Więc podejrzewasz mnie, bo... skoro mam dużo wolnego czasu, to Katka mogła mi dać wilka? ... Serio, Epej? To argument wzięty z d... bardziej czasem od tych od nowicjuszy. Nie obrażając nowicjuszy oczywiście.
Mogłabym Twoje zachowanie podpiąć pod "jestem wilkiem, muszę się pozbyć graczy myślących", ale nie chcę rzucać podejrzeń, nie widząc, jak inne osoby grają. Dopóki gramy we dwoje, nie ma to najmniejszego sensu.
Nie wiem, czy Katty daje role losowo, czy przydziela celowo, strzelam więc w to pierwsze. A skoro tak, to wilkiem może być każde z nas. Tak samo ja, jak i Ty, czy Slayerka, którą uniewinniłeś poprzez bycie nową. Co też jest, moim zdaniem, argumentem failowym.

I w ogóle, Epej, co z Tobą? Podobno ruletki tak uwielbiasz, a tu nagle taka zmiana?

Zapewne za dwa dni (jutro mam wyjazd) i tak zginę z braku aktywności. A zmiana jest spowodowana głównie faktem iż.. Cóż, droga Yass i kochane stado. Mam pewność, że Yassamet jest wilkiem. Możecie to interpretować jak chcecie. Dziękuję dobranoc. : 3

... ktoś ma coś do dodania, czy mam się skupić na Epeju? :v *sprawdza 3 razy wiadomość od Katt po resecie, no nie ma tam żadnego mięsożernego zwierzęcia ._." *

*paczy na wiadomości i czeka, aż szanowna Kat odpisze, bo jak widać NIE CHCE! wait... KUŹWA POPINDZIELIŁY MI SIĘ *.* *
Nic nic. Nevermind v.v

Epu taki ostry, nigdy tak nie rwał w przód. Poważnie się nad nim bym zastanowił. Ale może on być wróżem, co by mogło wskazywać na jego jakże szybki nawet jak na niego głos.
Zabijcie mnie, ale ja mu jakoś k* ufam, soł Yassamet bo ufam w 100% ojcu swemu :c

Zen, ale my braćmi jesteśmy...

Dobra, jak widzę, chcecie mieć dwa niewinne trupy. Tak, dwa, ponieważ z Shiion się bardzo rozkosznie kochamy. Więc zanim pójdziecie tropem wilczego Epeja i zagłosujecie na nas, wie niewinne osóbki, pomyślcie. Dodam po 18 posta przeciw Epejowi, botak się składa, że za kilka minut mam korepetycje (tak, mam w święta korepetycje) i nie chcę przerywać posta w połowie.

Ale serio, ludzie. Myślcie .^.

Shuj, znałeś moją rolę przed resetem. Miło by było, jakbyś też się wypowiedział.

Ja pieprzę ;__; Ledwo się rozgrywka zaczęła a wy już biedną Yass skazujecie DD: Okrutne z was człowieki ;-;
Epu, dzięki wielkie Ta twoja pewność mnie w jakimś stopniu dobija, bo napisała zaledwie kilka postów... Głosując na Yass skłaniasz mnie do głosowania na Ciebie samego ;-; Daj mi, kuźwa, dowód na to, że ona wilczy :c Bo ja o niczym takim od niej nie wiem ;___; Chyba, że czytać nie umiem ;c

Obiecałam wam posta, więc go daję. Z góry mówię, że będzie się głownie składał z rozważań i domysłów oraz z tego,ile znam z psychologii (a ja coś znam? o: )
(Shiion, dziękuję, że chociaż Ty we mnie wierzysz .u. )

Epej. Zagłosował na Shuja jako szeryfa, kiedy już było pewnym, że Shuj będzie szeryfem. Napisał "sam na niego głosowałem, nie podejrzewam", jakby chciał wskazać, że ufa temu, na kogo głosował. Chociaż wcześniej wyglądało to tak, jakby poszedł "Za stadem" przy wyborze szeryfa. Sprzeczność informacji w tym momencie.
Chwilę później Zenek zarzucił pomysłem "że może ja", bo jestem aktywna, ale przecież wszyscy wiedzą tutaj, że ja ZAWSZE jestem aktywna. Epej to jednak podłapał i zaraz zaczął rzucać argumentami, których serio, dalej nie ogarniam. "Idealnie nadajesz się na wilka, bo masz dużo czasu", Epej powiedz mi, SKĄD Katka mogła wiedzieć, że mam dużo czasu?
Epej jest pewny, że ja wilczę. Skąd, dalej nie wiem. Zensum to podłapał i również rzucił na mnie głosem.
Wygląda to na współpracę, a kochankami być nie mogą. Dodatkowo (jakże egoistycznie to zabrzmi) próbują ze stada usunąć gracza powszechnie uważanego za dobrego, czyli mię. Jeśli odpadnę wraz z Shiion, pozostanie w stadzie Shujin, doświadczony gracz i Banshee, nowa, ale dobrze się zapowiadająca. Wraz z Shujem i Bungee dobrze mi się współpracowało dotychczas, więc mogą też próbować mnie usunąć, by ta współpraca nie zaszła.
W każdym razie Epej próbuje błyskawicznego ataku na mnie. Mając nadzieję usunąć dobą osobę, a teraz jeszcze się dowiedział, że dwa króliczki (wiedzieć wcześniej nie mógł, wszak szpiega nie ma w tej grze) na pewno będzie nawoływał do dalszych głosów. Najprawdopodobniej Epej jest wilkiem, a próbuje wcielić się we Wróżbitę. Nie wiem niestety, gdzie jest wróż, może dostałą go Nicu, może Slayerka albo Bungee? Fajnie by było, gdyby wróżbita się uaktywnił i przeskanował Epeja, o ile już tego nie zrobił. Ja jestem zdania, że on wilczy i to razem z Zensumem.
Głosu póki co nie oddaję, rozważam możliwość, żeby powiesić obie te osoby. W ten sposób moglibyśmy zakończyć grę w jeden dzień wygraną.

Jakoś tak mnie dzisiaj głowa boli i wcale a wcale nie chce mi się pisać tego posta, ale jakoś się zmuszę.

Z głosowania nic nie wyciągniemy, jedynym ciekawym faktem byłoby zmienienie głosu przez kogoś, ale nic takiego się nie stało, więc nie ma się o co martwić. A reszta głosowała na mnie.
A co do ról...
-wilk;
-wilk;
-wiedźma;
-wróżbita;
-myśliwy;
-kupidyn;
-królik;
-królik;
Gdzieś w tym są dwaj kochankowie i szeryf. No właśnie, kim jest szeryf? :>

Zensum napisał:

Bestię powiadasz? Nie wiem jak Wy, ale ja nie mam pomysłów, kto by nią mógł być. Yass może, bo dosyć dużo aktywna jest, ale nic nie mówiłem.

Za cholerę mi się nie podoba ten post Zenka. Do tej pory każdy pierwszy jego post w rozgrywce był takiej średniej wielkości, jakieś 6/7 linijek, a tutaj tylko dwa zdania. Jakby się bał wsypać. I nie jest tak, że się przyczepiam za byle co, po prostu czuję, że Zenuś może wilczyć tym razem (Banshee również podejrzewałem ostatnio już po jej 1. poście i się okazało, że rację miałem...).

Epej na wróżbitę 2013/2014? W sumie czemu nie. Na Yassamet rzucił się pod byle pretekstem i od razu oddał głos. Ale równie dobrze oddając głos mógł podpierać się tym, że - jak sam napisał - niedługo wyjeżdża i nie będzie miał czasu, by zagłosować. Któż wie Epeja, a że sam lubi być tajemniczy to prawdy nie zdradzi. Może prawdziwy wróżbita nam podsunie, że Epej nim nie jest, któż wie. Póki co głosu nie oddam, bo gra może się skończyć tak samo, jak 68 - po pierwszej rundzie.

Yassamet napisał:

Dobra, jak widzę, chcecie mieć dwa niewinne trupy. Tak, dwa, ponieważ z Shiion się bardzo rozkosznie kochamy.

Nie podoba mi się to. W ostatniej grze jakoś przełknąłem to Twoje "podsunięcie" swojej roli, ale teraz to już przesada. Nie powinnaś tego pisać,

Spoiler:

A już pomijając te dywagacje na temat regulaminu... Na chwilę obecną nie ulega wątpliwości, że mamy tu miłość miłość międzygatunkową i to pewnie Yassamet ma kły. W innym wypadku nie wyjawiłaby, że ma kochankę, gdyż byłoby to równoznaczne ze zgodzeniem się na pożarcie przez wilki. Ale nie, Yass ani trochę się tego nie boi... Wnioski?


I teraz mam pytanie do całego stada i proszę, żeby każdy na nie odpowiedział w najbliższym poście - co ile czasu jesteście w stanie pisać posty (chociażby dwuzdaniowe, jak Zenuś)? Bez wymówek typu "to zależy", "teraz są święta..." itp. Po prostu szczerze.

Yassamet napisał:

(Shiion, dziękuję, że chociaż Ty we mnie wierzysz .u. )

Noo, ciekawe dlaczegóż to...

Yassamet napisał:

Najprawdopodobniej Epej jest wilkiem, a próbuje wcielić się we Wróżbitę. Nie wiem niestety, gdzie jest wróż, może dostałą go Nicu, może Slayerka albo Bungee? Fajnie by było, gdyby wróżbita się uaktywnił i przeskanował Epeja, o ile już tego nie zrobił. Ja jestem zdania, że on wilczy i to razem z Zensumem.
Głosu póki co nie oddaję, rozważam możliwość, żeby powiesić obie te osoby. W ten sposób moglibyśmy zakończyć grę w jeden dzień wygraną.

Ano, wieszając Epeja i Zensuma w jeden dzień moglibyśmy zakończyć grę wygraną. Wygraną wilków. Przed rozgrywką zastanawiałem się, jak wilczysz, ale okazuje się, że robisz to zadziwiająco słabo. A szkoda. Grasz całkiem inaczej, niż zwykle i nic mnie nie może odwieść od tej jednej jedynej myśli - Yass jest wilkiem.

Shujin napisał:

Na chwilę obecną nie ulega wątpliwości, że mamy tu miłość miłość międzygatunkową i to pewnie Yassamet ma kły. W innym wypadku nie wyjawiłaby, że ma kochankę, gdyż byłoby to równoznaczne ze zgodzeniem się na pożarcie przez wilki. Ale nie, Yass ani trochę się tego nie boi... Wnioski?

Zwróć uwagę na swoją stronniczość. Owszem, nie boję się dawać informacji o swojej kochance, z resztą to i tak by było widać. Ja bronę Shiion, Shiion broni mnie, obie jesteśmy niewinne i współpracujemy. Bo mam z kim współpracować, nie działam sama. Uznałeś, że Epej jest wróżbitą. I Epej nie boi się podsuwać swojej wróżbiciej roli. To już nie śmierdzi Ci, drogi szeryfie?

Shuj napisał:

Ano, wieszając Epeja i Zensuma w jeden dzień moglibyśmy zakończyć grę wygraną. Wygraną wilków. Przed rozgrywką zastanawiałem się, jak wilczysz, ale okazuje się, że robisz to zadziwiająco słabo. A szkoda. Grasz całkiem inaczej, niż zwykle i nic mnie nie może odwieść od tej jednej jedynej myśli - Yass jest wilkiem.

Bądź wygraną królików. Dlaczego zakładasz, że to nie Zen i Epej wilczą, tylko właśnie ja? Gdzie są te różnice stylu, októrych mówisz? Ja osobiście ich nie widzę, skaczęsobie między RD a forum, mam czas, powinnam sięuczyć, nie chce mi się, gadu mi mi mryga co 5 sekund i glodna jestem. Nie zmieniam nic w swoim stylu, piszę na żywioł jak zawsze. Proszę, powieście mnie, nie ma problemu, ale stracicie mnie i Shiion, poprzez co zostanie was 6, a po ruchu wilków pięciu. Zostanie najprawdopodobniej 2:3... i co dalej? Może wtedy wreszcie powiesicie Epa i Zenka, jeśli mi nie wierzycie teraz.

Z góry przepraszam, jeśli napiszę coś nie tak.^^

Po pierwsze... nieźle. xD By poznać trochę zasady gry, na co zwracać uwagę, poznać trochę ludzi, czytałam trochę poprzednich edycji RB i chyba jeszcze nigdy nikt nie został oskarżony tak szybko...^^ Zapowiada się ciekawie...^^ Przygotowałam się na rozkminianie ilu może być wilków, a tu...^^

Ciekawe czy jest coś na rzeczy i czy mamy do czynienia z wróżbitą, czy prowokacja. Jeśli wróżbita - pozbędziemy się wilka. Jeśli byłby jeden - wygrana. A może i drugiego wilka (gdyby było ich dwóch), jeśli kochankiem jest drugi wilk... Fajnie by było.^^ Zwycięstwo po pierwszej turze? xD Jeśli prowokacja - pozbędziemy się królika, a, jeśli wierzyć słowom Yassamet, dwóch królików. W nocy odpadłby kolejny królik i byłoby nas pięciu... Albo 1:4 (jeśli jeden wilk), albo 2:3, albo, w najgorszym wypadku, 3:2... Choć, mam nadzieję, że tylu wilków nie ma.^^ Osobiście obstaję przy dwóch...^^

Porównałabym tę sytuację (oskarżenie wilka przez to że ma dużo czasu na grę) z tą, gdzie oskarżono wilka na podstawie głosów na szeryfa, gdyby nie to, że... zwróciłoby to też uwagę na Zensuma, który zagłosował bez wysłuchania drugiej strony, od razu za pierwszą osobą, na samym początku gry... A jako że w tamtej grze to właśnie Zensum został oskarżony (bo chciałeś głosować na jednego ze swoich, czy jak to było?^^) i to właśnie dzięki temu oskarżył prowokatora, który w rzeczywistości okazał się wilkiem... (jak dla mnie wybranie wilka przez to na kogo głosował na szeryfa i przez to że podczas świat ma dużo czasu jest trochę podobne)... to trochę powinno go uniewinnić. Bo wie, że zwróciłoby to na niego uwagę. Chyba że Epej rzeczywiście okazałby się wróżbitą, a Yassamet wilkiem...

Jako że ostatnio czytałam kilka poprzednich gier mogę się za bardzo nimi sugerować... za co przepraszam, w końcu każda gra jest inna. Ta wspomniana przeze mnie oraz obecna mogą nie mieć ze sobą nic wspólnego i tylko niepotrzebnie wprowadzam zamieszanie...

To Wy macie raczej doświadczenie w odnajdywaniu wilków, jesteście w stanie odkryć je po małym przejęzyczeniu, po czymś, na co nie zwraca się uwagi. Nie raz wracałam się do poprzednik postów wilka, by porównać to z postami innych, aż ostatecznie rzucić coś w stylu "ach tak, rzeczywiście, jak mogłam to przeoczyć!"^^ Albo mówicie o odmiennym stylu gry... Może to jest jedna z takich chwil, biorą pod uwagę pewność, z jaką Epej zagłosował... Choć powód wydaje się trochę błahy, chyba że, rzeczywiście, jest wróżbitą?^^ Oby.^^ No i Shujin, który poprzednio trafił wszystkich wilków, a teraz zainteresował się Yassamet i Zensumem... Może warto się tutaj zdać na doświadczonych graczy. Wy w końcu wiecie najlepiej jak kto gra...^^ I w jakich okolicznościach...^^

Pozwolicie jednak na to, bym jeszcze nie głosowała?^^ Z tego co widziałam dzień gry trwa kilka naszych dni i... nie chciałabym podejmować decyzji pod wpływem chwili, kilka godzin po rozpoczęciu... jeśli, wg mnie, nic nie wskazuje jeszcze na żadną z osób... wolałabym poczekać aż wszystko się trochę rozwinie...^^ Szczególnie że nie znam innych tak jak Wy i chciałabym chociaż spróbować nie głosować "za tłumem", a spróbować znaleźć coś na kogoś, dzięki czemu mogłabym na niego zagłosować...^^

Przepraszam, jeśli się poplątałam w wypowiedzi, albo jeśli napisałam coś głupiego...^^ Chciałam choć spróbować być choć trochę przydatna... Choć raczej nic nie wnoszę...^^ Może i wręcz przeciwnie...^^ Pewnie w ogóle nie powinnam się wychylać z takimi "rozmyśleniami"...^^

Jeśli zaś chodzi o aktywność... W wigilię przyjeżdża rodzina, nie wiem do kiedy będą. Cały czas będę musiała spędzać z nimi i mam nadzieję że będę wracała do domu na noc... Tak więc, najprawdopodobniej, będę wieczorem/w nocy jeśli nie będę jeszcze spać/rano i, gdy będę u jakiejś cioci/wujka gdzie złapię wifi. Po wyjeździe rodziny dam znać... Wtedy będę miała więcej czasu.^^

'Key, kotki, od czego by tu zacząć?~
Jak widzę bez zbędnych rozmów ustaliliśmy 2 wilków i jedno złamanie regulaminu. Milusio~

Yass napisał:

Ja bronę Shiion, Shiion broni mnie, obie jesteśmy niewinne i współpracujemy.

Nie. Najpierw ogłosiłaś że jesteście kochankami, a dopiero potem zaczęłyście robić coś co można uznać za "ochronę", bo wyjawianie ról nią nie jest. Nazwałabym to raczej wykorzystywaniem dziewczyny jako tarczy, i tu już nie ma znaczenia czy ty jesteś Kłakiem czy też nie. Brzytko. Szczególnie że z tego co zauważyłam takich zagrywek używa się jeśli cierpi się na a)paranoiczny strach o kuperek b)niekonieczne czyste sumienie. :I
Nie to żebym cię teraz oskarżała o wilczenie, ale i tak uważam że jesteś na straconej pozycji. Oczywiście jest jeszcze parę głosów do rozdysponowania, lecz jak wiadomo towarzystwo jest stronnicze i łatwe w manipulacji.
Idąc dalej tym założeniem, że Epej jest wróżbitą z niebywałym nosem warto się zastanowić kto byłby drugim Wilkiem. Tropy mamy dwa, jeden zupełnie idiotyczny, a drugi, IMO bardzo źle rozegrany przez Yass.
"Idiotyczny" wskazuje nam otwarcie oskarżonego Zena. Gdy wilcza Yass zawisła, on miałby alibi wystawione przez samą zainteresowaną. Wręcz klasyczna i prosta niczym budowa cepa zagrywka, ale nie podejrzewałabym o nią Metyska.
Druga natomiast, to równie proste i chyba bardzie pasujące do Yass ciche, delikatne bronienie drugiego Wilka. I ty można wytypować aż trzy osoby, Shu, Banshee i Slayerkę (Shiion jest kochankiem uwikłanym w romans międzygatunkowy, a ja jeszcze nie mam schizofrenii). A jeśli chodzi o "ciche i delikatne" to najbardziej pasuje mi tutaj Slayerka, która została wspomniana tylko raz.
Na razie rozważyłam jedynie jedną opcję, bo tak :I A pisać mogę pod wieczór albo rano i to właśnie takie posty, o!


Dowodów nie mam, ale myśleć mi przecież nie zabronią \o/

Yassamet napisał:

Shujin napisał:

Na chwilę obecną nie ulega wątpliwości, że mamy tu miłość miłość międzygatunkową i to pewnie Yassamet ma kły. W innym wypadku nie wyjawiłaby, że ma kochankę, gdyż byłoby to równoznaczne ze zgodzeniem się na pożarcie przez wilki. Ale nie, Yass ani trochę się tego nie boi... Wnioski?

Uznałeś, że Epej jest wróżbitą. I Epej nie boi się podsuwać swojej wróżbiciej roli. To już nie śmierdzi Ci, drogi szeryfie?

Nie uznałem, że jest wróżbitą, to tylko jedna z teorii... Za bardzo wszystko przekręcasz, kochaniutka. Jakbym uznał, że jest wróżbitą, już byś otrzymała mój głos.

Shujin napisał:

Epej na wróżbitę 2013/2014? W sumie czemu nie. Na Yassamet rzucił się pod byle pretekstem i od razu oddał głos. Ale równie dobrze oddając głos mógł podpierać się tym, że - jak sam napisał - niedługo wyjeżdża i nie będzie miał czasu, by zagłosować. Któż wie Epeja, a że sam lubi być tajemniczy to prawdy nie zdradzi. Może prawdziwy wróżbita nam podsunie, że Epej nim nie jest, któż wie.

Shuj napisał:

Ano, wieszając Epeja i Zensuma w jeden dzień moglibyśmy zakończyć grę wygraną. Wygraną wilków. Przed rozgrywką zastanawiałem się, jak wilczysz, ale okazuje się, że robisz to zadziwiająco słabo. A szkoda. Grasz całkiem inaczej, niż zwykle i nic mnie nie może odwieść od tej jednej jedynej myśli - Yass jest wilkiem.

Bądź wygraną królików. Dlaczego zakładasz, że to nie Zen i Epej wilczą, tylko właśnie ja? Gdzie są te różnice stylu,  októrych mówisz? Ja osobiście ich nie widzę, skaczęsobie między RD a forum, mam czas, powinnam sięuczyć, nie chce mi się, gadu mi mi mryga co 5 sekund i glodna jestem. Nie zmieniam nic w swoim stylu, piszę na żywioł jak zawsze. Proszę, powieście mnie, nie ma problemu, ale stracicie mnie i Shiion, poprzez co zostanie was 6, a po ruchu wilków pięciu. Zostanie najprawdopodobniej 2:3... i co dalej? Może wtedy wreszcie powiesicie Epa i Zenka, jeśli mi nie wierzycie teraz.[/quote]
Ręce Ci się trzęsą, kochaniutka? :3 http://scr.hu/1opo/t3186 W pierwszej treści postu nie było takich literówek, a tutaj... Kto wie, zaraz się pewnie usprawiedliwisz, że tablet. ^ ^
Różnice stylu? Okej. Za wszelką cenę chcesz jak najszybciej powiesić Epeja, żeby Twój wilczy partner nie miał aż tak przerąbane. Bo do powieszenia Ciebie i tak dojdzie, ale teraz pytanie: zabierzesz ze sobą Epeja czy nie? Skupiłaś się wyłącznie na nim i na Zenku (wilkom bardziej się przyda multi-kill), który był tak głupi, że uwierzył Epejkowi na słowo, nie czekając na Twoją odpowiedź. Ale jako wilk nie byłby aż tak głupi, wystarczy przeczytać jego poprzednie rozgrywki, czego Ty nie masz zamiaru zrobić.
Podsumowując - skupiasz się jedynie na Epeju i Zenku, reszta Cię nie obchodzi, chcesz się ich jak najszybciej pozbyć, póki się wszyscy nie wypowiedzą, bo wtedy nikt nie powie "Epej nie może być wróżbitą, bo ja nim jestem!".

A Slayerka... Bardzo obiektywna w stosunku do Ciebie, Yass. Jeśli Katka postanowiła skład wilków zostawić w spokoju, a tylko niektóre role pozmieniać... Tak, niektóre, bo ja nadal mam tą samą... W takim wypadku wilkami nadal są Yass oraz Slayerka, co by się właściwie zgadzało z tym, co spostrzegła Nicu, której - swoją drogą - nie podejrzewam, bo styl raczej ma taki jak zwykle (a gdy wilczyła było wyraźnie widać, że gra inaczej).

Ok, ogarnęłam mniej-więcej wszystko, co zostało napisane.

Propsy to Yass+ktoś (Slayerka/jeszcze ktoś inny) albo Epej+Zen, tak? Ok.
Z przyczyną wyjawienia kochankowania może być różnie. Ale mówienie tak wprost? Od razu? Próbuje się w ten sposób wybronić przed naszym głosem, ale nie obawia się wilków...? :c
Wgl, co to za propsa multi-killowania. Kusząca szybka wygrana, co? Ale przecież masz czas, jak sama pisałaś, gdzie się tak spieszysz? <:
Wgl, na multi-killu wyjdziemy tak samo jak na usunięciu kochanków, yup? No to załóżmy, robimy multi-kill, Ep i Zen. I co dalej? Po ruchu wilka zostaje nas 5. A niech się okaże, że nie są wilkami. Jak już ktoś wspomniał, zostanie proporcja 2:3. Kasujemy Yass, która - załóżmy - wychodzi na wilczą, wraz z nią ginie Shiion + ruch wilka. I...? 1:1. Wygrana wilczałek.
To już na logikę, lepiej byłoby się pozbyć tej kochankowej dwójeczki, a jeśli obie okazałyby się niewinne, pójść w tamtą dwójkę. Czy coś. :c Chociaż jeśli cała czwórka okaże się niewinna, będzie problem.

W sumie, jak na moje, przydałoby się znaleźć drugiego wilka. I powiesić. Yass w tej chwili jest na takiej pozycji, że i tak marnie skończy, zapewne.

Cóż, Epej z tego, co sam pisał, nie ma nic do stracenia, bo wyjeżdża, więc może rzeczywiście jest wróżem. A co do Zenka, po prostu mu zaufał albo tak to odebrał. Nwm, on często kieruje się opinią innych z tego, co widzę. :c

Dobrz, przepraszam za swój mały wkład, ogarnę to wszystko jeszcze raz wieczorem i spróbuję od siebie dodać więcej. I ja teoretycznie mogę pisać codziennie, tylko jestem zajęta kilkoma projektami, więęęęęc. Ale nieważne. Będę tu. Postaram się. c:

Shujin napisał:

A Slayerka... Bardzo obiektywna w stosunku do Ciebie, Yass. Jeśli Katka postanowiła skład wilków zostawić w spokoju, a tylko niektóre role pozmieniać... Tak, niektóre, bo ja nadal mam tą samą... W takim wypadku wilkami nadal są Yass oraz Slayerka, co by się właściwie zgadzało z tym, co spostrzegła Nicu (...)

Myślałam, że tu właśnie chodzi o obiektywność.^^

A skoro postanowiła zostawić role wilków a Ty masz tę samą co na początku...^^

Szczerze mówiąc, zostawienie wilków wśród osób które miały nimi być wcześniej nie wiem czy byłoby dobrym pomysłem - w końcu to właśnie te osoby byłyby najbardziej podejrzane. Gra skończyłaby się z łatwością po dwóch turach - albo nawet i jednej - bo skoro jedna by się trafiła, to druga na pewno też będzie, więc w najbliższym czasie również zostanie powieszona. Albo otruta, by jeszcze bardziej przyspieszyć przebieg gry. Jak dla mnie byłoby to zbyt oczywiste. To znaczy i tak wiem, że tak nie jest, ale tutaj takie tłumaczenie nie działa, więc...

Nie sądzę by była to ciekawa rozgrywka... ale nie wiem na czym opierane są wybory wilków przez poszczególnych sędziów.^^ Może takie sytuacje już się zdarzały... W każdym razie ja nie stawiałabym na to, że oba wilki (jeśli tyle ich jest) są wśród poprzednich wilków.

Można by nad tym pomyśleć i się zastanowić, gdyby nie to, że już nastąpił podział i teraz sprawa tyczy się innej kwestii. To znaczy ciągle się można zastanawiać, ale... Głównie chodzi tu o Yassamet i kogoś (jak widzę, na tego "kogoś" obstawiacie mnie) albo o Epej i Zensuma. Gdy jedna strona okaże się winna, druga natychmiast zostaje uniewinniona. A gdyby podział został zaplanowany? Byłby to idealny dowód niewinności... choć... Epej miałby kłopot z wilczeniem z powodu wyjazdu - chyba że pojawiałby się tylko po to by napisać kogo zjada, jednak... widać by to było w ostatnich odwiedzinach. Szybko można by to było odkryć w razie czego, więc raczej nie podejrzewam. A Zensum... nie wiem jak gra, ale... jak dla mnie... widzę dwa powody czemu można by zwrócić na niego uwagę, jednak najlepiej powinien wiedzieć że jako wilk powinien unikać takich sytuacji i... dlatego to go trochę uniewinnia.^^

Choć obaj oskarżają Yassamet i jeśli ta rzeczywiście okaże się wilkiem, dodatkowo ich działa na ich korzyść. Co w sumie jest dobre, bo więcej potencjalnych królików, ale... w tej grze trochę strach uniewinniać kogokolwiek.^^ Pewnym można być tylko siebie...^^

Najciekawiej by było gdyby obie strony były niewinne, a wilki się przyglądają i cieszą... Albo gdyby cała trójka była wilkami. Ktoś z nich na pewno dotrwa do końca, bo ktoś "musi" być niewinny... Cho takie sytuacje niestety - albo raczej stety - nie zdarzą.^^

I znowu pomieszałam.^^

(Shuj, ja nie mam tableta)

Shujin napisał:

Różnice stylu? Okej. Za wszelką cenę chcesz jak najszybciej powiesić Epeja, żeby Twój wilczy partner nie miał aż tak przerąbane.

Ja tylko dostosowałam się do tempa, jakie Epej z Zenkiem na grę rzucili. Nie wychodziłabym z tak szybką kontrą, gdyby nie głosy na mnie i ta "pewność" mojej winności.

A tak już odchodząc od waszych postów, szczerze, nie chce mi się ciągle cytatów brać i na nie odpowiadać, bo to jest bez sensu.Chcecie, powieście mnie. Trudno, miałam nadzieję pograć z wami dłużej, nie było mi to dane. Przykro mi, Shiion, że to mnie akurat wybrałaś, a ja Cię do grobu za sobą pociągnę... Chyba, że wiedźma ożywi dziewczynę. Zrobicie, jak uważacie.
Sytuacje macie prostą. Ale zauważyłam, że gdyby rzecz była bardziej skomplikowana i Epej byłby wilkiem, który się podszywa pod wróża (a prawdziwy wróż by zaspał), to mielibyście przesrane.
Nie będę wam wskazywać drugiego wilka. Niech sobie mój współpartner sam radzi, pomocą nie będę służyć.
A piszę to tylko dlatego, że zaraz idę posłać prośbę o zapis do 70. I w tym momencie nawet proszę o powieszenie, bo w 2 grach nie mogę jednocześnie brać udziału.

Shujin napisał:

Jeśli Katka postanowiła skład wilków zostawić w spokoju, a tylko niektóre role pozmieniać... Tak, niektóre, bo ja nadal mam tą samą...

CIACH

. . .



*wnerwia się*
NIE CHODZĘ WIECZNIE ZA KIMŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TO, ŻE ZAUFAŁEM TERAZ EPOWI, TO RAZ JEDEN JEDYNY!
*uspokaja się*

Także ten, może parę razy zdarzyło się, że poszedłem za kimś, ale nie oznacza to, że tak jest zawsze. Nawet jeżeli Yass okaże się niewinna, zawsze wiedźma/wiedźmin może ją wskrzesić. Jeżeli faktycznie nie jest wilkiem, to skłoniłbym się do zabicia Epeja. Ale to może kiedyś. Zastanawia mnie Shuj, bo właściwie to ma tu aktywność znikomą, a zazwyczaj ją ma. Na chacie widzę że jest, bo co wejdę na chat to Shu, a tutaj? Zapewne po tym poście napisze swojego posta w stylu "nie piszę, bo to nie ma sensu, skoro sami się nawzajem żrecie" bo tak on potrafi napisać. Taki już Shu. Ci co go znają na forum przez dłuższy czas to o tym doskonale wiedzą. Teraz pytanie, Yass, Shu czy może Yass + Shu. Moje propozycje wilków:
- Yass
- Shu
- Epej

Każdy ma na sobie 33%
Tak, jeden procent zostaje, ale to dlatego, że 100% jest niepodzielne przez 3, więc 33 w przybliżeniu na każdego. A żeby nie było potem, że ten jeden procent magicznie wyparował, stawiam go sobie. Zapewne powiecie "jest wilkiem, dlatego dał sobie 1% żebyśmy nie myśleli, że jest wilkiem". Otóż nie, po prostu chciałem chociaż raz poczuć się oskarżonym przez samego siebie 3:

Jakieś inne wnioski, ludu złoty? (jestem ciekaw, czy jest coś takiego jak ost za zbyt mądre gadanie (nie żebym coś sugerował D: ))

Slayerka napisał:

Shujin napisał:

A Slayerka... Bardzo obiektywna w stosunku do Ciebie, Yass. Jeśli Katka postanowiła skład wilków zostawić w spokoju, a tylko niektóre role pozmieniać... Tak, niektóre, bo ja nadal mam tą samą... W takim wypadku wilkami nadal są Yass oraz Slayerka, co by się właściwie zgadzało z tym, co spostrzegła Nicu (...)

Myślałam, że tu właśnie chodzi o obiektywność.^^

Czo, czytałaś poprzednią moją rozgrywkę? Tutaj chodzi o obiektywność, ale w stosunku do wszystkich królików. Biorąc każdego z osobna trzeba być subiektywnym - "mi się to nie podoba", "moim zdaniem gra normalnie/jak wilk" etc.

Zensum napisał:

Nawet jeżeli Yass okaże się niewinna, zawsze wiedźma/wiedźmin może ją wskrzesić. Jeżeli faktycznie nie jest wilkiem, to skłoniłbym się do zabicia Epeja.

A ty, za przeproszeniem, ku**a, ślepy jesteś (weźcie mi tego idiotę, już więcej z nim nie gram...).

Yassamet napisał:

Nie będę wam wskazywać drugiego wilka. Niech sobie mój współpartner sam radzi, pomocą nie będę służyć.

Zensum napisał:

*wnerwia się*
NIE CHODZĘ WIECZNIE ZA KIMŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TO, ŻE ZAUFAŁEM TERAZ EPOWI, TO RAZ JEDEN JEDYNY!
*uspokaja się*

Ta, raz jedyny, fajnie by było zrobić taką komplikację głosów Zenusia za stadem i ustanowić ją jako hymn Rabbit Doubt... PODEJMUJĘ SIĘ. Dajcie mi z miesiąc, nie jestem dobry w te klocki, poza tym zgubiłem programy. xD

Zensum napisał:

Zastanawia mnie Shuj, bo właściwie to ma tu aktywność znikomą, a zazwyczaj ją ma. Na chacie widzę że jest, bo co wejdę na chat to Shu, a tutaj? Zapewne po tym poście napisze swojego posta w stylu "nie piszę, bo to nie ma sensu, skoro sami się nawzajem żrecie" bo tak on potrafi napisać. Taki już Shu. Ci co go znają na forum przez dłuższy czas to o tym doskonale wiedzą.

Nie piszę, bo to nie ma sensu, skoro sami się nawzajem żrecie, a tak poza tym umarł mi królik, sprzątam w domu przed świętami (komputer mam włączony, wiadomo muzyczka+piszę sobie z Eilee) i nie chce mi się myśleć. Jakoś tak ogólnie nie mam sił dzisiaj na nic, najchętniej bym się przespał. Ale co ja się będę tobie tłumaczył, w ogóle nie masz siły sprawczej, byś ty widział jakie ja bangwangi robię w EM. @.@

Zensum napisał:

Tak, jeden procent zostaje, ale to dlatego, że 100% jest niepodzielne przez 3, więc 33 w przybliżeniu na każdego. A żeby nie było potem, że ten jeden procent magicznie wyparował, stawiam go sobie. Zapewne powiecie "jest wilkiem, dlatego dał sobie 1% żebyśmy nie myśleli, że jest wilkiem". Otóż nie, po prostu chciałem chociaż raz poczuć się oskarżonym przez samego siebie 3:

...co ty pierdolisz?

O, i jeszcze coś ciekawego zauważyłem...

Yassamet napisał:

Przykro mi, Shiion, że to mnie akurat wybrałaś, a ja Cię do grobu za sobą pociągnę...

A wiem, że przed resetem Shiion była kupidynką. I jest nią znowu. Czyli role się raczej nie zmieniły, prócz tego, że ja mam moją już po tym, co mi Slayerka zrobiła... Zresztą, to wy powinniście wiedzieć, czy role się zmieniły. A jeśli nie... Wiedźmo, działaj -> Slayerka do otrucia. I jakby to napisali w EM... gg.


Ach, zapomniałbym. Yassamet.

Yass, gomene ;__; Jestem taka beznadziejna :c Shiion, bo na kogo innego mam zagłosować? ;-; I tak zginę :c

Shujin napisał:

Slayerka napisał:

Shujin napisał:

A Slayerka... Bardzo obiektywna w stosunku do Ciebie, Yass. Jeśli Katka postanowiła skład wilków zostawić w spokoju, a tylko niektóre role pozmieniać... Tak, niektóre, bo ja nadal mam tą samą... W takim wypadku wilkami nadal są Yass oraz Slayerka, co by się właściwie zgadzało z tym, co spostrzegła Nicu (...)

Myślałam, że tu właśnie chodzi o obiektywność.^^

Czo, czytałaś poprzednią moją rozgrywkę? Tutaj chodzi o obiektywność, ale w stosunku do wszystkich królików. Biorąc każdego z osobna trzeba być subiektywnym - "mi się to nie podoba", "moim zdaniem gra normalnie/jak wilk" etc.

Czytałam ogólnie kilka poprzednich rozgrywek, choć tak, między innymi ostatnią Twoją.^^ I trudno mi podchodzić do każdego z osobna/znaleźć różnice... nie znam Was, nie znam Waszego stylu gry (w sumie nie znam jeszcze i swojego^^)... co innego czytać przypadkowe rozgrywki, z przypadkowymi graczami, co innego samej być w takiej rozgrywce.^^ I w sumie do tej pory nie podejrzewałam specjalnie nikogo - może trochę Yassamet, teraz jednak, gdy się przyznała, głos oczywiście ląduje na nią. Dziwnie byłoby gdyby tak nie było.^^

Shujin napisał:

O, i jeszcze coś ciekawego zauważyłem...

Yassamet napisał:

Przykro mi, Shiion, że to mnie akurat wybrałaś, a ja Cię do grobu za sobą pociągnę...

A wiem, że przed resetem Shiion była kupidynką. I jest nią znowu. Czyli role się raczej nie zmieniły, prócz tego, że ja mam moją już po tym, co mi Slayerka zrobiła... Zresztą, to wy powinniście wiedzieć, czy role się zmieniły. A jeśli nie... Wiedźmo, działaj -> Slayerka do otrucia.(...)

Szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć Twoją minę po otruciu... I nie mogę się doczekać by zobaczyć, kogo potem będziesz podejrzewać, skoro teraz jesteś pewny.^^

Wtedy trzy osoby były wilkami... jedna się okazała wilkiem i teraz. I, wbrew pozorom, nie uważałam, byś był wilkiem... szczególnie dlatego, że byłeś nim wtedy. Jak pisałam wcześniej, byłoby to dla mnie za proste. Teraz jednak z taką pewnością oskarżasz mnie dlatego, że również wtedy nim byłam... Po tym jak zostałabym otruta mógłbyś rzucić coś w stylu, że jednak tamte wilki nie są obecnymi i... tym samym odrzuciłbyś podejrzenie od siebie. Chyba...

Jesteś kimś innym kim byłeś wtedy na początku. Też jestem kimś innym. Ktoś musiał dostać Twoją rolę, ktoś moją... Czyli przynajmniej 4 osoby mają inne. Albo 3 (w sumie taka rotacja też byłaby możliwa... a gdybyś nie zmienił to nawet dwie. xD). A zapewne i tak jest ich więcej... Z tego co wiem, role wybierane są losowo, a nie dlatego, że ktoś tak chciał... Chyba.^^ I mogą trafić się takie same pod rząd... Z tego widziałam niektórzy podczas kilku kolejnych rozgrywek mieli tę samą. Nie znam sposobów ich rozdzielania.^^ Część się jednak pozmieniała, tego jestem pewna. Zresztą nawet Ty zmieniłeś, co przyznajesz... a przynajmniej tak mówisz.^^

Ale mam prośbę. Jeśli wiedźma rzeczywiście mnie otruje, przyjrzyjcie się Shujinowi. Skoro jest przekonany że drugi wilk jest wśród wilków którzy byli na początku, a moja śmierć udowodni że się mylił, to raczej działałoby na jego niewinność... Szczególnie gdyby skupił uwagę na kimś innym... Chyba.^^ Albo rzeczywiście jest królikiem bez roli (w porządku, szeryfem będącym zwykłym królikiem xP) zdającym się na przeczucie bo nie raz go ono nie zawiodło, albo... Niestety, jak dla mnie, wciąż trochę za wcześnie go oskarżać.^^ Jeśli jednak idziemy tropem wszystkich wilków... to idźmy, bo jestem ciekawa.^^ Szczególnie że był nim na samym początku. Przyjrzeć się jednak nie zaszkodzi... zresztą trzeba być czujnym w stosunku do każdego.

W tej chwili sugerowałabym poczekać i zobaczyć, nie działać pochopnie... a nóż-widelec... Dopóki mamy czas, lepiej się jeszcze zastanowić.

Oh, Shu, przepraszam, nie czytałem tego posta od niej :ccccc
Jaki ja zły, posta pominąłem... no może cztery
W każdym razie, zastanawiam się nad pewnym krokiem.. rozmyśla kogo ew.
Ale poczekam z nim do końca głosowania 3:

Meh, nie pozostaje mi nic innego jak zagłosować
Yass.

Ach, i chyba rozważniej byłoby nie tracić eliksiru na Slayerce. Gdyby jednak nie była wilkiem to nielibyśmy niezbyt kolorową sytuację, szczególnie, że Shujin dysponuje aż dwoma głosami 8D

Slayerka napisał:

Szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć Twoją minę po otruciu... I nie mogę się doczekać by zobaczyć, kogo potem będziesz podejrzewać, skoro teraz jesteś pewny.^^

Shujin napisał:

A wiem, że przed resetem Shiion była kupidynką. I jest nią znowu. Czyli role się raczej nie zmieniły, prócz tego, że ja mam moją już po tym, co mi Slayerka zrobiła... Zresztą, to wy powinniście wiedzieć, czy role się zmieniły. A jeśli nie... Wiedźmo, działaj -> Slayerka do otrucia. I jakby to napisali w EM... gg.

Toć ja nie napisałem, że jestem pewny, a jedynie, że jest to całkiem prawdopodobne i wiedźma powinna Cię otruć, jeśli wcześniej również otrzymała rolę wiedźmy. To nie jest pewność.


Zensum się zastanawia... Coś mi tu nie pasuje, pomoże ktoś? ._.

Nicu napisał:

Ach, i chyba rozważniej byłoby nie tracić eliksiru na Slayerce. Gdyby jednak nie była wilkiem to nielibyśmy niezbyt kolorową sytuację, szczególnie, że Shujin dysponuje aż dwoma głosami 8D

Taaaak? To co robimy z tym eliksirem? Na końcu gry się okaże, że w ogóle nie został użyty, a to raczej smutne. : <
A co do moich dwóch głosów... Czemuż to taka niezbyt kolorowa sytuacja? Chyba lepiej, żeby te dwa głosiki pozostawały wśród króliczków, prawda? :c

Shujin napisał:

Nicu napisał:

Ach, i chyba rozważniej byłoby nie tracić eliksiru na Slayerce. Gdyby jednak nie była wilkiem to mielibyśmy niezbyt kolorową sytuację, szczególnie, że Shujin dysponuje aż dwoma głosami 8D

Taaaak? To co robimy z tym eliksirem? Na końcu gry się okaże, że w ogóle nie został użyty, a to raczej smutne. : <
A co do moich dwóch głosów... Czemuż to taka niezbyt kolorowa sytuacja? Chyba lepiej, żeby te dwa głosiki pozostawały wśród króliczków, prawda? :c

Możee dlatego, że w tej grze chodzi o kłamanie? C:
Jasno wyraziłam jakim tropem idą moje rozważania, nic dziwnego, że zgadzać się z moją teorią, ale żeby od razu sugerować wiedźmie otrucie dziewczyny? To już mi trochę nie pasuje... Może dlatego, że ta sama teoria zakłada w takim samym stopniu, że wilczysz ty albo Banshee? A biorąc pod uwagę okoliczności obawiam się właśnie ciebie i twojego podwójnego głosu. ;D

Ta, no to pograłam w 70... =.="
Yassamet
Proszę mnie ładnie powiesić i dać możliwość wzięcia sobie przerwy od RD.

Ktoś jeszcze nie głosował? Czy tylko ja? XD"
Yassamet.

Jej śmierć powinna wiele nam wyjaśnić. Nie żeby głos na kogoś innego zmienił stan rzeczy. ~