując jeszcze raz podstawy zauważyłem, że oboje głosowali na Eileen (po rozdaniu ról.

Xan zagłosował na mnie jeszcze przed rozdaniem ról. Ponowił go dla pewności, wiedząc, że gdyby po resecie go zmienił, byłoby to podejrzane. Z kolei ja zagłosowałam na siebie tylko dlatego, że nie mogłam się na nikogo zdecydować. Powiedz mi, po co miałabym niepotrzebnie zwracać na siebie w ten sposób uwagę? O wiele łatwiej byłoby przecież ukryć się w tłumie głosów na Daffa. Tym bardziej, że głosując na siebie, nic nie zyskałam i nie miałam zamiaru zyskać (nie chcę być szeryfem, nie nadaję się po prostu do tego).

T-T napisał:

EILEEN: Myślę, że zwrot „sr*sz po gaciach” jest w tym przypadku odpowiedni. Pierwsza wyrwałaś się zapytać co w tych (moim i Many) postach się kryje.

Niby dlaczego miałabym srać po gaciach? o.o Jako wilk miałabym dosyć ciekawą sytuację, bo absolutnie nikt w stadzie dotychczas mnie nie podejrzewał. Zresztą, jeśli chciałbyś poczytać, jak lamię, kiedy wilczę, zapraszam do lektury 65. przed resetem. <3
A co do mojego posta - owszem, zgodzę się, wyrwałam się z tymi pytaniami, ale po prostu nie chciałam, żebyście przypadkiem zapomnieli o przytoczeniu tych swoich 'wielkich argumentów', które, cholera wie z jakiego powodu, zostały zachowane na później.
I w sumie dosyć słusznie, bo Mana chyba planował poczekać, aż ktoś napisze te argumenty za niego. XD Spoko.

I nie, nie jestem kochanką Daffa. Dziękuję bardzo. ; ;

...:

Daff napisał:

Nie wziąłem pod uwagę strzału myśliwego, bo z tym bywa różnie.

Zapomniałeś też uwzględnić kochanków. Co, jeśli ktoś trafi na króliczą parkę (trafioną przez kupidyna w kaftanie bezpieczeństwa)? :c

Taka-tin napisał:

Gdybym nie dowiedział się, że są oni kochankami

Wut .___.
Wróżbita i szpieg nie żyją, niby jakim cudem się tego 'dowiedziałeś'?  (pomijając to, że ja nie jestem niczyją kochanką, dajcie mi żyć) ; ;
(A propos tych dwóch ról, gramy na nowych zasadach czy jeszcze na starych?)

T-T napisał:

Mam dylemat i nie wiem kogo pociąć...

Najlepiej sam się potnij.

Taka-tin napisał:

Najbardziej wilczy wydaje mi się Chicharu (ze względu na taki sam głos jak Xan'a.

wo, ile szczęścia xD O ile mi się nie myli, głosowałem na Ciebie? Głos w sumie był z duupy wzięty (bo teoretycznie rozgrywke ogarnąłem na "szybko") i może też dlatego że tak uparcie się do mnie przyczepiłeś argumentami też z duupy wziętymi... a teraz wciąż się tego trzymasz, tak jakby, powtarzając teorię Daffa że wilczę, fajnie tak iść za szeryfem i nie zwracać na siebie większej uwagi, co nie?Bo przecież większość leniwych króliczków idzie za większością i zazwyczaj za szeriffem, a w takim momencie wilczałka mogłaby to wykorzystać i wtopić się w tłum...hmm... ja tam teraz jeszcze bardziej twierdzę że Ty wilczysz, próbujesz odwrócić od siebie uwagę...ciekawe.

A co do Xan'a, mogę się mylić, ale zakładam że zagłosował jak ja (bo Jego głos był po moim, nie?), po to, aby właśnie w razie gdyby miał Go ktoś powiesić/zastrzelić/whatever, to wtedy odwróci uwagę od reszty wilczego stada, i zwróci uwagę na mnie. I chyba powinien się cieszyć, bo mu się to udało...
zwłaszcza że ja tak bardzo lubię mieszać wszystko <3
Ale co tam, to tylko moje myśli, nie przejmujcie się :3

w każdym razie, nie ważne co tam macie, ja nie wiem czy do wyznaczonego terminu (ostatniego dnia) będę na forum, więc myślę że sobie oddam głos teraz~~ ah, tak, zgadliście to znów Taka-tin!!
Zróbcie z tym wszystkim co chcecie...

Chicharu:
Zagrałeś w grę pt. Skojenia
Rośliny kojarzą mi się z lasem, las z drewnem, drewno z ogniskiem, ognisko z kiełbaskami.
Więc rośliny kojarzą mi się z kiełbaskami. (jak ktoś nie zrozumiał to nieważne )

Przechodząc od tego, że głos na mnie jak i moje dowody przeciwko tobie (nie stawiałem żadnych dowodów, tylko zwróciłem uwagę na osobę, która nie napisała [wtedy] żadnego posta) były z duupy wzięte skończyłeś na tym, że próbuję się ukryć w stadzie podążając za szeryfem.
Wcześniej to napisałem

Ja napisał:

Najbardziej wilczy wydaje mi się Chicharu (ze względu na taki sam głos jak Xan'a.
Na drugim miejscu jest Eileen.
Mana-sama jest czysty.
Interesuje mnie jeszcze Kira, która oddała głos w pustkę i próbuje być niewidoczna.
(reszta jest mniej więcej podobnie podejrzana)

Daff'a podejrzewam nie mniej jak np. Madarame ale na chwilę obecną (jeżeli nie będzie następnej tury) mam lepsze i bardziej podejrzane tropy z twardszymi dowodami (np Chicharu).
Chicharu: Ostatnie desperackie podrygi przed widmem swojej śmierci?
------
Zgadzam się, możemy zrobić "Combo" Kira&Chicharu=DIE, ale nie wiem dlaczego Kira ma przegrywać. Chociaż co mnie to obchodzi.
-------
i "do Daff'a"

Daff napisał:

Nie ukrywam, że chciałbym najpierw pozbyć się tej drugiej.

Może to nie jest istotne ale jeżeli spotkamy się w następnej rundzie (zakładam, że jej nie będzie, ale warto uzbroić się) to chcę wiedzieć.
Dlaczego nie napisałeś, że podejrzewasz Madarame?(odpowiedź typu:"Bo go nie podejrzewam" nie usatysfakcjonuje mnie)
----

Daff napisał:

Próbujesz przejąć dowodzenie nad stadem, ale ci nie wychodzi. : <

Jeżeli okazało by się, że jesteście (wilczymi) kochankami to po tej turze była by wasza wygrana.
-----
Eileen:
Po twojej wypowiedzi, czuję się jak pies, który dostał pazurami po nosie od kota.

Eileen napisał:

Najlepiej sam się potnij.

Na seppuku przyjdzie czas później, jeszcze zachowuję resztki swojej dumy i mogę z tym żyć.

Taka-tin napisał:

Chicharu: Ostatnie desperackie podrygi przed widmem swojej śmierci?

Skądże znowu? W sumie to od początku wiedziałem ze mnie powiesicie, więc co za różnica czy trochę pobawię się czy będę desperacko się bronić co mi i tak pewnie dużo nie da..więc teraz tylko delektuję się Waszymi marnymi staraniami :3.

Taka-tin napisał:

Przechodząc od tego, że głos na mnie jak i moje dowody przeciwko tobie (nie stawiałem żadnych dowodów, tylko zwróciłem uwagę na osobę, która nie napisała [wtedy] żadnego posta) były z duupy wzięte skończyłeś na tym, że próbuję się ukryć w stadzie podążając za szeryfem.

Hm... no cóż, ja tylko napisałem jak to wygląda i co sobie pomyślałem. Głos z duupy wzięty, bo nawet mnie nie satysfakcjonuje wyjaśnienie skąd się wziął na Ciebie, ale w sumie jak na razie, dla mnie jesteś jedyną osobą na którą głos bym oddał i wydaje się czegoś warty... no cóż, może się mylę, poczekam i się dowiem xP


awww, uwielbiam z siebie robić idiotę <3

Chicharu~

Chicharu. Kira i tak umrze za nieaktywność.

Ja. ;-;

Haha wygrałem!
2/2 rozgrywki.
Nie doceniając mnie przeoczyliście taktykę typu "wilk głosuje na wilka".
Specjalnie pisałem głupoty udając mądrego i agresywnego (albo raczej udając głupiego) i nie nawet nie pomyśleliście, że "nowy" mógłby tak postąpić.
Dzięki za grę, było ciekawie.
Dzięki Mana!

Edit:
Btw Eileen:
Już wiem jaka była twoja zemsta na Daff'ie.
Kupidynko.

Ja mam tylko jedno pytanie. Dlaczego zabiłaś nas obu, skoro wiadome było, że Madarame i tak nas wskrzesi? xD Czyżby znowu stronniczość?

Ookami zepsułaaa~
Taka-tin, gratulacje.
Chociaż cholernie się wtopiłeś, i gdyby nie to, że Mana strzelił w Kirę (nie winię go, sama bym to zrobiła) to pewnie bym się do tego doczepiła. :c
Pieprzenie głupot świetnie ci wychodzi. To leży w twoje naturze. :<

T-T napisał:

Już wiem jaka była twoja zemsta na Daff'ie.
Kupidynko.

No, rozpracowałeś mnie. :'<

Daff napisał:

Ja mam tylko jedno pytanie. Dlaczego zabiłaś nas obu, skoro wiadome było, że Madarame i tak nas wskrzesi? xD Czyżby znowu stronniczość?

Madarame odpadł od niezagłosowania więc nie mógł już nikogo wskrzesić.
A ty, Daff zostałeś pożarty.

Fakt, że mnie pożarłeś tylko go uratował, bo padł przeze mnie, a nie nieaktywność. Gdyby nie pomyłka sędziego już byś był w trumience.

a Chicharu to już nikt nie ufa ;-; Przynajmniej od początku trafiałem w wilka <3
hehe, jestem zaje***ty <3 *ah, ta skromność*

Mada-chan nie mógł głosować. Z tego co wiem jest hospitalizowany i jeszcze jakiś czas go nie będzie.




Mana