Pierdolę, Sei.

Ja w tej sytuacji, gdzie nie mam żadnych pomysłów, chciałam iść za przykładem szeryfa, ale głupio mi tak teraz. XDD

W takim razie Kiveś, gomene. Nie posiadam żadnego konkretnego podejrzanego na mojej liscie. A Yass podała jakieś uzasadnienie głosu, to podążę za nią. ;'OO

Meh, nie chce mi sie już. x.x

W takim razie ja na Sei Też pójdę za "tłumem".

Hmmm...
Dłuższy czas się wahałem na kogo oddać głos.
Sei, przykro mi, ale wybieram właśnie Ciebie.

Kive 3
Sei 4
Zen 2
Jedyną osobą, która nie głosowała, jest Kuro...

Czekamy?

Yass, geniuszu, nope. Alej ma dzisiaj wydać werdykt i Kuro umrzy bo nie oddała głosu.

Jessstem, nie bijcie mnie TT.TT
Głos na Zenka, i tak nic nie zmieni

Ciekawe jak chcesz to zrobić, skoro Aleja zapewne nie zdążyła Tobie podać ról ._.
Uznajmy tą grę za zawieszoną na czas nieobecności Aleji i tyle :c

Eileen, wiesz chociaż kto jest kim w tej grze?

Zwracam honor.

I dalej oczekuję na werdykt.

Obraziliście Eil i teraz będziecie dłużej czekać za karę. XDDDDD

Pozdrawiam z krzesełka pod szubienicą. <3

No dobra... to mamy jednego wilka z głowy. Tylko co dalej, moi drodzy?
Cóż, mnie się zaczyna wydawać podejrzana Yass... jakoś tak mam, że czasami podejrzewam osóbki, które dużo gadają. I żeby nie było - nie myślę tak tylko dlatego, że na początku coś mówiła o moich postach, tylko staram się myśleć. Słabo mi to wychodzi, meh ._.

...czyli zostało nas 5, w tym 2 to wilki? O.o *czuje, że ją powieszą, bo wskazywała na Kive*
Gheh, przyznaję, mój błąd był fatalny i przyznaję się do jego popełnienia. Jednak teraz czuję się o tyle niepewnie, że nie mam typu. Podejrzewam Toś za zwykłego króliczka, pozostali się do tej pory nie wypowiadali. Czyżby gra miała nam zemrzeć..?

Ona jest zakopana miljon stóp pod ziemią.
Nie mam czasu i chęci i nie gram, jprdl XD Jakbym wiedziala wcześniej, to bym się nie zapisała.

Xan

Jakbym ja wiedziała wcześniej, że poza mną nikt nie będzie chciał grać, też bym się nie zapisywała.
A Daff mnie goni do głosu nawet smsami :I
Xan, ponieważ zeszły "dzień" fabularny nie napisał nic poza oddaniem głosu, a na czacie zdarzało mu się być.

Daff chyba wszystkich poganiał XD

W pewnym momencie Kuro zaczęła się dusić. Okazało się, że ktoś, ciekawe kto, zatruł jej termos z herbatką.
Żegnaj, kupidynko.

Dwie z króliczyc, pełne podejrzeń wobec Xana, powiesiły go na jednym z drzew, ten jednak zdołał uniknąć śmierci dzięki eliksirowi, który wlał sobie do pyszczka chwilę wcześniej. Przegryzł sznur swymi króliczymi ząbkami i zgrabnie wylądował na ziemi obok dziewek.

Niespodziewanie dla wszystkich, Mana-samę zaszła od tyłu zła nimfa z lasu, skręciła mu kark, a potem zaciągnęła jego zwłoki do swojej kryjówki, by dołączył do jej leśnego necro-party. Wilcze kły i pazury z pewnością nadadzą się potem na śliczne naszyjniki.

Tym samym kończy się gra, którą wygrywają Yassamet, Tosia i Xan. Gratulacje.

LOL XD

Lepiej bym tego nie ujęła XD