Dobra, wraca Szuj z tymi przemyśleniami i w ogóle...

Co do Zenka i tej jego orgii... Znam go na tyle dobrze w tych rozgrywkach, że jest po prostu zwykłym królikiem, który chce uchodzić za jakąś ważną rolę w celu skupienia na siebie uwagi wilków i zostania pożartym przez nich jako zwykły królik (och, jakiż on dobroduszny w stosunku do reszty stada...). Co nie zmienia faktu, że mąci w głowach też królikom, dlatego właśnie to napisałem (uprzedzając wasze pytania).

Banshee napisał:

Swoją drogą, poprzednią rozgrywkę miałam króliczą, tylko pewnie nie bardzo mnie zapamiętałeś, święta były.

Aw, no to się pomyliłem, chodziło mi o Twoją poprzednią wilczą. ;-;

Banshee napisał:

Btw, będzie zabawnie, jak się okaże, że żadne z nas nie jest wilkiem, he.

He, he. :3

Banshee napisał:

Gratulacje dla wiedźmy/wiedźmina~! ♥ ♥ ♥

No właśnie. Musiała być to przecież nader przenikliwa i inteligentna osoba... Strzelam, że Ty, c'nie, Banshee? : > A jeśli to nie Ty, to i tak... Trochu dużo tych serduszek. Normalnie umówcie się na randkę tylko się nie całujcie, bo jeszcze go/ją zarazisz tym swoim... czymś. Nie będę zazdrosny, bo właściwie nie ma o co, także śmiało. ;-;

I jeszcze bardziej wracając do rozgrywki... Mamy teraz góra dwa wilki na dziewięć króliczków, co oznacza, że możemy sobie pozwolić aż na 2-3 (w zależności od ról) mylne wieszania. Wychodzę na początek z propozycją ugodową - bez multi-killów. Ot tak, żeby zostawić sobie jeszcze jakiś zapas na rundę nr 2. Kogo proponuję powiesić? Otóż kogoś z tej jakże pięknej puli:
- Shiion,
- Slayerka,
- Ranmaru.

Stali i doświadczenie gracze bardzo dobrze znają styl gry Shiion... Cały czas siedzi cicho, wpadając jedynie na głosowanie, przez co nigdy nie można wywnioskować z tych głosów czy jest po stronie wilków, czy też króliczków. Swoją drogą, ta jej taktyka dobrze się sprawdza - z Doubtowych rozgrywek ma tyle samo punktów, co ja... Tyle że ja zamierzam tym razem wygrać, a co z Shiion - zobaczymy.
Co do reszty moich typów i motywacji proponowania powieszenia ich - są cisi. Jednak nie tak cisi jak wcześniej wspomniana Shiion, toteż właśnie ona znajduje się u mnie jako pierwsza na owej liście.

Tak więc, co wy na to, króliczki wy moje? Jako szeryf proponuję, by nie przedłużać już tej rundy, skoro jednego wilka już mamy za sobą, i powiesić jedną z tych trzech osób - z największym naciskiem na tą pierwszą. Wieszamy ją? Czy może kogoś innego?

Wow, wiedźma/wiedźmin miał/a nosa @@
Trafić w wilczałkę ;-;
Albo była ta osoba pewna roli, albo tak przeczuwała, albo po prostu fart.
Jestem jedynie ciekaw kim jest wcześniej wymieniona osoba. No i kto jest resztą paką wilczałów.
Shu, piękne spostrzeżenie, faktycznie mogłem tak zrobić... Ale srać tym...
Dwa: skąd wiesz o ' c'nie? ssstary?' o: Nevermind, mogę ci jedynie na gg wytłumaczyć, jak mnie ładnie poprosisz i w ogóle zechce ci się kliknąć na przycisk 'gg' w moim profilu aby chociażby je poznać.

A co do ilości wilków. Obstawiałbym teraz dwóch. Czemu? Bo raz, tak może wyglądać właśnie ich liczba, dawałoby to 2:7, a druga opcja dwóch to po prostu 1+1:7 czyli wilk i kochanek. Można to było zaobserwować np w mojej 68, gdy Veht i Daff wilczyli, do ich gromadka doszedł bodajże Taka-tin jako kochanek Fa. Ogółem to rozgrywka zakończyła się po pierwszym głosowaniu. Masakra, nie?

Dobra, to tyle z moich wypocin :c bye, możliwe że będę o 20 :c

Wyprodukowałam się nad długą wiadomością, a tu mi laptop się rozładował, zanim zdążyłam podłączyć ładowarkę. -.- Wszystko poszło w ch... no. A jakby tego było mało coś się zawiesiło gdy włączałam go ponownie i straciłam możliwość przywrócenia ostatniej sesji, a że miałam wiele zakładek, a w tych zakładkach wszystko... Złośliwość rzeczy martwych. =/

W skrócie:

Gratulują wiedźmie/wiedźminowi. Mam nadzieję, że po rozgrywce pochwali się, jak udało się mu/jej rozgryźć wilka... bo to raczej nie był przypadek, w końcu nikt ot tak raczej nie marnowałby eliksiru. xP

Od poniedziałku będę pojawiać się raczej tylko rano i wieczorem, jako że wraz z rozpoczęciem nowego roku urząd pracy ma dodatkowe fundusze i muszę pochodzić po aptekach, a nóż-widelec może ktoś weźmie na staż. U Was nie potrzebują stażysty technika farmacji? xP A przy okazji pochodzić i gdzieś indziej, by nie spędzać całych dni w domu czekając aż praca sama przyjdzie. Tak więc z góry przepraszam, choć pewnie teraz będę tylko bardziej podejrzana. xP

Zenek... w sumie rzeczywiście skupia na sobie zbyt dużą uwagę, by być wilkiem. Jego ważna rola (powiedział, że jakąś ma), orgia (składa się z kilku osób, a żadna z pełnionych funkcji raczej nie wymaga więcej niż dwóch, chyba że wilcza)... Tylko na jaką odpowiedź mógłby czekać? xP

Zensum napisał:

Nie chce mi się. Poza tym patrząc na moją rolę to się orgia będzie szerzyła chyba @@
W każdym razie czekam na odpowiedź. (nie, nic nic)

Ale jak dla mnie zbyt się wystawia, by wilczyć. Szczególnie że Shujin napisał, iż w poprzednich rozgrywkach lubi skupiać uwagę na sobie i swojej roli...^^

Co do Shiion... Można tak?^^ W sumie to trochę nie fair, bo jak w takim wypadku można odkryć wilka?^^

Coś jeszcze miałam wcześniej napisane... dwie rzeczy... ale nie pamiętam. Przejrzę poprzednie posty może się przypomni...^^

A już się martwiłam, że to koniec przekomarzanek. < / 3

Shuj napisał:

No właśnie. Musiała być to przecież nader przenikliwa i inteligentna osoba... Strzelam, że Ty, c'nie, Banshee? : > A jeśli to nie Ty, to i tak... Trochu dużo tych serduszek. Normalnie umówcie się na randkę tylko się nie całujcie, bo jeszcze go/ją zarazisz tym swoim... czymś. Nie będę zazdrosny, bo właściwie nie ma o co, także śmiało. ;-;

- Nie, to nie ja. W sumie, gdybym to była ja, to teraz bym się raczej nie przyznała, ale nie, to nie ja.
- Myślę, że nie trzeba było do tego specjalnie przenikliwości i inteligencji. Raczej ryzykanctwa (jej post to był czysty zapychacz, a przecież głosowała na siebie na szeryfa. Mimo to tak od razu, po jednym poście? Łał). Ew. znajomości Ook.
- To tylko serduszka, geez? XDD Ale tak, trzy to już tłum, huehue.
- Chwila, człowieku, za kogo Ty mnie bierzesz? Myślisz, że bym sobie tak słodziła? Nie jestem jakimś narcyzem czy coś. Chyba, że myślisz, że jestem pusta, w tym może być trochę racji, nie zaprzeczę. :c
- Ten przytyk co do mojej inteligencji jest piękny. ♥ Wybacz, że nie jestem Tobą, dwa takie ideały, świat by tego nie zniósł, musiałam zrezygnować.
- Lol, gdybyś nie napisał, że nie będziesz zazdrosny, przez myśl by mi nie przeszło, że w ogóle mógłbyś. Wgl, nie wiem czemu miałbyś być, bo jakbyście wszyscy zapomnieli jestem kretynem. I druga wiadomość pokroju "jakbyś zapomniał", tym razem wprost dla Shuja, nie musisz się martwić, jestem aspołecznym trupo-nołlajfem z talentem do niepokojenia ludzi, nie wiem kto byłby na tyle szalony, żeby się ze mną umówić. Śpij spokojnie, czy coś.
- Moim... czymś? ಠ_ಠ Wtf. Dzięki.
- Pragnę Ci przypomnieć, że sam możesz być zarażony (o cokolwiek Ci chodzi) i z tego, co pamiętam, na własne życzenie, było to męczyć chorych? <3

Shuj napisał:

He, he. :3

He, he, he. :c

*off-top time over* *rozgrywka bardziej*

Ja zwróciłabym jeszcze uwagę na Hanako.

Hana napisał:

więc jakby co: żyję i nie zamierzam porzucać rozgrywki ;-;

Od tamtego czasu nie napisała, nie? Chyba, że "porzucać" oznacza w jej opinii fakt, że nie popełni samobójstwa. Obietnice na wyrost? .-.

Co do Shiion, nie jest to zły pomysł, w gruncie rzeczy. Tak czy siak nie pisze, a rozwieje to wątpliwości co do niej. Chociaż brzmi to troszkę jak wyjście awaryjne.

O Ranmaru nic nie wiem, ta sama sytuacja, co z Shiion, żadnych postów po głosowaniu.
Więc przyjrzałam się trochę Slayerce, tak sobie, żeby coś może wnieść.

*tak jakoś wcześniej*

Slayerka napisał:

Mamy do czynienia z wilkiem? Poprzednio to się sprawdzało i jeden rzeczywiście się nim okazywał... Dwoma, gdzie jeden działa na korzyść drugiego, bo gdy jeden okaże się tym złym, drugi automatycznie w naszych oczach zostanie uniewinniony?^^ Czy dwójką niewinnych króliczków, skoro jeden prosi o przeskanowanie drugiego po jego śmierci...

<- *opinia nt. naszej dyskusji z Shujem*
Śmierci? Wspominałam o tym, żeby przeskanować Shuja, ale przecież nie zakładałam swojej śmierci. Nic, ani słowa o tym, że umrę. Czemu miałabym niby umierać? (chyba, że w paszczy wilka, ale skąd mogłaby wiedzieć o czymś takim...?)
To było już po tym, jak Shuj zaznaczył, że wolałby zaczekać na wróżbitę z głosem. Gdybym była wilkiem to oczywiste, ale wtedy nic do tego miałaby teoria o niewinności obojga. Gdyby Shuj powiesił mnie, mimo zauważenia cichego zapewnienia Wróża, że jestem niewinna, byłoby to dowodem przeciw niemu. Więc też nie miałaby tu nic do rzeczy teoria o niewinności obojga.
Skoro zakładasz, że oboje jesteśmy niewinni, to ponawiam pytanie - czemu niby miałabym umierać?
Wgl, te założenia były tak skonstruowane, jakbym była jedyną niewiadomą. Szukasz kozła ofiarnego czy wiesz coś o Shuju? ಠ_ಠ

Slayerka napisał:

A przy okazji pochodzić i gdzieś indziej, by nie spędzać całych dni w domu czekając aż praca sama przyjdzie. Tak więc z góry przepraszam, choć pewnie teraz będę tylko bardziej podejrzana.

...Co jest podejrzanego w uzasadnionej nieobecności, ja się pytam? Off-topowo, powodzenia, przyda Ci się trochę.

WSZYSTKIE TEORIE TO WSZYSTKIE TEORIE, DA? i ten pełen chaotyzm w wyrażaniu myśli, hue.

Slayerka napisał:

Zenek... w sumie rzeczywiście skupia na sobie zbyt dużą uwagę, by być wilkiem.

A może odwraca od czegoś uwagę? Kto wie. .-. *te teorie spiskowe*

Banshee napisał:

Shuj napisał:

No właśnie. Musiała być to przecież nader przenikliwa i inteligentna osoba... Strzelam, że Ty, c'nie, Banshee? : > A jeśli to nie Ty, to i tak... Trochu dużo tych serduszek. Normalnie umówcie się na randkę tylko się nie całujcie, bo jeszcze go/ją zarazisz tym swoim... czymś. Nie będę zazdrosny, bo właściwie nie ma o co, także śmiało. ;-;

- Nie, to nie ja. W sumie, gdybym to była ja, to teraz bym się raczej nie przyznała, ale nie, to nie ja.
- Myślę, że nie trzeba było do tego specjalnie przenikliwości i inteligencji. Raczej ryzykanctwa (jej post to był czysty zapychacz, a przecież głosowała na siebie na szeryfa. Mimo to tak od razu, po jednym poście? Łał). Ew. znajomości Ook.
- To tylko serduszka, geez? XDD Ale tak, trzy to już tłum, huehue.
- Chwila, człowieku, za kogo Ty mnie bierzesz? Myślisz, że bym sobie tak słodziła? Nie jestem jakimś narcyzem czy coś. Chyba, że myślisz, że jestem pusta, w tym może być trochę racji, nie zaprzeczę. :c
- Ten przytyk co do mojej inteligencji jest piękny. ♥ Wybacz, że nie jestem Tobą, dwa takie ideały, świat by tego nie zniósł, musiałam zrezygnować.
- Lol, gdybyś nie napisał, że nie będziesz zazdrosny, przez myśl by mi nie przeszło, że w ogóle mógłbyś. Wgl, nie wiem czemu miałbyś być, bo jakbyście wszyscy zapomnieli jestem kretynem. I druga wiadomość pokroju "jakbyś zapomniał", tym razem wprost dla Shuja, nie musisz się martwić, jestem aspołecznym trupo-nołlajfem z talentem do niepokojenia ludzi, nie wiem kto byłby na tyle szalony, żeby się ze mną umówić. Śpij spokojnie, czy coś.
- Moim... czymś? ಠ_ಠ Wtf. Dzięki.

Nie, nie, nie, nie. :c Także ten...
Co do pierwszego myślnika - oczywiste, skarbeńku. ;_;
Drugi myślnik - o ile wiedźma nie jest imbecymbadebilem (jak Zenek) to eliksirem by nie szastała na prawo i lewo, co oznacza, że musiała mieć pewność co do wilczenia Ookami.
Trzeci myślnik - ano, wystarczyłyby dwa serduszka, nie lubię trójkątów. :<
Czwarty myślnik - pewno zwykły kamuflaż, nic więcej...
Piąty - żaden głupi przytyk, dziewczyno, jesteś cholernie inteligentna, ot co.
Szósty - nie pamiętasz już o naszym romansie na czacie? :c Amnezja czy cuś? I ten "heroiczny" pocałuneeeeek... q.q
Siódmy - nooooooo... To raczej zwykłe przeziębienie było, ale ja to nie wiem dokładnie. :I


Nie chce mi się więcej pisać... Wnioski pozostawiam wam. A tak w sumie to teraz nawet chętnie bym zrobił multi-killa, bo czemu by nie?

Shuj:
- Ale to serio nie ja. XD
- Ja bym szastała, to zabawne. Pewność, nie pewność, trafiła, to ważne. Potem nam to może wyjaśni. (Fajny neologizm, btw)
- Wybacz, jakoś tak zawsze odruchowo robię trzy. Albo jedno. Ale jedno wydawało mi się takie nie na miejscu. :C
- Czemu miałby służyć ten kamuflaż? XD Gdybym była wiedźmą, nie martwiłabym się, przecież zostałby mi jeszcze eliksir życia~! ALE NIE JESTEM, FUCK. ;-;
- Oesu. *SZEE I JEJ KOMPLEKSY* Cały ten fragment zabrzmiał mi ironicznie, ja to jestem kretyn; Nie, nudzę się w życiu. Więc myślę. Ta pseudo-inteligencja to efekt uboczny. :c W każdym razie, dziękuję, skoro tak się sprawy mają.
- Pamiętam, ale nie sądziłam, że Ty tak na serio i że to jeszcze pamiętasz, wow wow wow. To zwracam honor. o: Poza tym, jak pamiętam, stwierdziłeś, że "nie możemy być razem" bo byłam wilczałką. Pff. D: to i tak było maltretowanie chorych, wiesz o tym.co nie zmienia faktu, że się poświęciłeś. ♥ ;-;
- Przecież można było wyczytać, że to nie było zwykłe przeziębienie. XDDD

Shuj napisał:

A tak w sumie to teraz nawet chętnie bym zrobił multi-killa, bo czemu by nie?

Pozwólcie, że przedstawię najgorszy możliwy scenariusz, bo się nudzę.
1. Nie jestem pewna czy damy radę z multi-killem, łatwo to przegłosować. Chociaż wyciągnęlibyśmy pewne wnioski, hm?
2. Przykładowo: jeśli trafimy dwie niewinne osoby, staty będą wynosić 5:2. Jeśli jedna z nich będzie kochankiem, będzie to 4:2. Wilki trafiają myśliwego, myśliwy niewinnego. 2:2. *tak, ja to mam wyobraźnię, w dodatku taką czarną, he*

Nie, w sumie to ja chyba nie mam nic przeciwko. Chociaż nie wiem, czy nie za mało póki co wiemy. Anyway, które dwie osóbki proponujesz? Bo napisałeś wcześniej o trzech.

I wciąż czekam na odpowiedź Slayerki, bo mnie ciekawi. C:

Virus&Slayerka. Motywować nie będę, bo mi się nie chce (jaki ja się leniwy zrobiłem ostatnio, tak w ogóle >o), po prostu miło by było, gdybyście zaufali. Co wy na to?

A, może czymś się z wami podzielę...
Ograniczyłem krąg podejrzanych do jedynie czterech osób - nie mam bladego pojęcia czy słusznie, ale mam nadzieję, że tak. Wracając do listy Alejki:
- Shujin - nie podejrzewam, ten idiota gra jak zwykle.
- Zensum - co do niego już się wypowiedziałem, gra na kamikadze pragnąc stać się ofiarą wilków (nie rozumiem go, ale lepiej, żeby jego zjadły, aniżeli wróżbitę).
- Shiion - no właśnie... Wcześniej prowokowałem do powieszenia jej, czemu więc teraz nie chcę przeznaczyć jej do multi-killa? Bo najzwyczajniej w świecie się nie odezwała, mimo że na pewno przeczytała moje zarzuty (wiem, że zawsze siedzi cicho, ale mimo tego czyta wszystkie posty). A to oznacza, że najzwyczajniej w świecie Shiion nie obchodzi jej los - jest jedynie króliczkiem.
- Slayerka - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.
- Banshee - Ookami nakłaniała, by ją przeskanować = niewinna.
- Ookami
- Ranmaru - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.
- CHibichan - nie sądzę, by Alejka dała wilka osobie, która wcześniej się nie wypowiadała - to chyba oczywiste.
- HanakoSenpai - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.
- Virus - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.

A tak swoją drogą, Banshee... Znasz Ty chociażby w połowie moją rolę? ;-;

Oesu, jak tu się cicho zrobiło. .-.

Shuj napisał:

A tak swoją drogą, Banshee... Znasz Ty chociażby w połowie moją rolę? ;-;

W połowie? W połowie jesteś szeryfem~! :3
Anyway, widziałabym Cię na stosie, ale to może jakieś moje pierwsze podrygi piromanii. "W połowie" może świadczyć o lepkich łapkach, huhuhu.

Nie, nie jestem dobra w takich rzeczach, wuw.

Banshee napisał:

Shuj napisał:

A tak swoją drogą, Banshee... Znasz Ty chociażby w połowie moją rolę? ;-;

W połowie? W połowie jesteś szeryfem~! :3

Hehz... Tak właśnie! Sprawdzałem Cię. W połowie jestem szeryfem, a w połowie inteligentnym króliczkiem. Przeszłaś próbę. ;-;

No cóż, cuś mi się spsuło i nie pojawiało mi się, że są nowe posty :c

Wracając do rozgrywki...

Banshee napisał:

Hana napisał:

więc jakby co: żyję i nie zamierzam porzucać rozgrywki ;-;

Od tamtego czasu nie napisała, nie? Chyba, że "porzucać" oznacza w jej opinii fakt, że nie popełni samobójstwa. Obietnice na wyrost? .-.

Nie, nie oto mi chodziło ;-;
Po prostu ostatnio miałam (i zapewne nadal będę mieć) dość dużo czasu, a nie piszę głównie dlatego, że nic mi się do głowy nie nasuwa. Kompletnie żadna teoria. Jakby wyprano mi mózg z wszelkich myśli (lol?).

Chociaż...

Shujek-szeryf napisał:

- HanakoSenpai - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.

Zastanawiam się, na jakiej podstawie. Jeśli byś mógł, to podaj mi przynajmniej jeden powód, czemu mnie podejrzewasz c:

Przyznaj się Hana, wilczysz i po prostu nie wiedziałaś co pisać, żeby się nie wkopać, ot co! *^*
Tom tom tooooooooom...
Podejrzaaaaneeeeeeee...
Chociaż rozumiem cię, też mi czasem forum robi taki mały myk, że nie pokazuje że są nowe posty. Zazwyczaj jak loguję się na nowo, wtedy forum nie załapuje, że nowe posty to nowe posty...

Hanako-senpai napisał:

Shujek-szeryf napisał:

- HanakoSenpai - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.

Zastanawiam się, na jakiej podstawie. Jeśli byś mógł, to podaj mi przynajmniej jeden powód, czemu mnie podejrzewasz c:

Bo nie mam powodów do uniewinnienia?

Parę słów o mnie: wybaczcie, że praktycznie nie brałem udziału w burzy mózgów. Nawet nie miałem jak - mój organizm się zbuntował. Chyba za mało witaminek łykałem, bo wziął mnie nieźle jakiś wirus (hehe, virus wirusa, nie śmieszne :C). Praktycznie w piątek odciął mi się mózg, pospałem w dzień itp. Jak się obudziłem to zdążyłem jedynie coś przekąsić i znowu w kimę. Umarłem na prawie dobę. Chyba zbudziło mnie poczucie obowiązku (musiałem dobudzić mózg trzema kawami, by móc napisać posta i zrozumieć wasze wypowiedzi). Jeszcze kochane rewolucje żołądkowe (nawet teraz trzęsą mi się ręce przy klawiaturze i mam chyba gorączkę, tsk!). x; Mam jednak nadzieję, że dam radę z wami ocalić stado. Tyle ode mnie.

Shujin napisał:

Virus - podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia.

Szeryfie, jak na razie oddaliłeś moje podejrzenia od ciebie, khm.

Widziałem również ciekawe unicestwienie wilczka, gratulacje! Mam nadzieję, że mamy same takie osoby, gdyż wygrana leży po naszej stronie w takim razie. ;>

Nie skomentuje strategii typu: "jeden zabity, drugi uniewinniony". Już zresztą sami wyczerpaliście temat.

Nasz dobry Szeryf podał propozycję osób do uwieszenia, oraz swoje podejrzenia. Że tak powiem, jak na tacy. Sam muszę się stanowczo zastanowić nad moimi podejrzeniami, th. Skutecznie wykluczyliście mi listę podejrzanych, niestety i tak jest ich za dużo… Albo widzę coś, czego nie ma w waszych postach, co może być całkiem możliwe, bo coś mi szwankuje… .__.''

Może skupię się na na jednej osobie:
Hana - zbyt cicha… Jakby coś ukrywała. Akurat ja raczej nie wnioskuję niczego po twoich postach, jakby zapychacz… Hm, może nawet sygnalizacja "jestem tu, nie musicie mnie podejrzewać o jakieś uniki, th". Takie zero współpracy z grupą. Boisz się, że przy dłuższym poście czegoś nie wypaplasz? Szczerzysz kły? Na nieśmiałość raczej bym nie stawiał… x;

Jeśli chodzi o sprawę Shiion, to faktycznie nic nie robi. Nie wiadomo, czy ją podejrzewać, czy może nie… Pozostawię decyzję osobom, które już z nią grały.

Ciebie Zen nie skomentuje. xD

Mój wzrok kieruje się jeszcze na jedną osobę, ale mam za mało info i się waham.

Ach, mam nadzieję wytrzymać na głosowanie, wierzcie we mnie… x;

Ze względu na to, że Hana jest zbyt długo na forum, aby bawić się w nieśmiałą dziewczynkę, która po prostu nie chce pisać postów. Hana dlatego została przeze mnie popsikana farbą, gdyż jak mówiłem wcześniej: boi się wypieprzyć swojego planu w błoto poprzez wypaplanie się w postach, więc nie pisze postów, raz na jakiś czas jakikolwiek pisząc, aby nie było, że nie jest aktywna. Powoli zauważylibyśmy fakt, że nie pisze ona postów. Więc wymyśliła, że walnie ściemę z brakiem widocznego znacznika "nowe posty". Ten kit widzę dopiero pierwszy raz, ale już go chyba zapamiętam do końca życia tego forum (+)
So, das ist die end of meine postencjen.

GŁUPI KOMPUTER I TELEFON ;__;
Napisałam wczoraj wspaniałego posta w komputerze= usunął się, w komórce= to samo.
Elektronika mnie nienawidzi :c

Więc jakby co, to piszę ten post po raz 3 D<

Shujku:

No dobrze, nie krzycz :c
Po prostu jestem ciekawa, skąd wysuwasz te wnioski. Wytłumaczenie typu „bo tak” jest troszkę… naciągane, nie uważasz? Wiem, że lepiej mieć każdego za wroga niż przyjaciela, jednak twoja odpowiedź zwróciła moja uwagę.
Na dodatek frustruje mnie sprawa Shiion. Ty sądzisz, że nie odpisuje, więc jest królikiem, jednak czy nie sądzisz, że udaje, że olewa rozgrywkę i po prostu liczy na to, że jej wilczy ogonek nie ujrzy światła dziennego?
(mózgu, co? Te rozbudowane zdania… xD)

Virus:

Twoje przypuszczenia co do mojej osoby SA ciekawe, nie powiem… xD
Jednak zaskoczę cię: ja tak, niestety, gram zawsze. Chociaż staram się to zmienić, moje szalone myśli nie chcą ubrać się w słowa. D<

I nie, nie boję się niczego wypaplać, bo najnormalniej nie mam czego. Taka już jestem, piszę tylko te myśli, które są w miarę składne xD. Jeśli chcecie, możecie mnie dalej podejrzewać, może nawet przeskanować, ba, nawet powiesić. Ale nic wam to nie da. Po prostu stracicie jednego uszatka i zrobicie wilkom na rękę.

Zenku:

Twoje posty mnie… po prostu rozbrajają xD

Nie bawię się w nieśmiałą dziewczynkę. Jak już tłumaczyłam, po prostu nie potrafię poskładać myśli w logiczną całość. Z dedukcją też słabo mi idzie, ale postaram się to poprawić.
To miała być moja pierwsza rozgrywka, w której będę się dużo udzielać. No i dupa, nie wyszło D|

Z tymi postami to była prawda, nie tylko tobie forum odmawia posłuszeństwa :c

Z głosem się jak na razie wstrzymam.

Tak więc, to tyle ode mnie.
(wow, Hana tak bardzo się rozpisała, wow, tak bardzo myślenie)

Banshee, chodziło mi tu o podejrzaną nagła aktywność, podejrzane milczenie... to teraz chyba przyszedł czas na podejrzane tłumaczenie się. xD Ale źle się wtedy czułam, właśnie wróciłam od lekarza i może trudno mnie było zrozumieć.^^

Tak się zastanawiałam, czytając post Shujina, kto ma łatwiej - czy nowi, czy starzy gracze. Nowi (nowsi?^^) "podejrzewam, brak powodów do uniewinnienia". Starsi "nie podejrzewam, bo gra tak jak zawsze". I w sumie tak jest rzeczywiście, bo, co było widać przy ostatniej rozgrywce, wilk został od razu znaleziony po tym, że grał inaczej. xP Zresztą nie tylko w ostatniej...^^ Nowych niestety nie ma do czego porównywać. xP Choć, mam nadzieję, że jeszcze to się zmieni i że nikt nie skończy po jednej - dwóch rozgrywkach. : D

Czyli starzy którzy grają jak grali są niewinni, których gra się różni od wcześniejszej winni (choć z tego co piszecie, raczej nikt nie gra inaczej), no a nowych nie ma do czego porównywać, najbardziej podejrzani. Nie mam za wielkiego doświadczenia, więc to bardziej pytanie do Was: czy rzeczywiście tak trudno zmienić styl gry? Albo nie da się go zmienić i gra się inaczej jako wilk i jako królik? To tak z ciekawości pytam, bo dość często się na tym opieracie.^^

W sumie to tyczy się też początku rozgrywki, gdy Shujin prowokował Banshee chęcią jej sprawdzenia bo jest za dobrym wilkiem i lepiej dmuchać na zimne.^^

Taka ciekawość nowej. xD

Jeśli zaś chodzi o rozgrywkę... Jakoś nie kojarzę Shiion, Ranmaru i CHibichan. Shiion jest teraz, Ranmaru był w piątek, CHibichan nie chce mi się szukać w użytkownikach, ale nie napisał/a ani jednego postu tutaj. Mówiliście, że Shiion pojawia się tylko na głosowanie, ale co z tamtą dwójką? Wilka chyba trudniej znaleźć wśród cichych... Choć, mam nadzieję, że wraz z końcem rundy zginą z powodu nieaktywności i wtedy zobaczymy?^^ Ale skoro Shiion jest, to może się odezwie?^^

Niestety, jak na razie nikt nie wydaje mi się podejrzany... Może trochę oprócz właśnie Shiion, która jest, wchodzi, ale się nie odzywa. W ten sposób chyba najłatwiej nie powiedzieć czegoś, co może wzbudzić czyjeś podejrzenia. Szczególnie, że tak jak Shujin napisał, "gra tak jak zawsze". Napisał też, że uniewinnia ją, bo by się przynajmniej broniła. Czy w poprzednich rozgrywkach, gdy wilczyla, pojawiała się właśnie po to by się bronić? Tu pytanie do tych bardziej doświadczonych. xP

Podobnie jest z Haną, która pojawia się głównie po to, by się bronić, lub by pokazać, że żyje. Ale tutaj trochę ją rozumiem, bo ostatnio też za aktywna nie byłam i za wiele nie wnoszę, więc...^^

A co do wspomnianego multi-killa lepiej byłoby poczekać i nie ryzykować w pierwszej rundzie. Nie byłoby za ciekawie gdybyśmy ani razu nie trafili...

Post nie będzie długi i mądry, bo piszę z telefonu, a dostępu do kompa jak na razie nie mam, bo kara. Kto by pomyślał, że udało mi się przycisnąć oba wilki... Tak, tak. Virus i Slayerka... Obydwa posty mi się nie podobały, ale utwierdziły mnie ostatnie słowa Slayerki o multi-killu. Pięknie. A co do Hanako - mam powody, by sądzić, że jest niewinna (ale pewny nie jestem), dlatego następnym razem czekaj z głosem, idioto.

Tak patrzę i nie wierzę... Jeśli Ranmaru nie wejdzie to przez Zenka nam się nie uda multi-kill. Szkoda gadać. ;-;
Z drugiej strony, Slayerka i Virus mogliby być mili i już się poddać. Whatever. Czas głosować.

Slayerka.

Niech będzie ; ;
Slayerka.
Jeśli nie trafiłeś, to przestanę ci ufać, Shuj ; ;

Bronić się nie zamierzam, bo już masz swoje zdanie. ;] Jak chcesz to nawet mogę pomóc Wam w multikillu i poczekam by zobaczyć na kogo brakuje głosu tylko ciekawe, co się stanie, jeśli nie trafisz - nie tylko raz, ale i dwa. ;] Nie wiem, czy reszta pójdzie za Tobą, prawdopodobnie tak, więc... gdy okaże się że jednak nie wilczę (w sumie nie wiem jak Virus), ale jeśli oboje nie okażemy się winni, zainteresujcie się Shujinem - w końcu to on tak chce multikilla i to w pierwszej rundzie. Choć pewnie sami wiecie o tym najlepiej.

Tak więc powiedz po prostu na kogo mam głosować, by to ułatwić, będzie łatwiej. ;]

Ech, widać, że jest ona nieogarniętym wilczkiem :ccccccccccccc
To takie smutne, że zmarnowałem głos na Hane, chociaż one mogą współpracować... więc Slayerka, zagłosuj na Hane, ona może być wilkiem ;-; widzę to, skoro zagłosowała tuż po Shuju tak samo jak on ;-; Multi kill jak się uda niech będzie ;-;

Wybaczcie, musiałem... Zenuś czy ty jesteś naprawdę taki głupi? A może tylko udajesz? Każesz jej głosować na WRÓŻBITKĘ?

Sorry, nie czytam postów? Po prostu nie mam teraz zbytnio głowy na ich czytanie. NIE, NIE WIEDZIAŁEM O TYM PRZY ZAPISYWANIU SIĘ.
Koniec Kropka. Poza tym, skąd wiadomo że nie kłamie? Może być tak, bo to nigdy nie wiadomo :c
Wilki często kłamią :c w końcu to wilki, seems legit :c

Ty nigdy nie czytasz postów, imbecymbadebilu (połączenie imbecyla, cymbała i debila ;-;).

A wiadomo, nie wiadomo, ale wygląda na to, że jedynie ja to zauważyłem. Mimo wszystko, wierzę jej. Mam nadzieję, że wiedźma też, więc raczej ją uratuje (ale to już nie moja wina, a Zenka, musiałem to napisać... ;f ).