Kira.

Kiru, nie, foch, obrażam się, zgiń przepadnij.

Ciekawie się życie toczy.
Kiryuu, w tej chwili świętej pamięci królik zagłosował na Banshee i zginął.

Bardzo ciekawe.

- Daff - królik
- Yass
- Banshee
- Kiryuu - królik
- Kira - wiedźma, nowy szeryf
- Elieen - wróżbitka
- Epej
- Madarame

Oh yes. Czekam na ten zacny argument, że muszę wilczyć, bo zagłosowała na mnie wróżbitka. Tylko zanim mnie otrujecie, czy tam powiesicie, pomyślcie, czy to aby na pewno ja? Czy to na mnie był skan?
Bo ja uważam, że gdyby Eileen rzeczywiście mnie przeskanowała, to głosu by na mnie wcale nie oddała. Podejrzewam natomiast jej sposób myślenia: Eileen przeskanowała Daffa, który (jak wiadomo) jest niewinny. Skoro Daff jest niewinny, to ja muszę być winna, bo przez pół rozgrywki odbijaliśmy między sobą piłeczki.
Ktoś mi zarzuci, że przecież głosowałam na niewinną. Pewnie! Policzcie, ile osób na nią zagłosowało. Z resztą jawnie napisałam, że idę czyimś innym tropem.
Zarzucicie mi jeszcze pewnie, że muszę wilczyć, bo tak podają statystyczne dochodzenia Daffa. Szczerze, w większości swoich gier, jak przelatuję pamięcią, wśród wilków był co najmniej jeden facet: Daff, Głaz, Shuj, Epej, GF, czy jeszcze inny. Mało kiedy grupy były jedno-płciowe. Dlatego odsuwanie mężczyzn z grona podejrzanych moim zdaniem nie ma sensu, ale to już moja opinia.

A teraz zapytacie, po -uj ja to wszysto piszę? Zapewne jestem wilkiem, który się tłumaczy C: Nic bardziej mylnego! Moi drodzy, mój następny post pojawi się w poniedziałek wieczorem (o ile nie dzisiaj jeszcze, jeśli ktoś coś mi jeszcze zarzuci). Pisałam gdzieś na początku, że czasem nie grzeszę. Dlatego zanim mnie powiesicie wesoło przez tę niedzielę i prawie-cały poniedziałek, zastanówcie się, czy to na pewno dobry wybór, czy wilki gdzieś czasem nie siedzą i się nie śmieją. Mam szczerą nadzieję, że wilk jest jeden i moja śmierć nie da im wygranej. Bo jeśli jest dwóch, to jeden błąd i gra zakończona. Adieu!

Ale bieda. ;_;

Czuję się zaszczycona, ojcze. ;-;

Tak więc. Zacznijmy od oskarżeń Daffa.
Eileen wróżbiczyła. Jeśli się zastanowić to bardzo możliwe, że przeskanowała albo Daffa, albo Yass. Jest to chyba dwójka najmocniejszych graczy (proszę wybaczyć, jeśli kogoś obraziłam), więc może trochę większe prawdopodobieństwo, że to jednak Dffa sprawdziła aaaale. Zauważmy też, że Eileen nie dała żadnego uzasadnienia swojego głosu, tak jakby nie mogła na nią niczego znaleźć. Nie wykluczam, że to random, a Jasna jest niewinna.
Aczkolwiek jeśli nie będziemy mieli żadnych innych tropów warto jest zaufać Dffa, mimo że co do mnie się pomylił. Na ogól tego jednak nie robi.

Madarame, żegnaj wilczku.

Epej napisał:

Madarame, żegnaj wilczku.

Wilczku?
Przykro mi Epej, ale chyba jesteś w błędzie. Znów szybko oddałeś zwój głos, spieszysz się gdzieś?
I skąd ta pewność, że to ja jestem wilkiem?

Dlaczego chyba? Nie jesteś pewny swojej roli? D:

Śpieszę, śpieszę. Mam dwa-trzy dni zanim znowu zniknę na kilka następnych, więc nie ma opierdalania się, trza przyspieszyć. Wy możecie się ciągać za słówka kolejnych parę dni, ja nie mam zamiaru bezsensownie ginąć z powodu nieoddania głosu.

Siedzisz cicho, nie pomagasz celowo, a zaraz po głosie rzucasz oskarżenie na.. na kogoś tam, bo głos na Kiryuu. Tak bardzo przypadkowo. Mi to wystarczy.

Żeby nie było, ja też nie pomagam, ale już udowodniłem, żem niewinny, więc mogę robić co chcę. ;_;

Ale macie przerób dzienny, łaał... *przerwa w nauce do kolokwium*

Epej napisał:

ale już udowodniłem, żem niewinny, więc mogę robić co chcę. ;_;

W sumie nie udowodniłeś, tylko nikt inny o tej roli się nie odezwał, mała różnica c: Ale fakt, skoro nikt się nie zgasza, to tak jakby Cię oczyszcza.

W skrócie: Madarame podejrzewa (chyba) Banshee, Epej podejrzewa Madarame, Kira się nade mną waha, Banshee nie wiadomo, a ja się waham między Madarame i Banshee.
I w sumie moje podejrzenie przechylają się na stronę Madarame, ponieważ Daff stwierdził, że Banshee jest niewinna (dokładniej, że nie ma co na nią tracić skanu). Ale wtedy trzeba by założyć, że jest jeden wilk. Bo jeśli są dwa, to zarówno Madarame jak i Banshee muszą wilczyć. Chyba, że Epej rzeczywiście kłamał ; ; ? *skołowana*

Jaka jest opinia reszty?

Epej napisał:

Dlaczego chyba? Nie jesteś pewny swojej roli? D:

Nie muszę być pewny swojej roli, skoro masz pewność za nas dwóch.

Yass napisał:

W skrócie: Madarame podejrzewa (chyba) Banshee, Epej podejrzewa Madarame, Kira się nade mną waha, Banshee nie wiadomo, a ja się waham między Madarame i Banshee.
I w sumie moje podejrzenie przechylają się na stronę Madarame, ponieważ Daff stwierdził, że Banshee jest niewinna (dokładniej, że nie ma co na nią tracić skanu). Ale wtedy trzeba by założyć, że jest jeden wilk. Bo jeśli są dwa, to zarówno Madarame jak i Banshee muszą wilczyć. Chyba, że Epej rzeczywiście kłamał ; ; ? *skołowana*

Nigdzie nie napisałem, że kogokolwiek podejrzewam.

Dlatego napisałam "chyba", bo ino zwróciłeś uwagę Banshee na głos i później decyzję wilka. Nie wiedziałam, czy była to aluzja do podejrzenia, czy nie.

...a miałam taką nadzieję, że jednak ktoś jeszcze się wypowie...
Cóż, jutro zajrzę dopiero po godzinie 23 zapewne, więc będzie już po głosowaniu.
Madarame
Pisałam wcześniej, czemu.

Nie ma co się oszukiwać, jednym z wilków na pewno jest Yassna. Dlaczego mamusia?
1. Zagłosowała na nią wróżbicza Eileen. Przypadek?
2. Mając nadzieję na uratowanie swojego wilczego kupra, chce powiesić Madę, który ma już jeden głos Epeja.
3. Wydaje mi się dziwie nerwowa i taka jakaś dziwna w stosunku do innych rozgrywek.

Jednego wilka mamy, teraz drugi.
Kira - wiadomo, niewinnam.
Epej - też raczej nie. Jak na mój gust zbyt spokojny jak na wilka.
Mada - niewinny, tak mi się wydaje.
Banshee - postanawiam zaufać Dffa, otrucie jej będzie dobrym pomysłem.

Mada, zagłosuj proszę na Yass, zrobimy multi. Jeśli Banshee się nie odezwie i tak pewnie zginie. Alejka się nie patyczkuje. Bezpieczniej będzie ją jednak otruć.

Kira napisał:

Jednego wilka mamy, teraz drugi.
Kira - wiadomo, niewinnam.
Epej - też raczej nie. Jak na mój gust zbyt spokojny jak na wilka.
Mada - niewinny, tak mi się wydaje.
Banshee - postanawiam zaufać Dffa, otrucie jej będzie dobrym pomysłem.

Mada, zagłosuj proszę na Yass, zrobimy multi. Jeśli Banshee się nie odezwie i tak pewnie zginie. Alejka się nie patyczkuje. Bezpieczniej będzie ją jednak otruć.

Hmmm...
Jestem skłonny spełnić Twoją prośbę. Mówisz i masz.
Yass

Ha, Daffek miał rację. <3
Mamusia ♥

EDIT
A, Mada, dzięki. Masz serduszko ode mię -> <3

Yassamet napisał:

Daff napisał:

PS #2: Wilki na RD to w większości kobiety. Potwierdzone info. <3

Skąd to info? Pomijając oczywiście fakt, że na chwilę obecną kobiet jest więcej, niż mężczyzn, przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Wskaż mi źródło tej informacji, bo w tym momencie śmierdzisz mi nie wilkiem, a nieregulaminowym zagraniem.

Ten cytat powinien wam wszystkim natychmiastowo uświadomić, z jakich graczy składało się wilcze stado.
Kira, w następnej grze nie kłam jako królik, bo głos oddałem za kłamstwo odnośnie niesprawdzenia ci posta.
No, to tyle.

A Ty dobrze wiesz, że zareagowałabym tak niezależnie od roli, bo od powrotu rzucam się za nieregulaminowe zagrania wszędzie. Tak samo Epeja broniłam nie przez rolę, a przez to, że argumenty "bo głosowanie" mnie szczerze wkurzają.

Za rozgrywkę dziękuję, była to prawdopodobnie moa ostatnia rozgrywka na Rabbit Doubcie. Życzę wam przyjemnych dalszych gier i wielu zwycięstw. Hej!